Jestem Kamil. 27 letni fotograf amator. Koci tata, do czerwca tego roku najszcześliwszy człowiek na ziemi

Słowem wstępu. Forum czytam od jakichś 3-4 miesięcy. Nie ukrywam, bardzo mi pomogło! Aktualnie jestem gdzies między 18 a 20 punktem w 25-cio punktowej skali, którą znalazłem na tym forum, więc czuję ogromny progress. Cały czas "cisnę" do przodu. Przestudiowałem tu wiele wątków, które w moich kryzysowych momentach dały mi siłę do walki o siebie. Na prawde, ludziska, jesteście wielcy. Nagroda nobla dla każdego z Was to minimum. Nie mówiąc już o Administracji, której nagrania sprawiły, że uwieżyłem, że się da. Opisał bym tutaj całą swoją dotychczasową historię, jednak znając siebie, zajęło by to parę ładnych stron. Więc wpadłem na inny pomysł. Jak połączyć pasję do fotografi, zapędy bloggerskie i chęć opowiedzenia swojej historii? No właśnie, wymyśliłem, że będe pisał bloga. Chcę tam opowiedzieć swoją historię, przekazać swój punkt widzenia. Dodatkowo motywacją do pisania jest dla mnie fakt, że ktoś może skorzystać z tego co przeczyta. Nie jestem psychologiem czy weteranem nerwicy. Jestem zwykłym chłopakiem, piszę w prostych słowach. Ale mam nadzieję, że mój blog i obecność na tym forum będzie dla mnie nie tylko autoterapią i pamiętnikiem, ale okaże się być dla kogoś pomocą. Dopiero zaczynam, na razie tworze swoją historię, planuje też pisać o kwestiach zaburzenia które mnie męczyły, które udało mi się pokonać oraz jak to zrobiłem. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!

a tutaj moje raczkujące wypociny:
http://zaburzonyfotograf.blox.pl/html