Aniu, a jak u Ciebie jest podczas dnia, czujesz się normalnie, czy odczuwasz napięcie przez cały czas? Ja też mam problemy ze spaniem :/

Mogę biegać, skakać, robić mnóstwo ćwiczeń i być ledwo żywa a i tak nie zasne bo myśli zrobią swoje. Słuchanek też próbowałam i nic nie dały ;/
Co do samopoczucia podczas dnia to jest różnie. Gdy mam za sobą nieprzespana noc to odczuwam napięcie a jeśli śpię normalnie to wszystko spoko nawet.

To pracuj nad myślami

Witaj !masz typowe nakręcenie przed tym ,ze nie zasniesz.psychika to mocarz ale mozna ja oszukac co bym ci proponowala na teraz ze wzgledu na mature.Popros lekarza o tabletki typowo na sen ALE głównie po to aby je miec.taka tabletka na nocnej szafce dziala cuda .odpreżasz sie bo myśli sa takie -nie zasne to wezmę tabletke.to działa cuda .najczęsciej po pierwszym ,drugim uzyciu i doświadczeniu jakie ma pozytywne skutki napiecie puszcza i przerywasz błedne kolo .wystarczy ,ze ją masz i sobie lezy ... mozliwe ,ze z niej skorzystasz czasem doraznie. nic sie nie stanie.wszystko co piszą poprzednicy jest prawdą i bardzo dobra radą ale czasem potrzebujemy leków.za trzy miesiace juz po maturach bedziesz mogla sobie bardziej pozwolic na ten dość dlugi proces odburzania ..długi ale bardzo skuteczny !wtedy niewyspanie nie bedzie tak kolidować z nauką. pisze z wlasnego doswiadczenia i mojej mamy.nie przespala jednej nocy ,drugiej i juz wieczorem chodziła jak kotka przed porodem.dalam jej tabletke PEWNA ,ze jej nie użyje .tak sie stalo.spała jak dziecko wystarczylo ,ze ja miała i ma do tej pory chyba z pół roku .

Hej Aniu Przede wszystkim nie możesz budować sobie presji przed zaśnięciem.Jeśli nie możesz zasnąć trudno, nikt nie zasnął na siłe.Uspokój się,może meliska przed snem, uspokajająca muzyka, a nawet film, ale nie horror Ja swego czaasu słuchałam muzyki do medytacji bardzo uspokajająca i pozytywna.Miałam podobnie, ale trochę w innym kierunku.Ja bałam się, iż znowu będę w nocy krzyczeć i często jak próbowałam usnąć robiłam presje by tego nie robić. I co ?krzyczałam w nocy xD Teraz mówie, niech sir dzieje co chce truudno.Ale faktycznie to mówie, a nie mówie jedno a w środku drże.Nie możesz stawiać sobie presji.Każdy ma dni w których po prostu nie jest np zmęczony i się wierci na łóżku.Bez presji pamiętaj
Myśli robią swoje, ale ty nie dawaj im tej mocy.One przychodzą i mówią "Nie zaśniesz" ty mówi trudno najwyżej dzisiaj nie zasne Ja zawsze jak mam z tym problem męcze koleżanke i piszemy bzdury (bo co można pisac po 2 w nocy ) czasami do 4 aż sama nie zasne.

Co do leków to brałam Trittico, niby wszystko było okej ale miesiąc temu nagle wyskoczyła noc kiedy nie zasnelam wcale, mimo że brałam tabletke. Po tym incydencie przestałam wierzyć w jego działanie, skoro nie mogłam spac biorąc go -.-
Muszę się nauczyć jak walczyć z tymi natretnymi myślami bo to mnie rozwala na łopatki, do tych myśli dochodzą objawy takie jak: mdłości czy przyspieszona akcja serca, jak wtedy to wszystko ogarnąć? Czy w ogóle tak się da

Aniu, myślę że właśnie jest to kwestia walki z tym. Piszesz że walczysz ale już się poddajesz- i dobrze. Poddaj się temu. Jak to mówi Hew- daj się temu mentalnie zabić.

Chodzi o to żebyś odpuściła walkę z tym jakąkolwiek. Bo to jak walka z wiatrakami. Nie da się przecież na siłe wyluzować, bo jedno zaprzecza drugiemu.

Jeśli jednak przez stres związany z maturą, nie będziesz mogła odpuścić i dalej będziesz się nakręcać to dobrze by było gdybyś poszła do psychiatry po jakiś nieuzależniający lek. Np neuroleptyk- Kwetiapina. Mi pomogła a można ją brać i co wieczór