Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Direct masz zaburzenia lekowe, takie objawy to nic dziwnego, szczególnie, ze ty masz tendencję do maksymalnego analizowania tych objawów i tego jak się czujesz. Dajesz się lekom i objawom prowadzić za nos a dokładnie myślą lękowym i natrętnym.
W sumie aby wyjśc z zaburzenia lekowego trzeba wdrażac w życie wszystko to co może pomóc, ty jakby na poczatku już robisz falstart bo ciągle zbytnio przeżywasz objawy i dajesz się robić w hujca natrętnym i lekowym myślą.
Bareten nie jestem lekarzem ale uwazam, że dwa antydepresanty naraz to lekka przeginka i chyba twój psychiatra wychodzi z założenia, ze masz silną depresję bo zwykle wtedy dają dwa antydepresanty.
Dokładanie drugiego antydepresantu jest bez mała tym samym co zwiększanie dawki, czyli mogą się pojawić uboty stary, bo jest to związane z poczatkowych rozchwianiem np serotoniny, po czasie się to normuje zazwyczaj. Myślę, że twoje samopoczucie może być wynikiem dołożenia leku.
W sumie aby wyjśc z zaburzenia lekowego trzeba wdrażac w życie wszystko to co może pomóc, ty jakby na poczatku już robisz falstart bo ciągle zbytnio przeżywasz objawy i dajesz się robić w hujca natrętnym i lekowym myślą.
Bareten nie jestem lekarzem ale uwazam, że dwa antydepresanty naraz to lekka przeginka i chyba twój psychiatra wychodzi z założenia, ze masz silną depresję bo zwykle wtedy dają dwa antydepresanty.
Dokładanie drugiego antydepresantu jest bez mała tym samym co zwiększanie dawki, czyli mogą się pojawić uboty stary, bo jest to związane z poczatkowych rozchwianiem np serotoniny, po czasie się to normuje zazwyczaj. Myślę, że twoje samopoczucie może być wynikiem dołożenia leku.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- bareten
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 688
- Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37
znaczy mój lekarz w zasadzie od początku łączy mi dwa leki. Ponoć jest bardzo dobry, najlepszy w mieście i z opinii internetowych jak i ze słów mojego psychologa. Podobno nie ma osoby której nie pomógł. Zresztą mnie też mimo wszystko juz wyciągnął z wielkiego bagna. Teraz mam 1 tabletke setaloftu i pol citalu, więc i tak są to minimalne dawki. On z tego co mówi wychodzi z założenia że takie mixy są dobre i że jeżeli mam juz małe lęki i mogę juz jakoś funkcjonować lecz moje samopoczucie jest dalej słabe to będziemy szukać leków do skutku. Mówi że cital działa ponoć silniej na depreche, coś tam o izomerach tłumaczył bla bla. Teraz sertra na wieczór a rano citalopram. Takze co mi innego zostaje jak mu zaufać.. Tylko byłem ciekawy czy takie samopoczucie po dodaniu leku jest normalne.
P.s dzięki Victor.
P.s dzięki Victor.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
No jasne, że ufaj swojemu psychiatrze, ja to tylko mówię tak wiesz od siebie, no bo ja akurat bym się nie zdecydował na dwa leki antydepresyjne.
I tak w końcu je kiedyś odstawisz i samemu zrozumiesz o czy mówię
W każdym bądź razie dobieranie drugiego leku działa tak jakbyś brał jakiś lek od nowa, leki antydepresyjne na poczatku mogą dawać objawy uboczne, obojętnie czy lek dobierasz czy nie.
I tak w końcu je kiedyś odstawisz i samemu zrozumiesz o czy mówię

W każdym bądź razie dobieranie drugiego leku działa tak jakbyś brał jakiś lek od nowa, leki antydepresyjne na poczatku mogą dawać objawy uboczne, obojętnie czy lek dobierasz czy nie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 415
- Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32
Co najlepiej zrobić w takiej sytuacji? Z tymi natretami? Wziąć to na klate te lęki? ze pomimo ze mam jazdy na ten temat to robić to dalej? Czy co?
bo w sumie na klate próbowałem i się czulem jeszcze gorzej o wiele.. mysli lekowe mnie zalewaly.
bo w sumie na klate próbowałem i się czulem jeszcze gorzej o wiele.. mysli lekowe mnie zalewaly.
- Darecky1970
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 237
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36
Hey, Direct a może zacznij zajmować się tym co kiedyś sprawiało ci przyjemność. Żeby chociaż na chwilę oderwać myśli. Zakładam że i tak leżąc na kanapie i patrzenie w tv nie pomaga tobie. Wiem że łatwiej pisać niż radzić ale pamiętaj że jest nas więcej, a może nawet nie którzy chcieliby mieć tylko to co ty!
-- 21 lutego 2014, o 22:59 --
Direct, wiesz co mi pomogło i pomaga?! Zajęcie, ale nie takie na siłę. Takie ktore sprawia mi przyjemność. W pracy jest w miarę ok bo nie mam za dużo czasu na rozmyslanie (chyba że mam napad, ale nie daje tego poznać po sobie i jakoś mija) w domu już jest więcej czasu więc głupie myśli przychodzą. A wtedy staram się czymś zająć. Jakoś pomoga, może nienw 100% ale lepiej niż się dołować. Pozdr
-- 21 lutego 2014, o 22:59 --
Direct, wiesz co mi pomogło i pomaga?! Zajęcie, ale nie takie na siłę. Takie ktore sprawia mi przyjemność. W pracy jest w miarę ok bo nie mam za dużo czasu na rozmyslanie (chyba że mam napad, ale nie daje tego poznać po sobie i jakoś mija) w domu już jest więcej czasu więc głupie myśli przychodzą. A wtedy staram się czymś zająć. Jakoś pomoga, może nienw 100% ale lepiej niż się dołować. Pozdr
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 415
- Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32
I tak to nie pomaga. przez 3dni toolewalwem zylem chwila. ze wgl wszystko mialem w dupie. a i tak nie minelo to. ja wlasnie sobie zapisywalem zadania przyjemne wrecz. ktore odciagaja mnie od nerwicy itd.
Co zrobić najlepiej z tym objawem?
Co zrobić najlepiej z tym objawem?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 415
- Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32
czyli po prostu to jest tak ze mialem lekka presje i moj mizg wzial to jako zagrożenie? Mózg znalazl kolejnego lwa?
Gdy juz z tego wyjde to umysl tez takie figle prawi? jak to wgl działa jak zniwu takie cos mi sie staniw i xzy wgk bedziw mi sie stawac?
Gdy juz z tego wyjde to umysl tez takie figle prawi? jak to wgl działa jak zniwu takie cos mi sie staniw i xzy wgk bedziw mi sie stawac?
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Tu nie można rozdzielac tego na pojedyncze objawy i mysli, trzeba spojrzeć na całoksztalt, masz ogólnie zaburzenia lekowe i musisz ogólni do tego wszystkiego nastawiac i przełamywać się w taki sam sposób.
W sumie lepiej opisac już tego jezeli chodzi o leki i mysli lękowe nie potrafie niż tutaj vademecum-leku-nerwic.html a tu to podsumowałem podsumowanie-leczenia-plus-nowy-wazny-e ... t3862.html
Zawsze chodzi o to samo, nie wazne jakie masz mysli lekowe czy objawy, Trzeba patrzec na to z szerszej perspektywy a nie czy ty masz dusznosci czy kłucie w kolanie czy dziwny siwat ci sie wydaje.
