Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ja to mam!!!

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Zderealizowany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 18 maja 2010, o 22:38

18 maja 2010, o 22:48

Jak dzisiaj usiadłem zrwezygnowany i poczytałem w necie o objawach jakie mam.
Trafiłem tutaj i jak przeczytałem tekst http://nerwica-depersonalizacja.xaa.pl/ ... p?f=14&t=7 to się popłakałem nie wiem czy ze szczęścia że jest coś co mnie dotyczy czy ze smutku że widzę jak wiele przedemną.
Od miesiąca czasu ponad mam objawy, które dziwią lekarzy a psychiatra nie postawił mi diagnozy twierdząc że nie wie jak to sklasyfikować. Bąknął coś tylko o depresji lekowej.
Moje objawy to większość z wypisanych w temacie który wyżej podałem.
A głównie:
Poczucie nierealności samego siebie, uczucie oderwania od własnego ciała, oderwania od swoich własnych emocji oraz myśli
- Uczucie utraty tożsamości, często ma się wrażenie że nie wiemy kim jesteśmy (bardzo to przeraża)
- Nie czucie swojego ciała, wrażenie jakbyśmy dostali znieczulenie
- Wrażenie, iż nogi i ręce są nam doczepione, logicznie wiemy że są nasze, ale patrzymy na nie i mamy wrażenie jakby nie były
- Przy poruszaniu kończynami odczuwamy lęk, bo czujemy jakbyśmy nie my te ruchy wykonywali
- Mamy czasem wrażenie i czujemy się jak roboty, albo jakbyśmy byli już martwi, a tylko mózg pracował
- Często wypowiadamy słowa a barwa naszego głosu jest inna, jakby to kto inny mówił
- W lustrze odbicie wydaje się nie nasze, wiemy logicznie że to my tam stoimy, ale nie odczuwamy tego, mamy wrażenie jakbyśmy patrzyli na obca osobę, nie czujemy
spójności z ciałem.
- Wrażenie że jest się niewidzialnym, albo że za chwilę rozpłyniemy się i całkowicie nasza tożsamość zniknie
Nasi najbliżsi i w ogóle ludzie mogą stać się dla nas nieznani, obcy, nierealni
- Widzenie świata jakby przez szybę, zasłonę, albo szkło jak z rozbitej butelki
- Obraz może wydawać się nam płaski, dwu wymiarowy, jak z kreskówki (bardzo nieprzyjemne doznanie)
- Wrażenie siedzenia w zamkniętej bańce, a wszystkie bodźce z zewnątrz dochodzą jakby z opóźnieniem
- Poczucie odizolowania od otoczenia
Odczucie utraty uczuć do rodziny i przyjaciół
- Całkowity brak koncentracji
- Luki w pamięci
- Otępiałość
- Stany depresji
- Apatia, smutek
- Nie możność odczuwania radości, wszystko staje się obojętne, każde wydarzenie
- Poczucie że nasza sprawność intelektualna pogorszyła się, poczucie kalectwa, ułomności
I te radosne! myśli :!!!
Jak to jest że ja żyję?
Jak to jest że ja myślę?
Co będzie po śmierci?
Czy ja w ogóle istnieję?
Kim ja jestem?
Co ja tu robię?

Mam to wszystko od ponad miecha i ciągłe lęki. Nic nie paliłem, nawet alko nie pijam. Ale mogę powiedzieć jedno że zawsze byłem trochę znerwicowany. Wszystkim się przejmowałem ale nigdy bym nie pomyślał że tak mozna się czuć!!!
Ale cieszę się że ja mam to co ktoś napisał że tez tak ma. I nie jest to szaleństwo!!!
U lekarza byłem dwa wczoraj. Dostałem lek o nazwie Fluoksetyna na początek w dawce 10 mg a potem dwie tabletki i za miesiąc mam iść. Czy ktoś wie czy ten lek pomoże?? Nie odbije mi po nim całkiem??
Ale ulżyło mi jak znalazłem o co chodzi. Czyli nie zwariuje się od takich objawów??
Awatar użytkownika
mysterious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 124
Rejestracja: 13 maja 2010, o 20:18

18 maja 2010, o 23:48

Nie powinieneś zwariować ;)
Ludzie męczą się z tym latami i żyją... wiem to nie było pocieszające, życzę Ci i sobie najszybszego wyjścia z tego stanu.

Pamiętaj, że jednak derealizacja to nie choroba sama w sobie, to jedynie zaburzenie towarzyszące jakiejś depresji lub nerwicy i obrona organizmu przed otoczeniem, sytuacjami itp. Znajdziesz przyczynę depresji czy nerwicy i się z nią rozliczysz to i derealizacja powinna ustąpić.

Ważne żebyś się leczył, a jak długo nie będzie poprawy to zmień lekarza.
Derealizacja, fobia społeczna, osobowość unikająca i zależna...

Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
Załamany
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 27 kwietnia 2010, o 14:12

20 maja 2010, o 00:20

Kolego nie bój się leków, mnie mój postawił na nogi. Spróbuj tek fluoksetyny. Na pewno ci po niej nie odbije. Te leki tak nie działają. Połknij na poczatku połówkę sobie i zobaczysz jak zareagujesz.
To co opisujesz to od lęku masz na bank. To nie wariactwo.
ty masz głównie depersonalizację a ona jest według mnie najgorsza, derealizację można by było znieść. Ale jak nie wiesz kim jesteś to jest masakra. Więc współczuję ale zacznij leczyć się.
Zaufaj psychiatrze. Możliwe że za miecha będziesz się znów uśmiechał jak ja :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

20 maja 2010, o 18:24

Zderealizowany dokładnie tak spróbuj tego leku. Widzę, że masz podobnie jak u mnie. Wiem co to znaczy ta depersonalizacja...
Napisałem na PW do ciebie, luknij.
A co do fluaksetyny to dawka 10 mg nie jest taka duża to po pierwsze. A po drugie nie odwali ci po niej :) O to się nie musisz martwić :)
To, że lekarz nie postawił diagnozy to nie denerwuj się tym. Z tego co opisujesz to głównie męczy cię stan dysocjacji, tej depersonalizacji, derealizacji.
I psychiatrzy na początku nie wiedzą jakie może być główne zaburzenie. Ja tez tak miałem na początku :) kiedy zaczynałem spacer po psycholkach :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Zderealizowany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 18 maja 2010, o 22:38

3 czerwca 2010, o 17:23

Słuchajcie łykam już 20 mg fluoksetyny od tygodnia a wczesniej brałem tylko 10 mg.
Nie widze żadnej poprawy i jeszcze czuję się taki przymulony a wręcz otępiały. To może byc po leku?
Czy dawka 20 mg to mało? 10 mam lekarza juz nie moge sie doczekać bo moze da jakis lepszy lek.
To wszystko jest okropne najbardziej okropne jest to ze czuje sie jakbym stracil dusze czlowieka. Wie ktos o co mi chodzi? Ma ktos tak? Jakbym nie mial juz osobowosci swojej tozsamosci.
Czy ja nie zbzikuje? Objawy dd ktore tutaj sa wypisane sie zgadzaja ale bardzo sie boje czy to nie jakies poczatki czegos gorszego.
Ma ktos tak ze nie czuje sie czlowiekiem Ze czuje sie jak NIKT jakby go nie bylo a zarazem byl?
Jak to pisze i czytam tego posta to widze ze chyba ze mna nie jest w porzadku :(
Awatar użytkownika
mysterious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 124
Rejestracja: 13 maja 2010, o 20:18

3 czerwca 2010, o 23:20

Co do przymulenia/otępienia to bardzo możliwe, że to wynik leku, być może poniekąd tak działa.
W sprawie czy 20mg to mało, jakie są zalecenia na leku? Jakie dawki proponują?
Zobaczysz tego 10-ego może coś Ci lekarz zapoda nowego.

Chciałbym powiedzieć coś pocieszającego, ale nie potrafię.
Sam czuję się tak jak Ty, czuję się nikim, na każdym kroku już robię jakieś głupoty, nie wiem czy pozorna przeszłość istniała naprawdę, czy tylko w mojej głowie.
Dziś chciałem, żeby mnie piorun pier... uderzył i byłby koniec z tym czymś o czym mawiają "życie". Już czasem nie mam siły to wszystko jest takie dziwne i trudne...
Derealizacja, fobia społeczna, osobowość unikająca i zależna...

Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
Maksik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 27 maja 2010, o 19:08

3 czerwca 2010, o 23:45

mysterious pisze: Dziś chciałem, żeby mnie piorun pier... uderzył i byłby koniec z tym czymś o czym mawiają "życie". Już czasem nie mam siły to wszystko jest takie dziwne i trudne...
Ostatnio coraz częściej myślę o takim piorunie :)

Zderealizowany nie zbzikujesz. Ja tez depersonalizację na początku długo odczuwałem właśnie jako utratę człowieczeństwa, tożsamości, czułem się jakbym był kimś innym.
Często w depersonalizacji spotyka się poczucie że jest się martwym za życia. I tak właśnie miałem. teraz mam inne objawy dd a tamte jakby zmalały.
Co do fluoksetyny to na początku 20 jest ok. Ale krótko bierzesz. Tak 3-4 tygodnie się wkręcać może.
A zresztą dawkowaniem to 10 niech twój psycholek sie martwi. :) Ale 40 tez się bierze i 60 mg. Pamiętaj że każdy inaczej reaguję. Więc początkowe dawki lepiej jak są małe.
Otępienie może być po leku a może przez chorobę. Tak czy siak minie jak się lek rozkreci :)
Zderealizowany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 18 maja 2010, o 22:38

5 czerwca 2010, o 01:17

Maksik a ta utrata człowieczeństwa, duszy, swojej tożsamości przeszła ci? Sama? Masz jeszcze derealizację?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

5 czerwca 2010, o 15:34

Zderealizowany ja mam taką utratę jakby siebie, swojego ja. Chyba tożsamości, choć nie lubię mowić że trace tożsamość, dziwnie się czuję wtedy :(
Ale widocznie to jeden z objawów z którego można wyjść. Więc nie przejmuj się :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Zderealizowany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 18 maja 2010, o 22:38

5 czerwca 2010, o 17:09

A tez czujesz Wojciech że jakbyś się zmienił? Stracił uczucia i w ogole swoje ja. Zainteresowania, uczucia i jakbys stal sie innym czlowiekiem? Takim bez zycia ale zarazem zyja tylko mysli twoje? Cos podobnego odczuwasz?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

7 czerwca 2010, o 01:03

Na wszystkie twoj epowyższe pytania odpowiadam tak tak tak tak i TAK. Tak dokładnie się czuję. To są objawy dd. Ono ma różne objawy ale ja mam właśnie te o których piszesz. Do tego mega chaos w głowie i tysiące dziwnych myśli....
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Załamany
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 27 kwietnia 2010, o 14:12

8 czerwca 2010, o 15:29

Zderealizowany ja tak miałem to wszystko co opisujesz. Nie kombinuj za bardzo tylko łykaj leki. Mnie tutaj namówili do leków i jestem zadowolony. Zapominam co to DD :)
ODPOWIEDZ