Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja historia

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
user11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 15 sierpnia 2011, o 13:53

21 lutego 2012, o 19:33

Na początku pragnę podziękować adminowi Victorowi za pomoc i rady ;) A wiedz mam obecnie 19 lat moje problemy zaczęły się na początku 2009 r od derealizacji.Po tym jak kilka razy paliłem marihuanę zacząłem się dziwnie czuć itp przesiedziałem wiele godzin w internecie nad poszukiwaniami mojego problemu i wyszło że derealizacja,także miałem myśli natrętne że np jak nie przekręcę klucza to coś się stanie itp.Także takie myśli żeby kogoś zabić itp których sam się wstydzę.Teraz tego nie mam ale np od roku mam tak że jak siedzę na kompie i nie tylko to mam jakieś błyski,migające przezroczyste gwiazdki,czarne plamki na początku myślałem że już mi kompletnie odjeb... ale potem przeczytałem że to może być śnieg optyczny i nie wiem czy to są urojenia czy co.Przez 2 tyg miałem też tak że widziałem jak by cienie kątem oka przechodzące przy mnie a także że monitor badz dywan się powiększał itp.Także często mam tak że w myślach prowadzę jak by dialogi z znajomymi mi osobami itp 2 razy zdarzyło mi się że powiedziałem kilka słów sam do siebie.Ale to było dawno.I teraz już tego unikam.Lekarz powiedział że mam nerwicę lękową i taką tendecje do Fantazjowania.Natomiast mam też tak że jak jestem sam w centrum handlowym to myślę że inni coś o mnie gadają itp ale to mam jak jestem sam i czasami i np jak ide w strone swojej szkoły gdzie jest duzo znajomych wszyscy siedza itp i ja ide w ich strone to mam jak by to powiedzieć sztywne mieśnie jestem podenerwowany itp.Także raz jak byłem świadkiem na bierzmowaniu to myślałem że taki 1 mówił coś na mojego kuzyna albo na mnie i że może się będzie chciał bić a po bierzmowani się okazało że jest spoko.I mi to właśnie wygląda na urojenia ksobne.Dodam że bardzo się boje Schizofreni i że mam 100% krytycyzm wobec swoich objawów od tego 2009 r i że zrobiłbym bym chyba wszystko żeby była tak jak dawniej.Pozdrawiam
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

21 lutego 2012, o 19:40

Szczerze mówiąc to nic tutaj , nie jest nienormalne . Przecież każdemu może się zdarzyć że pomyśli sobie " o , ten będzie chciał się bić" . Nie znam osoby , która by sama do siebie w myślach nie gadała , albo nie prowadziła dialogów ze znajomymi , takie coś jest poprostu normalne , ja odkąd mam D/D układam sobie codziennie prawie rozmowę z psychologiem , po to mamy wyobraźnie prawda?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

21 lutego 2012, o 19:42

troche martiwace sa te objawy u ciebie ze ktos cie obserwuje albo obgaduje, te objawy sa troche dziwne jak na nerwice lekowa i dd, chyba ze sobie to fantazjujesz za bardzo ale jak masz o tym przekonanie i pewnosc to nie sa to takie zwykle objawy nerwicy. chociaz po trawce czytalem ze czesto lapia takie fazy ze ktos nas obserwuje ale nie jest to urojenie ani nic takiego tylko trawka wyzwala to gowno i potem to trzyma. sam dd mialme od trawki i sie sporo kiedys tego naczytalem. a psychiatrze mowiles o tym obserwowaniu itd? i co on na to?
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

21 lutego 2012, o 19:46

Wojciech może i racja , ja akurat mam tak że w dupie mam świat otaczający mnie , czuje się jakby od niego odcięty przez niewidzialne coś :/
user11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 15 sierpnia 2011, o 13:53

21 lutego 2012, o 20:28

Zaczeło się od tego że czytałem o schizie itp już dawno temu miałem takie myśli jak się naczytałem że jak jade tramwajem czy coś to ktoś się na mnie patrzy ale tak jak mówie mam to głownie jak np dużo osób siedzi na takich murkach koło szkoły i ja ide sam w ich strone na wolnej przestrzeni to jest bez żadnych drzew itp to się czuje tak jakoś sztywno itp.A tak to mam to czasami np jak raz czekałem na zbiórce na wyjazd na 1 Marsz to tak miałem ale to trwało z 5 minut a byłem sam na ponad 200 osób gdzie wiekszość była w jakiś grupach ja stałem sam przez 2 godz i np jak jacyś sie zaśmiali czy coś bo też miałem troche taką czapke ciulową.I także troche się krępuje przy kontaktach wzrokowych z nieznajomymi.Byłem także w Solarium z koleżanką i jak ona się poszła opalać to spojrzałem się na taką dziewuchę to od razu zrobiłem się cały czerwony itp nie wiedziałem co zrobić(kontakt wzrokowy z nią miałem chwile) miałem też tłustę włosy itp i ona potem zaczeła się śmiać z taką dziewczyną i nie wiedziałem do końca czy to ze mnie czy nie
WNM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 3 listopada 2010, o 12:54

21 lutego 2012, o 20:36

e to to nie sa zadne urojenia ksobne ani nic tylko naczytales sie ze w schizie tak jest, a to co ty masz to efekt malej samooceny, to tez jest moj problem i mam tak samo jak ty, w kontaktach wzrokowych mam problemy, jak stoje posrod grupy ludzi albo jak przechodze obok grupy ludzi. ale to nie sa urojenia bardziej sa to leki spoleczne wiec luz to nie schiz, tez mialam faze ze to pewnie schiz te moje zachowania a jak jeszcze dostalam nerwicy depresji i dd to juz wogole myslalam ze to koenic
user11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 15 sierpnia 2011, o 13:53

21 lutego 2012, o 21:42

Mam nadzieje i głownie mam to jak ide sam i np bez niczego(tzn plecaka a ni nic) Jak raz szedłem ulicą w Kwietniu rok temu to patrzyałem się na kierowców itp i od razu sztywno mi się robiło a potem szedłem z koleżanką i nie było tak zle.Tylko to mam tak od roku i tez mialem problem z stawem,nie ktorzy sie smiali jak ja chodze itp.Psychiatrze jesli chodzi o to to powiedzialem fragment bo tak mi sie milo z nim gadalo ze zapomnialem wszystkich objawow powiedziec heh.Teraz wlasnie musze isc i to powiedziec i mam jeszcze do zrobienia badania eeg i badania psychologiczne
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

22 lutego 2012, o 11:14

troche nie kminie , co ma do tego plecak :]?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

22 lutego 2012, o 13:11

Plecak ma czasem wiele wspólnego, mam takie podejrzenie, ze plecak jest formą jakby odwrócenia mysli, chociaż nie umiem tego dokładnie wyjasnic, ale mialem tak samo, kiedy fobia społeczna, lęki społeczne miałem mega nasilone to nie umialem chodzić bez plecaka, plecak dawął mi jakieś poczucie, ze zawsze mam co zrobić z rekoma, być jakby czyms zajęty, bo można go było poprawić, coś tak grzebac itp. W sumie kto nie ma lęków na tym tle trudno mu będzie to pojąć.
Ale chodzi tu głównie o to, ze w miejschach publicznych czujemy się obserwowani, analizowani i lubimy miec co ze sobą zrobic, byle nie stac bez ruchu itp.
Wydaje mi się, ze user masz tez tak?
Schiza się nie bój jesli tak ci się dzieje, bo to co masz i ja zresztą też to trochę inny strach przed obserwowaniem niż urojenia. Jak wnm napisała to efekt lęków społecznych.
A ogólnie to bierzesz teraz jakieś leki? Wiem, że gadalismy na pw ale teraz nie pamiętam czy brałes już coś. I o wszystkim tym mów swojemu lekarzowi, zawsze trafniejsza diagnoza choć, prochy te same ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

