hejka,
od jakiegoś czasu mierze się z rocd i zauważyłam u siebie takie objawy.
Bardzo często porównuje zachowania swojego chłopaka do tych które były wcześniej. Dodam, że jesteśmy ze sobą lekko ponad rok.
Ciągle zastanawiam się czy to wynik choroby czy raczej skończył się tzw. ,,miodowy czas" w związku w którym nie widzi się wad.
Dla przybliżenia podam kilka przykładów myśli:
,,Kiedyś pisał urocze wiadomości na dobranoc, a teraz nie pisze"
,,Kiedyś pisaliśmy całymi dniami, a teraz tylko chwilę"
,,Czuję, że nie wyraża juz tyle entuzjazmu co kiedyś" itp.
Ciągle wydaje mi się, że z koncem choroby, takie rzeczy dalej zostaną , a przynajmniej na dzień dzisiejszy chciałabym zeby było jak dawniej, (wiem, że związek ewaluuje), ale co jesli po prostu nie jest odpowiednia osoba dla mnie? POMOCY!
Ewa
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
koniec ,,miesiąca miodowego" czy ROCD???
- Piotrt
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: 3 lipca 2019, o 13:18
Spokojnie to tylko nerwica nakreca ci te myśli bo ci zależy na tym człowieku i dlatego tak czujesz musisz odpuścić trochę bo siebie meczysz a i kogoś drugiego nie zatrzynasz na siłę jak to ktoś kiedyś powiedział ze osobę z którą się jest trzeba puścić wolno jak pieska ze smyczy jeśli wróci znaczy że kocha jeśli nie to znaczy ze nie było warto jej trzymać przy sobie na siłę wiec nie analizuj tylko daj płynąć myślom rozwijać się zwiazkowi a będzie wszystko ok