Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

mam dylemat

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
seweryn
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 19 października 2013, o 12:30

19 października 2013, o 12:38

Witam wszystkich, postanowilem zapisac sie do forum bowiem mam pewien dylemat i moze otrzymam jakas rade. Otoz mam 18 lat i zawsze bylem nadmiernie wrazliwy, od ponad roku czasu dostalem czegos co nazywam zamartwianiem sie.
Czyli ciagle sie czyms zamartwiam i martwie, ciagle jestem negatywny do wszystkiego, np brat nie wraca dlugo do domu ja nie moge spac bo mysle ze mu sie cos stalo, boje sie ze rodzice umra, mam caly czas takie wlasnie zmartwienia, kazdy kopot w szkole to dla mnie mega stres i to naprawde blache rzeczy jak kartkwowka czy odpowiedz przy tablicy sa dla mnie wydarzeniem ogromnie waznym ze nie moge przestac o tym myslec ani sie uspokoic.
Poszedlem w skoncu tydzien temu do psychiatry ten dal mi diagnoze Leku Oogulnionego i przepisal fluoksetyne jaki lek i za miesiac mam sie pojawic. Ale tak mam watpliwosci i nie wiem jak to jest z taka diagnoza, bo ja np mam cos takiego ze musze 3 razy zamknac drzwi bo jak nie to cos sie stanie, albo 3 dotknac sciany w danym miejscu, 3 policzyc do 3 itp i to mi pasuje do nerwicy natrectwa bardzo a jak zapytalem o to psychiatre to powiedzial ze na razie zostajemy przy tej diagnozie.
I dlatego teraz martwie sie czy ten lek moze mi pomoc? Czy nerwice natrectw leczy sie tak samno jak ten Lek Oogolniony?
Psychiatra nic nie mowil o jakiejs psychoterapi ale tez nie pytalem, liczylem na jakies wieksze zaangazowanie z jego strony. Co myslicie brac ten lek? Isc do innego psychiatry? Mam tez objawy inne ze robi mi szie goraco i duszno, ze poty mnie oblewaja ale to w chwilach kiedy czuje ze dany problem jest za duzy i wtedy mam te natrectwa ze musze cos zrobic.

Prosze o rady i jak mozna to prosze psychologa o wypowiedz bo nie wiem co mam myslec o tym wszystkim, nie znam sie na tym i martwie sie ....jak zwykle...
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

19 października 2013, o 19:34

Witam u już odpowiadam.
Tak bierz ten lek on pomaga zarówno w leczeniu lęku ougólnionego jak i zaburzeń kompulsywnych. Zauważyłeś u siebie zachowania natrętne i w związku z tym podejrzewasz u siebie zaburzenie obsesyjno - kompulsywne ale to była dopiero pierwsza konsultacja z psychiatrą poza tym on nie wykluczył tego zaburzenia a jedynie powiedział "że na razie zostajemy przy obecnej diagnozie" tak więc nie wykluczone że w toku dalszych wizyt nie pojawi się ta diagnoza - a więc nerwica natręctw. Te uporczywe myśli które Ciebie nurtują to właśnie mogą być myśli natrętne - ruminacje. Zaburzenie obsesyjno - kompulsyjne składa się z rytuałów, których doświadczasz - są to kompulsje i z obsesji - ruminacji myśli - które mogą być zgodne z ego lub nie zgodne - to takie które występują w myśleniu ale są nie akceptowane np. przez nasz system wartości. Jak sama nazwa mówi są to zaburzenia obsesyjno kompulsywne ale powyższe objawy mogą występować samodzielnie - więc mogą pojawiać się same kompulsje albo same myśli natrętne. W przypadku Twoich myśli natrętnych radziłbym je ignorować i nie zwracać na nie uwagi - dodatkowo angażować się w czynności które zmuszą Ciebie do wysiłku intelektualnego - w konsekwencji nie będziesz miał czasu myśleć o myślach natrętnych i nie musisz się ich obawiać. Co do uczęszczania na psychoterapię jest wskazana, możesz sam zgłosić się do psychologa nie czekając na zalecenie lekarza psychiatry.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
seweryn
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 19 października 2013, o 12:30

19 października 2013, o 19:37

Rozumiem czyli nie jest konieczne szukanie innego leki na lek uogolniony bo w razie co na natrectwa i to dziala tak samo? To w ogole czytalem ze to lek na depresje. Dlatego czuje sie zagubiony. A na psychoterapie moze isc kazdy? Ona nie moze zaszkodzic w niektorych okolicznosciach?
Co robic jesli mam glupia mysl ze matka umrze bo nie dotkne sciany...?
pola
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25

