Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ciągłe myślenie, jakby w amoku o wszystkim i o niczym, ciagle wyobrażenia, dialogi, ludzie sytuację
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23
Witajcie szukam postu na podobny temat i nic. Nie mogę znaleźć, a właściwie chodzi o taki myk umysł który z jakiegoś powodu ciągle coś myśli wyobraża coś, dialogi z ludzmi jakimiś w różnych miejscach w głowie, co było co będzie, co powiedzieć, co bym chciał, co powinienem, co jest złe co dobre, tak wiele myśli na temat wszystkiego że więcej czasu spędza się na myśleniu niż na życiu, mam tak od jakiegoś czasu i niewiem ocb na początku się wystrszylem bo myślałem że już nie wyjdę z tego myślenia, ale złapałem się jak film oglądam że mogę, rzadko ale mogę skoncentrować się na czyms, ktoś wie oco chodzi?, i te wybudzenia w nocy czuje lęk w ciele, a jak przechodzę ze snu na jawe zbyt szybko i zdarza się że coś zobaczę przez kilka sekund, to mój mózg automatycznie analizuje coś jakby przez sen pracował nawet nad analizą niewiem czemu tak jest
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Mark Twain ”
- lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
"Ktoś wie o co chodzi?" No, myślę, że 99% tego forum wie o co chodzi. W nerwicy jesteś w stałym stanie zagrożenia i człowieka nachodzą ciągle myśli i analizowanie, bo mózg szuka czegoś, aby się przyczepić. Czytałeś tutaj posty w ogóle jakiekolwiek? To przecież podstawa.
/przerwa od forum
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 127
- Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12
Eloszka. To co opisujesz to jest mi bardzo dobrze znane. Bo ja mam tak samo xdddKarol90 pisze: ↑24 grudnia 2019, o 21:09Witajcie szukam postu na podobny temat i nic. Nie mogę znaleźć, a właściwie chodzi o taki myk umysł który z jakiegoś powodu ciągle coś myśli wyobraża coś, dialogi z ludzmi jakimiś w różnych miejscach w głowie, co było co będzie, co powiedzieć, co bym chciał, co powinienem, co jest złe co dobre, tak wiele myśli na temat wszystkiego że więcej czasu spędza się na myśleniu niż na życiu, mam tak od jakiegoś czasu i niewiem ocb na początku się wystrszylem bo myślałem że już nie wyjdę z tego myślenia, ale złapałem się jak film oglądam że mogę, rzadko ale mogę skoncentrować się na czyms, ktoś wie oco chodzi?, i te wybudzenia w nocy czuje lęk w ciele, a jak przechodzę ze snu na jawe zbyt szybko i zdarza się że coś zobaczę przez kilka sekund, to mój mózg automatycznie analizuje coś jakby przez sen pracował nawet nad analizą niewiem czemu tak jest
I wcześniej owszem byłam pospinana bo też uwagę na to zwróciłam lękową .
Pierwsze Proszę pana to jest całkiem normalne, tylko w zaburzeniu jest to.. jak to nazwać, odczuwalne, te wyobrażenia, planowanie rozmów, same monologi w głowie etc . I już Ci powiem, zes analityk i większość swojego życia w głowie spędził, tylko wcześniej na to jakiejś szczególnej uwagi nie zwróciłeś. Dwa to myslenie o myśleniu ma tu charakter nakręcajacy więc taką analizę przenieś np na jakiś inny dzień. I zajmij się czymś. Pewnie to myslenie z jakąś obawą jest połączone więc w nią również wyceluj.
Trzy. To nie dziw się temu myśleniu. Tłumacz sobie, że to jest całkiem normalne. Oczywiście nie całymi godzinami masz tak robić a co jakiś czas. I nie skupiaj się na siłę, tylko na tyle ile możesz to rob. Ma Być bez presji.

