Patrzę przed siebie i widzę tylko to co znajduje się w polu mojego widzenia,czyli wycinek okręgu
Wszystko inne co jest za mną stanowi czarną dziurę,plamę,jakąś wyrwę w przestrzeni,jakbym za chwilę miał wypaść przez ten otwór
A może to czego nie widzę to nie istnieje?
Może spacerując projektuję przed siebie świat po którym chodzę a za sobą ciągnę wielką czarną nicość???
Czasem mi odwala w ten sposób,jakieś abstrakcje mnie nachodzą
Ps.Próbowałem przechytrzyć system na spacerze i patrzyłem w lusterko
Niestety,problem tego co za mną został zastąpiony problemem tego co nade mną
Czy powinienem o tym powiedzieć we wtorek swojej psychoterrapłetwie?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Kurde...
- Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
Też tak miałem. Widziałem tylko to na co kierowałem swój wzrok, tylko na jednym punkcie się skupiał, a jakby nie dostrzegał otoczenia, w polu widzenia był tylko punkt gdzie się wpatrywałem, to jakby pole widzenia było o wiele mniejsze. nie. miałem widzenia tzw kątem oka. to było dosyć dziwne, ale to było kawałek czasu temu, spory kawałek...
i'm tired boss
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Ja w tym widzę za duzo wolnego czasu
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44
Czytałem o czymś takim, jak widzenie tunelowe i chyba to pasuje do Ciebie.
Ewentualnie tak, jak Wiktor napisał za duże analizowanie.
https://www.google.pl/search?site=&sour ... FpYixm1Ec4
Ewentualnie tak, jak Wiktor napisał za duże analizowanie.
https://www.google.pl/search?site=&sour ... FpYixm1Ec4
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Dokładnie. Widzenie tunelowe. Miałem to podczas pierwszego mocnego zetknięcia z nerwicą 3 lata temu. Czułem się jakbym patrzył przez rolkę papieru toaletowego Raczej nie minie jak będziesz się nad tym tak bardzo zastanawiał
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
- Zbanowany
- Posty: 204
- Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51
Widzenie tunelowe?Hm,raczej nie...bo tu nie chodzi o to że ja widzę to czego nie widzę w postaci czarnej plamy
Chodzi o to że...to co jest za mną,czego nie widzę,jest tak jakby...brakiem oparcia?
Tak jakbym stał na krawędzi ,to wszystko co przed sobą widzę jest granicą,stoję na granicy,zrobię krok w tył i spadnę
Takie chore...czasem nawet muszę się czegoś złapać dla pewności.
Nawet moja psychoterapchełka mówiła że w razie czego powinienem chwycić się za biurko albo za krzesełko
czy co tam mam pod ręką...
(Pomyślałem wtedy:"Za pana Kutiego?E nie,fajnie by było chwycić się za piersi,one zawsze potęgują poczucie bezpieczeństwa i...
zaraz,o czym ja myślę,gdzie ja jej patrzę..o kuźwa,znowu mi dziwnie,lepiej powiem jej że właśnie mam "deperso na lizanie")
Tak że ten
To nie jest nadmiar czasu wolnego to jest po prostu...mój umysł pracuje w takim trybie,w różnych trybach
Chodzi o to że...to co jest za mną,czego nie widzę,jest tak jakby...brakiem oparcia?
Tak jakbym stał na krawędzi ,to wszystko co przed sobą widzę jest granicą,stoję na granicy,zrobię krok w tył i spadnę
Takie chore...czasem nawet muszę się czegoś złapać dla pewności.
Nawet moja psychoterapchełka mówiła że w razie czego powinienem chwycić się za biurko albo za krzesełko
czy co tam mam pod ręką...
(Pomyślałem wtedy:"Za pana Kutiego?E nie,fajnie by było chwycić się za piersi,one zawsze potęgują poczucie bezpieczeństwa i...
zaraz,o czym ja myślę,gdzie ja jej patrzę..o kuźwa,znowu mi dziwnie,lepiej powiem jej że właśnie mam "deperso na lizanie")
Tak że ten
To nie jest nadmiar czasu wolnego to jest po prostu...mój umysł pracuje w takim trybie,w różnych trybach
-
- Zbanowany
- Posty: 204
- Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51
Normalnie?..hm...normalnie...Miesinia pisze:A nie mógłbyś normalnie napisać ze masz dd ?
[img]http://koty_perskie.republika.pl/images/persy/pers1.jpg[/img]
The Pers Ona Liza CIA
Depresona lasagne
(Normalnie...ja się widuję raz w miesiącu z psychiatrą i psychoterapłatką a Ty mi każesz "normalnie" )