Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
To co opisujesz to nerwica i lękowe mysli - chochliki myslowe, zobacz sobie ten temat i inne do których prowadzą zawarte w środku tematu linki
lekowy-chochlik-myslowy-t5055.html
lekowy-chochlik-myslowy-t5055.html
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 391
- Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17
A wiec nie mam deprechy?a takie mysli jak 'zabij sie bo jestes brzydka' to tez chochlik?bo ja tego nie chce zrobic
-- 3 kwietnia 2015, o 17:27 --
A wiec nie mam deprechy?a takie mysli jak 'zabij sie bo jestes brzydka' to tez chochlik?bo ja tego nie chce zrobic
-- 3 kwietnia 2015, o 17:27 --
A wiec nie mam deprechy?a takie mysli jak 'zabij sie bo jestes brzydka' to tez chochlik?bo ja tego nie chce zrobic
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
A co to ma wspólnego z depresją? Myslisz, ze człowiek w depresji ma natręctwa i wkoło gada o tym czy to zrobi czy nie zrobi i analizuje a potem się zabija?
Mylisz się. Zaburzenia psychiczne nie odbieraja woli, własnej woli. A do tego analiza lekowa jest przeciwieństwem robienia coś wbrew swojej woli.
Jeśli nie chcesz to sobie niczego nie robisz.
Mylisz się. Zaburzenia psychiczne nie odbieraja woli, własnej woli. A do tego analiza lekowa jest przeciwieństwem robienia coś wbrew swojej woli.
Jeśli nie chcesz to sobie niczego nie robisz.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
W sumie na tej stronie tego tematu post51587.html#p51587 pisalismy o tym, mozesz sobie zajrzec bo strach przed depresja wynika tylko z tego, ze ciagle sie slyszy jaka to depresja zabojcza. Tam w na tej stronie tematu tez o tym napisalem.
Ty masz stan lękowy, analizowanie typowo nerwicowe, jeśli ma cie złapać jakakolwiek depresja, stan depresyjny to wynikający z lęku i jego bezsilności, jest to depresja wręcz oczywista i nie zagraza ona zyciu, każdy człowiek, który czuje się w potrzasku będzie miał stany depresyjne, nikt z tego powodu nie wali sobie w głowę.
depresja-w-nerwicy-t5290.html
Nie zyj pogłoskami o depresji bo te pogłoski sprawiają, zę strach przed depresją zaczyna być czestszy niż przed schizofrenią
Jesteś w lekowym kole, wiadomo, ze czegos obawiać się musisz, ty akurat depresji. Możesz to wykonczyć albo za tym kołem się ciagle kręcić.
Ty masz stan lękowy, analizowanie typowo nerwicowe, jeśli ma cie złapać jakakolwiek depresja, stan depresyjny to wynikający z lęku i jego bezsilności, jest to depresja wręcz oczywista i nie zagraza ona zyciu, każdy człowiek, który czuje się w potrzasku będzie miał stany depresyjne, nikt z tego powodu nie wali sobie w głowę.
depresja-w-nerwicy-t5290.html
Nie zyj pogłoskami o depresji bo te pogłoski sprawiają, zę strach przed depresją zaczyna być czestszy niż przed schizofrenią

Jesteś w lekowym kole, wiadomo, ze czegos obawiać się musisz, ty akurat depresji. Możesz to wykonczyć albo za tym kołem się ciagle kręcić.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 391
- Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17
Dzieki
z innej beczki,Victor skad u ciebie taka znajomosc tematu?zajmujesz sie psychologia czy jak?jestem po prostu oszolomiona twoja wiedza :-D
-- 3 kwietnia 2015, o 18:39 --
Jeszcze jedno Victor-mam pytanie z innej beczki-czy ktos z was jest nadwrazliwy na dzwieku wydawane przez bliskich?mlaskanie,glosne przelykanie sliny,chrapanie itd. Doprowadza mnie do szalu...co mam robic?boje sie ze w koncu komus cos zrobie..co mam robic?czy to jest od nerwicy,czy serio moge cos komus zrobic?jak z tym sobie poradzic?
-- 3 kwietnia 2015, o 18:39 --
Jeszcze jedno Victor-mam pytanie z innej beczki-czy ktos z was jest nadwrazliwy na dzwieku wydawane przez bliskich?mlaskanie,glosne przelykanie sliny,chrapanie itd. Doprowadza mnie do szalu...co mam robic?boje sie ze w koncu komus cos zrobie..co mam robic?czy to jest od nerwicy,czy serio moge cos komus zrobic?jak z tym sobie poradzic?

