Heya , hey . Wracam po dłuższej przerwie , pewnie nikt mnie nie kojarzy , ale to chyba mało ważne. Istotą moich problemów jest znów sens życia a mianowicie zadawanie sobie pytań na które nie mogę poznać odpowiedzi , bo jak można odpowiedziec sobie dlaczego się żyje i później stwierdzić , że to nie mój sens i go zanegować. Doszło to tego , że przez zadawanie sobie tych pytań o sens mój nastrój spadł bardzo mocno i obecnie borykam się też z lękiem dlaczego mi to nie przechodzi tak jak to było kiedyś i czemu wtedy nie musiałem sobie ustawiać tego sensu pod siebie . Próbowałem żyć tak jakby sens był tylko tu i teraz - nie udaje mi się to . Tak mnie to wszystko pochłoneło , że już nawet za bardzo wysiłek fizyczny mi nie pomaga , może tylko na godzinę czy dwie.
Jednak spróbuje wyjaśnić co się stało . Prawie dwa tygodnie temu wyszedłem w góry z kolegą , było to co zawsze , alkohol przez prawie cała trasę do celu. Humor mimo spożywania już był dość średni , po przybyciu chciałem zamiast przy ognisku ten średni nastrój już tylko zapić żeby rano się obudzić "znieczulonym" i zacząć się cieszyć , że mogłem zobaczyć kolejne ładne krajobrazy. Nic z tego nie wyszło , mimo braku kaca , już lekko zaczęło mną telepać , miałem nienaturalnie spięte mięśnie u nóg. Pomyślałem wypłukałem potas i magnez i pewnie mi przejdzie po dwóch dniach . Do dnia dzisiejszego codziennie mam spięte te nogi . Zrobiłem jeszcze coś gorszego tydzień później mianowice u siostry dziewczyny mimo , że objawy nie ustępowały napiłem się znowu chcąc sie rozluznic . Efekt dwa dni później był niesmowity , objawy się namnożyły jak kleszcze o tej porze roku . Nie nadużywam alkoholu w tygodniu , jedynie weekendy są bardziej zakrapiane , nie kusi mnie też żeby po niego sięgać pomimo tego co teraz czuje .
Co czuję i doświadczam: niemal brak zainteresowania prawie wszsystkim oprócz wzięciem ciepłej kąpieli . Nie wiem czy to wkrętka ,ale ciepło potrafi wypłaszczyć te myśli i dodać więcej energii . Drugi typ myśli to te mówiące , że to trwa za długo i mój nastrój może już tak wyglądać . Trzeci to lęk jak już wspomniałem który trzymam w nogach więc jakby jest konsekwencją tego co odczuwam. Czwarty to te pytania egsystencjalne ukierunkowane na to po co żyć skoro i tak się umiera na końcu i nic z nas nie zostanie , więc tu i teraz ma małe znaczenie.
Budzi się we mnie co jakiś czas głos , że to wszsytko jest niedorzeczne , potrafię na siebie krzyknać ,wyporstować się i lecieć dalej z tym życiem , jednak nie uzyskuje dalej takiej radości jakiej doświadczałem kiedyś.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
lękowy osobnik
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
ja Cie pamietamamasinger pisze: ↑28 maja 2020, o 15:41Co czuję i doświadczam: niemal brak zainteresowania prawie wszsystkim oprócz wzięciem ciepłej kąpieli . Nie wiem czy to wkrętka ,ale ciepło potrafi wypłaszczyć te myśli i dodać więcej energii . Drugi typ myśli to te mówiące , że to trwa za długo i mój nastrój może już tak wyglądać . Trzeci to lęk jak już wspomniałem który trzymam w nogach więc jakby jest konsekwencją tego co odczuwam. Czwarty to te pytania egsystencjalne ukierunkowane na to po co żyć skoro i tak się umiera na końcu i nic z nas nie zostanie , więc tu i teraz ma małe znaczenie.

Ciagle rozkminianie sensu zycia - czyli masz natrety po prostu które dalej analizujesz.
A tak filozoficznie... nie wiem po co my zyjemy, zyjemy bo sie urodzilismy

z tego samego powodu co wróbel i tygrys
No i fajnie bo możemy sie podziwiać.
Ja tam sie ciesze że zyje, mam świadomość i np takiego tygrysa czy wrózbla sobie moge poogladać
Poza tym jestem hedonistką i szukam przyjemnosci.
Jesli moge miec przyjemnosc albo nie miec to wybieram mieć i korzystam z tego.
Wiec jem truskawki czkolade frytki, biore kąpiele, ogladam wróble i ogladam sie za chłopakami;)
No i tez można przypuszczac że jednak mamy jakas duszę i jestesmy istotami energetycznymi wiec po prostu jestesmy
jakos ze wszechswiata czy hgw skąd

Ale pamietam że ja tez mialam rozkminki filozoficzne i sensie zycia... potem mi przeszło.
Generalnie jakbym nie żyła to bym nie mogła robic rzeczy które lubie wiec widocznie żyje bo tak chciałam.
A kiedys bede latac na wietrze albo w kosmosie

Czy nic z nas nie zostanie... no przeciez zostana te zacne wpisy na forum ;D
poza tym ja np. maluje obrazy i one po mnie zostaną i pewnie pare innych rzeczy
Gdyby mnie nie było to nic by po mnie nie zostało a tak to chociaż zostawie ślad że tu byłam

Poza tym ja wierze w reinkarnacje.
Z nogami tez mam problem teraz
magnez biore, zastanawiam sie na testem tężyczkowym
tez mam slabosc w nogach i skurcze. Jakos musimy to przeżyć

Nie pij, jedz czekolade winogrona, nie wiem... kiełbase ale moze ten alkohol sobie daj spokoj
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 3 stycznia 2022, o 21:02
Siema, też jestem tu nowy, i jeżeli chodzi o objawy ze strony nóg to od 2 miesięcy mam dosłownie to samo, zaczęło się od ciągnięcia pod kolanem lewej nogi, później doszła ciężkość lewej nogi a obecnie mam ja w obu nogach lub na przemian, po krótkim spacerze potrafią mnie boleć podobnie jak zakwasy, stają się ciężkie i sztywne, jakby bardzo spięte to też może być objaw nerwicy? Wcześniej miałem inne objawy tyłu, duszności, gula w gardle, zawroty głowy, szybkie bicie serca...