Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Vadim
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 1 kwietnia 2019, o 21:48

27 listopada 2019, o 18:24

Deisre pisze:
27 listopada 2019, o 18:22
Czy ktoś z Was miał poczucie, że w pewien sposób ma wpływ na to jakie objawy u niego wystąpią danego dnia?
U mnie brak ataków paniki, za to ogólnie objawy żołądkowe - bóle brzucha, wzdęcia, uderzenia ciepła na twarzy, oblewanie potem, uczucie odrealnienia, ucisk w gardle. I tak przykładowo najczęściej występuje u mnie uczucie ssania w żołądku, bo zauważyłem, że dzięki temu, że coś zjem to objaw znika na chwilę (tak, wiem, że to chore) i dlatego też nauczyłem się jakoś nakierowywać organizm na ten właśnie objaw. Czy u kogoś innego też występuje takie wpływanie na objawy?
Tak, przy niektórych objawach tak :P Mogę mieć wpływ choć niestety na wiele innych nie.
Aleksandranba23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 264
Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34

27 listopada 2019, o 22:07

Cześć,
Czy może ktoś z Was miał objawy takie jak "Uciskanie żołądka/ przepony?" jednocześnie ból pleców na tej samej wysokości.
Od prawie 2 tygodni pojawia mi się taki m8ega ucisk, mniej więcej od godziny 18:00/ więc może ma to związek z plecami.. ale widziałam,że ludzie pisali coś o przepuklinie przełykowej, albo innych "chorobach"..miał ktoś coś podobnego i ma jakąś radę? USG brzucha robiłam 3 msc temu.
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

27 listopada 2019, o 23:03

Aleksandranba23 pisze:
27 listopada 2019, o 22:07
Cześć,
Czy może ktoś z Was miał objawy takie jak "Uciskanie żołądka/ przepony?" jednocześnie ból pleców na tej samej wysokości.
Od prawie 2 tygodni pojawia mi się taki m8ega ucisk, mniej więcej od godziny 18:00/ więc może ma to związek z plecami.. ale widziałam,że ludzie pisali coś o przepuklinie przełykowej, albo innych "chorobach"..miał ktoś coś podobnego i ma jakąś radę? USG brzucha robiłam 3 msc temu.
Mam podobnie, ucisk bardzo mocny na przeponę, ale pleców na tej wysokości nie posiadam. Też jestem po USG i po gastroskopii i niby nic nie wyszło, ale ten ucisk jest tak mocny, że czasami po prostu nie potrafię wytrzymać z bólu, do tego dochodzi mi ogromna duszność, gdzie ledwo łąpię powietrze. Rady ? Nie ma, ja myślę, że lekarze po prostu się pomylili, nie wykryli mi przepukliny rozworu przełykowego, bo ciężko to stwierdzić, po prostu przepuklina przepony daje takie objawy, czyli ucisk i duszność w dołku, ale jak zawsze lekarz zakwalifikuje wszystko do nerwicy bo mieliśmy kilka ataków paniki..
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 listopada 2019, o 00:29

A nie macie obydwoje czasem jakiś napięć w innych częściach ciała? Bo spięcie przepony może też być napięciowe i bolesne.
I też jak tam dieta wygląda i czy nie macie często duszności i nie łapiecie za dużo bez przerwy powietrza?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Aleksandranba23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 264
Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34

28 listopada 2019, o 10:13

jeżeli chodzi o spięcie w innych częściach ciała, to ciężko stwierdzić- pewnie jakieś są.
Na samą myśl o tym, ze mam po raz kolejny iść do lekarza, szukać, badać- ileż można..
U mnie w ciągu dnia, nie jest to silne, w zasadzie prawie w ogóle nie czuje, dopiero właśnie po pracy więc może to ma związek z kręgosłupem, bo właśnie mi promieniuje to na plecy na tej samej wysokości.
Czasami mam wrażenie jakbym czuła krew w ustach i że zaraz wybuchnę od tej przepony, no mega niekomfortowe.
3 tyg wcześniej były uciski w klatce i obawa o serce a teraz poszło niżej :D
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

28 listopada 2019, o 11:19

Mój najgorszy to natretne myśli że zwariuje na ulicy i nie zapanuje nad soba, coś zrobię i trafię do więzienia
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

