Cześć. Od prawie 4 tygodni lecze się farmakologicznie na nerwice lękową, która uderzyła po raz drugi w życiu. Od 3 tygodni chodzę na psychoterapię i ogólnie jest duża poprawa(dzìeki temu forum czy nagraniom na yt także). W chwili obecnej dolega mi mała depresja przez co nie jestem w stanie skoncetrować sie na czyms przyjemnym, a dolega mi ciągle jedna natrętna myśl, że musze oddychać samodzielnie, nie mogę zapomnieć o tym, żeby oddychać. Macie jakiś pomysł jak sobie z tym poradzić? Wydaje mi się, że jeśli sobie z tym poradzę, będę już ponad.

Mialem taka mysl juz w podstawówce.
A myslales ze musisz co jakis czas mrugać albo ze masz jakas mysl i jak to bedzie jak o niej zapomnisz ?
Przeszkadza ci myslenie ze musisz oddychac ? To oddychaj co ci to przeszkadza ? Sprawia ci to bol lub zabiera przyjemnosc życia?