Kawa, kofeina i jej pochodne / inne używki a nerwica

vitaminac · 14 stycznia 2014, o 15:53

zacznijcie się PORZĄDNIE leczyć i pracować nad sobą, przestańcie analizować to żadna kawa nie będzie Wam straszna . Jedna kawa dziennie nie jest dawką powodującą kołatanie serca . To nic innego jak wasza psychika się nakręca - a wy odstawiając tą kawę tylko jej pomagacie.
NIE REZYGNUJCIE Z NICZEGO JEŚLI CHCECIE WYZDROWIEĆ

Wiem co mówię dostawałam ataków paniki po wypiciu dwóch magnezów z powodu przedawkowania

dancingQueen · 14 stycznia 2014, o 23:13

nie,jak juz taka dluga przerwa byla to znaczylo,że mijało....spoko mysle,ze jestes juz po najgorszym tylko w pamieci jeszczesiedzi to c bylo,staraj sie zastapic te wspomninia innymi lepszymi

Franczeska · 21 stycznia 2014, o 22:12

Witam chciałam poruszyć jeden temat nie wiem może tlyko ja tak mam, ale czy komuś z Was zdarzało się że po kawie czy herbacie dostawał ataku albo był nienaturalnie poddenerwowany? Robiłam badania, miałam magnez bardzo niski, ale jest juz z nim wporządku ale po wypiciu kawy czy czasami wiekszego kubka herbaty mam taki jakby nieustający "przedatak". Jednak mierzyłam ciśnienie i miałam takie jakie powinno być, jedynie serce mi biło szybciej ale tylko momentami jak sie bardziej zdenerwowałam.

Czy ktośz Was miał do czynienia z podobnymi przypadkami?

Wojciech · 21 stycznia 2014, o 22:14

tu masz temacik kawa-kofeina-i-jej-pochodne-inne-uzywki ... t3013.html no niestety kofeina alko i tym pdobne uzywki moga wplywac na nasilenie lęków. To zadna tajemnica

lenka89 · 21 stycznia 2014, o 22:18

tzn ja tak mam ze dziwnie po kawiie jestem poddenerwowana. ale ja kawe pic musze bo mam niskie cisnienie

Franczeska · 21 stycznia 2014, o 22:49

Aż załozylam temat bo ma podobne problemy

Ża kawa jest "lękotwórcza"to nie wiedzialam, zawsze piłam ją nawet po filizanek z ekspresu dziennie bo działa na mnie tak ze czułam się żywsza i w ogóle lepiej. W pewnym momencie zrezygnowalam z porannej kawy jak mi było gorzej do szkoly chodzic bo balam sie że wybuchne, czulam niepokój i nie wiedzialam ze to od tego ale jakos tak w pewnym momencie w ogole przestalam pic czasami już jak licho podkusi to wypije słabą kawkę, ale zazwyczaj juz mnie nie pobudza tylko daje zupełnie odwrotny efekt, chce mi się trochę spać, czuje się jak tylko taki worek zintegrowanych ze sobą narządów i nic więcej, troche jakbymnie ktos wyłączył i nagle bum, takie wrażenie jakbym miala zaraz ataku dostac ale jest jeszcze bariera ktora moze w kazdej sekundzie pęknąc. Podobnie mam jak wypije wiecej herbary, albo w ogóle cos innego niz woda czy sok.

Darecky1970 · 24 stycznia 2014, o 10:39

Witam, kawosz ze mnie chyba żaden bo góra 2 przez cały dzień i to z dużym mlekiem. Ale jakoś do tej pory nie miałem jazdy po wypiciu. Nie wiem czy to nie jest tak że człowiek sobie wkreca? A co by było jakbym zjadł jabko i jazda? Czy zwaliłbym to na jabłko? Kawa w jakimś stopniu działa na nas, ale czy mu sobie tego trochę nie podkrecamy? To jest moja opinia. Przestałem pić napoje energetyczne ale wcześniej one w niczym mi nie pomagaly, jak chciało mi się spać tak dalej byłem senny

Victor · 24 stycznia 2014, o 10:50

Bo nie musisz mieć jazdy, nie kazdy na kawę tak reaguję ale ni jest do końca to tak, ze sobie to wkecamy, no chyba, ze jakiś nerwicowiec przeczyta tutaj, ze po kawie sa jazdy i zaraz będzie miał.
Tu chodzi też o co innego, trzeba zrozumieć, że mając aktywny stan nerwicy jesteśmy ciągle, przez cały czas w stanie zagrożenia, wszystko kojarzy nam się z jakimś niebezpieczeństwem a tym bardziej objawy ciala, każdy z nerwica wie albo nie jest tego świadomy, ze mając nerwice to czasem naturalne jakieś symptomy płynące z ciała interpretuje zaraz jako zagrożenie i nakreca lęk. jak nerwicowca będzie bolał brzuch to zaraz będzie miał raka albo inaczej umierał itp.

Kawa natomiast może powodowac między innymi szybkie bicie serca, albo po rpostu szybsze, wzrost ciśnienia, uczucie ciepła, uderzenie goraca, jakieś nakrecenie i kiedy nerwicowiec zacznie to odczuwać a nerwicowiec wszystkie takie symptomy od razu odczuwa bo jest nastawiony na wieczne analizowanie, to po rpostu zaraz dostaje siajby i nakręca lęki maksymalnie.
Podczas nerwicy lepiej unikać produktów, które powodują wzrost adrenaliny, bo ten wzrost jest stale aktywny w nerwicy i może to dawać większe poczucie niepokoju.

Ale cóż może, nie musi.

Darecky1970 · 24 stycznia 2014, o 17:15

Zgadzam się Victor, ale spróbuję coś udowodnić na moim przykładzie. Nie mając jeszcze nerwicy albo o jej istnieniu nie wiedziałem piłem o wiele więcej kaw. Tzn około 4-5 dziennie. Na dodatek od 2005 przyjmuje regularnie tabletki na nadciśnienie. Mając np: 160/100 i nie wiedząc że mam nerwice nic bym z tego sobie nie robił, wręcz przeciwnie jeszcze jedną co mi tam

Aledzisiaj odrazu bym się tym martwił i nakręcał. Myślę że odpowiedzi powinny szukać osoby w czasie przeszłym czy przed chorobą miały takie objawy i jak tak to czy odbierałý to jak coś normalnego, czy jako zagrożenie? Ja tak sobie tłumacze ale kazdy ma prawo do swojego pogladu na tą sprawę. Jestem krutko na foru i uważnie czytam posty starszych stażem

Pozdr

Victor · 24 stycznia 2014, o 17:36

No ale po tym co napisałeś w przykładzie w zasadzie nie ma sprzeczności w tym co i ja napisałem, bo dlaczego teraz się nakręcasz tym a kiedyś byś nie zwrócił uwagi? Bo teraz masz stan zagrożenia bo tym jest własnie stan nerwicowy i w tym stanie wszystko jest po pierwsze bardziej odczuwalne a po drugie często wyolbrzymiane lękowo. A kazdy nerwicowiec zbytnio analizuje i sprawdza swoje ciała i symptomy, to automat wręcz i dlatego kiedyś mogło nie być to problemem a obecnie jest, bo analizowanie nakreca lęk. Więc wszystko się zgadza

colombo · 24 stycznia 2014, o 17:59

Ja np po alkocholu i kawei sie czuje gorzej, bo wklasnie sie zaraz poce, robie czerwony na twarzy i dostaje palpitacji

w sumie trudno mi powiedziec jak bylo przed bo kawe i alko pilem pierwszy raz jak juz mialem nerwice. Ale np wiem ze po alkocholu sam sie wkrecam bo mam rzozne dziwne objawy po nim to znaczy troche dziwnie kontaktuje i pewnie dlatego panike robie

Darecky1970 · 24 stycznia 2014, o 20:15

Zgadzam się z tobą Victor

-- 24 stycznia 2014, o 20:15 --
Haha, Colombo ja po alkoholu to mam taki zjazd że narazie w ogóle go odstawiłem. Po prostu stwierdziłem że jak mam tak się czuć na drugi dzień to bez sensu pić

elala73 · 8 listopada 2014, o 08:20

może nie ten wątek , ale chciałam się zapytać jak to jest z kawą. Ja lubię rano napić się kawy , to taki rytuał . Kawa jest pobudzająca i zastanawiam się , czy ona może wpłynąć na te lęki , czy nie . Może macie jakieś własne doświadczenia z kawą , to poradźcie .

8 listopada 2014, o 12:09

Z kawa jest tak, ze wplywa ona na prace serca i adrenaline. I tez ni kazdemu z nerwica bedzie szkodzic ale tez niektorym moze, bo jak kofeina wplynie na adnrnaline to dochodzi do pobudzenia a jak ktos ma np niepokoj to bedzie mu sie nasilal.
Do tego nerwicowcy sa wyczuleni niektorzy na prace ciala, wiec jak kawa spowoduje skok cisnienia czy przyspieszy prace serca, to zaraz panikuja bo to wyczuwaja bo sa skupieni na sobie.
Wiec to troche zalezy bo jednym nic nie jest a inni beda sie czuc gorzej i panikowac.
Jesli pijesz rano tylko kawe i nie czujesz sie po niej gorzej to mysle ze nie ma co rezygnowac z tego.

marianna · 8 listopada 2014, o 12:57

Ja jeśli mam lęki i jestem zdenerwowana to rano wolę się napić herbaty, nie daje aż takiego kopa.
Poza tym przed kawą często biorę 20 kropel waleriany żeby wyciszyć te poranne lęki.
To pomaga.