28 listopada 2019, o 21:58

Victor pisze:
28 listopada 2019, o 00:29
A nie macie obydwoje czasem jakiś napięć w innych częściach ciała? Bo spięcie przepony może też być napięciowe i bolesne.
I też jak tam dieta wygląda i czy nie macie często duszności i nie łapiecie za dużo bez przerwy powietrza?
Victor pisze:
28 listopada 2019, o 00:29
A nie macie obydwoje czasem jakiś napięć w innych częściach ciała? Bo spięcie przepony może też być napięciowe i bolesne.
I też jak tam dieta wygląda i czy nie macie często duszności i nie łapiecie za dużo bez przerwy powietrza?
Zdjęcie dla zrozumienia postu: https://zapodaj.net/d0b6e6e931c04.jpg.html

Duszność na kółku 3, mocny ucisk, rozpieranie, myślę, że na pewno to ma związek z przeponą. Ścisk jest czasami tak mocny, że nie potrafię wytrzymać z bólu, lekarze oczywiście rozkładają ręce, ostatnio miałem gastroskopie i niby wszystko wyszło prawidłowo. Dodam, że ucisk i duszność nasila się po jedzeniu, paleniu epapierosa lub zwykłego papierosa, czasami ból i duszność zwiększają się niezależnie od czynników zewnętrznych. Ucisk jest praktycznie cały czas bez przerwy. Czuję jakby mnie tam uwierało coś. Myślę o przepuklinie przepony lub problem ze sledzioną, myślę też o zespole sercowo brzusznym.
USG też miałem jakieś 2 miesiące, 3 miesiące temu.
Ciekawie natomiast jest kółku nr 2, odczuwam czasami tam silny ucisk, jakby ktoś mocno przyłożył mi pięść i i wciskal i próbował mi się wbić w cialo, najczęściej ściska mnie na 2 dzień po alkoholu lub po paleniu,ale również zdarza się bez używek, używki nasilają po prostu to wszystko, zdarza się, że ucisk jest tak silny, że nie idzie wytrzymać. W kółku numer 4 prawie bez przerwy czuje mocne rozpieranie, czasami uczucie jakby mocnej EKSCYTACJI, ale w negatywnym wydaniu i tak trwam w tym.
Na kółku numer 1, wiem, że pewnie napiszesz, że to góla nerwicowa, natomiast nie, w tym obszarze czuje oczywiście ucisk, ale także narastającą duszność.
Kółko numer 4 najbardziej niewiadoma moja, tam ciągle czuje duszność, czasami mnie tak dziwnie ściśnie, że robi mi się słabo zrobi.
Podsumowując najgorszy ucisk jest w 3, to jest mocny ścisk jakby przepona zgniatana na imadle, następnie duszność w 4 i uczucie czegoś w środku.
Nikt nie jest w stanie mi pomóc, lekarze nie potrafią mi pomóc, niektórzy po prostu nie chcą, olewają bo wiedzą, że mam zaburzenia lękowe i po prostu się śmieją, na skierowaniach dodają nawet do opisu emotikony typu „duszność okresowa : )”
Dodatkowo przy rozmowie telefonicznej bardzo często zaciska mi przeponę punkt 3 i trochę obszaru z punktu 4. Jest to bardzo niekomfortowe czuje jakbym miał zaraz się udusić, nie potrafię złapać powietrza, nawet oddychając powoli.
Z dnia na dzień czuję, że jest gorzej, szukam ubezpieczenia od zawału i zatoru, żeby rodzina mogła mnie pochować i mieć coś z tego jak spadnę z rowerka. Przykrę, bo ja naprawdę kocham życie, ale ono mnie nie. Może się użalam, ale co mam zrobić ? Próbuje iść twoją doktryną z pierwszych nagrań gdy opowiadałeś o babci, że ciągle się użala nad sercem, ale ja nie mam nawet 30 lat a czuje się zapewne gorzej niż twoja babcia .. Nikomu o tym nie mówię, staram się nie myśleć, ale cały czas jest. Wiem, że to jakaś choroba typu przepuklina przepony,ale lekarze twierdzą inaczej.
Co do pytania, napięcia mam, czuje, że czasami klatka piersiowa jest napięta, ale częściej niż napięcia mam drętwienia rąk (w ogóle ich nie czuje, zła koordynacja) głowy, za uszami, ust, brody. Tu w tym przypadku często mnie przy tym uczuciu odcina, czuję, że nie wiem gdzie jestem jak jadę samochodem, szybko zmieniam oczami obraz na który patrzę, czasami się boję, że zaraz na drodze jak jadę samochodem zobaczę obraz myślowy z głowy o którym myślę, wręcz próbuje sobie to wyobrazić na tej drodze, wymusić zobaczenie tego omamu, lekarz powiedział, że nawet to się jakoś fachowo nazywa, że próbuje wywołać omamy (tzn, ja nie chce, ale mój mózg jakby próbował, psychiatra potwierdził, że niby nadal jest to nerwica a nic innego bo myślałem nad osobowościami schi.. i para.. )
Nawet ostatnio relanium niezbyt mi na to pomogło, który noszę na wypadek ostateczny, i chciałem zobaczyć ostatnio czy mi ulży i potwierdzić czy to przez nerwice czy nie, no i średnio mi pomógł, co mnie mega zdołowało, a dawka to aż 5 mg.
Co do diety, to brak, wręcz śmieci i alkohol, który pomaga na chwilę a rano czuję się niewyobrażalnie źle a jak przesadzę w weekend z alkoholem to wszystkie wyżej opisane objawy się zwiększają około 3 razy i to na prawdę nie jest żart.
Co mam robić?

