Ciągle siedzą we mnie myśli, że zrobię komuś i sobie krzywdę, gdy widzę nóż strach mnie paraliżuję, że go wbiję sobie lub moim rodzicom, więc zawsze staram się ten nóż odsuwać jak najdalej od siebie.
Dzisiaj mi się przypominała taka sytuacja sprzed pół roku jak była na krótkim wypadzie z przyjacielem (w którym byłam zakochana), spaliśmy w jednym łóżku na tej wycieczce, ale pewnego wieczoru byłam smutna, byłam zła na niego, byłam przygnębiona, poszliśmy spać, on już zasnął, ale ja nie umiałam, w mojej głowie pojawiła się myśl żeby go udusić (byłam zła na niego, byłam zazdrosna)...bo był bezbronny ponieważ spał, kilkanaście razy sprawdzałam jak daleko mogę się posunąć, nadstawiając ręce w pobliżu jego szyi, ale mnie ta myśl przerażała, więc będąc w jednym łóżku czułam się z nim niekomfortowo, więc przesuwałam się coraz bardziej do krawędzi łóżka i obróciłam się tyłkiem do niego, aby go nie widzieć, aby się uspokoić i spróbować zasnąć...na szczęście zasnęłam i nic się nie stało, ale to były przerażające myśli.
Teraz mi się te zdarzenie przypomniało i sobie myślę, może ja mu coś naprawdę chciałam zrobić, może to nie nerwica...Może ja naprawdę chciałam zrobić mu krzywdę, bo byłam na niego zła (ale właściwie wiele osób, którzy są na kogoś wkurzeni mają myśli aby dopiec tej drugiej osobie...nawet nie mając nerwicy natręctw).
Ale tak sobie myślę, że jakbym była tak złym człowiekiem to bym to zrobiła bez skrupułów...a w moim wypadku sama myśl i sprawdzanie na ile się mogę posunąć przyprawiało mnie o lęk...jeśli po pół roku to wspominam i czuję dalej lęk, że ja może ja naprawdę chciałam mu coś zrobić, a może to naprawdę nie był to w danym momencie objaw nerwicy, napawa mnie smutek i źle się z tym czuję, przecież ja nie chcę krzywić ludzi...nawet jeśli jestem na nich zła i przychodzą mi złe myśli do głowy, ja nie chcę ich spełniać (ale może w tym danym momencie chciałam? To mnie przeraża). Przeraża mnie też fakt, że jeśli będę z kimś w związku i będę na niego zła, że może będę chciała mu coś zrobić i nie wytrzymam psychicznie i to zrobię, tak samo trudno mi sobie wyobrazić, żebym mogła mieć dzieci w przyszłości, to są bezbronne istoty, a ja mam nad nimi przewagę, boję, że moja choroba może to wykorzystać...boję się tego, a ja nie chcę krzywdzić ludzi...
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Lęk, że komuś zrobię krzywdę!
- boniasky
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 214
- Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36
Dawno nie odpisywalem na takie posty ale zrobię to i napisze to co zwykle. Po pierwsze: nie.możesz panikowac ze pojawiła Ci się taka myśl. Każdy człowiek ma czasami.takie myśli, ale tylko nas nerwicowcow one przerażają (oczywiście tylko te osoby które nie ogarnęły jeszcze swojej nerwicy, także zrozumiesz jak się.trochę podszkolisz w tym.temacie). Po drugie: jest na forum pełno takich przypadków jak Twój i najlepiej radzić sobie z tym tak, że po prostu kiedy coś dziwnego przyjdzie Ci do głowy to szybko przerzucasz swoje myśli na cos innego przyjemnego lub obojętnego. I po trzecie: czym prędzej ogarniesz sama swoją głowę tym lepiej. Posłuchaj nagrań, chłopaki wyglądają w nich wszystko na tacy. Stosując się do nich nie ma mocnych, żeby Twój komfort życia się poprawił. Pozdrowienia od forumowego czarnucha 
-- 7 lutego 2017, o 18:17 --
Zapomniałem napisać najważniejszego. Nie martw się, nikogo nie skrzywdzisz, dam sobie rękę uciąć
PS. Przepraszam za błędy ale z telefonu ciężko mi się pisze

-- 7 lutego 2017, o 18:17 --
Zapomniałem napisać najważniejszego. Nie martw się, nikogo nie skrzywdzisz, dam sobie rękę uciąć

PS. Przepraszam za błędy ale z telefonu ciężko mi się pisze
- Kondor
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 223
- Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54
Słuchaj słuchaj aż do skutku 
impulsy-emocjonalno-myslowe-cz-1-wyjasnienie-t6947.html
impulsy-emocjonalno-myslowe-cz-2-dzialanie-t6986.html

impulsy-emocjonalno-myslowe-cz-1-wyjasnienie-t6947.html
impulsy-emocjonalno-myslowe-cz-2-dzialanie-t6986.html
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Ja tez Ci gwarantuje, ze nic nikomu nie zrobisz, a te myśli to od nerwicy. Im szybciej to zaakceptujesz i zaczniesz poświęcać czas na odkręcenie reakcji lekowych a nie rozkminianiu chce/nie chce zrobić komuś krzywdę tym lepiej dla Ciebie. To są klasyczne myśli lekowe. Tez takie miałam i minęły, ale szczerze dluuugo męczyły bo miałam złe podejście na początku. Powodzonka! Zacznij od ogarnięcia materiałów z forum
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
- zbigniewcichyszelest
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10
spis-tresci-autorami-t4728.html
Długa droga przed tobą, bo jest tego naprawdę dużo. Jakby zsumować to w książkę to pewnie ze 150 - 200 stron
Mówię o samych postach Victora, bo innych nie zacząłem jeszcze czytać. Zacznij czytać to wszystko sumiennie i ze zrozumieniem, a zobaczysz jakie błędy popełniasz. Uwierz, jeszcze będziesz się z tego śmiała.
Zobaczysz tam m.in. że odsuwanie noża w takich wypadkach, to tylko dawanie się wkręcać nerwicy, wierzenie w bezsensowne myśli. Tak samo myśli ''a co jeśli to nie nerwica". Przerabiałem takie myśli 2 lata,
typowa wkrętka, nad którą nie ma się co zastanawiać. Ale nie będę się tu rozpisywał, musisz zacząć od podstaw i sama to zrozumieć, a to wszystko wytłumaczy ci Victor w postach.
Długa droga przed tobą, bo jest tego naprawdę dużo. Jakby zsumować to w książkę to pewnie ze 150 - 200 stron

Mówię o samych postach Victora, bo innych nie zacząłem jeszcze czytać. Zacznij czytać to wszystko sumiennie i ze zrozumieniem, a zobaczysz jakie błędy popełniasz. Uwierz, jeszcze będziesz się z tego śmiała.
Zobaczysz tam m.in. że odsuwanie noża w takich wypadkach, to tylko dawanie się wkręcać nerwicy, wierzenie w bezsensowne myśli. Tak samo myśli ''a co jeśli to nie nerwica". Przerabiałem takie myśli 2 lata,
typowa wkrętka, nad którą nie ma się co zastanawiać. Ale nie będę się tu rozpisywał, musisz zacząć od podstaw i sama to zrozumieć, a to wszystko wytłumaczy ci Victor w postach.
Zamiast wierzyć nerwicy, uwierz w nerwicę :)