Trzymam kciuki!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 1 stycznia 2019, o 09:07
Siemka
To żebyś nie czuł się samotny to powiem Ci, że mam tak samo. Po przeczytaniu twojego posta mam wrażenie, że ty gdzieś tam w sobie podważasz to, że masz nerwice. Szukałeś podobnych objawów ale nie znalazłeś - Hee skąd ja to znam
Rada ode mnie jest taka - jakich wątpliwości byś nie miał, co by się nie działo to zawsze mów sobie w głowie, że to nerwica, że to zaburzenie, że takie masz po prostu objawy i zaakceptuj to. Też od zawsze lubiłem sobie pewne rzeczy analizować w głowie ale gdy wywaliło mi zaburzenia to stało się natręctwem. Analizowałem wszystko, a najbardziej swój stan i to co się ze mną dzieje w danym momencie. Nie muszę Ci tłumaczyć jak to dokładnie wyglądało, bo sam właśnie przez to przechodzisz. Zabrzmi to może banalnie ale postaraj się skupiać na czynnościach które wykonujesz ale też nie narzucaj na siebie nie potrzebnej presji. SPokojnie, wszystko przyjdzie z czasem. Przede wszystkim uwierz w siebie i w to że można z tego wyjść. Nie analizuj po paru godzinach, dniach czy tygodniach tego czy nastąpiła jakaś poprawa. Daj sobie czas! Powodzenia
To żebyś nie czuł się samotny to powiem Ci, że mam tak samo. Po przeczytaniu twojego posta mam wrażenie, że ty gdzieś tam w sobie podważasz to, że masz nerwice. Szukałeś podobnych objawów ale nie znalazłeś - Hee skąd ja to znam

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23
Nie zrozumiałeś kolego, nie ma tu postu o tym, to jest chyba jakiś system obronny od dziecka żeby przeżywać w głowie zamiast emocjonalnielubieplacki13 pisze: ↑24 grudnia 2019, o 22:31"Ktoś wie o co chodzi?" No, myślę, że 99% tego forum wie o co chodzi. W nerwicy jesteś w stałym stanie zagrożenia i człowieka nachodzą ciągle myśli i analizowanie, bo mózg szuka czegoś, aby się przyczepić. Czytałeś tutaj posty w ogóle jakiekolwiek? To przecież podstawa.
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Mark Twain ”
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23
Ciągle podważam bo nerwice mam 7 lat, a nigdy tak się nie czułem, lekarz chce dać tabletkę dlamnie atosil (prometazyna) ale też się boję haha, tak intensywnego myślenia jeszcze nie widziałem u siebie, myślałem depresja bo tak ludzie są zamysleni w depresji, mam mało kontaktu z ludźmi, bo niechce żeby widzieli jak zamyślony jestem, jak rozmawiam z kimś to głowa w drugą stronę i coś pomyślę paranoicznego że widać coś po mnie niewidomo skąd w trakcie rozmowy myśli nadchodzą, i przygnębienie ale to przez nerwice bo czlowiek zadaje sobie te pytanie czemu tak się czuję i dalej myśli, strach że już nie wyjdę z tego myśleniaZuczek pisze: ↑25 grudnia 2019, o 02:33Siemka
To żebyś nie czuł się samotny to powiem Ci, że mam tak samo. Po przeczytaniu twojego posta mam wrażenie, że ty gdzieś tam w sobie podważasz to, że masz nerwice. Szukałeś podobnych objawów ale nie znalazłeś - Hee skąd ja to znamRada ode mnie jest taka - jakich wątpliwości byś nie miał, co by się nie działo to zawsze mów sobie w głowie, że to nerwica, że to zaburzenie, że takie masz po prostu objawy i zaakceptuj to. Też od zawsze lubiłem sobie pewne rzeczy analizować w głowie ale gdy wywaliło mi zaburzenia to stało się natręctwem. Analizowałem wszystko, a najbardziej swój stan i to co się ze mną dzieje w danym momencie. Nie muszę Ci tłumaczyć jak to dokładnie wyglądało, bo sam właśnie przez to przechodzisz. Zabrzmi to może banalnie ale postaraj się skupiać na czynnościach które wykonujesz ale też nie narzucaj na siebie nie potrzebnej presji. SPokojnie, wszystko przyjdzie z czasem. Przede wszystkim uwierz w siebie i w to że można z tego wyjść. Nie analizuj po paru godzinach, dniach czy tygodniach tego czy nastąpiła jakaś poprawa. Daj sobie czas! Powodzenia
