Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

27 maja 2014, o 20:23

Letnie poty nic innego :DD a zapewne jestes zdrowa więc nie daj sie poniesc skarbulku emocjom bo to droga do nikąd :)
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
Awatar użytkownika
Monika87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 4 maja 2014, o 17:53

27 maja 2014, o 20:36

zdrowa pewnie jestem :) jak na hipochondryka, raz w roku robię badania i to typową podstawę- morfologię, w zeszłym roku w bonusie zrobiłam hormony tarczycy i jakieś tam inne pierdołki z krwi, badania wyszły książkowe, więc staram się nie świrować i nie biegać do specjalistów, a już mi się kiedyś zdarzały wędrówki a to laryngolog, a to neurolog; ale kurde mam 27 lat i zamierzam przeżyć kolejne 27 conajmniej :DD ehhhh gorszy czas po prostu a miałam już takie fajne dwa lata że czułam się zdrowsza niż nie jeden nie zaburzony :huh a tu dupa znowu.... :(
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

27 maja 2014, o 20:45

Nie mow ze "znowu dupa" tylko powiedz chwilowe zawachanie bo dalam sie poniesc a od jutra dzialaj ;)
Awatar użytkownika
Monika87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 4 maja 2014, o 17:53

27 maja 2014, o 20:48

Aneta pisze:Nie badz naiwna i po poceniu sie w nocy nie wkrecaj sobie groznych chorob, bo co zrobisz jak cie scisnie w skroni... ;) ablko w klatce... ;)
Nie mozna tak poddawac sie mysla lekowym.
heh w klatce to już dawno mnie ciśnie :) ale na to rok temu mnie rodzinny podpiął pod ekg, a następnie zapisał milocardin i kazał się mniej przejmować :) generalnie to jak ciśnie klatka to nie boli ręka, jak nie boli ręka to boli głowa, a jak głowa nie boli to i coś nowego się znajdzie :)
jagermeister
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: 17 lutego 2014, o 12:22

29 maja 2014, o 17:57

Witam, mam wątpliwości co mi dolega, proszę o pomoc.

Otóż padłem kiedyś ofiarą stalkingu, takiego zboczeńca-prześladowcy.
Kiedyś chciałem założyć forum internetowe o nerwicy i ogólnie o psychologii na portalu pun.pl. Założyłem. Tam na tym portalu jest forum gdzie można reklamować nowe fora. Zareklamowałem ale przyczepiło sie jakieś dziecko (sam miał forum o naruto i innych pokemonach na tym portalu). Zaczął nagle w moim temacie wyzywać mnie i wogóle użytkowników mojego forum od jakichś "chorych psychicznie" i "dzieci" (bezpodstawnie). Ja mu pisze, że to nie tak, tym bardziej że sam ma forum o pokemonach a wyzywa od jakichś dzieci itp.
Poszedł na to swoje forum o pokemonach mnie oczernić i prosić tych "swoich" aby mu pomogli mnie cisnąć na tym forum gdzie zareklamowałem swoje. I nagle w tym moim temacie pojawiła się rzesza 13 i 14-latków którzy mi ubliżali właśnie od jakichś "chorych" itp. oraz riposty typu "twoja stara to..". A on miał ponad 1500 postów tam na tym forum i dostał z tego powodu moderatora, więc to szczyt chamstwa że moderator forum prowokuje jakieś "jazdy" i ubliża bezpodstawnie osobie która założyła forum z sensem. W myśl zasady "nie karm trolla" nie odpowiadałem mu na żałosne bezsensowne obelgi lub odpowiadałem rzeczowo na te zaczepki, że to nie tak jak im sie wydaje. Oczywiście ten szczur dalej prowokował mnie i atakował personalnymi bezpodstawnymi wycieczkami, ale kiedy mu dosadnie uświadomiłem jakim jest śmiesznym człowieczkiem to zbanował mnie na tym forum, że niby "ja łamie regulamin". Szczyt hipokryzji.
Potem zaczął trollować to moje forum, min. wyzywał osoby które tam pisały o swoich nerwicach itp. Miałem na forum swoje gg. i nagle zaczął pisać do mnie na gg, nękać mnie, pisał że niby on mnie pozwie do sądu itp. :roll: Ja mu oczywiście piszę że na jakiej podstawie niby, a on nie potrafił wyartykuować dlaczego, tylko mnie zasypywał postami że on mnie pozwie itp. No to ja blokuje to dziecko bo nie ma nic do powiedzenia, a on na tym swoim forum o naruto pisze że niby "ja sie go boje", i preparuje/manipuluje moimi postami z gg (wklejał mój numer GG, dwukropek, i coś czego nie napisałem, kłamał) i pisał że to niby moje posty. I tak kłamał żeby mnie ośmieszyć. Jeszcze bezczelnie dawał mi linki do tego co na mnie nakłamał i zacierał rączki ze niby mnie "pojechał". To niezły akt ku*estwa żeby zmanipulować czyjeś posty z numerm gg i zamieścić na swoim forum. Jeszcze nakłaniał innych małolatów z tego forum żeby do mnie pisali i mi ubliżali.
Dalej mnie nękał. Pisała ta ciota ni z tego ni z owego jakieś bajki np "właśnie wróciłem do dziewczyny", a ja mu pisze "a co mnie to dziecko obchodzi" a on mnie wyzywa od jakichś chorych i dalej że niby mnie pozwie do sądu. Doszedłem do wnosku że to nie ma sensu pisać z takim cieciem, tym bardziej że zasypywał mnie dziesiątkami postów na minute i wogóle nie czytał tego co do niego pisze. Potem mi grozłże mnie niby "pobije", pisał że niby miał "sprawy sądowe za bójki", a ja mu pisze "ta, cioto już wierze". Dałem mu mojego skype no ale sie nie odważył skonfrontować na mikrofonie tylko dalej do mnie pisał takie żałosne teksciki. Doszło do tego że miałem ponad 50 zablokowanych jego numerów. On dalej manipulował moimi postami na tym swoim forum i beszczelnie dawał jeszcze linki do tego abym zobaczył co na mnie nakłamał. Albo pisał coś takiego "kupiłem samochód i przyjade do ciebie ci wpierdolić" :) Nękał mnie tak 3 miesiące. Od rana do nocy do mnie pisał co świadczy że wogóle sprzed kompa nie wstaje.

Aż po pewnym czasie znalazłem jego konto na Naszej-klasie. Patrze, a to taka niedojebana ciota ze szkółki społecznej na utrzymaniu rodziców, jedno oko na maroko drugie na kaukaz, przyszczaty wątły szczurek. A mi kłamało to dziecko że niby ma "dziewczyny" i "sprawy za bójki". Wszedłem mu z widocznego profilu żeby widział mój profil i moje zdjecia (min. miałem tam zdjęcie w kimonie bo trenuje karate, bo ciągle mi ta ciota pisałą że niby "kłamie"). A ta ciota usunęła swoje konto i zdjęcia. Zbłaźniło sie to dziecko fest, myśle że mam je z głowy, przestało pisać i miałem spokój.

Minął rok czasu i nagle mój kolega mi mówi na mieście że jakieś dziecko pisało do niego na facebooku i pisało że niby ja jestem jakiś "frajer" że "spamuje fora" itp. Na początku nie potrafiłem sobie pokojarzyć kto to mógł być i skąd w ogóle takie kłamstwa. Po chwili przypomniałem sobie tego szczurka co mnie nękał i sie zbłaźnił i wyszukałem w google jego forum i jego bloga. Patrze, a tam z imienia nazwiska nakłamane jakieś kłamstwa na mnie, pomówienia, spreparowane posty z gg !!!! szok!!!! Ta ciota przez ten cały rok kłamał na mnie na jakichś forach z imienia nazwiska po kryjomu że niby "ja jestem jakieś dziecko" itp. Jeszcze na jego blogu (też o grach komputerowych pokemon i innych naruto) znalazłem taki wpis "człowiek bez honoru" i tam spreparowane i zmanipulowane posty z gg (aby mnie zbłaźnić) i moje imie i nazwisko i jakieś obelgi do tych spreparowanych postów że niby ja jestem jakieś "dziecko" i "kobieta luźna w udach" itp. No co za śmieć! Ośmieszył sie ten szczurek na własne życzenie i nakłamał po kryjomu na swoich blogach i forach że to niby ja sie "zbłaźniłem". Jeszcze nakłamał że to niby ja mu groziłem jakimiś sądami i dopisywał do tych spreparowanych postów wyglądających na posty z gg jakieś swoje komentarze typu "żałosne" itp.

