Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak nie wchodzić w urazę ?

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

15 lipca 2015, o 13:19

Pytanie do wrażliwców, sam nim jestem i często wchodzę w urazę. Wg mnie jest to stan spowodowany zbyt silnym odebraniem do siebie czyjegoś gestu lub jego brakiem. Ogólnie jest to niewygodny stan bo wtedy niepotrzebnie się przejmujemy, jesteśmy pochłonięci w negatywnych myslach, a nawet myślimy i rewanżu do osoby która chcąc niechcąc spowodowała ten stan.
Przykład nr 1:
Co jakiś czas mijam sąsiadkę, z którą jestem w neutralnym kontakcie, tylko na zasadzie grzecznościowego "dzieńdobry". Za którymś razem zauważyłem jak szedłem z żoną że nie spojrzała na mnie nawet i powiedziała dzieńdobry tylko mojej żonie. To samo powtórzyło się jak rozmawiała z moją koleżanką, która jak ją mijałem powiedziąła mi cześć a ta sąsiadka znowu nie spojrzała. Te doświadzczenia sprawiły że wszedłrm w stosunku do niej w urazę i jak następnym razem ją mijałem to nawet na nią nie spojrzałem. Pytanie tylko czy nie spojrzałem na nią bo chciałem się zrewanżować czy była to taka obrona własna żeby nie doznać uczucia kolejnego pominięcia/niezauważenia mojej osoby.
Przykład nr 2:
Tutaj podam przykład bardziej dotkliwy bo dotyczy bliskiej osoby, mojej żony. Jeżeli widzę że moja kobieta, mimo mojego przypominania się, nie znajduje dla mnie czasu żeby np. się przytulić czy porobić coś razem, to również w pewnym momencie wchodzę w urazę i również ją pomijam i się do niej nie odzywam przez jakiś czas aż to zauważy i zreflektuje się. Jednak przebywam z ta sosobą na codzień i bycie w takiej urazie jest wyniszczające mimo że może odnieść jakiś skutek.

Tak czy inaczej w obydwu tych przykładach bycie w urazie nie robi mi dobrze ale jako u osoby wrażliwej i mało dowartościowanej jest to bardo silny mechanizm, który w pewnym momencie się załącza. Wolałbym jednak nie być w nim ale jak ?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

15 lipca 2015, o 17:28

Wydaje mi się, że najlepiej to zrobić od tej poprawnej strony czyli powiększać własną wartość :) i wtedy efekt niskiej wartości (w postaci urazy) siebie nie będzie tak odczuwalny lub zniknie.

A tak generalnie to ja to rozumiem bo oczywiście wpadałem w takie urazy miliony razy, jak tylko ktoś mnie źle potraktował czy choćby po prostu zlekceważył. Zresztą mam trochę taki charakter kota i jestem ogólnie pamiętliwy :D
Ale podstawa do zwiekszania wartości własnej jest uświadomienie sobie, że wiekszość ludzi jakich spotkamy w życiu wcale nie musi być nami podekscytowana i może nas np nie tolerować, nie lubić, nie akceptować, nie wykazywać chęci przyjaźni czy znajomości.
Przyjęcie tego faktu dokonanego do głowy już samo w sobie może zmniejszać wpadanie w urazę bo zaczynamy to rozumieć emocjonalnie, ze tak może być i tak jest.
A ta osoba nic o nas nie wie więc generalnie dlaczego mamy się tym martwić.

Co do przykładów to jeśli sprawa dotyczy osoby nam bliskiej jak żona, dziewczyna, przyjaciółka to z takimi osobami warto myśle porozmawiać zamiast żywic urazę po cichu. I wtedy ona może to zrozumieć, postarać się lub możemy zrozumieć ją dlaczego akurat teraz nie zwraca na nas uwagi takiej jakbysmy chcieli, bo kazdy też może miec różne swoje powody niekoniecznie związane z tym, ze nas już nie koffa.

Co do obcej osoby to po prostu myślę, najlepiej nie zabiegac o wzgledy, nie rozmawiać ale stosując tą prostą zasadę, ze nie każdy będzie naszym znajomym i nie kazdy może na chciec traktować tak jakbysmy sobie tego życzyli, po prostu to zignorować.
I albo zdecydowac, że na przekór będziemy my własnie mili bo w końcu to dla nas powinno byc obojętne albo zignorowac całkiem i traktować ją tak samo, w mysl zasady jak ktoś nam tak my jemu :D
Wazne aby być pewnym swego bo uraza sie pojawi abo stajemy się dotknięci zachowaniem lub brakiem zachowania jakiejś obcej osoby co jest z gruntu już bezsensu i szkoda na to życia.
Czyli jak zawsze nowe spojrzenie, nowa postawa na kontakty międzyludzkie :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
aneta1989
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 13:51

15 lipca 2015, o 18:08

A mam pytanie do Victora- masz dziewczynę?Pytanie może trochę nie w temacie no ale :-P

-- 15 lipca 2015, o 18:08 --
A mam pytanie do Victora- masz dziewczynę?Pytanie może trochę nie w temacie no ale :-P
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

15 lipca 2015, o 18:23

Wiktorek to akurat ma chęci na harem :D Swoja droga ciekawe czy już go wybudował :D
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

15 lipca 2015, o 20:35

:)))
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

15 lipca 2015, o 20:37

Jak on to robi :) :)
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

15 lipca 2015, o 20:40

haha wszystkie dziewczyny na forum są jego :D chłopaki też :DD :lov:
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
Awatar użytkownika
aneta1989
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 13:51

15 lipca 2015, o 21:15

Poprostu jest sexi i tyle w temacie :D
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