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Mark Twain ”
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23
Masz jakiś temat o tym? Analityk? To jakiś system odreagowania emocji w głowie? Bo tak mi się myśli że aż oczy podkrazone nie mogę się dobrze wyspaćAgata25 pisze: ↑25 grudnia 2019, o 00:45Eloszka. To co opisujesz to jest mi bardzo dobrze znane. Bo ja mam tak samo xdddKarol90 pisze: ↑24 grudnia 2019, o 21:09Witajcie szukam postu na podobny temat i nic. Nie mogę znaleźć, a właściwie chodzi o taki myk umysł który z jakiegoś powodu ciągle coś myśli wyobraża coś, dialogi z ludzmi jakimiś w różnych miejscach w głowie, co było co będzie, co powiedzieć, co bym chciał, co powinienem, co jest złe co dobre, tak wiele myśli na temat wszystkiego że więcej czasu spędza się na myśleniu niż na życiu, mam tak od jakiegoś czasu i niewiem ocb na początku się wystrszylem bo myślałem że już nie wyjdę z tego myślenia, ale złapałem się jak film oglądam że mogę, rzadko ale mogę skoncentrować się na czyms, ktoś wie oco chodzi?, i te wybudzenia w nocy czuje lęk w ciele, a jak przechodzę ze snu na jawe zbyt szybko i zdarza się że coś zobaczę przez kilka sekund, to mój mózg automatycznie analizuje coś jakby przez sen pracował nawet nad analizą niewiem czemu tak jest
I wcześniej owszem byłam pospinana bo też uwagę na to zwróciłam lękową .
Pierwsze Proszę pana to jest całkiem normalne, tylko w zaburzeniu jest to.. jak to nazwać, odczuwalne, te wyobrażenia, planowanie rozmów, same monologi w głowie etc . I już Ci powiem, zes analityk i większość swojego życia w głowie spędził, tylko wcześniej na to jakiejś szczególnej uwagi nie zwróciłeś. Dwa to myslenie o myśleniu ma tu charakter nakręcajacy więc taką analizę przenieś np na jakiś inny dzień. I zajmij się czymś. Pewnie to myslenie z jakąś obawą jest połączone więc w nią również wyceluj.
Trzy. To nie dziw się temu myśleniu. Tłumacz sobie, że to jest całkiem normalne. Oczywiście nie całymi godzinami masz tak robić a co jakiś czas. I nie skupiaj się na siłę, tylko na tyle ile możesz to rob. Ma Być bez presji.![]()
Trzymam kciuki!
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Mark Twain ”
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 127
- Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12
Masz mocno analityczny umysłKarol90 pisze: ↑25 grudnia 2019, o 09:25Masz jakiś temat o tym? Analityk? To jakiś system odreagowania emocji w głowie? Bo tak mi się myśli że aż oczy podkrazone nie mogę się dobrze wyspaćAgata25 pisze: ↑25 grudnia 2019, o 00:45Eloszka. To co opisujesz to jest mi bardzo dobrze znane. Bo ja mam tak samo xdddKarol90 pisze: ↑24 grudnia 2019, o 21:09Witajcie szukam postu na podobny temat i nic. Nie mogę znaleźć, a właściwie chodzi o taki myk umysł który z jakiegoś powodu ciągle coś myśli wyobraża coś, dialogi z ludzmi jakimiś w różnych miejscach w głowie, co było co będzie, co powiedzieć, co bym chciał, co powinienem, co jest złe co dobre, tak wiele myśli na temat wszystkiego że więcej czasu spędza się na myśleniu niż na życiu, mam tak od jakiegoś czasu i niewiem ocb na początku się wystrszylem bo myślałem że już nie wyjdę z tego myślenia, ale złapałem się jak film oglądam że mogę, rzadko ale mogę skoncentrować się na czyms, ktoś wie oco chodzi?, i te wybudzenia w nocy czuje lęk w ciele, a jak przechodzę ze snu na jawe zbyt szybko i zdarza się że coś zobaczę przez kilka sekund, to mój mózg automatycznie analizuje coś jakby przez sen pracował nawet nad analizą niewiem czemu tak jest
I wcześniej owszem byłam pospinana bo też uwagę na to zwróciłam lękową .