I taka ku*wa śmie pisać coś w stylu "człowiek bez honoru" ?! Powiedzmy sobie jasno, wątła ciota na liścia, która kłamie i nęka obce osoby groźbami że niby ich pobije, kłamie o jakichś "bójkach", a w życiu sądu to dziecko nie widziało, kłamie ciągle, zbłaźni się i ośmieszy na własne życzenie zresztą, i pokątnie po kryjomu kłamie o kimś z imienia nazwiska że niby ten sie ośmieszył. No przecież to żałosne. I taki cieć śmie pomówić kogoś że niby jest "bez honoru". I jeszcze zamieści nakłamane spreparowane posty podpisując je moim numerem gg i nazwiskiem i kłamie perfidnie w żywe oczy że to niby moje posty. Tak perfidnie nakłamać szok!


I mam z tego powodu takie myśli (zawsze myślałem że to są myśli natrętne, ale już sam nie wiem), że np. budzę się rano i mam takie myśli że jestem niby "bez honoru" i że jestem jakąś "kurwą" itp. - z tego powodu że ta ciota tak na mnie nakłamała publicznie. Doskonale wiem że to nie jest prawda, znam cały kontekst tej sytuacji, ale te myśli atakują w najmniej spodziewanym momencie. Np, idę ulicą i nagle pojawiają się takie myśli "że jestem jakieś dziecko" albo "kurwą" itp. I nie mogę sobie z tym poradzić bo to są bardzo silne myśli, muszę sie zatrzymać na chwilę i sobie wytłumaczyć że to są tylko kłamstwa jakiegoś śmiecia który się zblaźnił i nakłam tak o mnie. No ale to mało pomaga, już nie wiem co to jest :( Co to za objaw...
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

29 maja 2014, o 18:19

W całej tej historii zastanawia mnie jedno, czy aby ty od poczatku zbytnio nie przezywałeś co wypisuje jakiś koleś na darmowych forach o naruto?
I nie pisze tego ironicznie, bo tak moze brzmiec ale jednak wydaje mi sie ze od poczatku moze brakowało ci do tego dystansu? Skoro zakladales forum o tematyce nerwicy natrectw to wydaje mi sie ze juz musiales miec jakies problemy emocjonalne i dlatego tak latwo poddales sie presji, aby wykazywac jakiemus tam gnojlowi ze jestes inny niz on sadzi. Czy aby to bylo potrzebne?

Sam udzielalem sie kiedys na forach solidnie, mialem rozne przypadki, rozne osoby do mnie pisaly i jesli ktos nazywal mnie kurva to odpowiadalem, tak masz racje. Dla jakis tam ludzi z swiata szerokiego moge byc nawet gównem, nie interesuje mnie to zbytnio. Nie chcialbym za nic w swiecie takim osoba udowadniac nawet ze jest inaczej.
Ale fakt ze takie nastawienie wypracowalem z czasem, na poczatku ulegalem emocja.
Oczywiscie, ze jak sprawa przybiera obrot wielkiego pomawiania w necie, zimienia nazwiska, jakis zdjec to sprawe mozna zglosic.
Ale ogolnie czy ta sprawa naprawde ma tak wielki obrot aby tak ja przezywac? czy to nie jest zbytnie uleganie emocja ze ktos nas obraza a my chcemy aby tak nie myslal? A my chcemy pokazac z innej strony ze tak nie jest?
W koncu tam emocjonalnie ci to zaszkodzilo ze teraz masz wkrety przez to, to nie jest nic dzienwgo, ale nie rozumiem czemu to ze ktos pisze na forum ze jestes dzieckiem az tak bardzo na ciebie wplywa.
Chyba ze nap[rawde te informacje docieraja do jakiegos grona znajomych, utrudniaja ci zycie, prace to moze warto to zglosic?
Bo nie wiem czy ma sens odpisywanie takim osoba i wchodzenie z nimi w dyskusje.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
jagermeister
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: 17 lutego 2014, o 12:22

29 maja 2014, o 18:45

Wiesz, ja mu nie odpisywałem ale on mi pisał że niby jestem "tchórzem" że mu na jego żałosne zaczepki nie odpisuje. Jednocześnie szła ta ciota na swoje forum i wypisywała kłamstwa na mnie, preparowała posty, nazywała mnie "tchórzem" że mu nie odpisuje - i tak mnie prowokowała aby mu odpisywać.