19 października 2013, o 19:54

Nie, nie jest konieczne szukanie innego leku, bowiem te leki ogolnie sa nazywane lekami na depresje bo sa to antydepresanty, taka potoczna nazwa to jest, jak zaczelam brac lek to tez sie nad tym zastanawialam.
Te leki sa dostosowane do leczenia depresji, lęków wszelkich, czyli lęku uogólnionego, nerwic, fobii itd.
Zresztą zobacz poczatek ulotki tego leku na co jest stosowany. Tam jest to napisane. Mnie leki pomogły wyciszyć objawy ale wiele też zależy od ciebie, twojego nastawienia do objawów, myśli natrętnych. Dlatego terapie się poleca bardzo bo jesli samemu nie wiesz jak się do tego zabrać najszybciej będzie żeby wyjaśnił ci to terapeuta, co ty sam możesz zrobić, to poczytać rady osób, które pozbyły się lęku, zajrzeć tu w działy o terapii, i powoli nastawiać się, że nerwica to nie prawda, czyli te wszystkie twoje myśli to iluzja nerwicowa a nie skupiać się na nich to znaczy to samo co nie wierzyć im.
Czyli jak masz myśl, ze twojej mamie się coś stanie jak nie dotkniesz ściany, nie dotykaj jej i twardo sobie powiedz, że ta myśl to efekt nerwicy bo to prawda, i to nie jest rzeczywista rzecz a jedynie iluzja umysłu, który ma dość jakiś realnych problemów dlatego je tworzy. Pamietaj ze nerwica czyli tez mysli natretne to ucieczka od problemow.
Dlatego psychoterapia mozna to rozwiazywac.
Podsumowujac mysl natretna ze twojej mami się coś stanie nie ma żadnego związku z rzeczywistością i nic się tak naprawdę nie wydarzy.

Uhuhu widze ze mam sie naprawde dobrze hih
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
seweryn
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 19 października 2013, o 12:30

19 października 2013, o 20:07

Dziekuje za odpowiedzi. Zaluje ze nie wzielem sie wczesniej za to wszystko ale po prostu zylem z tym i jakos stalo sie to czescia mnie i to zamartwianie sie i te natrectwa. Dopiero jakis czas temu zaczelo mi przeszkadzac bo nasilalo sie i przejmowalem sie wszystkim i natrectwa byly tak duze ze dotyczyly wszystkiego co robie ;(
od jutra zaczynam brac ten lek tak to i w tygodniu rozejrze sie za jakims terapeuta. czytalem miejscami forum i widze ze ludzie walcza i ze najlepiej sie przeciwstawiac tym mysla. bede sie staral tyle ze jest ich duzo. o wiele za duzo. no ale bede probowal.
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

20 października 2013, o 10:42

Nie martw się, najważniejsze że już zacząłeś pracować nad sobą. I nie powracaj czasem do przeszłości tzn nie analizuj tego że do tej pory nie starałeś się walczyć ze swoimi dolegliwościami - taki żal nie będzie zdrowy. Życzę Ci powodzenia :)
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
miniu89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 9 listopada 2013, o 17:49

10 listopada 2013, o 09:32

Witam:)

Przy wielu różnych zaburzeniach psychicznych pojawiają się podobne objawy. Przy silnym lęku uogólnionym jesteś cały czas w silnym napięciu, więc masz poty uderzenia gorąca.
Jeśli chodzi o Twoje myśli natrętne to owszem moga to być natręctwa ale najlepiej jest skupić się nad Twoją diagnozą. Nie warto jest samemu sobie pewnych mysli wmawiać :))
Uwierz mi że ja też jestem z natury wrażliwcem od dziecka i mam 31 lat. Wiem co to znaczy stres, kiedy to tak potrafi obezwładnąć że się ma wszystkiego dość.
Jak chodziłem do szkoly to każdy sprawdzian czy kartkówka były czymś co wywoływało u mnie ogromne napięcie emocjonalne, pociłem się a jak ukończyłem liceum to przez to nie kontynuowałem nawet nauki przez to diabelne odczuwanie stresu. Stres jest dobry ale nie w nadmiarze, pamiętaj.
Życzę Ci jednak uspokojenia i wyciszenia się chociaż wiem że to są tylko słowa bo życie wygląda inaczej :papa
ODPOWIEDZ