Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak porzucić kontrolę

Materiały użytkowników, którzy stworzyli ciekawy materiał ale nie w takiej ilości aby stworzyć im osobny dział.
Regulamin forum
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

18 lutego 2019, o 20:06

Jak porzucić kontrolę . :si
Kontrolujemy bo boimy się odpuścić . Tak naprawdę im bardziej staramy się wszystko kontrolować , tym częściej coś idzie nie tak . Jeśli naprawdę chcesz być bezpieczny odpuść sobie kontrolę . ;luzz
Miałam może 8 lat kiedy dostałam swój pierwszy rower . Na początku strasznie bałam się z niego spaść . Tak kurczowo trzymałam się kierownicy , że aż bolały mnie całe dłonie i ręce. Byłam tak szytwna że gdy tylko skręciłam za róg , nie udało mi się utrzymać równowagi i spadłam z roweru . Po chwili jednak zapomniałam o tym upadku i bawiłam się z innymi dziećmi . Wystarczyło że się odprężyłam , a wtedy nie miałam już problemu z jazdą . :si

Patrząc wstecz na tamtą sytuację , zdaję sobie sprawę że to właśnie mój strach doprowadził mnie do tamtego upadku . To lęk sprawia że próbujesz kontrolować , a wtedy zawsze upadasz . Kiedy już zrozumiesz jak to działa przestaniesz się tak bardzo bać . Częścią tego procesu jest uświadomienie sobie , że upadanie jest w porządku . Gdy pozwalasz sobie na błędy , możesz się odprężyć i porzucić kontrolę . ;luzz
Dlaczego wciąż coś kontrolujemy ? Ze strachu . Zatem uwolnij się od niego . Czego tak się boisz ? Nie bój się tego !
Nie bój się zaburzenia ! Ono nic nie może Ci zrobić ! Porzuć je uwolnij się !
Nie bój się tego co pomyślą o Tobie inni . Ludzie i tak nie myślą o Tobie za dużo , nie jesteś dla nich aż tak ważny :D .
Poprostu odpręż się i bądz jaki tylko zechcesz . ;) Przyjmując takie podejście nigdy nie zostaniesz maniakiem kontroli .
Gdy nie masz się czego bać , możesz odpuścić , uspokoić się i przestać spadać z roweru . ;) schanis22


Obrazek
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
zrk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 24 października 2017, o 00:11

18 lutego 2019, o 22:56

schanis22 pisze:
18 lutego 2019, o 20:06
Jak porzucić kontrolę . :si
Kontrolujemy bo boimy się odpuścić . Tak naprawdę im bardziej staramy się wszystko kontrolować , tym częściej coś idzie nie tak . Jeśli naprawdę chcesz być bezpieczny odpuść sobie kontrolę . ;luzz
Miałam może 8 lat kiedy dostałam swój pierwszy rower . Na początku strasznie bałam się z niego spaść . Tak kurczowo trzymałam się kierownicy , że aż bolały mnie całe dłonie i ręce. Byłam tak szytwna że gdy tylko skręciłam za róg , nie udało mi się utrzymać równowagi i spadłam z roweru . Po chwili jednak zapomniałam o tym upadku i bawiłam się z innymi dziećmi . Wystarczyło że się odprężyłam , a wtedy nie miałam już problemu z jazdą . :si

Patrząc wstecz na tamtą sytuację , zdaję sobie sprawę że to właśnie mój strach doprowadził mnie do tamtego upadku . To lęk sprawia że próbujesz kontrolować , a wtedy zawsze upadasz . Kiedy już zrozumiesz jak to działa przestaniesz się tak bardzo bać . Częścią tego procesu jest uświadomienie sobie , że upadanie jest w porządku . Gdy pozwalasz sobie na błędy , możesz się odprężyć i porzucić kontrolę . ;luzz
Dlaczego wciąż coś kontrolujemy ? Ze strachu . Zatem uwolnij się od niego . Czego tak się boisz ? Nie bój się tego !
Nie bój się zaburzenia ! Ono nic nie może Ci zrobić ! Porzuć je uwolnij się !
Nie bój się tego co pomyślą o Tobie inni . Ludzie i tak nie myślą o Tobie za dużo , nie jesteś dla nich aż tak ważny :D .
Poprostu odpręż się i bądz jaki tylko zechcesz . ;) Przyjmując takie podejście nigdy nie zostaniesz maniakiem kontroli .
Gdy nie masz się czego bać , możesz odpuścić , uspokoić się i przestać spadać z roweru . ;) schanis22


