Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak wygrac z depresją?

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
emi125
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 7 kwietnia 2015, o 09:12

9 kwietnia 2015, o 08:42

witam! mam pytanie odnośnie depresji? Jakimi sposobami sobie radzicie, żeby się jej pozbyć? Może ktoś uczęszcza na terapie co radzi terapeuta?
Kretu20
Gość

9 kwietnia 2015, o 08:56

Jedynym skutecznym rozwiązaniem jest podejście do problemów które ją wywołały czyli starać sie zmienić podejście do życia/reagowania emocjonalnie do różnych spraw. A co najważniejsze trzeba uświadomić sobie że depresja to tylko iluzja umysłu. Wyobraż sobie siebie że naładowali Cie prochami i nagle odzyskujesz siły, widzisz światełko w tunelu.. twoje dotychczasowe problemy które Cie przerastały już nie są takie straszne, wiesz jak je rozwiązać, masz motywacje i siłe. To po prostu chemia mózgu.. Mimo okropnego stanu warto sobie uświadomić "to tylko Iluzja, czuje sie tak bo jestem zaburzona, nie widze sensu życia, brak mi motywacji, nie mam na nic siły i wszystko jest mi obojętne tylko dla tego że jestem w depresji i kiedy ona minie te wszystkie złe myśli i podejście do życia miną.." A terapeuta to dobry plan ;) Musisz po prostu żyć pomimo depresji, starać się.. mimo że wyjście gdzieś sprawia Ci kłopot, chce Ci sie płakać i nie widzisz w tym sensu to po prostu wyjdz i miej w głowie te słowa że Depresja to tylko Iluzja umysłu bo tak niestety jest, człowiek w depresji nie widzi sensu niczego, najdrobniejsza sprawa go przytłacza, ciągle płacze i ma dość tego życia a jak wychodzi z depresji to nagle wszystko widzi inaczej, z problemów które wcześniej sprawiały mu trudność jest sie w stanie zaśmiać, odzyskuje chęć życia i motywacje więc co to jest jak nie Iluzja umysłu? Zaburzenia pracy neuroprzekaźników, na które wpływają leki albo my sami, jeżeli potrzebujesz to warto wspomóc sie lekami ale jednak wychodzenie samemu z depresji/nerwicy jest najlepszym rozwiązaniem. Leki to sztuczna rzecz, co z tego że poczujesz sie na nich lepiej jeżeli nie zmienisz swojego dotychczasowego życia? w gorszych stanach warto wspomóc sie lekami ale odrazu zacząć zmieniać swoje podejście do życia, po to są leki. Nie po to żeby sie naćpać i sobie żyć a za 6 miesięcy zmienić lek bo tamten już nie działa, lek jest po to by dać nam siłe i motywacje ale siłe i motywacje by coś zmienić w swoim życiu, nie po to by mieć siłe na dotychczasowe życie a co najważniejsze ze złym podejściem. Na funkcje neuroprzekaźników wpływamy też my sami poprzez myślenie, odczucia, reagowanie emocjonalne.
emi125
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 7 kwietnia 2015, o 09:12

9 kwietnia 2015, o 09:24

Dzięki za odpowiedź, walczę każdego dnia. Są momenty lepsze i gorsze. Żeby chociaż ta "somatyka" trochę odpuściła. Chociaż to też pewnie kwestia myśli i podejścia.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

11 kwietnia 2015, o 15:30

Ja jak miałam depresję to wyrywałam sobie w umysle slowa Divina że 80% depresji ustepuje samoistnie
(czy jakoś tak z tymi %)
I powiedziałam sobie że po prostu musze to przetrwać, robiłam na siłe to co lubię, moja pasję
wtedy się zapominałam i chwile odpoczywałam od tego wszystkiego.
A skoro się zapominałam to dla mnie było to ważne bo to znaczyło że mój stan jest dobry
tylko jestem zmęczona, ale że gdzieś tam nadal jestem prawdziwa ja.
Radość życia wracała powoli, raz było lepiej ram gorzej.
Zretszą są tu gdzies moje posty pisane w depresji.
Dziś jest już ok, i wyszłam z tego bez leków.
Bardzo pomogła mi też sugestia Victora że stany lękowe, nerwicowe mogą powodować
stany depresyjne ale należy tego mylić z depresją.
Nie wiem jaka jest Twoja sytuacja dokładnie i czy masz depresje od lat czy właśnie stan depresyjny.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
emi125
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 7 kwietnia 2015, o 09:12

12 kwietnia 2015, o 08:54

Stwierdzono u mnie stany depresyjno- lękowe. Walczę już kilka miesięcy.Chodzę na spacery, jeżdżę rowerem, wypowiadam pozytywne afirmacje. A rano jak się budzę znów ta niemoc, jakby paraliż całego ciała, totalne osłabienie naprzemiennie z napędzeniem spowodowanym z kolei nerwicą.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

12 kwietnia 2015, o 14:06

No własnie stany.

Doskonale to rozumiem bo mimo ogromnej determinacji te stany też u mnie
nie chciały przejść, ale zauwazyłam że one zaczynaja ustepować w taki sposób
że pojawia się dobry stan na godzine, pare godz, potem dzień, stopniowo.
Daj sobie czas.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

12 kwietnia 2015, o 20:55

emi125 pisze:Stwierdzono u mnie stany depresyjno- lękowe. Walczę już kilka miesięcy.Chodzę na spacery, jeżdżę rowerem, wypowiadam pozytywne afirmacje. A rano jak się budzę znów ta niemoc, jakby paraliż całego ciała, totalne osłabienie naprzemiennie z napędzeniem spowodowanym z kolei nerwicą.
No i nie przestawaj aktywnie działać, nawet jeśli będziesz mieć poczucie, że uczetniczysz w teatrze, bo nie czujesz pozytywnych emocji. Przypomnij sobie co sprawiało Ci przyjemność kiedyś, wróc do tego, usilnie to rób a emocje podąża za czynnościami. Otaczaj się ludźmi jak tylko możesz, nawet gdy masz ochotę wcisnąć się do mysiej nory. Otaczaj się pozytywnymi rzeczami (zajrzyj tu, pisałam o prowokatorach złego samopoczucia- unikanie-prowokatorow-zlego-samopoczucia-t4154.html ) i pamiętaj, że depresja nie jest osobowością, stylem życia, permanentną skazą. Jest zaburzeniem perspektywy patrzenia na świat i siebie. Nie oczekuj natychmiastowych rezultatów ale pamiętaj, że są one absolutnie osiągalne. Żeby rozmrozić to coś zamrożonego w sobie potrzebujesz czasu. Do tego dość ważne wydaje się sprawdzenie, czy aby nie masz w sobie tzw. roboczo nazwanej "wyuczonej bezradności"- wyuczona-bezradnosc-t4871.html. To ona daje poczucie bezsilności, ale często pochodzi ono z wewnątrz nas, z naszych postaw i przekonań, że nie ma wyjścia, że płyniemy na fali i jemy z talerza to, co nam zaserwuje przypadek.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
emi125
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 7 kwietnia 2015, o 09:12

13 kwietnia 2015, o 09:51

Dzięki za wszystkie słowa otuchy, będę walczyć, bo dopóki walczę jestem zwycięzcą.
ODPOWIEDZ