Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Co mi jest?

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

16 kwietnia 2011, o 19:24

No to czekamy :))
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
atena1987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 8 kwietnia 2011, o 13:20

26 kwietnia 2011, o 17:17

;) mam nadzieje że święta upłyneły wyśmienicie :)

w piątek byłam po wyniki u mojego lekarza rodzinnego, no i wszystko, morfologia, TSH, potas, magnez, żelazo, ob mam wyśmienite...
Pan doktor stwierdził że moge przechodzić "przesilenie wiosenne" :no kurcze liczyłam na jakąś poradę, wskazówkę a tu nic co by mnie ucieszyło...
W niedziele wieczorem jak już byłam w łóżeczku rozmyślałam rozmyślałam i dostałam jakiegoś napadu płaczu, wszystko wyszło ze mnie co schowałam głęboko mój narzeczony był w ciężkim szoku :shock: :shock: wspólnie postanowiliśmy że poszukamy lekarza. Rano wstałam czułam się nawet nawet, jakoś odciągam się od chociaż by poszukania specjalisty z mojej okolicy w nadziei że to samo przejdzie! Dziś jechałam samochodem, miałam odwieść siostre do koleżanki. (Jazda samochodem dalej niż 10 km od domu jest dla mnie katorgą - dalej mam uraz po tym jak mi się zrobiło słabo) jestem pewna na 100% że sama się tak nakręciłam że bedzie mi duszno i słabo, że tak się czułam, w dodatku ta derealizacja jest ze mną cały czas, ona jest okropna........... czasami wydaje mi się że już zawsze tak bede miała ;( mój narzeczony za miesiąc wyjeżdza do pracy za granice niby tylko na 6 tyg ale wizja tego że zostanę sama już mnie przeraża, boję się że już kompletnie zwariuje i coś sobie zrobie, chociaż bardzo chce żyć :((( bo jak narazie tylko moj N jakos potrafi zapanować nad tym co się ze mną dzieje, nawet jego obecność wystarczy, mam teraz mase egz na uczelni... jak ja tam dojadę?? jak ja wytrzymam tyle godz na sali wykładowej, jak to wszystko jest takie nierealne takie dziwne buuuuu :cry:

Wracając do pójścia do specialisty to co mam zrobić iść do psychologa czy psychiatry?? czy wogóle iść. trochę się boje, jak to jest, o co on pyta, co mam mówić....

masakra,

wiem jedna chce z tego wyjść bo tak żyć nie moge...

