Witam wszystkich, wyszukałam to forum bo mam problem i poszukuje jak najwięcej informacji na temat choroby która objawia się nękaniem innych. Dokładnie chodzi mi o mojego byłego chłopaka, nie jesteśmy razem dopiero m-c i przez cały czas mnie nęka, pisze smsy, robi głuche telefony, szantażuje mnie, sprawdza czy jestem w domu, wyzywa, próbuje kompromitować przed moimi znajomymi. Sprawę zgłaszałam już na policje - ale zanim ruszy cała machina chciałabym się dowiedzieć coś więcej o tym zaburzeniu. Wyczytałam w necie że dla nękacza ważny jest kontakt ze swoją ofiarą - nie musi być sympatia, aby tylko był kontakt. Dlatego zastanawiam się że może lepiej przeczekać, ignorować, nie odpisywać na smsy, nie odbierać tel. Chciałabym aby to się jak najszybciej skończyło.
Byłaby wdzięczna za wszelkie wypowiedzi i uwagi.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nękanie
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 143
- Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25
A czy Twoj chlopak kiedy razem byliscie byl mocno zazrosny? Jesli tak bylo i byl zaborczy podczas Waaszego zwiazku nie moze teraz sobie odpuscic tego ze z nim juz nie jestes. I robi to co robi czyli neka liczac ze moze sytuacja zmieni sie. To ze jest sam kontakt ciagle utrzymuje go w przekonaniu ze bedzie cos wiecej i nie docieraja do niego zbytnio tlumaczenia. Jesli taki rodzaj nekacza to Twoj chlopak to trzeba to przeczekac i wlasnie nie dawac mu sygnalow kompletnie zadnych ze cos moze sie zmienic. Szczerze to chyba nawet nie jest zaburzenie choc jelsi nawet to czasowe, choc bywaja nekacze bardzo wytrwali wszystko zalezy od danej osoby.
Pisze o tym bo mialam kiedys podobny problem jak rozstalam sie z bardzo zaborczym i zadrosnym chlopakiem. Tez sprawa skonczyla sie na policji bo lazil za mna, sledzil mnie, szantazowal, pisal eski, nawet grozil samobojstwem. Nie wolno sie dac zmanipulowac to najwazniejsze i byc konsekwentnym w tym ze to koniec i nie ma juz zadnego kontaktu.
Pisze o tym bo mialam kiedys podobny problem jak rozstalam sie z bardzo zaborczym i zadrosnym chlopakiem. Tez sprawa skonczyla sie na policji bo lazil za mna, sledzil mnie, szantazowal, pisal eski, nawet grozil samobojstwem. Nie wolno sie dac zmanipulowac to najwazniejsze i byc konsekwentnym w tym ze to koniec i nie ma juz zadnego kontaktu.
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 15 czerwca 2012, o 20:43
Dziękuje Ci Pola za odpowiedź.
Był co prawda zazdrosny, ale dawał sobie z tym radę. Zaraz po zerwaniu podobno się truł, pisze że już mu wszystko obojętne, nie śpi po nocach, jak go widzę to cały się trzęsie - dlatego myślę że to może być zaburzenie, a nie tylko zwykła złośliwość.
Pola, ale sprawa poszła do sądu, czy jedynie upomnienie od dzielnicowego było? Wolałabym to przeczekać, choć trochę się boję co mu jeszcze strzeli do głowy.
Był co prawda zazdrosny, ale dawał sobie z tym radę. Zaraz po zerwaniu podobno się truł, pisze że już mu wszystko obojętne, nie śpi po nocach, jak go widzę to cały się trzęsie - dlatego myślę że to może być zaburzenie, a nie tylko zwykła złośliwość.
Pola, ale sprawa poszła do sądu, czy jedynie upomnienie od dzielnicowego było? Wolałabym to przeczekać, choć trochę się boję co mu jeszcze strzeli do głowy.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1255
- Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03
Nic nie piszesz o okolicznosciach Waszego rozstania. Byc moze chlopak zalamal sie z powodu nadal zywego uczucia do Ciebie i zaczal Cie jakby obsesyjnie przesladowac. Uwazam ze to mu minie, musi tylko troche minac czasu zanim odreaguje to wszystko i sie uspokoi i sam zrozumie ze to nic nie zmieni. Jesli jednak czujesz sie w niebezpieczenstwie to mozesz isc na policje ale moze bez spraw sadowych zeby nie rozdrapywac ran...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51
Nie ma takiej jednostki chorobowej głównie związanej z "nękaniem". Potoczniej to się nazywa stalking. Takie nękanie można by było połączyć pod wieloma zaburzeniami osobowości, ale to już kwestia diagnozy Twojego byłego chłopaka. Tak czy inaczej to właśnie bardziej sprawa sądowa, jeśli jego zachowanie będzie się długo utrzymywało, powinnaś zadziałać w tej sferze. A w trakcie postępowania sądowego exchłopak napewno byłby diagnozowany przez psychologa i psychiatrę.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna