Witam!
Zaczynam powoli odkurzanie i nie wiem czy dobrze to robię ?
Kiedy dostałem pierwszych lęków , nie wachalem się iść do psychiatry. Na start dostałem leki i zaczynało robić się lepiej. Jak łatwo się domyśleć to leki cudów nie zdziałają . Powiedziałem psychiatrze,ze leki to dla mnie za mało wiec ten zaproponował psychoterapię na która nie mam czasu. Zapisaniem się na forum i zaczęłam czytać wszystko jak leci. Naszedł błysk . Ze wszyskich rad, ja polubiłem jedna, a mianowicie ta o ryzykowania. Co robię teraz:
1. Odciąłem się od stron medycznych
2. Przestałem się badać
3.olewam objawy i zwalam je na nerwice. Jak boli gardło to zamiast myślec o raku to ja po prostu ssam jakieś cukierki i czekam na rozwój wypadkow. Czy pomoże? Pomaga wiec przestaje roztrząsać sprawę
4. Mam propozycje wyjazdu. Nerwica mówi żebym nie jechał bo stanie się coś złego , a ja to olewam i jadę.
5nerwica zabrania spotkania z kumplem na browar, a ja się spotykam i pokazuje jej , ze nie ma co się bać
6. Zajmuje czymś głowę .
7. Bałem się śmierci wiec obsesyjnie o niej czytałem . Po pewnym czasie czytanie przestało mnie straszyć . Smierć przestała być straszakiem
8. Śpię od 23 do 7:20 implikuje tego. Odcinam się na wieczór od wszelkich myśli. Oglądam coś w tv, leżę i się relaksuje. Sen sam przychodzi.
9. Uprawiam sport rekreacyjnie
10. Chwale sam siebie i nie jestem dla siebie surowy
Gdzie popełniam błędy? Muszę nadmienić, ze powoli przestaje czuć, ze mam w ogóle nerwice. Zaczynam życie jakie niedawno jeszcze wiodlem.
Btw. Psychiatra na 3 spotkaniu powiedział mi, ze mogę mieć raka i co ja z takim fantem zrobię ? To było takie zadanie na oswojenie się z lekiem. Miałem poczuć się jak bym go miał. Zamiast się załamywać to ja myślałem jak go się leczy. Bardzo mi to pomogło bo chociaż przeżyłem ostry stres to jednak oswajaliśmy się moim lękiem, aż ten przestał być taki wielki.
Moim przełomem był także atak paniki. Chociaż go miałem to nie zrobił już na mnie takiego wrażenia. Czułem się jak bym kontrolował coś co nie da się kontrolować. Po wszystkim poszedłem na spacer i czułem się jak przed zaburzeniem. Myślałem sobie o nerwicy jak o takiej frajerce co już coraz mniej może mi robić.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Moja droga do odkurzenia. Czy popełniam błędy.
- PannaKota
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 20 grudnia 2015, o 19:19
Moim zdaniem masz dobry start. Niezapominaj o akceptacji, bo jest bardzo ważna. No i przestań analizować czy wszystko robisz dobrze, bo to też jest jakieś nakręcanie. Akceptuj, ryzykuj i trzymaj do siebie dystans. 

Spokojnie, to tylko panika.
-
- Gość
Ryzykowanie dotyczy równieź samej istoty życia TU i TERAZ.. Elegancko, trzymaj tak dalej!
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 105
- Rejestracja: 23 lipca 2015, o 12:12
Droga do odkurzania przede wszystkim powinna się zacząć od kontroli czystości w pokoju
Nie no, żarcik. Wszyscy wiemy o co chodzi
Piszesz, że zauważasz poprawę i chwalisz sobie ryzykowanie, a co za tym idzie nie wierzeniu w te wszystkie objawy, które podsuwa Ci mózg. Przestajesz analizować - czytać, wkręcać sobie, wiesz, co robić zamiast tego. Znalazłeś sobie zajęcie i myślę, że jedną z najlepszych rzeczy wymieniłeś na końcu - chwalisz sam siebie
Brawa też za robienie nerwicy "na przekór" - źle Ci, ale mimo tego wyjeżdżasz, spotykasz się z kumplami. Moim skromnym zdaniem wszystko jest na dobrej drodze 