Pierwsze Proszę pana to jest całkiem normalne, tylko w zaburzeniu jest to.. jak to nazwać, odczuwalne, te wyobrażenia, planowanie rozmów, same monologi w głowie etc . I już Ci powiem, zes analityk i większość swojego życia w głowie spędził, tylko wcześniej na to jakiejś szczególnej uwagi nie zwróciłeś. Dwa to myslenie o myśleniu ma tu charakter nakręcajacy więc taką analizę przenieś np na jakiś inny dzień. I zajmij się czymś. Pewnie to myslenie z jakąś obawą jest połączone więc w nią również wyceluj.
Trzy. To nie dziw się temu myśleniu. Tłumacz sobie, że to jest całkiem normalne. Oczywiście nie całymi godzinami masz tak robić a co jakiś czas. I nie skupiaj się na siłę, tylko na tyle ile możesz to rob. Ma Być bez presji.![]()
Trzymam kciuki!

I jeszcze jedno. Być może tak,ale ja mając ogólnie fobie społeczna, która praktycznie jest przepracowana to np wyobrazałam sobie , że jestem między znajomymi i jestem bardzo rozgadana. Bądź nie mając wsparcia u rodziców i ogólnie mało zainteresowania z ich str, to wyobrażałam sobie, że interesują się mną i zawsze mogę na nich liczyć. A jak coś się stało z czym nie mogłam sobie poradzić. Uciekalam w świat marzeń, wyobrażeń. I teraz jak większość z tych spraw jest ogarnięta ja już nie mam takiego nawyku uciekania w świat marzeń byle nie czuć dyskomfortu,ale to dość obszerny temat i tylko ci podałam jak u mnie to wyglądalo.
I z twoim mysleniem nic się nie stało. Po prostu jest takie samo jak było wczesniej. I trzeba zaakceptować stan w jakim się znajdujesz

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23
Ale ja wcześniej miałem wielu znajomych piłem piwko sobie, jeździłem z synem na mecze piłkarskie nie było problemu, oczywiście zauważyłem że myślę szybciej niż inni trochę jakby, ale nie byłem zamyślony, też mam fobie społeczną, i zauważyłem że te moje myślenie czasami do paranoi prowadzi bo ktoś coś innego mówi a ja to odbieram jako coś innego. Poprostu za szybko oceniam sytuację, i źle oceniam, często się klucze z ludzmi uważam się za lepszego, itp. Masz jakiś temat na przepracowanie fobii bo jak bym wsiadł do autobusu to od tego myślenia bym szybko wysiadłAgata25 pisze: ↑25 grudnia 2019, o 10:23Masz mocno analityczny umysłKarol90 pisze: ↑25 grudnia 2019, o 09:25Masz jakiś temat o tym? Analityk? To jakiś system odreagowania emocji w głowie? Bo tak mi się myśli że aż oczy podkrazone nie mogę się dobrze wyspaćAgata25 pisze: ↑25 grudnia 2019, o 00:45
Eloszka. To co opisujesz to jest mi bardzo dobrze znane. Bo ja mam tak samo xddd
I wcześniej owszem byłam pospinana bo też uwagę na to zwróciłam lękową .
Pierwsze Proszę pana to jest całkiem normalne, tylko w zaburzeniu jest to.. jak to nazwać, odczuwalne, te wyobrażenia, planowanie rozmów, same monologi w głowie etc . I już Ci powiem, zes analityk i większość swojego życia w głowie spędził, tylko wcześniej na to jakiejś szczególnej uwagi nie zwróciłeś. Dwa to myslenie o myśleniu ma tu charakter nakręcajacy więc taką analizę przenieś np na jakiś inny dzień. I zajmij się czymś. Pewnie to myslenie z jakąś obawą jest połączone więc w nią również wyceluj.
Trzy. To nie dziw się temu myśleniu. Tłumacz sobie, że to jest całkiem normalne. Oczywiście nie całymi godzinami masz tak robić a co jakiś czas. I nie skupiaj się na siłę, tylko na tyle ile możesz to rob. Ma Być bez presji.![]()
Trzymam kciuki!. A to jest zaleta. Staraj się ucinać analizy oczywiście te z nerwą związane bo rozkładając nerwe na atomy to jest trudniej. Masz podejść do tego całościowo. W tym przypadku co ty opisujesz to jest całkiem naturalne. Masz po prostu świadomość myślenia:). Miałeś tak od zawsze,sle wcześniej nie zwróciłeś uwagi na to i nie miałoto otoczki lękowej.
I jeszcze jedno. Być może tak,ale ja mając ogólnie fobie społeczna, która praktycznie jest przepracowana to np wyobrazałam sobie , że jestem między znajomymi i jestem bardzo rozgadana. Bądź nie mając wsparcia u rodziców i ogólnie mało zainteresowania z ich str, to wyobrażałam sobie, że interesują się mną i zawsze mogę na nich liczyć. A jak coś się stało z czym nie mogłam sobie poradzić. Uciekalam w świat marzeń, wyobrażeń. I teraz jak większość z tych spraw jest ogarnięta ja już nie mam takiego nawyku uciekania w świat marzeń byle nie czuć dyskomfortu,ale to dość obszerny temat i tylko ci podałam jak u mnie to wyglądalo.
I z twoim mysleniem nic się nie stało. Po prostu jest takie samo jak było wczesniej. I trzeba zaakceptować stan w jakim się znajdujesz![]()
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Mark Twain ”
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 127
- Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12
Gdzieś z, któryś postów wylukałam, że boisz się, że dostaniesz depresji. I pyk mamy obawę,ze takie myślenie to zwiastun nadchodzącej depresji. Pociesze cię. Ja również chodziłam obsrana przed tą depresja. Byłam zmęczona, depresja, miałam już wywalone na wszystko to przecież depresja. Natłok myśli nadchochący armagiedion i teraz to już na bank dostanę jak nie teraz to później. Boisz się tego, że teraz zauważasz każda myśl. A w nerwicy jak napisałam to całkiem normalne i trzeba to wziąć na porzeczekanie a myslenie o myśleniu odkładamy na później bo, tylko nakręca taki temat.Karol90 pisze: ↑25 grudnia 2019, o 12:25Ale ja wcześniej miałem wielu znajomych piłem piwko sobie, jeździłem z synem na mecze piłkarskie nie było problemu, oczywiście zauważyłem że myślę szybciej niż inni trochę jakby, ale nie byłem zamyślony, też mam fobie społeczną, i zauważyłem że te moje myślenie czasami do paranoi prowadzi bo ktoś coś innego mówi a ja to odbieram jako coś innego. Poprostu za szybko oceniam sytuację, i źle oceniam, często się klucze z ludzmi uważam się za lepszego, itp. Masz jakiś temat na przepracowanie fobii bo jak bym wsiadł do autobusu to od tego myślenia bym szybko wysiadłAgata25 pisze: ↑25 grudnia 2019, o 10:23Masz mocno analityczny umysł. A to jest zaleta. Staraj się ucinać analizy oczywiście te z nerwą związane bo rozkładając nerwe na atomy to jest trudniej. Masz podejść do tego całościowo. W tym przypadku co ty opisujesz to jest całkiem naturalne. Masz po prostu świadomość myślenia:). Miałeś tak od zawsze,sle wcześniej nie zwróciłeś uwagi na to i nie miałoto otoczki lękowej.
I jeszcze jedno. Być może tak,ale ja mając ogólnie fobie społeczna, która praktycznie jest przepracowana to np wyobrazałam sobie , że jestem między znajomymi i jestem bardzo rozgadana. Bądź nie mając wsparcia u rodziców i ogólnie mało zainteresowania z ich str, to wyobrażałam sobie, że interesują się mną i zawsze mogę na nich liczyć. A jak coś się stało z czym nie mogłam sobie poradzić. Uciekalam w świat marzeń, wyobrażeń. I teraz jak większość z tych spraw jest ogarnięta ja już nie mam takiego nawyku uciekania w świat marzeń byle nie czuć dyskomfortu,ale to dość obszerny temat i tylko ci podałam jak u mnie to wyglądalo.
