Sytuacja wygląda tak, że aktualnie jestem na urlopie wypoczynkowym bo nie mogę normalnie funkcjonować. Od nowego tygodnia wracam do pracy i w tym tygodniu mam też wizytę u psychiatry. Obawiam się, że mój aktualny stan jest na tyle zły, że nie poradzę sobie bez L4. Spotkałam się z różnymi opiniami na temat informowania pracodawców co jest u nas grane aktualnie w życiu i dalej nie wiem co zrobić. Wiem jak to może wyglądać od strony pracodawcy gdy najpierw biorę urlop na 2 tygodnie a później nagle dostaje L4, dlatego zastanawiam się czy nie objaśnić mu skrótowo mojej aktualnej sytuacji żeby nie było jakiś niedomówień. Z drugiej strony zaburzenia lękowe dalej są lekceważone i odbierane jako wymysł czy skreśla się taką osobę bo przecież jest "chora psychicznie".
Byliście w takiej sytuacji?
Co zrobiliście?
A jeśli poinformowaliście pracodawce to jak zareagował?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Co myślicie o poinformowaniu pracodawcy o zaburzeniach lękowych?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 381
- Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09
To zależy, jakie masz układy z pracodawca? W sensie czy to raczej spoko człowiek? Ja akurat poinformowałam pracodawcę jak miałam bardzo zły czas i nawet chciałam zrezygnować z jednej z prac (racuje w 3 miejscach ale ta jest ta glowna na etat). Pamiętam że ta rozmowa bardzo dużo mi dała wtedy, trudno mi było tłumaczyć zaburzenie lękowe więc bardziej tłumaczyłam depresyjny komponent ale zaznaczylan że mam napady paniki i nie wyrabiam czasem. Byliśmy pamietam umówieni że w razie co wyjdę jak naprawdę będę pod ścianą. Nigdy z tego nie skorzystałam, nadal bałam się w tej pracy być i było różnie. Tylko ja wtedy rzucałam leki a Ty na nie wchodzisz więc zupełnie inna bajka bo za dwa tygodnie będzie lepiej u Ciebie.smdyaems pisze: ↑10 czerwca 2023, o 17:01Sytuacja wygląda tak, że aktualnie jestem na urlopie wypoczynkowym bo nie mogę normalnie funkcjonować. Od nowego tygodnia wracam do pracy i w tym tygodniu mam też wizytę u psychiatry. Obawiam się, że mój aktualny stan jest na tyle zły, że nie poradzę sobie bez L4. Spotkałam się z różnymi opiniami na temat informowania pracodawców co jest u nas grane aktualnie w życiu i dalej nie wiem co zrobić. Wiem jak to może wyglądać od strony pracodawcy gdy najpierw biorę urlop na 2 tygodnie a później nagle dostaje L4, dlatego zastanawiam się czy nie objaśnić mu skrótowo mojej aktualnej sytuacji żeby nie było jakiś niedomówień. Z drugiej strony zaburzenia lękowe dalej są lekceważone i odbierane jako wymysł czy skreśla się taką osobę bo przecież jest "chora psychicznie".
Byliście w takiej sytuacji?
Co zrobiliście?
A jeśli poinformowaliście pracodawce to jak zareagował?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 26 maja 2023, o 17:28
Przez 5 lat nic nie mówiłam, bo nie było takiej potrzeby. Powiedziałam teraz, bo też nie dałam rady wychodzić do pracy. Pracuje w małej firmie, z właścicielem jesteśmy na Ty. Wykazał się zrozumieniem. Co myśli, tego nie wiem. Ale nie obawiam się, że będzie miało wpływ na moje zatrudnienie. Szef powiedział, że słyszał że to jest ciężka sprawa, zapytał czy biorę leki i kazał wrócić do pracy jak wydobrzeje.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 10 czerwca 2023, o 16:40
Wydaje się być mega spoko człowiekiem ale nie jestem pewna jak zareagowałby na taką wiadomość. Ale mam wrażenie, że lepiej będzie jak trochę nakreśle co się u mnie dzieję bo sam fakt, że jednak ktoś w miejscu gdzie spędzasz większość dnia wie że może być różnie i mogę być nieraz niedyspozycyjna jest komfortujące. O ile mnie nie wyrzucąZumba pisze: ↑10 czerwca 2023, o 19:11To zależy, jakie masz układy z pracodawca? W sensie czy to raczej spoko człowiek? Ja akurat poinformowałam pracodawcę jak miałam bardzo zły czas i nawet chciałam zrezygnować z jednej z prac (racuje w 3 miejscach ale ta jest ta glowna na etat). Pamiętam że ta rozmowa bardzo dużo mi dała wtedy, trudno mi było tłumaczyć zaburzenie lękowe więc bardziej tłumaczyłam depresyjny komponent ale zaznaczylan że mam napady paniki i nie wyrabiam czasem. Byliśmy pamietam umówieni że w razie co wyjdę jak naprawdę będę pod ścianą. Nigdy z tego nie skorzystałam, nadal bałam się w tej pracy być i było różnie. Tylko ja wtedy rzucałam leki a Ty na nie wchodzisz więc zupełnie inna bajka bo za dwa tygodnie będzie lepiej u Ciebie.smdyaems pisze: ↑10 czerwca 2023, o 17:01Sytuacja wygląda tak, że aktualnie jestem na urlopie wypoczynkowym bo nie mogę normalnie funkcjonować. Od nowego tygodnia wracam do pracy i w tym tygodniu mam też wizytę u psychiatry. Obawiam się, że mój aktualny stan jest na tyle zły, że nie poradzę sobie bez L4. Spotkałam się z różnymi opiniami na temat informowania pracodawców co jest u nas grane aktualnie w życiu i dalej nie wiem co zrobić. Wiem jak to może wyglądać od strony pracodawcy gdy najpierw biorę urlop na 2 tygodnie a później nagle dostaje L4, dlatego zastanawiam się czy nie objaśnić mu skrótowo mojej aktualnej sytuacji żeby nie było jakiś niedomówień. Z drugiej strony zaburzenia lękowe dalej są lekceważone i odbierane jako wymysł czy skreśla się taką osobę bo przecież jest "chora psychicznie".
Byliście w takiej sytuacji?
Co zrobiliście?
A jeśli poinformowaliście pracodawce to jak zareagował?

-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 10 czerwca 2023, o 16:40
Też pracuję w małej firmie i szef to naprawdę spoko gość. A jeśli nie daje rady teraz, to i w przyszłości może być podobnie i co wtedy zrobię? Jednak chyba z nim porozmawiam, gorzej być nie możeAnia_taka pisze: ↑10 czerwca 2023, o 19:16Przez 5 lat nic nie mówiłam, bo nie było takiej potrzeby. Powiedziałam teraz, bo też nie dałam rady wychodzić do pracy. Pracuje w małej firmie, z właścicielem jesteśmy na Ty. Wykazał się zrozumieniem. Co myśli, tego nie wiem. Ale nie obawiam się, że będzie miało wpływ na moje zatrudnienie. Szef powiedział, że słyszał że to jest ciężka sprawa, zapytał czy biorę leki i kazał wrócić do pracy jak wydobrzeje.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 26 maja 2023, o 17:28
Zrób tak jak czujesz, szef to też człowieksmdyaems pisze: ↑10 czerwca 2023, o 22:58Też pracuję w małej firmie i szef to naprawdę spoko gość. A jeśli nie daje rady teraz, to i w przyszłości może być podobnie i co wtedy zrobię? Jednak chyba z nim porozmawiam, gorzej być nie możeAnia_taka pisze: ↑10 czerwca 2023, o 19:16Przez 5 lat nic nie mówiłam, bo nie było takiej potrzeby. Powiedziałam teraz, bo też nie dałam rady wychodzić do pracy. Pracuje w małej firmie, z właścicielem jesteśmy na Ty. Wykazał się zrozumieniem. Co myśli, tego nie wiem. Ale nie obawiam się, że będzie miało wpływ na moje zatrudnienie. Szef powiedział, że słyszał że to jest ciężka sprawa, zapytał czy biorę leki i kazał wrócić do pracy jak wydobrzeje.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 301
- Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52
Ja bym powiedziala ogolnie ze masz teraz problemy zdrowotne i potrzebujesz chwile czasu na dojscie do siebie ale nie mowilabym o zaburzeniu, bo zostanie Ci przylepiona latka zaburzeniowca. A po co maja w pracy wiedziec o Tobie tak osobiste rzeczy?