Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

juz prawie

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bunia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 138
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 21:00

27 stycznia 2015, o 11:25

Tez sie.chcialam pochwalic ze jest mega poprawa ale jak to u nerwicowca mam male ale:) tym ale jest moj toksyczny zwiazek- wiem ze o prawdziwym odburzeniu bede mogla pisac jak z niego wyjde. Mnie raz na jakis czas "chwyta" kolezanka. Poki co za kazdym razem dawalam jej rady,co pomoglo? To o czym tyle czytacie. Poszerzanie strefy,akceptacja,dryfowanie:) mialam rozne onjawy, dd,wymioty,brak snu,skurcze miesni,szczeka tak zacisnieta ze mnie bolala, kolatanie serca,biegunki,parcie na pecherz,uczucie wariowania.
Zyjemy w pokreconym swiecie. Ja chowalam sie w domu z psychopata,zaszlam w ciaze jak mialam 18lat i wyjechalam w ciaze ciazy do irlandii z dala od rodziny,wsparcia. Syn jest gluchy i ma zdiagnozowany autyzm.
I powiem tak: moje dziecko jest najbardziej zajebistym dzieckiem swiata a ja nigdy juz nie bede robila cisnienia ani sobie ani jemu ze ma byc jak inni. Powoli dostrzegam ze zaczelismy dazyc do rzeczy ktore nie sa wazne. Czytajcie duzo,uswiadamiajcie sie a co najwazniejsze nauczcie sie kochac takimi jakimi jestescoe. To jestm moj najwiekszy problem bo nikt mnie tego nie nauczyl a malo tego dalej slucham od partnera ze jestem psycholem na lekach,z nerwica i z patologicznej rodziny. Ale ja wiem ze.te wszystkie zdazenia w zyciu doprowadzily do tego ze kocham matule i moje siostry i jestesmy ze soba blisko, ucze kochac sie siebie a co najwazniejsze kocham swojego syna. Wiec wierze w was mocno,tak jak wierze w siebie. Macie jeszcze bezinteresowne jednostki ktore probuja wam pomoc i wesprzec ,korzystajcie z tego. Pomyslcie troche o nerwicy jak o probie pozbycia sie.nadwagi z chodakowska. Samo czytanie wpisow nic nie da:) stosujcie sie do rad, i wierzcie ze sie da.
Ps. Ne czytajcie do jasnej anielki ludzi ktorzy biadola,bo moznaci nie ma czegos takiego ze u mnie jest innaczej,ja mam gorzej.
Z alkoholizmu ludzie wychodza a niektorzy zapijaja soe na smierc. Ale czy mogli? Mogli ale nie chcieli.
Pozdrawiam mocno i sukcesow zycze
Zalowala myszka zolwia ze w skorupce siedzial.
- mam cie w dupie lajzo glupia- zolw jej odpowiedzial
abelarda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 155
Rejestracja: 6 maja 2014, o 20:25

28 stycznia 2015, o 01:23

Madra slowa bunia, dzieki i tobie rowniez powodzenia :)
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

28 stycznia 2015, o 13:07

fajny post Bunia, trzymam za Cibie kciuki i mam nadzieję że tak jak ja wyrwiesz się z toksycznego związku :friend:
Nie ma sensu słuchać na swój temat takich epitetów bo im dłużej sie słucha tym potem więcej pracy trzeba
włożyc żeby to odkręcić. Szkoda życia.
Mnie bardzo pomogła terapia dla współuzależnionych i dotknietych przemocą psychiczną.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
bunia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 138
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 21:00

28 stycznia 2015, o 13:31

marianna pisze:fajny post Bunia, trzymam za Cibie kciuki i mam nadzieję że tak jak ja wyrwiesz się z toksycznego związku :friend:
Nie ma sensu słuchać na swój temat takich epitetów bo im dłużej sie słucha tym potem więcej pracy trzeba
włożyc żeby to odkręcić. Szkoda życia.
Mnie bardzo pomogła terapia dla współuzależnionych i dotknietych przemocą psychiczną.
No to najwieksza zmora:/ tylko nie rozumiem dlaczego to tak ciezko przychodzi.
Moze dlatego ze jest tez w nim dobro ktore dostrzegam. Ale coz, czipsy tez nam smakuja a sa toksyczne:)
Zalowala myszka zolwia ze w skorupce siedzial.
- mam cie w dupie lajzo glupia- zolw jej odpowiedzial
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

28 stycznia 2015, o 14:49

Wiesz co Bunia ja tak napisałam ale bardziej mam na myśli sama terapię i emocjonalne
uwolnienie się. Tak naprawdę da się czasami taki związek uratowac i zmienić go ale trzeba
zacząć od siebie, bo tak naprawdę to coś w nas sprawia że zezwalamy na takie sytuacje i odzywki.
Twój partner na pewno nie do każdego miałby odwagę tak mówić.
A to dostrzeganie dobra to taki haczyk w tym wszystkim i chyba najtrudniejsze właśnie żeby się z tego
wydostać albo zmienić podejście do przemocy słownej, bo jesli człowiek długo tkwi w toksycznej relacji, jest źle traktowany to z czasem uznaje to za
normę, że tak może być, że był zły, że przecież jest dobrym człowiekiem.
Dlatego kobiety dotkniete przemocą chodzą na terapie grupowe bo często dopiero jak posłuchają tych samych
sytuacji z ust innych kobiet to zaczynają widziec że coś jest jednak nie tak, że jej bliski nie miał prawa tak mówić.
Buduja swoja samoocene, samodzielność, nabieraja odwagi do samego zycia i po jakims czasie okazuje
się że taka sytuacja że ktos podchodzi i obraża Cię już nie przejdzie.
Wtedy wiesz że nie będziesz tego słuchać ani dyskutować bo to nie ma sensu a Ty swoja wartość znasz.
Nabiera się tej energii kiedy po prostu ktoś może czuć szacunek i nie pozwoli sobie na za dużo
bo czuje respekt. I nie chodzi tu o lęk. Po prostu sa kobiety do których wiesz że można się tak odezwać
a sa takie do którch tak nie powiesz. Jesli ktoś wychował się bez tego pozytywnego wzroca
to potem własnie idzie tym tropem w zyciu i przyzwala na to, bo przecież nic takiego sie nie stało;)
Nie namawiam Cię do rostania tylko do terapii, takiej nastawionej na kobiety właśnie, na samodzielność emocjonalną.
Wtedy możliwe że i partner zmieni zachowanie a jeśli nie to już z innej perspektywy pomyslisz o rozstaniu ewentualnym.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

28 stycznia 2015, o 15:03

Bunia,

Wielki szacunek dla Ciebie i cudna postawa która jak widzisz daje efekty. O to chodzi, nie biadolić, nie użalać się wiecznie nad sobą, tylko działać, działać i jeszcze raz działać. Jeżeli mowa o efektach, jeżeli chcecie by były to musicie sobie na to pozwolić. Bunia jest tego świetnym przykładem. :)

Powodzenia w dalszym odburzaniu, jako nieliczna osoba widzę że rozumiesz samą ideę czym jest odburzanie i tego Ci serdecznie gratuluje. Bierzcie przykład! :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
bunia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 138
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 21:00

7 lutego 2015, o 14:51

Ahh dziekuj dziekuje dziekuje,ale prawda jest taka ze czasami z gorki czasami pod...dziekuje wam za wsparcie i za forum,potrzebujemy sie nawzajem. Ja zaczelam szukac mieszkania,pora sie wyprowadzic bo dalej nie czuje sie calkowicie odburzona. A to przez niepewnosc w ktorej zyje. Siedem lat w zwiazku bez przyszlosci,najgorsze ze zaczelam wierzyc ze nie jestem wiele warta. Dlatego sciskam poslady i probuje,boje sie byc sama ale musze zaryzykowac,bo potrzebuje odrobine normalnosco ktorej nie mialam za dziecinstawa i ktora sama sobie teraz zabieram. Przykro mi ze tyle osob musi sie meczyc przez "ten zwariowany swiat". Trzymajcie sie cieplutko ^^
Zalowala myszka zolwia ze w skorupce siedzial.
- mam cie w dupie lajzo glupia- zolw jej odpowiedzial
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

8 lutego 2015, o 00:48

Jak najbardziej bunka taka zmiana otoczenia moze ci sie przysluzyc w twoim wypadku. Bardzo wazne jest wlasnie taki podejmowanie stanowczych decyzji, mimo jakis strachow i niepewnosci. W perspektywie czasu czlowiek z uwagi na takie decyzje, zyskuje duza pewnosc siebie samego i swoich dzialan.
Szczegolnie ze widac, ze czaisz czacze :) i rozumiesz dlaczego trzeba to zrobic :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

8 lutego 2015, o 12:24

Dokładnie bunia i jeszcze do tego co napisał Victor i co pisałyśmy na pw zapomniałam dopisać o terapii, a pytałaś.
Ja chodziłam na terapię indywidualną, na grupowej byłam tylko kilka razy i widziałam że dużo kobiet latami nie rozumie
problemu, nie widzi tego.
Nie chcę Ciebie do niczego namawiać ale widać że masz w sobie siłę i determinację.
A to już pierwszy krok do jakiejś zmiany na lepsze:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
bunia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 138
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 21:00

6 sierpnia 2015, o 10:14

Czacze kumam dzieki wam, lekow dostaje bo sie boje duzych zmian w zyciu. Dlatego czesto mi sie zdarzaja przy przeprowadzkach. Dlatego tyle tez siedze w tej chorej relacji. A teraz wiem ze musze stawic czola temu wyzwaniu i sie uwolnic. Chociaz cholera nie latwo znalesc mieszkanie:/ aha jeszcze cos,jak mi zle to lubie sobie wlaczyc nagrania z forum. Potrzebujemy czasami dolac paliwa i przypomniec sobie stare wiadomosci zeby sie utrwalily. Ps.nie jestem nawiedzona babka z Biblia w.reku ale jak czytam porady victora,ciasteczka i divina ktorzy poraz setny tlumacza co ludzie maja robic zeby sie wykaraskac z tego badziewia i ze musza wychodzic lekom naprzeciw i je akceptowac to mi sie nasuwa jeden wers z Izajasza 48:18
O, gdybyś tylko zważał na moje przykazania!+ Wtedy twój pokój stałby się jak rzeka,+ a twoja prawość — jak fale morskie. ^^

-- 6 sierpnia 2015, o 09:14 --
Ok ok wiec chce tylko sie pochwalic ze wyprowadzilam sie! Zyje sama,a co najwazniejsze nie dostalam ataku- pojawily sie male leki ale jakos je przetrwalam. I co najwazniejsze zaczelam sie powoli spelniac. Mam na mysli robie rzeczy ktorych wczesniej niw robilam,pojechalam do holandii na dlugi weekend- tez mnie tam chwycil niepokoj ale racjonalizacja przyniosla efekt. Skoczylam na bungee! A mam lek wysokosci. I zaczelam rozwijac zainteresowanie fotografia,nawet robilam juz sesje...czy sie balam-balam ale dalam rady. Mam lekki kryzys teraz ale tak jak mowie tyle razy wyszlam z tego gowna i tym razem wyjde. Tym razem jestem dobrze przygotowana, zreszta mam doswiadczenie...do tego poszerzona swiadomosc, ksiazki no i mozliwosc bycia na forum
Zalowala myszka zolwia ze w skorupce siedzial.
- mam cie w dupie lajzo glupia- zolw jej odpowiedzial
ODPOWIEDZ