W sumie lepiej opisac już tego jezeli chodzi o leki i mysli lękowe nie potrafie niż tutaj vademecum-leku-nerwic.html a tu to podsumowałem podsumowanie-leczenia-plus-nowy-wazny-e ... t3862.html
Zawsze chodzi o to samo, nie wazne jakie masz mysli lekowe czy objawy, Trzeba patrzec na to z szerszej perspektywy a nie czy ty masz dusznosci czy kłucie w kolanie czy dziwny siwat ci sie wydaje.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Decevante
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 9 lutego 2014, o 15:02
Moje objawy choroby to jest przede wszystkim ogromny, paraliżujący mnie i wszechogarniający lęk. Przez niego nie mogę nic robić i na niczym się skupić. Odczuwam nieprzyjemny ból, a raczej taki strach w sercu. Oczywiście bije mi o wiele za szybko i mam przyspieszony oddech.. Często do tego boli mnie głowa. Jestem roztrzęsiona i rozdrażniona. Do tego dodam, że czuję się tak bez przerwy. Nie ma ani chwili, żebym się nie bała.
- Darecky1970
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 237
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36
Hey, Decewante
wiesz co ze mną nerwica zrobiła
Zaczęło się od zwykłych badań, a skończyło na rezonazach. I co? I nic! Jakie rozgoryczenie u mnie było, jak to zdrowy kiedy mi coś ciągle dolega
Dobrze że reklamacji nie składałem, haha. I jestem pewien że jest tu więcej takich osób. Kolotanie serca, szybszy oddech czy problemy z oddychaniem mają praaaawie wszyscy 
-- 22 lutego 2014, o 16:03 --
Direct, no właśnie jak napisał ktoś wczesniej, może za szybko żądasz od siebie że nagle obudzisz się i wszystko ok
Ja chodzę na psychoterapię i odrazu sprowadzoni mnie na ziemie żebym w krotkim czasie nie oczekiwał cudów. Droga będzie długa i mozolna
Zresztą jakby było inaczej to by nas tutaj dzisiaj nie było. Sam zobacz, jest ciepło, ładna pogoda a my klikamy w klawiaturę zamiast korzystać z dnia 




-- 22 lutego 2014, o 16:03 --
Direct, no właśnie jak napisał ktoś wczesniej, może za szybko żądasz od siebie że nagle obudzisz się i wszystko ok



-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 415
- Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32
Znowu mam takie coś że jakby jestem pół przytomny.
niby jestem swiadomy co sie ze mna dzieje i wgl.. ale czuje sie jak bym spał. ciągle ziewam i mam wrazenie jak bym spal ciagle spal.
takie uczucie jakbym snil teraz. o gdy zamykam oczy i sie zrelaksuje to mam takie cos ze jestem świadomy tego co myślę ale jakby nie moge na to wpływać.. nie wiem..
może to byc jakby z wyczerpania? chodz az tak mna nie miota jak kiedyś.
niby jestem swiadomy co sie ze mna dzieje i wgl.. ale czuje sie jak bym spał. ciągle ziewam i mam wrazenie jak bym spal ciagle spal.
takie uczucie jakbym snil teraz. o gdy zamykam oczy i sie zrelaksuje to mam takie cos ze jestem świadomy tego co myślę ale jakby nie moge na to wpływać.. nie wiem..
może to byc jakby z wyczerpania? chodz az tak mna nie miota jak kiedyś.
- Darecky1970
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 237
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36
Hey Direct, spanie też mi towarzyszy i to do takiego stopnia że potrafię na sniadaniu w pracy o 10 przysnac
Mam kolegę który ma aparat do mierzenia poziomu cukru, ale wynik jak zawsze taki sam- w normie (95) Nie mam wytłumaczenia na te senność i, może to nerwica powoduje że jesteśmy na rezerwie sił?

- Darecky1970
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 237
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36
Myślę że każde zajęcie jest dobre żeby chociaż na chwilę zapomnieć i odpocząć od napadów
Jak wpadnę w rytm czegoś to zapominam, najgorsze przestoje. Wtedy rozmyślam. No i tak trzymaj 