PS. Zdjęcie z internetu. Nie moja klatka piersiowa.
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

28 listopada 2019, o 22:12

Sasuke ja też się pytam jak ty się odżywiasz? Bo te wszystkie objawy co ty opisujesz to ja mam przy złej diecie i piciu napojów gazowanych. Na początku wakacji zjadłam KFC to przez 2 tygodnie później miałam takie objawy jak ty wyżej opisujesz. Pamiętaj, że nerwica bardzo pobudza kwasy żołądkowe, a one powodują takie objawy.
Pamiętam, że jeszcze przed nerwicą kiedyś najadłam się jakiegoś ścierwa, wypiłam pół piwa, a mam delikatny żołądek. To nie miałam zgagi tylko straszny ból w mostku, który promieniował na plecy i na lewą stronę szczenki, aż po ucho. Oczywiście myślałam, że to zawał (przypomnę jeszcze raz, że nie miałam wtedy nerwicy) nawet przeżyłam atak paniki, ale poszłam spać i rano do lekarza i powiedziała, że to od żołądka. Do dnia dzisiejszego żyję, a było to ze 4 lata temu. Teraz bardziej pilnuje diety i uważam co jem.... Choć chyba 4 dni temu też miałam delikatne takie objawy, bo za dużo owoców też nie mogę jeść, a człowiek zachłanny 😀
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

29 listopada 2019, o 20:42

Witam mam problem z myśleniem, nie mogę skupic się na czyms normalnym, każda myśl jest analizowana czy to normalne że o tym myślę albo na to patrzę, i odrazu zastanawiam się nad pytanie ... O czym powinienem myśleć na co powinienem się patrzeć czy to normalne że patrzę się na to albo na to
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Aleksandranba23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 264
Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34

29 listopada 2019, o 23:16

Sasuke pisze:
28 listopada 2019, o 21:58
Victor pisze:
28 listopada 2019, o 00:29
A nie macie obydwoje czasem jakiś napięć w innych częściach ciała? Bo spięcie przepony może też być napięciowe i bolesne.
I też jak tam dieta wygląda i czy nie macie często duszności i nie łapiecie za dużo bez przerwy powietrza?
Victor pisze:
28 listopada 2019, o 00:29
A nie macie obydwoje czasem jakiś napięć w innych częściach ciała? Bo spięcie przepony może też być napięciowe i bolesne.
I też jak tam dieta wygląda i czy nie macie często duszności i nie łapiecie za dużo bez przerwy powietrza?
Zdjęcie dla zrozumienia postu: https://zapodaj.net/d0b6e6e931c04.jpg.html

