Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Jak zaakceptowac brudną szybę?
- termin_
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 9 stycznia 2019, o 14:01
z nerwicą i DD zmagam się już dłuższy czas. Akceptuje ten stan. Lęki praktycznie w ogóle nie występują bo nauczyłem się nie nadawać im 'wagi'.
Objawy jak drętwienia, zawroty itd. po tym jak je wyśmiewałem ustąpiły.
Ciężko jednak nie zwracać uwagi na 'brudna szybę' przed oczami. Męty oczne które latają często mnie frustrują, denerwują i po prostu smucą.
Śnieg optyczny i szumy uszne nie przeszkadzają mi w życiu lecz latające paprochy dają się ciągle we znaki. Nie umiem ich zaakceptować a tym samym obawiam się że będą widoczne juz zawsze. Możecie coś poradzić?
Objawy jak drętwienia, zawroty itd. po tym jak je wyśmiewałem ustąpiły.
Ciężko jednak nie zwracać uwagi na 'brudna szybę' przed oczami. Męty oczne które latają często mnie frustrują, denerwują i po prostu smucą.
Śnieg optyczny i szumy uszne nie przeszkadzają mi w życiu lecz latające paprochy dają się ciągle we znaki. Nie umiem ich zaakceptować a tym samym obawiam się że będą widoczne juz zawsze. Możecie coś poradzić?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
A długo to masz przed oczami już?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Tak samo jak zaakceptowałas zawroty i dretwienie
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Rozumiem to bo jak się widzi do dupy i odbiera wzrokowo dziwnie świat to jest to najcięższe do akceptacji ale nic nie zrobisz no bo co,musisz jak najwięcej mieć zajęty umysł czymkolwiek co odciąga jakoś myśli od tego
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Moim zdaniem nie musisz tego od razu akceptować tylko przyzwyczaić się do tego. Zaakceptuj nie somat ale to, że jakis czas ci będzie dokuczał. Jak tak zrobisz, to po jakimś czasie o nim zapomnisz i wtedy on przejdzie i pewnie nawet tego nie zauważysz.
- termin_
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 9 stycznia 2019, o 14:01
Dzięki za zrozumienie. Postaram się teraz traktować objaw neutralnie aby nie wzbudzał we mnie negatywnych emocji. Albo jak będzie wywoływał np. smutek to będę starał się śmiać i mówić sobie, że to chwilowe zaburzenie próbuje mną manipulować.
Jestem świadom tego, że zawsze musiałem mieć te pływające nitki w ciele szklistym lecz dopiero teraz dzięki uprzejmości nerwicy mogę je widzieć
Mam nadzieje, że mózg potrafi wrócić do wcześniejszego 'obrazu' sprzed zaburzenia.
Od początku zaburzenia (ponad dwa lata), lecz faktycznie doskwierające od ok 1,5 roku. Wcześniej miałem tak silne odrealnienie, ciemność i ponurość świata, niewyobrażalny lęk więc męty pewnie nie były największą zmorą. Była tylko wewnętrzna pustka, samotność, obcość i cisza. Jak derealizacja się zmniejszała a obraz się rozjaśniał wtedy cisza przeradzała w głośny szum a męty i śnieg stały się bardziej wyraziste.
Jestem świadom tego, że zawsze musiałem mieć te pływające nitki w ciele szklistym lecz dopiero teraz dzięki uprzejmości nerwicy mogę je widzieć

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 28 grudnia 2018, o 08:13
Te męty to chyba ma większość ludzi od dziecka i chyba z wiekiem ilość się zwiększa, zwłaszcza ja się ma wadę wzroku. Więc to się nie ma co nimi przejmować:) mam pytanie, czy ten śnieg optyczny to widzicie tak jakby takie ziarno przezroczyste pulsujące (cos w stylu gdy kanal w tv ucieka) jak na cos patrzycie? Ja to mam szczególnie jak popatrze w ciemniejsze miejsce, ale zastanawiam się, czy to nie jest naturalny efekt tak jak np. Gdy się robi zdjecie w ciemniejszym pomieszczeniu to na zdjeciu wychodzi tzw ziarno cyfrowe. Moze zawsze to mialam, ale przez nerwice zaczelam analizowac. Jak to jest?:)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 6 listopada 2018, o 21:31
Ja takie coś to miałam zawsze. A co do szyby to mnie kiedyś pomogła zasada że nie mam wpływu kiedy zniknie ale na pewno zniknie. Po czasie naprawdę zniknęła. Moim zdaniem akceptacja to proces kiedy sobie wyobrażamy ze co gdyby to nie było zaburzeniowe tylko tak miało być, bo mamy taką wadę? I jak wtedy najlepiej byśmy z tym żyli.madzia88 pisze: ↑1 kwietnia 2019, o 10:13Te męty to chyba ma większość ludzi od dziecka i chyba z wiekiem ilość się zwiększa, zwłaszcza ja się ma wadę wzroku. Więc to się nie ma co nimi przejmować:) mam pytanie, czy ten śnieg optyczny to widzicie tak jakby takie ziarno przezroczyste pulsujące (cos w stylu gdy kanal w tv ucieka) jak na cos patrzycie? Ja to mam szczególnie jak popatrze w ciemniejsze miejsce, ale zastanawiam się, czy to nie jest naturalny efekt tak jak np. Gdy się robi zdjecie w ciemniejszym pomieszczeniu to na zdjeciu wychodzi tzw ziarno cyfrowe. Moze zawsze to mialam, ale przez nerwice zaczelam analizowac. Jak to jest?:)
Pomocne

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 24 lutego 2019, o 19:01
U mnie podobnie . Tysiące przezroczystych migocacych ,plamek'? Do tego patrząc wysoko bądź w niebo zauważam więcej tych przezroczystych kółeczek. No i dochodzą powidoki które nie raz mnie zeschizuja bo się przestrasze że coś gdzieś widzę A to powidok jest :/
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 574
- Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51
Zaakceptuj, że możesz to mieć do końca życia i pomyśl jak w najlepszy sposób z tym żyć.termin_ pisze: ↑12 lutego 2019, o 13:11z nerwicą i DD zmagam się już dłuższy czas. Akceptuje ten stan. Lęki praktycznie w ogóle nie występują bo nauczyłem się nie nadawać im 'wagi'.
Objawy jak drętwienia, zawroty itd. po tym jak je wyśmiewałem ustąpiły.
Ciężko jednak nie zwracać uwagi na 'brudna szybę' przed oczami. Męty oczne które latają często mnie frustrują, denerwują i po prostu smucą.
Śnieg optyczny i szumy uszne nie przeszkadzają mi w życiu lecz latające paprochy dają się ciągle we znaki. Nie umiem ich zaakceptować a tym samym obawiam się że będą widoczne juz zawsze. Możecie coś poradzić?
you infected my blood
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 125
- Rejestracja: 21 lutego 2020, o 19:29
no wlasnie ja tez mam to uczucie brudnej szyby ,cos jakbym byla w bance zamknieta ,moze cos sobie nawkrecałam bo biore lek brintellix moze to przez niego ale to uczucie szyby jest dziwne ,jakby sie zwiekszyla bo wczesniej byla mniejsza ,ratujcie co robic
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 5 czerwca 2019, o 14:03
Brudna szybę widzicie cały czas czy tylko na jasnych powierzchniach ?