Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Jak sobie radzić psychicznie z łuszczycą skóry głowy?
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 28 lipca 2025, o 09:33
Sam już nie wiem, jak sobie z tym radzić… Niby tylko łuszczyca skóry głowy, ale potrafi mnie totalnie rozwalić psychicznie. Wstydzę się wyjść do ludzi, jak tylko zaczyna się łuszczyć i swędzieć. Myślę o tym cały dzień. Macie też tak?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 307
- Rejestracja: 12 lipca 2022, o 08:29
No niestety, chyba każdy z nas zna to uczucie. Nawet jeśli masz remisję i z zewnątrz nie widać zmian, to i tak gdzieś tam z tyłu głowy siedzi ten strach, że znowu wróci. Ja mam teraz spokój, odkąd stosuję płyn Psorisel na noc – jak tylko zaczyna mnie swędzieć, od razu wcieram i nie dopuszczam do wysypu. U mnie się naprawdę sprawdził:
https://e-melissa.pl/verdelove-psorisel ... owy-150-ml
https://e-melissa.pl/verdelove-psorisel ... owy-150-ml
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 26 listopada 2024, o 08:42
Nie bagatelizuję choroby, ale skoro taka rzecz tak ją niszczy psychicznie, to aż się boję pomyśleć, co będzie, jak życie naprawdę da jej po głowie – nie wiem, utrata pracy albo coś poważniejszego. Trzeba jednak zbudować w sobie jakąś odporność. Też choruję, ale z czasem trochę się uodporniłam na spojrzenia i komentarze.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 153
- Rejestracja: 16 maja 2022, o 12:10
Ano widzisz – można robić różne porównania, ale one nie mają sensu. Jedni powiedzą, że brak ręki to tragedia, inni że gorsze są autoimmunologiczne choroby przewlekłe. Ja mam łuszczycę i problemy z sercem. Dermatolog powiedziała mi kiedyś, że stan zapalny skóry nie zostaje tylko na skórze. U mnie dopiero po zmianie pielęgnacji (używam teraz szamponu i płynu Psorisel) coś się uspokoiło. Ale najbardziej pomogło mi to, że zaczęłam o tym rozmawiać i przestałam udawać, że wszystko jest OK.