Duszność na kółku 3, mocny ucisk, rozpieranie, myślę, że na pewno to ma związek z przeponą. Ścisk jest czasami tak mocny, że nie potrafię wytrzymać z bólu, lekarze oczywiście rozkładają ręce, ostatnio miałem gastroskopie i niby wszystko wyszło prawidłowo. Dodam, że ucisk i duszność nasila się po jedzeniu, paleniu epapierosa lub zwykłego papierosa, czasami ból i duszność zwiększają się niezależnie od czynników zewnętrznych. Ucisk jest praktycznie cały czas bez przerwy. Czuję jakby mnie tam uwierało coś. Myślę o przepuklinie przepony lub problem ze sledzioną, myślę też o zespole sercowo brzusznym.
USG też miałem jakieś 2 miesiące, 3 miesiące temu.
Ciekawie natomiast jest kółku nr 2, odczuwam czasami tam silny ucisk, jakby ktoś mocno przyłożył mi pięść i i wciskal i próbował mi się wbić w cialo, najczęściej ściska mnie na 2 dzień po alkoholu lub po paleniu,ale również zdarza się bez używek, używki nasilają po prostu to wszystko, zdarza się, że ucisk jest tak silny, że nie idzie wytrzymać. W kółku numer 4 prawie bez przerwy czuje mocne rozpieranie, czasami uczucie jakby mocnej EKSCYTACJI, ale w negatywnym wydaniu i tak trwam w tym.
Na kółku numer 1, wiem, że pewnie napiszesz, że to góla nerwicowa, natomiast nie, w tym obszarze czuje oczywiście ucisk, ale także narastającą duszność.
Kółko numer 4 najbardziej niewiadoma moja, tam ciągle czuje duszność, czasami mnie tak dziwnie ściśnie, że robi mi się słabo zrobi.
Podsumowując najgorszy ucisk jest w 3, to jest mocny ścisk jakby przepona zgniatana na imadle, następnie duszność w 4 i uczucie czegoś w środku.
Nikt nie jest w stanie mi pomóc, lekarze nie potrafią mi pomóc, niektórzy po prostu nie chcą, olewają bo wiedzą, że mam zaburzenia lękowe i po prostu się śmieją, na skierowaniach dodają nawet do opisu emotikony typu „duszność okresowa : )”
Dodatkowo przy rozmowie telefonicznej bardzo często zaciska mi przeponę punkt 3 i trochę obszaru z punktu 4. Jest to bardzo niekomfortowe czuje jakbym miał zaraz się udusić, nie potrafię złapać powietrza, nawet oddychając powoli.
Z dnia na dzień czuję, że jest gorzej, szukam ubezpieczenia od zawału i zatoru, żeby rodzina mogła mnie pochować i mieć coś z tego jak spadnę z rowerka. Przykrę, bo ja naprawdę kocham życie, ale ono mnie nie. Może się użalam, ale co mam zrobić ? Próbuje iść twoją doktryną z pierwszych nagrań gdy opowiadałeś o babci, że ciągle się użala nad sercem, ale ja nie mam nawet 30 lat a czuje się zapewne gorzej niż twoja babcia .. Nikomu o tym nie mówię, staram się nie myśleć, ale cały czas jest. Wiem, że to jakaś choroba typu przepuklina przepony,ale lekarze twierdzą inaczej.
Co do pytania, napięcia mam, czuje, że czasami klatka piersiowa jest napięta, ale częściej niż napięcia mam drętwienia rąk (w ogóle ich nie czuje, zła koordynacja) głowy, za uszami, ust, brody. Tu w tym przypadku często mnie przy tym uczuciu odcina, czuję, że nie wiem gdzie jestem jak jadę samochodem, szybko zmieniam oczami obraz na który patrzę, czasami się boję, że zaraz na drodze jak jadę samochodem zobaczę obraz myślowy z głowy o którym myślę, wręcz próbuje sobie to wyobrazić na tej drodze, wymusić zobaczenie tego omamu, lekarz powiedział, że nawet to się jakoś fachowo nazywa, że próbuje wywołać omamy (tzn, ja nie chce, ale mój mózg jakby próbował, psychiatra potwierdził, że niby nadal jest to nerwica a nic innego bo myślałem nad osobowościami schi.. i para.. )
Nawet ostatnio relanium niezbyt mi na to pomogło, który noszę na wypadek ostateczny, i chciałem zobaczyć ostatnio czy mi ulży i potwierdzić czy to przez nerwice czy nie, no i średnio mi pomógł, co mnie mega zdołowało, a dawka to aż 5 mg.
Co do diety, to brak, wręcz śmieci i alkohol, który pomaga na chwilę a rano czuję się niewyobrażalnie źle a jak przesadzę w weekend z alkoholem to wszystkie wyżej opisane objawy się zwiększają około 3 razy i to na prawdę nie jest żart.
Co mam robić?

