Jestem śmiała i pełna poczucia własnej wartości do momentu, gdy chodzi o życie zawodowe, przyjaźń, wszystko mija, gdy w grę wchodzi głębsze uczucie.kataryna86 pisze:Dobra Serafe81 pomijając ten watek z twoim byłym (ja uważam że to nie jakaś depresja tylko jest po prostu dupkiem), bo to nie w tym problem. Na dzień weź się za budowanie poczucia własnej wartości. Bo to jest meritum. Dlaczego dla kogoś miałbyś być ważna jak dla sama siebie nie jesteś, a to ludzie wyczuwają i to wykorzystują. Czuja że nie znasz własnej wartości i można cię w łatwy sposób wykorzystać i zranić a ty się z tym godzisz. jeden facet , drugi facet, trzeci facet i co z tego.....jednego dnia są innego ich nie ma, czasem tak bywa, jak są s.......nami to lepiej chyba że ich nie ma. Naucz się przechodzić przez życie z podniesiona głowa i śmielejja rozumiem , że dzieciństwo itp itd ja sama byłam osobą bardzo otyłą przez jakiś czas i wiem co to oznacza, być poniżana i wyśmiewana, przez to długo się jąkałam
ale nie zatrzymuj się tylko na tamtym etapie
Też byłam bardzo otyła, ubierana i strzyżona po męsku. Miałam zaburzenia tożsamości płciowej z tego względu.
Niestety, bardzo chcę mieć rodzinę. Jestem osobą, która najlepiej czuje się z jednym bliskim i bardzo tego potrzebuję. To mnie gubi, totalnie. I właśnie tu wychodzi ze mnie toksyk.
Myślałam, że jeśli jest miłość, to takie rzeczy da się przewalczyć. Zresztą, dzięki niemu właśnie i w sprawach damsko-męskich nabrałam dużo dobrej samooceny. Niestety, zniszczyłam to swoim zachowaniem.