Rynek pracy też działą zupełnie tak samo, że gdy praca jest dramatyczna w dzisiejszej dobie internetów możesz ją rzucić i na drugi dzień być już w nowej ale dlaczego tak się nie dzieje, dlaczego ludzie spuszczają sobi bęcki na własne życzenie.
Jesteśmy już tak daleko w rozwoju gdy zaboli cie oko w 5 minut nawet możesz wydać sobie diagnoze, "guz mozgu"



A jednocześnie się cofamy?
Wydaję mi się, że to jest ściśle związane z naszym człowieczęnstwem z tą naszą gorszą stroną, wynalazki są zajebistą sprawą ale jak wiecie czy nie wiecie każdy wynalazek prędzej czy poźniej zostanie wykorzystany przeciwko człowiekowi, niezależne czy jest to telewizor czy nowy ustrój polityczny.
Pamiętam jak dziś wieczorynki, bajki poprostu miały fabułe że każde zło przegra, Tom i Jerry, Struś pędziwiatr i Kojot.
Ba nawet 13 posterunek czy Miodowe Lata miały taką fabułe, że każdy z nich był biedak ale wymyślił mimo wszystko jakiś sposób na dodatkowe pieniądze Karol Krawczyk rapowali z Norkiem, zgarniając nagrode. Cezary Cezary przebierał się za kobiete zdobywając pierwsze miejsce w wyborach Miss Policji

Wiadomości też miały jakiś sens mówili o rozwoju Polski, ten wygrał to a ten tamto.
Ale to wszystko jakoś upadło, oglądałęm ostatnio fajny film tytułu nie pamietam bo szybko zasnąłem i nie ja go puściłem.
Było to "Prawde ujrzysz poprzez pryzmat śmierci".
To było tak głębokie, że ąz napiszę jak odebrałem świat w którym żyje będąc w zabrzeniu a że umierałem wtedy na wszystkie choroby świata znane i nie znane także wydaję mi się, że spojrzałem przez taki właśnie pryzmat.
Zacznijmy od telewizji byłem jakoś na l4 w domciu to takie początki

Urofen max lek na nie trzymanie moczu, pierdziofen ultra na pierdzenie podczas snu, gównofen forte patent na halitoze i brzydki zapach z twarzy. Siedzę myśle o co tu chodzi? Może ja do apteki pójde bo ja na to wszystko chory jestem? Dobrze, że divovici poznałem wcześniej bo bym tto wszystko jeszcze kupił w panice xD. Teraz jeszcze lepsze tematy wejdą kunszt gry aktorskiej i dramatycznej fabuły.
Dlaczego Ja? Dlaczego ty? Dzien który zmienił moje życie i inne. A tam zdrady, zabójstwa, podwójne życia, córki prostytutki, synowie pederaści. Utożsamiałem się po części z tymi historiami, zwłaszcza jak były podobne do moich przeżyć związanych głownie z miłością i mówiłem tak włąsnie jest tak życie wygląda kochać na wieki!.
Perfekcyjna pani domu, super Niania i super wszystko.
Ale siedząc w panice w domu zauważyłem właśnie tą lipe! Takich rzeczy się nie powinno puszczać ludziom! Przecież to kreuje w tobie tyle agresji i wogóle złych odczuć, że padaczka bedąć w lękach nie mogłem tego oglądać bo się bałem

Potem wiadomości umarł ten z tamtym, ten ma rocznice śmierci, Putin nie chce oddać czarnej skrzynki z tupolewa, na raka zmarła Edyta Wodopląs 90 letni aktorka, rak to choroba 21 wieku, jest przyczyną wielu śmierci na świecie, stan lękowy atak paniki ja pewnie tego raka mam co ona! Ale jakie znaczenie ma na co umarła 90 letnia osoba no musiała kurcze umrzeć bo już miała swoje lata.
I tam zasadniczo jedna dobra informacja na koniec Stoch skoczył pierwsze miejsce i jakiś Maryl dostał nagrodę za jakieś gówno.
Pod wieczór sprawa dla reporta a tam sytuacje pt. "czlowiek czlowiekowi wilkiem czyli jak komus doklepać".
A potem jakiś film pt. katastrofa albo zabijanie. Po całym dniu takich informacji ja wariowałem strasznie, oglądając telewizje nie mogłem zaznać chwili spokoju, jeszcze w między czasie idąc gdzieś jakieś radia w marketach i info "kawa powoduje raka" pewnie, że powoduje jak będziesz ja pił jak soczek nie uzupełniając niedoboru witamin to nie ma tak że nie ma i elo, organizm będzie musiał sobie zabrać skądś indziej a może to z żołądeczka bo masz najsłabszy i nowotwor moze jest tego powodem ale to moja teoria.
Więc odciąłem się od tego wszystkiego, jedyne co robiłem to grałem w gierke i robiłem bicka na siłowni bo świat przedstawiany przez media doprowadzał mnie do "wariacji".
Więc to co jest przedstawiane w mediach nie jest przypadkiem tworzone, media zostały wykorzystane przeciwko nam a głownie przeciw naszym portfelom