PS. Zdjęcie z internetu. Nie moja klatka piersiowa.
[/

Z tego co czytam, ja mam podobnie.
Również mam uciski na klatkę, pod żebrami ale od dwóch tygodni głównie w „kołku nr3”
Oczywiście, pojawiały się myśli, typu zawał - bo 3 tyg wcześniej przez miesiąc mierzylam puls codziennie x razy, do tego były uciski duszności itp. Teraz wszystko skupia się na żołądku/ przeponie. Tylko mnie To nie cisnie cały dzień, zaczyna się od ok 17-18:00 mniej więcej po pracy i tak jak pisałam promieniuje najczęściej jeszcze na plecy, wiec tym bardziej nie wiem o co chodzi.
Również pale papierosy, w zasadzie iqosa od 3 miesięcy i zastanawiam się czy to nie podrażnia mi żołądka, dodatkowo mam refluks już od paru lat ale nigdy od refluksu nie czułam takich ucisków.
Mimo wszystko, staram się nie nakręcać na najgorsze, tym bardziej ze to usg sprzed 3 miesięcy tak jak u ciebie - nie wydaje mi się żeby aż tak się coś zmieniło. Ty miałeś dodatkowo gastroskopię- ja to już jesyem na tyle zmęczona badaniami ( a chyba nke robiłam ich aż tak dużo) ze nawet nie chce o tym myśleć j staram się stwierdzić ze to nadal nerwica, może jedzenie, refluks, nie wiem ale nie coś najgorszego. Uwierz, ze znam Twój ból i wiem jakie to jest nieprzyjemne. Mam wrażenie ze mi czasami przechodzi to, jak rozmawiam z kimś k się skupiam na rozmowie, może nie w 100% ale jest słabsze, i sam fakt ze nie boli cały dzień.
Mam nadzieje ze tak jak szybko to przyszło nam tak i szybko zniknie ;)
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

1 grudnia 2019, o 01:56

Nerwyzestali pisze:
26 listopada 2019, o 12:48
Kłucie po lewej stronie klatki, bardziej w stronę pachy, niżej sutka. Mieslicie?
Nerwoból międzyżebrowy-neuralgia intercostalis.Miewa to każdy.Nawet nie nerwicowiec..
Mam zadanie dla Ciebie...Czy zwróciłbyś na to uwagę gdyby kłuło z prawej strony?
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

1 grudnia 2019, o 02:07

Sasuke pisze:
28 listopada 2019, o 21:58

Zdjęcie dla zrozumienia postu: https://zapodaj.net/d0b6e6e931c04.jpg.html

Duszność na kółku 3, ...
Co mam robić?

PS. Zdjęcie z internetu. Nie moja klatka piersiowa.

Relanium to zły wybór.Jak juz potrzebujesz to aprazolam i pochdne np. Afobam...
Jeśli zrobisz wypadek po relanium bedziesz siedział...
Reszty nie rozwijam ze względu że nadal nadużywasz alkoholu...
Albo wóda albo leczenie nerwicy.
Jak sobie z tym poradisz opiszę Ci mechanizmy Twoich "kółek"...
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 grudnia 2019, o 02:22

Sasuke pisze:
28 listopada 2019, o 21:58
Victor pisze:
28 listopada 2019, o 00:29
A nie macie obydwoje czasem jakiś napięć w innych częściach ciała? Bo spięcie przepony może też być napięciowe i bolesne.
I też jak tam dieta wygląda i czy nie macie często duszności i nie łapiecie za dużo bez przerwy powietrza?
Victor pisze:
28 listopada 2019, o 00:29
A nie macie obydwoje czasem jakiś napięć w innych częściach ciała? Bo spięcie przepony może też być napięciowe i bolesne.
I też jak tam dieta wygląda i czy nie macie często duszności i nie łapiecie za dużo bez przerwy powietrza?
Zdjęcie dla zrozumienia postu: https://zapodaj.net/d0b6e6e931c04.jpg.html