Nothing worth having comes easy.
Overthinking kills your happiness.
Overthinking kills your happiness.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Nie traktuj do końca nerwicy, jak swojego wroga, bo to Twój stan emocjinalny. To są Twoje myśli, a raczej NAWYKI myślowe które przychodzą podczas emocji, tylko że aktualnie nie działają jak powinny. Musisz się pogodzić, że aktualne podejście do życia sprawiło, że Twój stan emocjonalny nauczył się reagować w ten sposób i może cięźko będzie w to uwierzyć, ale ten stan jest po to by Ci pomagać zatem przeprogramuj go by działał tak jak sobie życzysz. Naucz tą małpkę w głowie sztuczek, które Ci odpowiadają. Zacznij od racjonalizowania każdej myśli ponieważ to jak odbierasz daną rzecz jest spowodowane tym jak myślałeś wcześniej (stworzyłeś skrót myślowy). Teraz odbieranie wszystkiego lękiem występuje ponieważ ten skrót myślowy działa, sam zobacz jak. Gdy nerwica się zaczęła, to bałeś się, zabolało Cię gardło.
Ból gardła -> o boże, czy to rak?! -> czujesz lęk
Dlatego teraz wytworzony został skrót myślowy
Ból -> lęk
Musisz racjonalizować każdą myśl by zmienić sposób myślenia i wytresować układ emocjonalny tak by działał jak chcesz.
ból gardła -> lęk -> zadajesz pytanie: czy naprawdę mam czego się bać? Ogarnij się mój stanie emocjonalny
Tworzysz wtedy nowe skojarzenie myślowe, które zacznie zaprzeczać temu jak się czułeś. Oczywiście przy paru pierwszych razach będziesz sie bać, ale po jakimś czasie lęk zniknie, bo wytworzysz w swoim stanie emocjinalnym taką reakcję
Ból gardła -> aaa, to nerwica zatem mam wyjebanane -> opanowanie
W stanie lękowym pojawia się sytuacja w której mamy wątpliwości, w której nie do końca wierzymy czy to napewno lęk
Ból gardła -> myśl: aaa, to nerwica zatem mam wyjebanane -> opanowanie -> myśl: "ale czy to napewno nerwica może tak działać?" -> lęk -> myśl: "stanie emocjonalny, weź już się ogarnij, nie uwierzę więcej w żadne Twoje wątpliwości" -> lęk który powoli jest opanowywany
W ten sposób będziesz zmieniać odbiór nerwicy, ale możesz to przekładać w przyszłości np na ogarnięcie agresji, smutków itp, bo tak jak mówił grecki filozof Epiket "Ludzi nie wyprowadzają z równowagi same fakty lecz sposób w jaki je widzą". Tresuj własny stan emocjonalny na to by reagował na rzeczy dookoła Ciebie tak byś czuł się najlepiej. Powodzenia!
Ból gardła -> o boże, czy to rak?! -> czujesz lęk
Dlatego teraz wytworzony został skrót myślowy
Ból -> lęk
Musisz racjonalizować każdą myśl by zmienić sposób myślenia i wytresować układ emocjonalny tak by działał jak chcesz.
ból gardła -> lęk -> zadajesz pytanie: czy naprawdę mam czego się bać? Ogarnij się mój stanie emocjonalny
Tworzysz wtedy nowe skojarzenie myślowe, które zacznie zaprzeczać temu jak się czułeś. Oczywiście przy paru pierwszych razach będziesz sie bać, ale po jakimś czasie lęk zniknie, bo wytworzysz w swoim stanie emocjinalnym taką reakcję
Ból gardła -> aaa, to nerwica zatem mam wyjebanane -> opanowanie
W stanie lękowym pojawia się sytuacja w której mamy wątpliwości, w której nie do końca wierzymy czy to napewno lęk
Ból gardła -> myśl: aaa, to nerwica zatem mam wyjebanane -> opanowanie -> myśl: "ale czy to napewno nerwica może tak działać?" -> lęk -> myśl: "stanie emocjonalny, weź już się ogarnij, nie uwierzę więcej w żadne Twoje wątpliwości" -> lęk który powoli jest opanowywany
W ten sposób będziesz zmieniać odbiór nerwicy, ale możesz to przekładać w przyszłości np na ogarnięcie agresji, smutków itp, bo tak jak mówił grecki filozof Epiket "Ludzi nie wyprowadzają z równowagi same fakty lecz sposób w jaki je widzą". Tresuj własny stan emocjonalny na to by reagował na rzeczy dookoła Ciebie tak byś czuł się najlepiej. Powodzenia!

Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
subzero to świetnie napisał. Ja też jeszcze niedawno myślałam, że każdy ból w ciele będę już zawsze traktować jako zagrożenie. Ale zaczęłam to po prostu zlewać, tworzyć inny nawyk myślowy. I opłaciło się, mój stosunek do różnych bólów nie wywołuje już takiego przerażenia. Nie latam po lekarzach, nie żądam badań.
Wyszłam z hipo, teraz oswajam lęk sam w sobie i ataki paniki.
Wyszłam z hipo, teraz oswajam lęk sam w sobie i ataki paniki.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 9 kwietnia 2016, o 12:44
Dzięki za rady. Mam jeszcze jeden punkt:
1. Nie będę pisać na tym forum używając tabletu. Liczba błędów jest przerażająca. Słownik mnie nieźle oszukał
1. Nie będę pisać na tym forum używając tabletu. Liczba błędów jest przerażająca. Słownik mnie nieźle oszukał

- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
Subzero, baaardzo, baaaardzo fajny i potrzebny post:-)
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Czy ja dobrze przeczytalem buahah . Moja droga do ODKURZENIA . Brzmi to jak pamietnik narkomana Henrego Huvera . Dzieki u made my day my dear friend
-- 6 maja 2016, o 07:21 --
Taka rada pamietaj masz dwie dziurki nie boj sie ich uzywac
-- 6 maja 2016, o 07:21 --
Taka rada pamietaj masz dwie dziurki nie boj sie ich uzywac
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY