Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Moja historia derealizacji i depersonalizacji. Wyleczony
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
- misiaczek23
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 25 września 2016, o 15:58
Dziekuje za linki Najpierw to przejze a potem pomysle co dalej
-
- Gość
Dziekuje. Mysle ze moze dobrze ze walkujesz ciagle jedno i to samo? Z tego co do tej pory niewiem czy dobtze trzeba do glowy walkowac jedno i to samo. Az nam to wnawyk wejdzie tak samo jak leki weszly tak radzenie znimi . Moze to jak z nauka. O juz ponad 20 lat:-( niechodze no ale pamietam ze zeby utrwalic material najlepiej bylo go pare razy przeczytac. Moze jak bede czytac ciagle to wkoncu dotrze i zostanie cos w tej mojej glowie
- Kataraka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30
Mam Vic do Ciebie pytanie...czy analiza tego jak mówię co robię to już jest DD... czy to nerwica tak manipuluje... Bo mam różne myśli i chyba skupiając się na nich doznaję odcięć...no chyba, że to jest po prostu uwaga do wewnatrz, która powoduje że świat staje się przerażający... do tego pewność siebie mi zmalała, ale jakby wraca powoli...jeśli tylko daje temu być
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Nie, to nie jest derealizacja, depersonalizacja. Jeśli mówić o diagnozieKataraka pisze: ↑9 marca 2018, o 11:10Mam Vic do Ciebie pytanie...czy analiza tego jak mówię co robię to już jest DD... czy to nerwica tak manipuluje... Bo mam różne myśli i chyba skupiając się na nich doznaję odcięć...no chyba, że to jest po prostu uwaga do wewnatrz, która powoduje że świat staje się przerażający... do tego pewność siebie mi zmalała, ale jakby wraca powoli...jeśli tylko daje temu być
Czasem poszczególne objawy, które można znaleźć w spisach objawów DD, to wynik po prostu lęku, zaburzeń emocjonalnych.
Zdarza się, iż np. ludzie w silnym stresie mają wrażenie, ze świat jest obcy, przerażający, skupiają się na sobie, własnych ruchach, na tym co mówia itp.
Myślę, ze nie ma po co wtedy wyskakiwać z hasłami to DD!
Po prostu wynik nerwicy, szczególnie, że to ona u Ciebie występuje na pierwszym planie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 27 maja 2018, o 10:19
Niedawno, pół roku temu zdałem sobie sprawe ze nerwice i stany DD miałem chyba od urodzenia.Żyłem w niewiedzy trzydzieści kilka lat,wiedziałem że chyba coś jest nie tak ,bardziej wszystkim sie przejmowałem,denerwowałem a te dziwne,częste stany umysłu,otępienia a co kilka lat do tego stan jak bym miał zemdleć tłumaczyłem sobie zmianą pogody,niewyspaniem i często w takich stanach piłem kawe co było błędem.Zauważyłem że w tych stanach spokojne zajęcia w domu lub koło domu poprawiały moje samopoczucie.Tak było odkąd pamiętam i już sie do tego przyzwyczaiłem i realizowałem plany życiowe.Pół roku temu miałem chwilowe problemy ze zdrowiem,duże fizyczne zmęczenie w pracy,stres no i sie zaczęło....najpierw ten stan (jak sie dopiero niedawno dowiedziałem DD)od rana do wieczora ,strach że to nie odpuści i już tak sie będe czuł zawsze.Do tego doszły stany depresyjne ,ciagła senność,rezygnacja z pracy ,psycholog ,psychiatra ,myśli ,że chyba tylko psychiatryk mi został ,lek który mi nie pomagał a miał skutki uboczne.Minęło kilka miesięcy i zrozumiałem jak to działa ,oswoiłem sie z tym dziwnym stanem który mam prawie codziennie ale już nie cały dzień a zazwyczaj w godzinach rannych.Niedlugo ide w końcu do nowej pracy i mam nadzieje że dam rade i nie dam sie ponieść emocjom.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 2 sierpnia 2022, o 20:59
Dziękuje