Siedząc w stanie zaburzenia skulony ze strachu, gdybym w reklamie dostał info "kora brzozy afrykanskiej, z korą z ananasa działa świetnie na ataki paniki pod nazwa jakiegos leku Ananokorofoza" to nawet jakby on z tysiąc zzłotych kosztował kredyt bym wziął, żeby tak sie nie czuć.
Medycyna w tych czasach zupełnie jak życie odchodzi od przyczyn skupia się na objawach. Angina antybiotyk do antybiotyku osłona i będzie pan zdrowy, organizm dostaje w dupe, potem chorujesz znów schemat ten sam.
A gdzie wiedza lekarzy na temat odporności? O kiszonkach? Kapuście? Ogórku? o odbudowywaniu flory bakteryjnej? Albo jej utrzymywaniu?
Kurde nie ma, panicznie bałem się psychotropów ale polecam wziąc to chociaż raz kązdemu zestresowanemu człowiekowi, zamiast picia na umór lub ćpania czegokolwiek wziąłem raz paroksetyne w połączeniu z pregalbina i co jak co to połączenie zrobiło co miało zrobić, pokazało mi że to co się dzieje to efekt przewlekłego stresu a pozniej to juz ciezka praca nad zmiana wielu nawykow, a była to ciężka droga głownie z divovicami.
I jak dla mnie takie skupianie sie na objawach kreuje wokół takie życie na "odpierdziel" kij żołądek boli jem 15 pizze w tym tygodniu ale jest Ranigast i super! Mam nadcisnienie wezme tabletke będzie git ale na wadze 130kg.
To poźniej się przekłada na całe życię nawet w psychologi kontaktów między ludzkich. Ktoś poprostu jest w ciężkiej sytuacji a jak zgromadzeni tutaj wiecie co się z wami działó tudzież dzieje

może samo podejście do człowieka mówiąc mu "widzę po tobie, że masz ciężko dasz rade, daj sobie troche czasu masz divovici" może mu pomóc bardziej niż 3000zł na konto. Nie mówie tu o zmienianiu ludzi na siłe

I tak dążymy do życia na odpierdol, skupiamy się na objawach nie przyczynach, jak w zaburzeniu skupisz się na objawach to przepadasz czyż nie?
Także nie obalam tu medycyny w żaden sposób bo jest pomocna, w wielu przypadkach.
Ale tabletki nie sprawią, że opuścisz zaburzenie, spalacz tłuszczu nie pomoże schudnąć jak będziesz siedziec na chacie przed telewizorem, a hajs się sam nie zrobi, kto w życiu powiedział ci że praca to jedyny dochód? Że nie poradzisz sobie z włąsną firma?
Marnując swój talent bo napewno jakis masz.
Popatrz sobie na swoje podejście w pracy i całą kulture pracy niezaleznie czy pracujesz na produkcji czy jesteś dyrektorem kij wie czego.
Ile razy tak było, kiedyś pracowałem na produkcji wypadł mi telewizor przy pakowaniu. Coś tam się wyłamało "a kij pewnie znajdzie sie frajer, że wezmie", pracując dorywczo w gastronomi myślicie że kogoś obchodziło że ta szynka jest juz obslizgla? A zapalcone to zjedza

Sztuka jest sztuka, świat na odpierdol każdy goni swoje chciwe plany, rękami przestraszonych pracowników pogrążonych w kredytach.
Myślicie że właścicielowi Biedronki zależy na tym czy ty zjesz to mieso i cos ci bedzie? Gówno! Ma się sprzedać najwyżej dostaniesz sraczki to jeszcze apteki wesprzesz...
Jak widzicie mimo wszystko wynalazki które kiedyś niosły, szczescie teraz raczej przynoszą nerwy i kupe niechcianych spraw, kupujesz rozdupcony telewizor, ogladasz fikcje która dzieje się bardzo rzadko, ile razy dostaliscie rozwolnienia a na opakowaniu niby wszystko git?
Ten cały "pryzmat smierci" potocznie zwany zaburzeniem doprowadził mnie do właśnie takich wniosków

Pamiętajcie medal ma zawsze dwie strony, a jak widzicie wyżej zaburzenie pokazuję wręcz perfekcyjnie czym żywisz swoje emocje, więc czy to chcesz odczuwać na codzien?
Z tym jedzeniem nie zniechęcajcie się to tylko teoria


Pozdro patrzcie świadomo na życie jak gdzieś jest dramat to będzie dramat i kropka, choćbyś stanął na rzęsach to nic, a czasem trzeba znaleźc ukrytą odpowiedź taki żyć
