Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 19 lutego 2018, o 09:55
Witajcie, mam pytanie o tiki nerwowe. Ogolnie psychicznie czuje sie ostatnio lepiej, ale budza mnie takie jakby "szarpniecia", ramienia albo uda. Potem tak z 3-4 razy co kilkanascie minut kiedy jeszcze leze i w dzien sie juz nie zdarza. Trwa to okolo 2 tygodnie. Denerwuje sie tym jeszcze bardziej, i potem juz nie zasypiam. Mial ktos cos podobnego? Zazywam magnez i od niedawna potas, ale poki co nie ma poprawy.
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Normalka ,bierz dalej suplementy i zlewaj do skutku ,w końcu minąKredka pisze: ↑8 marca 2018, o 11:23Witajcie, mam pytanie o tiki nerwowe. Ogolnie psychicznie czuje sie ostatnio lepiej, ale budza mnie takie jakby "szarpniecia", ramienia albo uda. Potem tak z 3-4 razy co kilkanascie minut kiedy jeszcze leze i w dzien sie juz nie zdarza. Trwa to okolo 2 tygodnie. Denerwuje sie tym jeszcze bardziej, i potem juz nie zasypiam. Mial ktos cos podobnego? Zazywam magnez i od niedawna potas, ale poki co nie ma poprawy.

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Ja tak mialam przez caly dzien dawniej.dlugo musialam jesc magnez i potas zanim przeszlo.nie ma sie czym przejmowac.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 281
- Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15
Miałem tak bardzo długo i w sumie nie wiem kiedy przeszłoKredka pisze: ↑8 marca 2018, o 11:23Witajcie, mam pytanie o tiki nerwowe. Ogolnie psychicznie czuje sie ostatnio lepiej, ale budza mnie takie jakby "szarpniecia", ramienia albo uda. Potem tak z 3-4 razy co kilkanascie minut kiedy jeszcze leze i w dzien sie juz nie zdarza. Trwa to okolo 2 tygodnie. Denerwuje sie tym jeszcze bardziej, i potem juz nie zasypiam. Mial ktos cos podobnego? Zazywam magnez i od niedawna potas, ale poki co nie ma poprawy.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 19 lutego 2018, o 09:55
Dzieki Wam Kochani!
Bo ja juz w dzisiejszym zmeczeniu tym wszystkim zaczelam podejrzewac padaczke. Na codzien staram sie akceptowac nerwice i to ze bywa podstepna, ale czasami (jak dzis) jeszcze nachodza mnie natretne mysli...
Jeszcze raz dziekuje!

Bo ja juz w dzisiejszym zmeczeniu tym wszystkim zaczelam podejrzewac padaczke. Na codzien staram sie akceptowac nerwice i to ze bywa podstepna, ale czasami (jak dzis) jeszcze nachodza mnie natretne mysli...
Jeszcze raz dziekuje!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 415
- Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32
Witam proszę i szybką radę.. jutro mam pracę i wolałbym pójść a mam skierowanie do szpitala na neurologię. Poszedłem do lekarza przez duszności, kołatanie serca, otępienie, senność, zmęczenie, derealizację. Przepisała mi hydro i dała skierowanie do szpitala na oddział neurologiczny. Z tym że.. u neurologa byłem w październiku 2017r, miałem rezonans który nic nie wykazał. Byłem że względu na migrenę. Teraz głową mnie nie boli i mam wątpliwości czy iść.. bo też stresu trochę ostatnio miałem..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 415
- Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32
Czy mieliście też tak że gdy złapie Was takie otępienie chyba przez DD to gadacie jak "pijani". Mialem tak że mowa mi się plątała.. mówiłem ale bardzo niewyraźne. Przeszło mi to gdy sobie usiadłem i się trochę uspokoiłem. Ale to było przerażające
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
Miałam tak czasami, nawet nie podczas DD, ale po prostu z powodu stresu i napięcia. Myliły mi się słowa, plątał język, nie potrafiłam się czasami wypowiedzieć. I też przechodziło jak się uspokoiłam

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 415
- Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32
Tak właśnie myślałem że jest to jeden z typowych objawów. Zrezygnuję z pójścia do szpitala. W sumie to byłem tam pół roku temu przez migrenę (przez nią zrobiłem prywatnie ten rezonans i był ok), to się na mnie dziwnie patrzyli że obok leżą naprawdę chorzy ludzie a ja wymyślam..
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 281
- Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15
Strasznie irytuje mnie jeden objaw. Chodzi o rozciąganie lub wrażenie powiększania się przedmiotów, albo że coś się porusza, przesuwa. Badania ok, większość objawów odpuściła, źródło nerwy znalezione. Trzyma ten objaw od sierpnia tamtego roku i mam dość. Nie chce odpuścić...
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Miałem tak. Futryny mi falowały, przedmioty oddychały, albo niektóre były jakby większe, lub lekko drży itp.zabner pisze: ↑9 marca 2018, o 20:22Strasznie irytuje mnie jeden objaw. Chodzi o rozciąganie lub wrażenie powiększania się przedmiotów, albo że coś się porusza, przesuwa. Badania ok, większość objawów odpuściła, źródło nerwy znalezione. Trzyma ten objaw od sierpnia tamtego roku i mam dość. Nie chce odpuścić...
Ale domyślam się, ze to mimo wszystko nie jedyny objaw. Czy podczas tego jak widzisz to, boisz się czegoś? Jeśli tak, to poddawaj się temu.
Całość objawów będzie ustępowała wraz z ogólnie zaburzeniem.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Rybik w Machinie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 139
- Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51
Udało mi się opanować chyba wszystkie objawy: nie budzę się w nocy, nie jestem ultraprzygnębiony/płaczliwy, ogólnie spoko się czuję, ale z tym sercem dalej nie mogę dojść do ładu.
Szybki, energiczny marsz 2km - umieram, serce zasuwa i zmienia rytm, nogi zimne, fale gorąca, ochota dzwonienia na pogotowie.
Lekkie podniecenie seksualne - podobne jazdy: gorąco, serce się przewraca stąd dotąd, boli, słabo mi, "wezwijcie lekarza".
Serio mogę od nerwicy mieć aż tak żałosną kondycję, czy to jednak coś z serduchem od tej niedomykalności lekkiej, albo inne choróbsko?
Szybki, energiczny marsz 2km - umieram, serce zasuwa i zmienia rytm, nogi zimne, fale gorąca, ochota dzwonienia na pogotowie.
Lekkie podniecenie seksualne - podobne jazdy: gorąco, serce się przewraca stąd dotąd, boli, słabo mi, "wezwijcie lekarza".
Serio mogę od nerwicy mieć aż tak żałosną kondycję, czy to jednak coś z serduchem od tej niedomykalności lekkiej, albo inne choróbsko?
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Hej RybikRybik w Machinie pisze: ↑9 marca 2018, o 22:59Udało mi się opanować chyba wszystkie objawy: nie budzę się w nocy, nie jestem ultraprzygnębiony/płaczliwy, ogólnie spoko się czuję, ale z tym sercem dalej nie mogę dojść do ładu.
Szybki, energiczny marsz 2km - umieram, serce zasuwa i zmienia rytm, nogi zimne, fale gorąca, ochota dzwonienia na pogotowie.
Lekkie podniecenie seksualne - podobne jazdy: gorąco, serce się przewraca stąd dotąd, boli, słabo mi, "wezwijcie lekarza".
Serio mogę od nerwicy mieć aż tak żałosną kondycję, czy to jednak coś z serduchem od tej niedomykalności lekkiej, albo inne choróbsko?
Możesz tak mieć.Zrozum że nie jesteś z tym sam.Wiem że to przeszkadza.Nerwa nas osłabia i nie mamy tej kondycji co kiedyś....Musimy wdrażać w życie sport.To że serce Ci wali jak głupie po marszu czy jeździe rowerem to normalne.Ja mam to samo.Cos niose ciężkiego i wchodzę z tym po schodach a ledwo oddech łapie i go normuje.

Zbliżenie z mężem też nie jest proste bo serce mało nie wyskoczy.Adrenalina wali jak tylko.Nieraz byłam zdołowana tym bo słabo mi się aż robiło.
Ale musimy przełamywac to i nie bać się tego.
Ja zaczynam wchodzić w to i zobaczę co się będzie działo.
Teraz zjadłam śniadanie i serce mi przyspieszyło☺więc uważam że ma to związek i nie przejmuje się tym.Za bardzo się nakręcałam tym ale chyba nie tak potrzebnie.
Zapytaj po prostu lekarza czy ta niedomykalność może wpływać i będziesz spokojniejszy

Ja zapytam ale ha ha nie wiem kiedy się dostanę
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- JestemNadzieja
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22
Hej to znowu ja. Nie było mnie tutaj kilka mscy az do teraz... ogolnie to jakas grypa mnie dopadla. 2 dni mialam goraczke ponad 38 stopni celsjusza. Dzisiaj wzielam 2 tablety na raz i spadla mi na 35.9.. czulam sie spoko i pomyślałam ze sie przespie ale po chwili obudzilo mnie jakos lęk i takie pobudzenie nastapilo ze musialam wstac bo za chiny nie dalo sie lezec i nadal drzema ,oblaly mnie poty... powoli ustepuje i sie wyciszam. Zaczelam plakac bo mam wrazenie ze znow wraca nerwica. Myslicie ze to przez chorobe czy nerwica powraca???