I z twoim mysleniem nic się nie stało. Po prostu jest takie samo jak było wczesniej. I trzeba zaakceptować stan w jakim się znajdujesz![]()
i ciężko jest mi odróżnić co jest nerwica teraz a co nie, czasem takie porobane myśli przychodzą i ja niewiem które moje które nerwica jskby umysł działał oddzielnie, a ja ofzielnie, o mówi to źle, a ja na przekór to dobre


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23
Wiesz co nie jeżdżę od pol roku nigdzie, teraz wyszedłem ze szpitala gdzie byłem tydzień i nie dostawałem leków, ale czuję się źle bardzo mam poczucie winy ze kiedyś coś się stało i teraz mam lęk że to kara jakas za to dlamnie że już będę ciagle wystraszony. Przez to że już ta myśl nie odejdzie
Ostatnio zmieniony 28 grudnia 2019, o 19:32 przez Karol90, łącznie zmieniany 1 raz.
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Mark Twain ”
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23
I tak samo że mam paranoje, bo boję się słuchać takiej czy takiej muzyki bo mi się kojarzy odrazu z czymś strasznym, albo techno jakieś czy trance że to coś z ciemnymi siłami związane, bo przez dwa lata interesowałem się przebudzeniem i teraz to już boję się wszystkiego, co się kojarzy z czymś strasznym
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Mark Twain ”
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 127
- Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12
Wiesz o tym, że ta wstrętna nerwa zrobi wszystko żebyś się wkręcal i cykał. Ja z przeszłością radzę sobie tak, że mówię sobie, że każdy popełnia błędy w tym ja i przeszłości nie zmienię a za to przyszłość mogę. I koniec tematu nad rozmyslaniem co było i tak w nieskończoność,ale to u cb obawa.Paranoje od słuchania muzyki? Hmm dalej obawa. Boisz się pewnie utraty kontroli. Myślenie o tym przekładajKarol90 pisze: ↑28 grudnia 2019, o 19:29I tak samo że mam paranoje, bo boję się słuchać takiej czy takiej muzyki bo mi się kojarzy odrazu z czymś strasznym, albo techno jakieś czy trance że to coś z ciemnymi siłami związane, bo przez dwa lata interesowałem się przebudzeniem i teraz to już boję się wszystkiego, co się kojarzy z czymś strasznym

A co do lęku społecznego to, krótko i na temat. Chodzi o wystawianie się z przyzwoleniem na różne objawy i oczywiście dialogi słynne. I najważniejsze. Trzeba zaakceptować to, że ktoś może o nas źle pomyśleć i dopuścić do siebie taka myśl bo przecież my również oceniamy i nie zawsze w superlatywach

- Edward27
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 29 marca 2016, o 20:35
Hej. Ostatnie czasy też tak mam. Wyobrażenia, różne sytuacje, dialogi, obawy oraz uczucie jakbym żył w bańce mydlanej tzn. odrealnienie i mega obawa że to schizofrenia, urojenia, paranoja bądź jakaś choroba psychiczna. W ogóle ostatnio gorzej się czuje. Źle śpię a jak już śpię to i tak wstaje rano niewyspany, spięty i zmęczony. Miał ktoś tak? Wrażenie jakby bodźce świata zewnętrznego czy emocje niedocierały do człowieka, tylko odczucia odrealnienia i skupiania się na stanie wewnętrznym oraz uczucie przygnębienia i strachu? Ciężko to wytłumaczyć...Karol90 pisze: ↑24 grudnia 2019, o 21:09Witajcie szukam postu na podobny temat i nic. Nie mogę znaleźć, a właściwie chodzi o taki myk umysł który z jakiegoś powodu ciągle coś myśli wyobraża coś, dialogi z ludzmi jakimiś w różnych miejscach w głowie, co było co będzie, co powiedzieć, co bym chciał, co powinienem, co jest złe co dobre, tak wiele myśli na temat wszystkiego że więcej czasu spędza się na myśleniu niż na życiu, mam tak od jakiegoś czasu i niewiem ocb na początku się wystrszylem bo myślałem że już nie wyjdę z tego myślenia, ale złapałem się jak film oglądam że mogę, rzadko ale mogę skoncentrować się na czyms, ktoś wie oco chodzi?, i te wybudzenia w nocy czuje lęk w ciele, a jak przechodzę ze snu na jawe zbyt szybko i zdarza się że coś zobaczę przez kilka sekund, to mój mózg automatycznie analizuje coś jakby przez sen pracował nawet nad analizą niewiem czemu tak jest
Mały chłopczyk w dużym ciele w zwariowanym świecie 