15 lipca 2015, o 21:17

Eej ale ma pomocnikow tez sa fajni :DD
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
aneta1989
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 13:51

15 lipca 2015, o 21:32

Nie wątpię :-P

-- 15 lipca 2015, o 21:29 --
Nie wątpię :-P

-- 15 lipca 2015, o 21:32 --
Nie wątpię :-P
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

18 lipca 2015, o 16:45

Podobnie myślę Victor i wiem że ważne jest uświadomienie sobie że nie każdy musi "myśleć podobnie", nie każdy musi odzwierciedlać moją chęć zachowania się fair wobec drugiej osoby ale jest to cholernie trudne w praktyce. Nie wiem, jakbym wymagał tego samego od drugiej osoby, bo jeżeli tego nie odzwierciedli to moja wartość dostaje w dupę. Dlaczego samoocena musi byc na tym etapie w tak dużej mierze uzależniona od innych. Rozumienie innych to naprawdę trudna sztuka, a może lepiej nie próbować i po prostu nic nie oczekiwać bo można się rozczarować.

ps. Victor jak już twój harem bedzie się przepełniał to pamiętaj że są na forum koledzy do obdarowania :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

20 lipca 2015, o 11:42

Być może na tym avku wyglądam na 1.90 ale uprzedzam mam 1.73! :D

A co dziewczyny to... nie mam, absolutnie nie.... jestem samotny jak palec....

Ogólnie samoocena jest zawsze jakoś uzależniona w pewnej części od innych, dlatego, że w człowieka analiza innych jest wbita i tak jak my też innych oceniamy, tak wiemy, że inni oceniają nas.
Ocena jest na każdym kroku w zasadzie.
Dlatego tak wiele osób, którzy od początku dorastania wbili sobie to, że ta ocena innych wobec nas jest tak wazna, mają takie życie, że duża część dnia to analizy zachowań innych i przejmowanie się tym.

A tak naprawdę ludzie nas oceniają na bardzo różny sposób, tak jak sami potrafią najlepiej, jest to zwykle obarczone także ich wychowaniem, srodowiskiem, naturą, uprzedzeniami i dlatego ocenianie samo w sobie nie jest złe, jest czymś naturalnym.
Ale przejmowanie się zbytnie tym jest już szkodliwe, bo zabiera te chwile czesto życia na rzeczy, które nie są aż tak istotne jak nam się wydaje.
Wszystko to jest kwestią spojrzenia ale także zmiany tego jak tą ocenę własną postrzegaliśmy, no bo jak przez całe życie była ona dla nas tak bardzo wazna, to wiadomo, ze to trochę potrwa.

Nie trzeba wszystkich aż tak też rozumieć, bo ni ema cio wpadać w kolejne nowe analizy, można po prostu rozumieć każdego na tym poziomie, ze własnie ocenia każdy jak chce i jak uważa ale to jest zwykle obarczone ich jakimiś a to uprzedzeniami a to własnie naturą itd.
I można to na ten sposób rozumieć, krótko, nie analizowac osobowości każdego z osobna znowu całe dnie :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
kosek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 18 października 2014, o 21:39

23 lipca 2015, o 00:39

Victor pisze:Być może na tym avku wyglądam na 1.90 ale uprzedzam mam 1.73! :D

A co dziewczyny to... nie mam, absolutnie nie.... jestem samotny jak palec....

Ogólnie samoocena jest zawsze jakoś uzależniona w pewnej części od innych, dlatego, że w człowieka analiza innych jest wbita i tak jak my też innych oceniamy, tak wiemy, że inni oceniają nas.
Ocena jest na każdym kroku w zasadzie.
Dlatego tak wiele osób, którzy od początku dorastania wbili sobie to, że ta ocena innych wobec nas jest tak wazna, mają takie życie, że duża część dnia to analizy zachowań innych i przejmowanie się tym.

A tak naprawdę ludzie nas oceniają na bardzo różny sposób, tak jak sami potrafią najlepiej, jest to zwykle obarczone także ich wychowaniem, srodowiskiem, naturą, uprzedzeniami i dlatego ocenianie samo w sobie nie jest złe, jest czymś naturalnym.
Ale przejmowanie się zbytnie tym jest już szkodliwe, bo zabiera te chwile czesto życia na rzeczy, które nie są aż tak istotne jak nam się wydaje.
Wszystko to jest kwestią spojrzenia ale także zmiany tego jak tą ocenę własną postrzegaliśmy, no bo jak przez całe życie była ona dla nas tak bardzo wazna, to wiadomo, ze to trochę potrwa.

Nie trzeba wszystkich aż tak też rozumieć, bo ni ema cio wpadać w kolejne nowe analizy, można po prostu rozumieć każdego na tym poziomie, ze własnie ocenia każdy jak chce i jak uważa ale to jest zwykle obarczone ich jakimiś a to uprzedzeniami a to własnie naturą itd.
I można to na ten sposób rozumieć, krótko, nie analizowac osobowości każdego z osobna znowu całe dnie :)
Cwaniak zrobił sobie fotę od dołu i przez to wygląda na pakera :D :D :D ;)
ssaa
Gość

23 lipca 2015, o 10:12

To zdjęcie z avka to akurat Wiktorowi ja robiłam z dobry rok temu :D Gdyby nie zaczął zrzucać wagi to naprawde tak wyglądał, wiec viciaczku pora zaczac wiecej jesc :*
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

23 lipca 2015, o 14:12

To teraz musisz mi zrobić zdjęcie od góry :DD
Ja ostatnio jestem kolarzem :DD wiec nie mogę warzyć tyle co naczepa tira :DD
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