22 lutego 2012, o 14:11

AA o to chodzi , ale nie uważacie że troche tutaj mieszamy ? Mieszamy nawyki , normalne zachowania ludzkie , i wszystko wrzucamy do worka "zaburzenia".Ja nawet pare razy miałem tak , że bałem się przejść przez miasto w nocy , bo wszędzie ekipa która mogła by przekopać bez żadnego ale , i co ,przecież to nie zaburzenia , tylko lęk o zdrowie ;)
user11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 15 sierpnia 2011, o 13:53

22 lutego 2012, o 14:33

Tak właśnie Victor o to chodzi bo jak np ide w lato bez plecaka i sam w strone moich znajomych to od razu się denerwuje i ogólnie tak boję się że zaczne jakoś dziwnie chodzić nie wiem co z rękami robić i np czasami zamiast plecaka to biore jakąś bluze i ją trzymam to też mi pomaga.Leków narazie żadnych nie mam na następnej wizycie powinnien mi już jakieś przepisać
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

22 lutego 2012, o 16:01

No to co ty opisujesz oscar to owszem to jest normalne, nie podchodzi to pod zaburzenie ale akurat to o czym mówi tutaj user to jest zupelnie co innego, tutaj chodzi o codzeienne lęki i stres, napięcie z powodu po prostu chodzenia po mieście, przechodzenia obok grupki osób, nie wiadomo co robić wtedy z rękoma, to jest ciągły stres, inaczej tak zwana fobia społeczna albo przynajmniej zachowania podchodzace od nią. Ale to nie jest już norma i podlega pod pewną odmiennosc bowiem czesto wrecz uposledza, powoduje wycofywanie się z pewnych dziedzin życia, unikanie pewnych sytuacji itd.
Brak możliwości nawiązywania kontaktów wzrokowych a do tego na pewno fizyczne symptomy jak drganie rak, pocenie sie, przyspieszone bicie serca, o tym mówimy, nie tylko o strachu przed wpierdolem, to jest zupelnie co innego.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

22 lutego 2012, o 16:34

User 11 . Powiem Ci tak co do tego że ktoś o Tobie gada w centrum chandlowym. Słuchaj , wydaje mi się że to działa w takim sposób że coś na siłe sobie wmawiasz , albo poprostu wkręcasz , wtedy powstają hmm urojenia? (że ktoś na Ciebie patrzy itp) , a potem jak dalej się będziesz tak wkręcał na chama , to mogą wystąpić omamy od urojeń ( czyli naprawde będziesz widział że wszyscy na Ciebie patrzą itp.) Tak mi się przynajmiej wydaje , bo pare razy tak miałem , ale troche inaczej . Jak ktoś się na mnie patrzył np dziewczyna , to zadawałem sobie pytanie czy jej się podobam , czy może jestem ujebany na twarzy :D
user11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 15 sierpnia 2011, o 13:53

22 lutego 2012, o 19:13

No to mam jak jestem sam i czasami np jechalem raz tramwajem i nie mialem ale skolei bylem raz w sklepie i ktos sie smial i tak pomyslalem czy to nie ze mnie itp To tak mam chyba od Kwietnia i na poczatku bylo tak ye sie naczytałem i sie zastanawiałem czy np ktoś w klasie sie styłu ze mnie nie śmieje itp,ale w szkole ogólnie dobrze się czuję i tego nie mam.Dodam tez ze czasami się jąkam i drza mi rece itp.Sorry za pisownie ale klawiatura cos.. ;)
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

23 lutego 2012, o 12:20

Stary luz , to Ci się wydaje,poprostu jak jestes sam nie masz na czym skupić uwagi to sobie tak wymyślasz , to nie są żadne urojenia czy coś . pomyśleć każdy może , ja jak mijam fajna dziewczyne na miescie , to mam takie myśli że szok ^^...
ODPOWIEDZ