Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

jeden raz za dużo

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

7 marca 2012, o 20:45

u mnie ten koszmar zaczoł się we wrześniu zapaliłem thc. Momentalnie dopadł mnie lęk nie mogłem złapać oddechu miałem uczucie jak bym odlatywał w szystko widziałem jak w kreskówce. Zadzwoniłem po pogotowie zbadali mnie i wszystko było w normie. Miałem 2 tygodnie luzu aż mnie złapało a przecież nie paliłem. Mam to do dziś moje objawy to, uczucie nierealności świata niby wiem kim jestem ale tego nie czuje śnieg optyczny drętwienie kończyn bóle głowy wzdęcia dreszcze zamazywanie widzenia kołatanie serca obcoś swojego głosu pocenie się ciągłe zmenczenie. Miałem badania takie jak eeg głowy tomografie ekg serca morfologie bio chemie krwi hormony wszystko poprawne. Pomocy co mi jest co mam robić
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

7 marca 2012, o 20:55

czyli zaczelo ci sie to tak samo prawie jak u mnie. na pewno po zajaraniu i na pewno po panice i potem dopadlo mnie dd na stale. dodam od razu ze teraz jestem w pelni wolny od tego. wyzdrowialem juz z derealizacji i tobie tez to przejdzie na pewno tylko nie wpadaj w panike. staraj sie zrozumiec ta dd ze zaatakowala cie ona z powodu niepokoju i leku ktory przezyles po zajaraniu. za duzo strachu i dd sie wlaczyla. badania sa dobre wiec to sprawka psychiki. dd sie wlacza jak za bardzo sie wystraszymy a po jaraniu dostales pewnie ataku paniki. nie mysl ciagle o tym. staraj sie robic wiele rzeczy najlepiej z kims. wychodz ze znajomymi ale juz nie jaraj. jesli masz lęki to idz do psychologa, psycholog nie znaczy ze musisz mu opowiadac o calym swoim zyciu. psycholozka mi powiedziala ze juz to ze czuje sie lęk to powod do wybrania sie na wizyte zeby ten lęk przestal byc problemem.
moze jesli nie uprawiasz zacznij uprawaic sport. i nie wariujesz stary i nie umierasz. od depersonalizacji nic zlego ci sie nie stanie. sorki ze tak zwiezle ale pisze z komurki. trzymaj sie
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

11 marca 2012, o 21:22

ja tez od THC mam derealke. MI wybił dokładnie rok. Stosuj się do tego co Wojciech pisze bo to pomaga :) A sam juz nie wiem jak moge komus pomoc skoro sam rok siedze w tym bagnie...
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

11 marca 2012, o 22:49

Można powiedzieć że kiedyś żyłem nie świadomie nawet nie przyszło mi do głowy że coś takiego jest a tu naglę mnie złapało. Najdziwniejsze jest to że niby wiem że to psyhika i że od tego się nie umiera to i tak nie mogę normalnie żyć dlatego ciągle siedzę w domu.
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

12 marca 2012, o 11:14

szymon ty tez czytalem leczysz sie od miesiaca, poczekaj troche jeszcze (wiem ze w tym stanie troche to wiecznosc) ale na pewno zaczniesz widziec porpawe. a kazda poprawa jest dobra bo zbliza do wyzdrowienia calkowitego. mysle ze czestsze wychodzenie tez lepiej by ci robilo. choc raz na jakis czas probuj. a Ty do szkoly chodzisz szymon?
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

12 marca 2012, o 12:49

od grudnia mam indywidualne w domu ale już postawiłem sobie cele chcem w szkole pisać egzamin a przedewszystkim chcem po wakacjach iść do szkoły bo przecież w technikum nie będzie indywidualnych
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

13 marca 2012, o 00:10

Sorry że wywale z innej beczki , ale czy ktoś z was ma moze ojca alkoholika?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

13 marca 2012, o 12:01

podejrzewam ze masa tutaj osob ma problemy takie z rodzicami, u mnie tata nie bardziej matka ma problem z alko i to coraz wiekszy ostatnio
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

13 marca 2012, o 12:21

Ja mam od 4 lat ojca alkoholika , czasem już nie wyrabiam
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

13 marca 2012, o 14:51

A próbował się leczyć? Czyli po prostu przestać pić? Czy mo to zwisa? mieszkasz z nim razem z matką? Kiedys czytalem ze alkoholizm u rodzicow bywa przyczyna zaburzen ale od dawna to w sumie wiadomo.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

13 marca 2012, o 15:25

Mój tatusiek też był zawsze pijakiem, z tym, że ja od 7 roku życia z nim nie mieszkałem ale jego pijaństwo co rusz dawało o sobe znać. Do dziś mam z nim problem zajebisty. Trudno jest czasem wyrobić, bo z jednej strony to ojciec z drugiej się go nienawidzi, nie raz dochodziło między nami do rękoczynów, bo nie moge zniesć ja można być tak beztroskim i tak hujowym. Nawet jak teraz o tym pisze to czuję już wkurwienie :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

13 marca 2012, o 16:59

Wiktor ja mam właśnie to samo , z tym że ja mieszkam z nim i starszy brat , mama wyprowadziła się do niemiec , już czasem mam ochote go zabić , jak ciągle drze morde i wyzywa ,a do rękoczynów dochodziło nie żadko ;)
ODPOWIEDZ