pozdrawiam was ;)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

26 kwietnia 2011, o 18:59

Cześć
Ogólnie to cię powinno cieszyć ;)
atena1987 pisze: w piątek byłam po wyniki u mojego lekarza rodzinnego, no i wszystko, morfologia, TSH, potas, magnez, żelazo, ob mam wyśmienite...
A to:
atena1987 pisze: Rano wstałam czułam się nawet nawet, jakoś odciągam się od chociaż by poszukania specjalisty z mojej okolicy w nadziei że to samo przejdzie! Dziś jechałam samochodem, miałam odwieść siostre do koleżanki. (Jazda samochodem dalej niż 10 km od domu jest dla mnie katorgą - dalej mam uraz po tym jak mi się zrobiło słabo) jestem pewna na 100% że sama się tak nakręciłam że bedzie mi duszno i słabo, że tak się czułam, w dodatku ta derealizacja jest ze mną cały czas, ona jest okropna........... czasami wydaje mi się że już zawsze tak bede miała ;( mój narzeczony za miesiąc wyjeżdza do pracy za granice niby tylko na 6 tyg ale wizja tego że zostanę sama już mnie przeraża, boję się że już kompletnie zwariuje i coś sobie zrobie, chociaż bardzo chce żyć :((( bo jak narazie tylko moj N jakos potrafi zapanować nad tym co się ze mną dzieje, nawet jego obecność wystarczy, mam teraz mase egz na uczelni... jak ja tam dojadę?? jak ja wytrzymam tyle godz na sali wykładowej, jak to wszystko jest takie nierealne takie dziwne buuuuu :cry:
pokazuję, ze powinnaś iść do specjalisty. Moim zdaniem najlepiej byłoby udać się do obydwu specjalistów i do terapeuty i do psychiatry. Bo terapia jest ważnym elementem w leczeniu takich problemów, a psychiatra i ewentualna pomoc lekami też powinna być przy naszym leczeniu obecna chcoiaz leki nei sa aż tak konieczne, wszystko zalezy od nasilenia i od tego w jakim jesteśmy stanie.
Nie ma czegoś takiego jak rada żeby nagle wszystko mineło. To tak nie działa i takie coś nie istnieje, nie ma co się łudzić :) Radą najlepszą na poczatku to jest to abyś pamiętała, ze nie ma możliwości abys to miała zawsze już i nigdy ci nie minie. I druga rada to taka żebyś nie zwlekała z tym szukaniem specjalistów. Może to minąc samo, owszem. Zdarza się tak. Ale jednak istnieje ryzyko, że im dłuzej będziesz czekać tym bardziej będzie ci się to pogarszać. Szczególnie jesli nasilać sie będa jakieś stresy, jak np wyjazd narzeczonego itp. Wtedy leki moga się nasilać i wtedy potrzebna jest moim zdaniem terapia, która ma pomóc w tym aby przełamywac lęki, w tym aby skumać, ze niby to czemu te lęki własciwie mają się nasilać, czy czemu ma być coś zlego jak twój chłopak wyjedzie? To absurdalne. Po to jest własnie terapia i im szybciej się na nią zgłosisz tym lepiej.
A co się mówi? Wszystko to co napisałaś choćby tutaj, swoje objawy, obecną sytuacje, twoje strachy itp. Na pewno będziesz miała co mówić ;) Nie zwlekaj, to jest w moim przekonaniu złota rada ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
atena1987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 8 kwietnia 2011, o 13:20

28 kwietnia 2011, o 12:37

Dzieki za odpowiedź :-) mam jeszcze jedno pytanko jak to jest z refundowaniem wizyt u takich specjalistów??? Trzeba miec jakieś skierowanie, czy raczej wybrać sie prywatnie?? Bardzo drogie są takie wizyty??
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

28 kwietnia 2011, o 16:45

Do psychiatry/psychologa nie potrzeba skierowania ale popytaj jakie są terminy w poradni do której chcesz się zapisać. Bo czasem trzeba dlugo czekac i jesli masz niewiele takich poradni u siebie to lepiej isc prywatnie niz czekac. Wizyta raczej jest w granicach 70-100 zlotych. Mowie o psychiatrze bo do niego czesto sie nie chodzi bo na psychologa to juz trzeba troche wydac zeby tak isc chociaz 3 razy w mi8esiacu to okolo tych 300 zlotych trzeba miec...
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
atena1987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 8 kwietnia 2011, o 13:20

29 kwietnia 2011, o 09:20

dziękuje ;)

-- 2 maja 2011, o 11:48 --
Zapisalam sie na przyszly poniedzialek ;-) dzwoniac miala dylemat czy to naprawdę jest mi konieczne... Czadami mam przeblyski "normalnosci" :-D ale zawsze jest ze mna jakis taki lęk, sama siebie nakrecam czadami mi sie wydaje ze sama to sobie wmawiam, ale przecież dawniej sie tak nie czulam... Boje sie wychodzic do ludzi do glupiego sklepu, wizja tego ze moj narzeczony wyjezdza i zostanę z tym sama (bo tylko on o tym wie, rodzicom nie mowie bo wydaje mi się ze tego nie zrozumieja) wizja tego napawa mnie takim lekiem ze sobie z tym nie poradzę i całkiem " zeswiruje" dobrze ze to forum. Pozdrawiam was :*
frezio
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 26 listopada 2010, o 21:52

2 maja 2011, o 14:58

tez momentami sie zastanawiam czy sobie tego nie wymyslam ale nigdy wczesniej nie lsyszalem nawet o czyms takim jak odrealnienie czy jakies leki itp. i tez sie wczesniej tak glupio nie czulem jak teraz. wiec mysle ze to nie jest wymyslanie ja w sumie tez troche zwlekalem z lekami od psychiatry i przed psychologiem tez sie wachalem. bo mialem momenty lepsze i zdrowsze ale nawet gdyby problemem byly 2 godziny dziennie a cala reszta dnia spokoju to chyba lepiej isc do specjalisty bo potem mozna sie powoli zaczac bac wszystkiego. ja sie boje np na dluzej zostawac sam w domu a przeciez cos takiego to jest chore...ale ja sie boje bardzo tego i tez wy,myslam sobie ze jak zwariuje to co bedzie...dlatego wlasnie trzeba sie leczyc bo ostatnio gdzies ty przeczytalem ze leczenie u psychologa to tak naprawde radzenie sobie samemu ale ze wskazowkami. ja biore leki dodatkowo bo to moze przyspieszy moje leczenie. wszystko byle wrocic do swiatla ;/
atena1987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 8 kwietnia 2011, o 13:20

5 maja 2011, o 09:38

Ja tez sie boje zostawac sama w domu na dluzej... To jest okropne, poniedzialek zbliża sie wielkimi krokami, boje sie tej wizyty, tego co lekarz mi powie, masakra. Czy sa jakies podstawowe badania ktore zleca psychiatra podczas pierwszej wizyty??? Pozdrawiam was :*
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

5 maja 2011, o 13:41

Nie boj sie nie ma czego :) Ja balam sie sama wychodzic z domu ale juz nie chociaz sama tez sie balam zostawac jakby mi sie cos stalo. Teraz rzadko to mam chyba ze dostaje gorszego dnia wtedy wole jak ktos w domu jest. Psychiatra wypyta cie o wszystko i moze zdecydowac o zbadaniu tarczycy i tych badan ktore juz robilas. Ale moze tez chciec abys poszla do naurologa i zrobila tomograf albo eeg glowy, psychiatrycznych badan to raczej oni nie robia, sa testy rozne ale to bardziej u psychologa sie je robi. Ja jestem pewna ze psychiatra nie powie ci nic innego niz my tutaj :)
atena1987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 8 kwietnia 2011, o 13:20

5 maja 2011, o 15:25

Dziękuje za odpowiec :-) wybiorę sie do lekarza napewno bo tak jak już mowilam sa momenty ze czuje sie lepiej ale chce sie czuć tak jak dawniej! Liczę ze ta wizyta mnie uspokoi, pomoże i ze lekarz okaze sie wporzadku a nie, nie daj Bog mnie wysmieje :-o
Awatar użytkownika
Ewcia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 19 stycznia 2011, o 11:09

5 maja 2011, o 15:30

Podpisuje sie pod slowami Anety :) I cos ty!! Psychiatra na pewno nie wysmieje twojego problemu on ma z tym stycznosc prawie tak jak my tylko ze sam nie choruje. Ale widzial tyle takich przypadkow ze go to po prostu nie dziwi. A jakby smial wysmiac to podasz nam jego dane :dres: dziewczyny zrobia z nim porzadek :D
atena1987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 8 kwietnia 2011, o 13:20

5 maja 2011, o 19:15

Hihi ;-) bede pamiętać :** i dam znac co i jak :-) a tym czasem trzymajcie kciuki bo w sobote mam dwa egzaminy <boisie> :)
Awatar użytkownika
Ewcia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 19 stycznia 2011, o 11:09

5 maja 2011, o 22:04

No to POWODZENIA, bede trzymala kciuki :)) A z czego te egzaminy?
atena1987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 8 kwietnia 2011, o 13:20

6 maja 2011, o 20:44

Jestem na pedagogice przedszkolnej i wczesno szkolnej:-) egzaminy mam z muzyki i plastyki :-D
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

6 maja 2011, o 21:01

Ciekawy kierunek ale egzaminy wydaja sie przez przedmioty latwe :)) ale domyslam sie ze to tylko pozory ?? :))
ODPOWIEDZ