Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Kredka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 19 lutego 2018, o 09:55

8 marca 2018, o 11:23

Witajcie, mam pytanie o tiki nerwowe. Ogolnie psychicznie czuje sie ostatnio lepiej, ale budza mnie takie jakby "szarpniecia", ramienia albo uda. Potem tak z 3-4 razy co kilkanascie minut kiedy jeszcze leze i w dzien sie juz nie zdarza. Trwa to okolo 2 tygodnie. Denerwuje sie tym jeszcze bardziej, i potem juz nie zasypiam. Mial ktos cos podobnego? Zazywam magnez i od niedawna potas, ale poki co nie ma poprawy.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

8 marca 2018, o 13:43

Kredka pisze:
8 marca 2018, o 11:23
Witajcie, mam pytanie o tiki nerwowe. Ogolnie psychicznie czuje sie ostatnio lepiej, ale budza mnie takie jakby "szarpniecia", ramienia albo uda. Potem tak z 3-4 razy co kilkanascie minut kiedy jeszcze leze i w dzien sie juz nie zdarza. Trwa to okolo 2 tygodnie. Denerwuje sie tym jeszcze bardziej, i potem juz nie zasypiam. Mial ktos cos podobnego? Zazywam magnez i od niedawna potas, ale poki co nie ma poprawy.
Normalka ,bierz dalej suplementy i zlewaj do skutku ,w końcu miną ;ok
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

8 marca 2018, o 13:53

Ja tak mialam przez caly dzien dawniej.dlugo musialam jesc magnez i potas zanim przeszlo.nie ma sie czym przejmowac.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 281
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

8 marca 2018, o 15:19

Kredka pisze:
8 marca 2018, o 11:23
Witajcie, mam pytanie o tiki nerwowe. Ogolnie psychicznie czuje sie ostatnio lepiej, ale budza mnie takie jakby "szarpniecia", ramienia albo uda. Potem tak z 3-4 razy co kilkanascie minut kiedy jeszcze leze i w dzien sie juz nie zdarza. Trwa to okolo 2 tygodnie. Denerwuje sie tym jeszcze bardziej, i potem juz nie zasypiam. Mial ktos cos podobnego? Zazywam magnez i od niedawna potas, ale poki co nie ma poprawy.
Miałem tak bardzo długo i w sumie nie wiem kiedy przeszło :)
Kredka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 19 lutego 2018, o 09:55

8 marca 2018, o 16:25

Dzieki Wam Kochani! :lov:
Bo ja juz w dzisiejszym zmeczeniu tym wszystkim zaczelam podejrzewac padaczke. Na codzien staram sie akceptowac nerwice i to ze bywa podstepna, ale czasami (jak dzis) jeszcze nachodza mnie natretne mysli...
Jeszcze raz dziekuje!
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

8 marca 2018, o 17:21

Witam proszę i szybką radę.. jutro mam pracę i wolałbym pójść a mam skierowanie do szpitala na neurologię. Poszedłem do lekarza przez duszności, kołatanie serca, otępienie, senność, zmęczenie, derealizację. Przepisała mi hydro i dała skierowanie do szpitala na oddział neurologiczny. Z tym że.. u neurologa byłem w październiku 2017r, miałem rezonans który nic nie wykazał. Byłem że względu na migrenę. Teraz głową mnie nie boli i mam wątpliwości czy iść.. bo też stresu trochę ostatnio miałem..
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

8 marca 2018, o 17:22

Dodam że gdy badała mnie "palcem" (podążanie wzrokiem), to było wszystko ok.
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

8 marca 2018, o 18:08

Czy mieliście też tak że gdy złapie Was takie otępienie chyba przez DD to gadacie jak "pijani". Mialem tak że mowa mi się plątała.. mówiłem ale bardzo niewyraźne. Przeszło mi to gdy sobie usiadłem i się trochę uspokoiłem. Ale to było przerażające
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

8 marca 2018, o 18:32

Direct pisze:
8 marca 2018, o 18:08
Czy mieliście też tak że gdy złapie Was takie otępienie chyba przez DD to gadacie jak "pijani". Mialem tak że mowa mi się plątała.. mówiłem ale bardzo niewyraźne. Przeszło mi to gdy sobie usiadłem i się trochę uspokoiłem. Ale to było przerażające
Miałam tak czasami, nawet nie podczas DD, ale po prostu z powodu stresu i napięcia. Myliły mi się słowa, plątał język, nie potrafiłam się czasami wypowiedzieć. I też przechodziło jak się uspokoiłam ;)
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

8 marca 2018, o 19:58

Tak właśnie myślałem że jest to jeden z typowych objawów. Zrezygnuję z pójścia do szpitala. W sumie to byłem tam pół roku temu przez migrenę (przez nią zrobiłem prywatnie ten rezonans i był ok), to się na mnie dziwnie patrzyli że obok leżą naprawdę chorzy ludzie a ja wymyślam..
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 281
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

9 marca 2018, o 20:22

Strasznie irytuje mnie jeden objaw. Chodzi o rozciąganie lub wrażenie powiększania się przedmiotów, albo że coś się porusza, przesuwa. Badania ok, większość objawów odpuściła, źródło nerwy znalezione. Trzyma ten objaw od sierpnia tamtego roku i mam dość. Nie chce odpuścić...
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 marca 2018, o 22:10

zabner pisze:
9 marca 2018, o 20:22
Strasznie irytuje mnie jeden objaw. Chodzi o rozciąganie lub wrażenie powiększania się przedmiotów, albo że coś się porusza, przesuwa. Badania ok, większość objawów odpuściła, źródło nerwy znalezione. Trzyma ten objaw od sierpnia tamtego roku i mam dość. Nie chce odpuścić...
Miałem tak. Futryny mi falowały, przedmioty oddychały, albo niektóre były jakby większe, lub lekko drży itp.
Ale domyślam się, ze to mimo wszystko nie jedyny objaw. Czy podczas tego jak widzisz to, boisz się czegoś? Jeśli tak, to poddawaj się temu.
Całość objawów będzie ustępowała wraz z ogólnie zaburzeniem.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

9 marca 2018, o 22:59

Udało mi się opanować chyba wszystkie objawy: nie budzę się w nocy, nie jestem ultraprzygnębiony/płaczliwy, ogólnie spoko się czuję, ale z tym sercem dalej nie mogę dojść do ładu.
Szybki, energiczny marsz 2km - umieram, serce zasuwa i zmienia rytm, nogi zimne, fale gorąca, ochota dzwonienia na pogotowie.
Lekkie podniecenie seksualne - podobne jazdy: gorąco, serce się przewraca stąd dotąd, boli, słabo mi, "wezwijcie lekarza".

Serio mogę od nerwicy mieć aż tak żałosną kondycję, czy to jednak coś z serduchem od tej niedomykalności lekkiej, albo inne choróbsko?
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

10 marca 2018, o 07:51

Rybik w Machinie pisze:
9 marca 2018, o 22:59
Udało mi się opanować chyba wszystkie objawy: nie budzę się w nocy, nie jestem ultraprzygnębiony/płaczliwy, ogólnie spoko się czuję, ale z tym sercem dalej nie mogę dojść do ładu.
Szybki, energiczny marsz 2km - umieram, serce zasuwa i zmienia rytm, nogi zimne, fale gorąca, ochota dzwonienia na pogotowie.
Lekkie podniecenie seksualne - podobne jazdy: gorąco, serce się przewraca stąd dotąd, boli, słabo mi, "wezwijcie lekarza".

Serio mogę od nerwicy mieć aż tak żałosną kondycję, czy to jednak coś z serduchem od tej niedomykalności lekkiej, albo inne choróbsko?
Hej Rybik😁
Możesz tak mieć.Zrozum że nie jesteś z tym sam.Wiem że to przeszkadza.Nerwa nas osłabia i nie mamy tej kondycji co kiedyś....Musimy wdrażać w życie sport.To że serce Ci wali jak głupie po marszu czy jeździe rowerem to normalne.Ja mam to samo.Cos niose ciężkiego i wchodzę z tym po schodach a ledwo oddech łapie i go normuje. uhuhuh ale nic się nam nie stanie.

Zbliżenie z mężem też nie jest proste bo serce mało nie wyskoczy.Adrenalina wali jak tylko.Nieraz byłam zdołowana tym bo słabo mi się aż robiło.
Ale musimy przełamywac to i nie bać się tego.
Ja zaczynam wchodzić w to i zobaczę co się będzie działo.

Teraz zjadłam śniadanie i serce mi przyspieszyło☺więc uważam że ma to związek i nie przejmuje się tym.Za bardzo się nakręcałam tym ale chyba nie tak potrzebnie.

Zapytaj po prostu lekarza czy ta niedomykalność może wpływać i będziesz spokojniejszy :friend:
Ja zapytam ale ha ha nie wiem kiedy się dostanę🤣
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

10 marca 2018, o 09:56

Hej to znowu ja. Nie było mnie tutaj kilka mscy az do teraz... ogolnie to jakas grypa mnie dopadla. 2 dni mialam goraczke ponad 38 stopni celsjusza. Dzisiaj wzielam 2 tablety na raz i spadla mi na 35.9.. czulam sie spoko i pomyślałam ze sie przespie ale po chwili obudzilo mnie jakos lęk i takie pobudzenie nastapilo ze musialam wstac bo za chiny nie dalo sie lezec i nadal drzema ,oblaly mnie poty... powoli ustepuje i sie wyciszam. Zaczelam plakac bo mam wrazenie ze znow wraca nerwica. Myslicie ze to przez chorobe czy nerwica powraca???
:lov:
ODPOWIEDZ