-- 3 kwietnia 2015, o 18:39 --
Jeszcze jedno Victor-mam pytanie z innej beczki-czy ktos z was jest nadwrazliwy na dzwieku wydawane przez bliskich?mlaskanie,glosne przelykanie sliny,chrapanie itd. Doprowadza mnie do szalu...co mam robic?boje sie ze w koncu komus cos zrobie..co mam robic?czy to jest od nerwicy,czy serio moge cos komus zrobic?jak z tym sobie poradzic?
-- 3 kwietnia 2015, o 18:39 --
Jeszcze jedno Victor-mam pytanie z innej beczki-czy ktos z was jest nadwrazliwy na dzwieku wydawane przez bliskich?mlaskanie,glosne przelykanie sliny,chrapanie itd. Doprowadza mnie do szalu...co mam robic?boje sie ze w koncu komus cos zrobie..co mam robic?czy to jest od nerwicy,czy serio moge cos komus zrobic?jak z tym sobie poradzic?
- b00s123
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 362
- Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45
muszę napisać i ja, dzisiaj byłem w kościele poszedłem z kolegami na tzw "hury" i mamy je na wysokości 4-6 metrów minimum , czułem napięcie jak wszedłem i wiedziałem że może przyjść atak paniki , na dodatek mamy na górze dobre głośniki które nieźle grają, stałem tam i popatrzyłem się na dół i nagle poczułem napięcie przeokropne napięcie , do tego organista zaczął grać jakąś pieśń i się wystraszyłem bo mega głośno grają te głośniki nagle jeb atak i wyobrażenia jak leżę w trumnie i to jest mój pogrzeb do tego atak za atakiem myśl za myślą i nagle wyobrażenie żę wyjdę z siebie dostanę jakiegoś obe i po prostu odpłynę i będzie koniec , miałem wyobrażenia jak już idę do nieba , chodź starałem się jakoś przepuścić żeby to nie stało się prawdą albo żebym nie odpłyną , Czy wyobraźnia może tak działać podczas takich ataków czy coś przestawiło mi się w głowie ? Czy to nie jest zwykły atak paniki , przez chwile myslałem ze to się stanie prawdą . zszedłem na dół i jakoś sie uspokoiłem chciałem to przepuścić aczkolwiek napięcie było tym razem mocniejsze ode mnie .
"Wola psychiki daje wyniki"
- Darecky1970
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 237
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36
Hej, jak dla mnie to atak paniki. W swoim czasie jak dostawałem napady to też wydawało mi się że odjeżdżam i zaraz spotkam się ze stwórca
Tak to już jest z nerwica
Tak to już jest z nerwica
- agaa
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 177
- Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13
Widać, że nie czytałaś wcale tego forum, tylko oczekujesz żeby każdy pisał Ci odpowiedzi na Twoje pytania, zamiast sama ich poszukać tutaj własnie. Vic sam miał stany lękowe i inne związane z tym probelmy, interesował się tematem i WDRAŻAŁ wiedze w zycie, daltego jest żywym przykladem na to, ze mozna z tego wyjsc i sobie z tym poradzic. I jest naszym Gurupatex pisze:Dziekiz innej beczki,Victor skad u ciebie taka znajomosc tematu?zajmujesz sie psychologia czy jak?jestem po prostu oszolomiona twoja wiedza :-D
-- 3 kwietnia 2015, o 18:39 --
Jeszcze jedno Victor-mam pytanie z innej beczki-czy ktos z was jest nadwrazliwy na dzwieku wydawane przez bliskich?mlaskanie,glosne przelykanie sliny,chrapanie itd. Doprowadza mnie do szalu...co mam robic?boje sie ze w koncu komus cos zrobie..co mam robic?czy to jest od nerwicy,czy serio moge cos komus zrobic?jak z tym sobie poradzic?
-- 3 kwietnia 2015, o 18:39 --
Jeszcze jedno Victor-mam pytanie z innej beczki-czy ktos z was jest nadwrazliwy na dzwieku wydawane przez bliskich?mlaskanie,glosne przelykanie sliny,chrapanie itd. Doprowadza mnie do szalu...co mam robic?boje sie ze w koncu komus cos zrobie..co mam robic?czy to jest od nerwicy,czy serio moge cos komus zrobic?jak z tym sobie poradzic?