Obrazek
To twój dom na tych wyspach? Ładny podoba mi się. A tak serio to bardzo dobry post, wartościowy. Nie mam jeszcze dużego doświadczenia ale WYDAJE MI SIĘ CHOĆ ZABRZMI TO NIEZBYT POPULARNIE że trzeba jaszcze dwie rzeczy dopisać, pierwsza to należy podejść do tematu na zasadzie w d...pie co będzie to będzie a drugie to zaakceptować to że będzie bolało ileś tam razy. Czekam z niecierpliwością na twoją opinię. ;ok
DESIDERATA
Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu,
Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.

Autor oryginału: Max Ehrmann
Każdego dnia bądź jak ŻUK ......... ciesz się z byle gówna :hehe:
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

19 lutego 2019, o 21:03

zrk . Dobry komentarz dziękuję , na zdjęciu jest Londyn Covent Garden , tak że , niedaleko mojego domu w Anglii .
Jeśli chodzi o akceptację , zdecydowanie zaakceptować wszystko na co nie mamy wpływu , natomiast akceptacja tego że będzie bolało to zależy co masz na myśli ?
Myślenie mam nerwicę muszę cierpieć jest błędne , w zaburzeniu również można być szczęśliwym :lov:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
zrk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 24 października 2017, o 00:11

19 lutego 2019, o 21:09

schanis22 pisze:
19 lutego 2019, o 21:03
zrk . Dobry komentarz dziękuję , na zdjęciu jest Londyn Covent Garden , tak że , niedaleko mojego domu w Anglii .
Jeśli chodzi o akceptację , zdecydowanie zaakceptować wszystko na co nie mamy wpływu , natomiast akceptacja tego że będzie bolało to zależy co masz na myśli ?
Myślenie mam nerwicę muszę cierpieć jest błędne , w zaburzeniu również można być szczęśliwym :lov:
Mam na myśli działać, mieć z tego satysfakcję i być szczęśliwym mimo objawów i cierpienia jakie ze sobą niosą. O tym myślałem pisząc że mimo że będzie bolało. A dom przepiękny szkoda że nie twój, chyba że masz ładniejszy. :))
DESIDERATA
Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu,
Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.

Autor oryginału: Max Ehrmann
Każdego dnia bądź jak ŻUK ......... ciesz się z byle gówna :hehe:
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

20 lutego 2019, o 09:13

zrk , zawsze na pierwszym miejscu stawiamy życie ! a zaburzenie skoro już się przyplątało :pp spychamy na drugi plan , aż kompletnie minie :cm
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
pitersonic
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 208
Rejestracja: 4 lutego 2018, o 08:08

21 lutego 2019, o 00:29

Ja mam staszne jazdy z tymi obawami (lek w myslach). Staram sie nadtym panowac bo jak sie nie uda to odnosze to do swojego ego. Od pewnego czasu zauwazylem ze zawiesilem sobe poprzeczke bardzo wysoko i chce byc "idealny"
Mam chyba problem z akceptacja leku...Ehhh, odnosze to do wlasnego ego i to daje mi po glowie :(
Madnessia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 stycznia 2019, o 16:39

21 lutego 2019, o 00:39

Hej. Ja tez mam z tym problem. Zwlaszcza w pracy. Kontroluje poziom lęku do tego stopnia ze po 6h w pracy od razu chce isc do łóżka. No i oczywiscie to poczucie "znowu dalam dupska, a Miałam przestać kontrolować".

W domu odpuszczam. Ale najgorzej jest wlasnie poza domem. Mam nadzieję że to przyjdzie z czasem. U ciebie tez.