Duszność na kółku 3, mocny ucisk, rozpieranie, myślę, że na pewno to ma związek z przeponą. Ścisk jest czasami tak mocny, że nie potrafię wytrzymać z bólu, lekarze oczywiście rozkładają ręce, ostatnio miałem gastroskopie i niby wszystko wyszło prawidłowo. Dodam, że ucisk i duszność nasila się po jedzeniu, paleniu epapierosa lub zwykłego papierosa, czasami ból i duszność zwiększają się niezależnie od czynników zewnętrznych. Ucisk jest praktycznie cały czas bez przerwy. Czuję jakby mnie tam uwierało coś. Myślę o przepuklinie przepony lub problem ze sledzioną, myślę też o zespole sercowo brzusznym.
USG też miałem jakieś 2 miesiące, 3 miesiące temu.
Ciekawie natomiast jest kółku nr 2, odczuwam czasami tam silny ucisk, jakby ktoś mocno przyłożył mi pięść i i wciskal i próbował mi się wbić w cialo, najczęściej ściska mnie na 2 dzień po alkoholu lub po paleniu,ale również zdarza się bez używek, używki nasilają po prostu to wszystko, zdarza się, że ucisk jest tak silny, że nie idzie wytrzymać. W kółku numer 4 prawie bez przerwy czuje mocne rozpieranie, czasami uczucie jakby mocnej EKSCYTACJI, ale w negatywnym wydaniu i tak trwam w tym.
Na kółku numer 1, wiem, że pewnie napiszesz, że to góla nerwicowa, natomiast nie, w tym obszarze czuje oczywiście ucisk, ale także narastającą duszność.
Kółko numer 4 najbardziej niewiadoma moja, tam ciągle czuje duszność, czasami mnie tak dziwnie ściśnie, że robi mi się słabo zrobi.
Podsumowując najgorszy ucisk jest w 3, to jest mocny ścisk jakby przepona zgniatana na imadle, następnie duszność w 4 i uczucie czegoś w środku.
Nikt nie jest w stanie mi pomóc, lekarze nie potrafią mi pomóc, niektórzy po prostu nie chcą, olewają bo wiedzą, że mam zaburzenia lękowe i po prostu się śmieją, na skierowaniach dodają nawet do opisu emotikony typu „duszność okresowa : )”
Dodatkowo przy rozmowie telefonicznej bardzo często zaciska mi przeponę punkt 3 i trochę obszaru z punktu 4. Jest to bardzo niekomfortowe czuje jakbym miał zaraz się udusić, nie potrafię złapać powietrza, nawet oddychając powoli.
Z dnia na dzień czuję, że jest gorzej, szukam ubezpieczenia od zawału i zatoru, żeby rodzina mogła mnie pochować i mieć coś z tego jak spadnę z rowerka. Przykrę, bo ja naprawdę kocham życie, ale ono mnie nie. Może się użalam, ale co mam zrobić ? Próbuje iść twoją doktryną z pierwszych nagrań gdy opowiadałeś o babci, że ciągle się użala nad sercem, ale ja nie mam nawet 30 lat a czuje się zapewne gorzej niż twoja babcia .. Nikomu o tym nie mówię, staram się nie myśleć, ale cały czas jest. Wiem, że to jakaś choroba typu przepuklina przepony,ale lekarze twierdzą inaczej.
Co do pytania, napięcia mam, czuje, że czasami klatka piersiowa jest napięta, ale częściej niż napięcia mam drętwienia rąk (w ogóle ich nie czuje, zła koordynacja) głowy, za uszami, ust, brody. Tu w tym przypadku często mnie przy tym uczuciu odcina, czuję, że nie wiem gdzie jestem jak jadę samochodem, szybko zmieniam oczami obraz na który patrzę, czasami się boję, że zaraz na drodze jak jadę samochodem zobaczę obraz myślowy z głowy o którym myślę, wręcz próbuje sobie to wyobrazić na tej drodze, wymusić zobaczenie tego omamu, lekarz powiedział, że nawet to się jakoś fachowo nazywa, że próbuje wywołać omamy (tzn, ja nie chce, ale mój mózg jakby próbował, psychiatra potwierdził, że niby nadal jest to nerwica a nic innego bo myślałem nad osobowościami schi.. i para.. )
Nawet ostatnio relanium niezbyt mi na to pomogło, który noszę na wypadek ostateczny, i chciałem zobaczyć ostatnio czy mi ulży i potwierdzić czy to przez nerwice czy nie, no i średnio mi pomógł, co mnie mega zdołowało, a dawka to aż 5 mg.
Co do diety, to brak, wręcz śmieci i alkohol, który pomaga na chwilę a rano czuję się niewyobrażalnie źle a jak przesadzę w weekend z alkoholem to wszystkie wyżej opisane objawy się zwiększają około 3 razy i to na prawdę nie jest żart.
Co mam robić?