Jeśli chodzi o wrazliwosc na dzwieki i natrety o zabijaniu to tez NORMA! poczytaj to forum w końcu posłuchaj nagrań, trochę wysiłku, bez tego nic nie będzie
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Boss wyobraznia jak nicb00s123 pisze:muszę napisać i ja, dzisiaj byłem w kościele poszedłem z kolegami na tzw "hury" i mamy je na wysokości 4-6 metrów minimum , czułem napięcie jak wszedłem i wiedziałem że może przyjść atak paniki , na dodatek mamy na górze dobre głośniki które nieźle grają, stałem tam i popatrzyłem się na dół i nagle poczułem napięcie przeokropne napięcie , do tego organista zaczął grać jakąś pieśń i się wystraszyłem bo mega głośno grają te głośniki nagle jeb atak i wyobrażenia jak leżę w trumnie i to jest mój pogrzeb do tego atak za atakiem myśl za myślą i nagle wyobrażenie żę wyjdę z siebie dostanę jakiegoś obe i po prostu odpłynę i będzie koniec , miałem wyobrażenia jak już idę do nieba , chodź starałem się jakoś przepuścić żeby to nie stało się prawdą albo żebym nie odpłyną , Czy wyobraźnia może tak działać podczas takich ataków czy coś przestawiło mi się w głowie ? Czy to nie jest zwykły atak paniki , przez chwile myslałem ze to się stanie prawdą . zszedłem na dół i jakoś sie uspokoiłem chciałem to przepuścić aczkolwiek napięcie było tym razem mocniejsze ode mnie .

Powiem ci tak - tak bywa, zatwierdz to i nie walkuj teraz przez kilka dni czy to bylo w porzadku bo bylo. W nerwicy takie ataki sa po prostu mozliwe.
Cos innego bo Kosciol, wysokosc, glosna muzy niepokoj i potem juz to szybko plynie.
Wiec spokojnie

Nie walkuj tego, zatwierdz ze to nerwica i odpusc myslenie o tym. Zawsze tak rob a pozbedziesz sie tego szybciej

(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Dokładnie patex, aggaa dobrze mówi, bo też mi się wydaje, ze tak słabo to przejrzałaś te nasze wypociny administratorskie a jednak myślę, ze warto miec te podstawy w głowie aby co chwila z każdą duperelką choćby samemu dla siebie nie zastanawiać sie czy to normalne, podczas gdy to jest wręcz standard.
A ja nie jestem psychologiem, raczej po prostu to moje wieloletnie jedno z głównych zainteresowań.
Aga dziękuję ci za to guru...ale może dajmy sobie z tym spokój...bo ostatnio dostaje dziwne maile od jakiś oszołomów, ze to grzech tak siebie samego nazywać i czeka mnie za to kara...więc zaczynam się bać
Boss dokładnie jak dedek napisał, wyobraźnia i lęk
Zauważ, ze nie stało się to prawdą, ani nie odlynąłeś.
Po protu spotkały się w tym wszystkim różne okoliczności i własnie wtedy łatwo popłynać, czasem bywa, że jednak popłyniemy, stało się - nie rozgrzebuj, nie rezygnuj
Akceptuj fakt skąd to było i dlaczego 
A ja nie jestem psychologiem, raczej po prostu to moje wieloletnie jedno z głównych zainteresowań.
Aga dziękuję ci za to guru...ale może dajmy sobie z tym spokój...bo ostatnio dostaje dziwne maile od jakiś oszołomów, ze to grzech tak siebie samego nazywać i czeka mnie za to kara...więc zaczynam się bać

Boss dokładnie jak dedek napisał, wyobraźnia i lęk

Po protu spotkały się w tym wszystkim różne okoliczności i własnie wtedy łatwo popłynać, czasem bywa, że jednak popłyniemy, stało się - nie rozgrzebuj, nie rezygnuj


Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
No tak guru nie może...tfu znaczy nie guru...sam już nie wiem
Ale wezme się za siebie

Ale wezme się za siebie

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)