Ja mu dałem skypa bo wiedziałem że mam do czynienia z jakąś ciotą internetową która zsypuje wiadomościami na gg, wątpie czy by na mikrofonie ten szczurek byłby na tyle odważny i miałby by "gadane" aby mi pocisnąć. Bo co to za odwaga spamować czyjeś gg, kłamać o jakichś "bójakach" itp. grozić że sie kogoś pobije, a w realu być wątłą ciotą na liścia na utrzymaniu rodziców. A majaczył mi niby że zarabia miliony itp. Już z samej gadki wynika że to jakieś dziecko. To jakiś zboczeniec, zresztą takie rzeczy też wyczynia innym ludziom na forach.

Ale żeby po 3 miesiącach kłamania o jakichś bójkach, pobiciach, sądach, zostać zdemaskowanym i sie zbłaźnić, i po kryjomu rok czasu kłamać o kimś że niby ten drugi sie zbłaźnił i wypisywać jakieś kłamstwa bezpodstawne o mnie że niby ja "jestem bez honoru" to jest już szczyt hipokryzji!

Owszem miałem wtedy nerwice, ale tu nie chodzi o przeżywanie, bo ten cieć wypisywał do mnie od rana do nocy przez 3 miesiące (sama kłamstwa zresztą), więc chcąc czy nie chcąc zostałem przez tego gnojka zmuszony do angażowania się w jego paranoidalne kłastwa i brednie i odpisywanie mu. Bo co go blokowałem ten zakłądał nowe gg i mnie dalej nękał. Jeszcze na forum swoim trąbił że niby ja jestem jakimś "tchórzem" bo mu nie odpisuje :) Ale wstrząsnęło mnie to do żywego że jakiś wątły szczurek zamknięty w czterech ścianach przed komputerem wyzywa moich użytkowników bezpodstawnie od jakichś "psycholków" (a sam on lepszy???), został ośmieszony i to samymi faktami (kłamał o jakichś bójkach i że mnie pobije a to wątły szczurek i ciota), i jeszcze śmie pisać i pomawiać mnie że to niby ja jestem kłamcą i że ja sie "zbłaźniłem" itp. :O

Sprawa jest zgłoszona, zgłosiłem stalking, groźby karalne i pomówienia, zobaczymy co z tego będzie.

Nie ma sensu wchodzić z psychopataycznymi zboczeńcami w dyskusje, wiem o tym. Ale nie rozumiem, to znaczy w głowie mi sie nie mieści, żeby na własne życzenie się tak ośmieszyć jak ta ciota, i jeszcze kłamać o mnie przez rok po kątach z imienia nazwiska najgorsze kłamstwa że to niby ja się ośmieszyłem. I jeszcze jakich słow ten szczur używa "honor" itp. Szok. Dno i kilometr mułu
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

30 maja 2014, o 16:17

Cześć. mam dziwne jazdy ostatnio.. gdy jestem senny to mam taki stan jakbym śnił. tzn.. mam w myslach takie historyjki z dupy wziete jakby sny.. ale ja nie spie tylko np cos robie. np. dziś jak wracalem do domu to mialem w glowie taka historyjke nakby sen a przeciez nie spie teraz tylko szedlem..

mial ktos podobnie?
Awatar użytkownika
Aneczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 49
Rejestracja: 1 marca 2014, o 18:42

30 maja 2014, o 19:47

Direct jeśli Cb to uspokoi to miałam i miewam historyjki z dypy wzięte :)
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

30 maja 2014, o 21:02

Pewno slabo uspokoi a znajac Directa za pare dni znowu bedzie mial inna watppliwosc ;p albo zaraz napisze obszerniejsze wyjasnienie tego, ze to jednak jest dziwne :)
Directie drogi w koncu przestan przejmowac sie tymi dosc zwyczajnymi "objawami" bo to nawet objawy nie sa.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

30 maja 2014, o 21:25

Miałem tak, i nawet teraz czasami miewam, więc to tylko DD brachu :)
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

31 maja 2014, o 01:22

najgorzej kurde jak np jestem z dziewczyba i przymkne oczy.. to zaraz odplywam w ten dzkwny stan jak bym śnił.i to jest lipa bo czasami jak jestem senny to mam takie pol sny.. jakbym niby myslal normalnie a tu nagle nie kontroluje jak w snie..

-- 30 maja 2014, o 22:54 --
np. zaczynam myśleć o jakiejs księżniczce co leży obok mnie albo po prostu mi sie przypomina dzień ale z dupy ulozony i z wątkami dodanymi przez moja wyobraznie.. no jak sny.. albo mam takie cos ze gdy leze i zamkne oczy to np. mam takie durne wyobrazenia ze np.. koc musze ulepszac jak w grach zeby byl cieplejszy. albo mialem tak ostatnio ze wyobrazalem sobie jak leze na jakima dziwnym przedmiocie.. czasami jest tez lipa jak jade busem i mi sie to wlaczy to wtedy tez jest masakra.. różne dziwne rzeczy "mi sie snia". jakbym bardzo szybko wchodzil w tencstan rem gdzie sie sni..

-- 31 maja 2014, o 01:22 --
i zauwazylem coś jeszcze.. kiedys przed snem w glowie mialem romantyczne historyjki które sam sobie tworzylem. a teraz od pewnego czasu mam taka pustke i mysle o rzeczach bez sensu.. np teraz o lstajacej poduszce. a kiedyś potrafiłem ułożyć w glowie scenariusz do najromantyczniejszego filmu dla mnie..
Bzzyk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 1 czerwca 2014, o 10:30

1 czerwca 2014, o 10:44

Chciałem się poradzić, co zrobić.

Ostatnio po przeczytaniu o objawach prodromalnych schizofrenii, dostałem mega ataków panicznego lęku. Byłem jak za ścianą, tylko serce mi waliło mocno, że aż czułem taki ciężar, albo uczucie gorąca. Zostało mi to do tej pory. Kładąc się spać, zaczynam odczuwać to bicie serca i nie mogę spać. Dochodzą do tego gonitwa myśli w głowie, jakieś wyobrażenia, wrażenie że to halucynacje (chociaż mam je tylko mając zamkniętę oczy przed snem). Poza tym mam takie wrażenie ciągłego niepokoju/lęku. Czy ktoś z Was miał coś takiego i jakoś sobie z tym poradził? Wiem, że to nerwica i wiem, że nie zachoruję, ale to bicie serca jest okropne. Czasami wydaje mi się, że sam je wyzwalam, myśląc o tym.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

1 czerwca 2014, o 12:37

Jezeli nie czytales jeszcze pisow to poczytaj bo to nie tylko kwestia jak sobie radzic z szybko bijacym sercem ale trzeba najpierw zorzumic co z nami sie dzieje oraz zrozumiec to ze tu potrzeba na nerwice spojrzec jako ogol a nie tylko na pojedynczy objaw.
To czesto sie powtarza na forum i to jest prawda.
Do nerwicy trzeba ogolnie umiec podejsc, do strachu i leku wtedy, bo dzis bije ci serce, jutro beda dusznosci wiec tu potrzeba zastosowania calym rozmachem.
Dlatego trzeba najpierw poczytac te wpisy artykuly-na-forum-dotyczace-nerwic-leku ... t4064.html bo o tym one sa
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

10 czerwca 2014, o 18:49

Mieliście czasem takie coś jak ja dziś, że ni z tego ni z owego, mimo że puls i ciśnienie w normie to siedzę sobie przy kompie i nagle dudnienie w obu uszach? Przez chwilę nie wiedziałem czy to ktoś jakąś muzykę odpalił czy to raczej gdzieś z uszu. Oczywiście jako że ciężko mi było znaleźć pochodzenie tego dźwięku (jako że w obu to stawiam na coś z wewnątrz czaszki) to skojarzyłem to z jakimiś omamami :D
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
ODPOWIEDZ