To paskidna cecha, nieprzydatna w zyciu, kiedy nie umiemy sami sobie być przyjaciółmi.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

21 lutego 2019, o 23:24

pitersonic pisze:
21 lutego 2019, o 00:29
Ja mam staszne jazdy z tymi obawami (lek w myslach). Staram sie nadtym panowac bo jak sie nie uda to odnosze to do swojego ego. Od pewnego czasu zauwazylem ze zawiesilem sobe poprzeczke bardzo wysoko i chce byc "idealny"
Mam chyba problem z akceptacja leku...Ehhh, odnosze to do wlasnego ego i to daje mi po glowie :(
Polecam Ci posłuchać tego wykładu , tam Ajahn Brahm , dobrze tłumaczy o ... poczuciu braku ego https://www.youtube.com/watch?v=Dn9CttZ-lmw&t=72s :friend:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
pitersonic
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 208
Rejestracja: 4 lutego 2018, o 08:08

22 lutego 2019, o 00:52

schanis22 pisze:
21 lutego 2019, o 23:24
pitersonic pisze:
21 lutego 2019, o 00:29
Ja mam staszne jazdy z tymi obawami (lek w myslach). Staram sie nadtym panowac bo jak sie nie uda to odnosze to do swojego ego. Od pewnego czasu zauwazylem ze zawiesilem sobe poprzeczke bardzo wysoko i chce byc "idealny"
Mam chyba problem z akceptacja leku...Ehhh, odnosze to do wlasnego ego i to daje mi po glowie :(
Polecam Ci posłuchać tego wykładu , tam Ajahn Brahm , dobrze tłumaczy o ... poczuciu braku ego https://www.youtube.com/watch?v=Dn9CttZ-lmw&t=72s :friend:
[/quote

Jakznajde troche czasu i bede zrelaksowanyy to obejrze, dzis juz odpuszczam bo w sumie ide spac. Lecz dzieki moja droga za ten link. Pozdrowienia
Julcia66
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44

13 marca 2019, o 08:25

Jak porzucić kontrolę w somatach od strony serca i układu oddechowego proszę o skuteczną radę ?,a teraz plus zatoki i nos nie drożny (leczenie oczywiście zatok trwa ).Dokucza mi nie pokój i kłucia w klatce piersiowej
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

13 marca 2019, o 08:35

Julcia66 pisze:
13 marca 2019, o 08:25
Jak porzucić kontrolę w somatach od strony serca i układu oddechowego proszę o skuteczną radę ?,a teraz plus zatoki i nos nie drożny (leczenie oczywiście zatok trwa ).Dokucza mi nie pokój i kłucia w klatce piersiowej
Proszę bardzo porzucenie-kontroli-kowej-t9069.html
you infected my blood
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

13 marca 2019, o 20:55

Julcia66 pisze:
13 marca 2019, o 08:25
Jak porzucić kontrolę w somatach od strony serca i układu oddechowego proszę o skuteczną radę ?,a teraz plus zatoki i nos nie drożny (leczenie oczywiście zatok trwa ).Dokucza mi nie pokój i kłucia w klatce piersiowej
Julcia66 ,żyjesz narazie z tymi somatami ale nie nimi , nie skupiasz się na nich , one są ale jak nie będziesz dawać im uwagi i się ich bać , to szybko miną , radziłabym też brać magnez B6 , bo jest bardzo pomocny przy bólach somatycznych :friend:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Julcia66
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44

13 marca 2019, o 21:18

Dzięki zaczęłam brać magnez z witaminą B6 i zobaczmy narazie staram się żyć z nimi i liczę że za jakiś czas odejdą i będzie normalnie .Puki co mam na nowo chore zatoki a one też dziś popalić 😒😒
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

8 marca 2020, o 21:33

W punkt!
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

9 marca 2020, o 00:32

Katja pisze:
8 marca 2020, o 21:33
W punkt!
Dziękuję za komantarze do moich wpisów , wiesz ... pisząc je czasami inspirowałam się wykładami Ajahn Brahm , może Tobie też by się spodobały :lov: :cm :friend:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
ODPOWIEDZ