Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli że coś komuś zrobiłam

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
MALŁi
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 22 maja 2024, o 12:54

28 października 2024, o 20:38

Cześć zacznę od tego że jestem osobą dość młodą?
, mam 22 lata i w sumie od lat występują u mnie różne leki…
Obecny który czasem wraca i „utrzymuje” się dłużej to sytuacja gdy byłam na wyjeździe, była impreza, więcej wypiłam i nie pamiętam z tamtego wieczoru niektórych rzeczy np. Tego że przewróciłam się i uderzyłam się w głowę co raczej było dość odczuwalne bo potem głowa mnie bolała jeszcze dłuższy czas. O tym że się uderzyłam powiedziała mi osoba, która wtedy była ze mną w pokoju potem przebrałam się, umyłam i poszłam spać (pamiętam jak się przebierałam, myłam twarz i szłam spać ale z takimi urywkami). W środku nocy wstałam i poszłam się napić, pamiętam że chodziłam po salonie ponieważ był od urządzony w dość oryginalny sposób, potem przed pójściem do łóżka otworzyłam drzwi od apartamentu ( nie wiem po co i wyjrzałam), pamiętam że usiadłam na krześle potem żeby wszystko z tego mojego spacerku po apartamencie sobie ułożyć w głowie i upewnić się że nic nie odwaliłam i wróciłam spać. Następnego dnia miałam kaca, bolała mnie głowa i po tej sytuacji gdy osoby które były tam ze mną powiedzieli mi o tym że się przewróciłam i uderzyłam a ja tego nie pamiętam zaczęłam mieć schizy (po jakimś miesiącu) że co jak ja np wyszłam z tego pokoju i komuś coś zrobiłam a akurat tego mój mózg nie zarejestrował, albo dostałam jakiegos odrealnienia i pamiętam tylko wybrane fragmenty a te „poważne” no bo może mózg się jakoś broni. Gdy o tym myślę i to analizuje to niby wiem że nie, wiem co pamiętam co było prawdą a co nie, wiem że ja otwierając te drzwi na zewnątrz nie wyszłam z tego pokoju, tylko specjalnie dla ochrony, usiadłam na tym fotelu żeby upewnić się że nic się nie stało, ale może jest to jakiś fałszywy wytwór mojej głowy, i np wyszłam, zrobiłam komuś jakąś krzywdę i nie pamiętam o tym i żeby siebie uchronić przed jakąś traumą mózg wymyślił sobie te moje wspomnienia? Od tej sytuacji minęło już kilka lat, ja niby wiem że to nie prawda, ale czasem temat wraca i pojawiają mi się myśli właśnie tego typu i podobne pytania postawione wyżej i łapie doła, co myślicie, można w podanych okolicznościach zrobić komuś jakąś krzywdę i nie być tego świadomym?
ODPOWIEDZ