PS. Zdjęcie z internetu. Nie moja klatka piersiowa.
Sasuke lekarze się nie mylą, choć wiem, że wątpliwości masz ogromne. Natomiast ja już tu na forum trochę jestem i pamiętam Twoje wysyłanie takich samych zdjęć, z zaznaczanymi obszarami innych części ciała i pytaniami czy wszystko jest okey i czy to nie jest dziwne.
Niestety widać tu schematy, schematy nerwicowe. To co Tobie dolega to ogólnie mówiąc połączenie zaburzenia nerwicowego, z alkoholem i nieprawidłową dietą.
Gdyż łączą się tu czynniki takie jak napięcie, prawdopodobnie podrażnienie żołądka (nie zaraz choroby i nieuleczalne stany) możliwe, że też przełyku (to co napisała Życie).
I te sprawy są ze sobą powiązane, bo żołądek może powodować duszności, napięcie ucisk na przeponę i inne partie mięśniowe (mogą to być silne bóle i uciski) co poczucie duszności może nasilać. Twoje nerwicowe skupianie się na tym to wszystko powiększa, a brak diety plus alkohol jeszcze bardziej.
To tak w skrócie wyjaśniając całe błędne koło Twoich objawów.
Nie mówiąc oczywiście o jasnej sprawie, czyli zaburzeniu nerwicowym, które powoduje czarne wizje, zachowania uspokajające i upewniające, wyczulenie i analizę swoich rzekomo chorobowych stanów.
A to idzie dalej w napięcie, objawy żołądkowe, duszności itd. Koło się kręci.

Sasuke wiem, ze starasz się stosowac wiedzę jaką usłyszysz ale wykonujesz też szereg rzeczy, które nie pomagają Ci z tego wyjść. Nie mozna rozprawić się z zaburzeniem nerwicowym, jednocześnie cały czas z uwagi na objawy i mysli (bo nie fakty czyli badania, bo te są okey) chodzić po lekarzach, upewniać się i generalnie tańczyć tak jak wyobrażenia Ci zagrają.
Do tego średnio dbać o układ pokarmowy (który prawie zawsze jest nadwyrężony w zaburzeniu) i pić alkohol (tak jak napisał Hermes).
Coś zacząć trzeba zmieniać aby zobaczyć efekt. Rozumiem oczywiście, ze objawy są silne ale to i tak nie zmienia stanu rzeczy. W tym co opisujesz, wymieniasz nie widać nic niepokojącego, poza tym, że nerwica hula w najlepsze, co sam w dużym stopniu nasilasz, nie dbasz o żołądek i nadużywasz alkoholu.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

1 grudnia 2019, o 09:37

Hermes pisze:
1 grudnia 2019, o 01:56
Nerwyzestali pisze:
26 listopada 2019, o 12:48
Kłucie po lewej stronie klatki, bardziej w stronę pachy, niżej sutka. Mieslicie?
Nerwoból międzyżebrowy-neuralgia intercostalis.Miewa to każdy.Nawet nie nerwicowiec..
Mam zadanie dla Ciebie...Czy zwróciłbyś na to uwagę gdyby kłuło z prawej strony?
Raczej nie
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

2 grudnia 2019, o 20:21

Mialem dzis taki dziwny bol w gardle. Jakby punktowe nagle uciskowe bóle jakby tam kulka sie pojawiała ale nie mowie tu o globus histericus. Jakby bol migdala ale niżej niz migdaly. Jakbym mial cos w przełyku, kulkę.
Kilka razy mnie zablolalo.
ODPOWIEDZ