Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak mam się odburzyć, skoro nie mogę spać??

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Pełen_Lęku
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 8 stycznia 2015, o 10:46

21 lutego 2015, o 17:48

Krótka piłka, jak mam walczyć z natrętnymi myślami i im się przeciwstawiać, skoro to czy zasnę nie zależy do końca ode mnie i nie można tego zrobić na zawołanie. Żeby lepiej zrozumieć co mam na myśli, spróbuję to zobrazować: jeśli ktoś ma lęk przed ludźmi, przed wyjściem z domu, to zalecane jest robienie lękowi na przekór, to jest wychodzenie z domu. A jeśli ja mam lęk przed zasypianiem, to analogicznie powinienem na przekór zasypiać :D ale to nie jest takie proste, że jak w pierwszym przypadku po prostu zakładam buty i wychodze, z kolei w somnifobii nie zasnę na życzenie. Ehhh, co tu robić? CHyba już za duzo rozkminiam, ale od kiedy odstawilem hydroksyzyne, to powrocily mi problemy ze spaniem i lękiem. Dodatkowo doszly mi szumy uszne.

Edit: A może w trakcie odburzania się postępując według zasad z vademecum, powinienem wrócić do hydroksyzyny? Bo w tym stanie bez leków ciezko mi będzie sie chyba odburzyc
Jacekpl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 23 stycznia 2015, o 13:26

21 lutego 2015, o 20:34

Ja tez mam problemy ze snem ale i tak w koncu sie usypia :) Moze sprobuj sie zapisac na jakas silownie na solidne nie tyle co ciezary ale chocby rowerek dalekodystansowy :)
Co do hydro to mozesz brac, ten lek jesli ci pomaga w zasypianiu jest najbezpieczniejszy i nie szkodliwy.
W porownaniu do innych jak stilnoxy i inne ktorych trzeba unikac jak ognia bo to leki narkotyczne hydro mozesz smialo brac jesli ci to pomaga.
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

21 lutego 2015, o 23:09

Miesiąc temu przechodziłem podobne fazy :) Lęk przed spaniem i przed łóżkiem :)
Hydroksyzyna mi pomogła ale nie brałem jej ciągle tylko jak już naprawdę nie mogłem, po 2, 3 tragicznych nocach. No i oprócz tego właśnie więcej ruchu w ciągu dnia - siłka, rower, bieganie, whatever, byle zmęczyć organizm. Joga też jest świetna, a przed snem - bed time yoga z youtube - mnie pomagała, może i Tobie pomoże :)
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

22 lutego 2015, o 09:27

Ja tez polecam RUCH, zeby nie wiem jak bac sie i byc zmeczonym po prostu si zasypia, czasem sie czlowiek wyburzi, ma panike ale t trzeba brac akceptacja i tu nie ma to tamto :)
Natomiast hydro tez nie bralbym codziennie jak jerry napisal, tylko co 2,3 dzien jak juz nie spimy pare nocek.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

22 lutego 2015, o 12:46

Pełen_Lęku,

Problemy ze snem w nerwicy są dosyć częstym objawem, często z powodu napięcia przez lęk które sprawia że ciągle się jest w stanie bojowym co niektórych bardziej męczy i powoduje senność, a innych własnie podminowuje i wręcz rozbudza.

Na początek może wypróbuj sobie medytacji relaksacyjnej, lub samej relaksacji, wszystko opisałem tutaj: medytacja-relaksacyjna-t358.html oraz Victor dodał coś od siebie tutaj: medytacja-relaksacyjna-czesc-2-oczyszcz ... t4590.html

To pomoże Ci w zmniejszeniu napięcia mięśniowego oraz wyciszyć umysł, co może być powodem w głównej mierze Twoich problemów ze snem.

Dodatkowo oczywiście ruch jak towarzystwo wspomniało powyżej, bardzo ważne jest zmęczenie, wtedy sen przychodzi właśnie automatycznie. A co do samych myśli to nie chodzi o ucieczkę od nich w sen, lub wypieranie, tylko o przyzwalanie i akceptacje z ignorowaniem. Wiem, wiele terminów ale to wszystko masz omówione i opisane tu na forum w artach/nagraniach. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
nigra88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 240
Rejestracja: 17 lutego 2015, o 12:34

23 lutego 2015, o 22:12

moim zdaniem w takich wypadkach jak sen, ziewanie czy przełykanie, których tez sie kiedyś balam, trzeba totalnie porzucić te lekowa kontrole, działać troszkę inaczej niż przy codziennym przełamywaniu swych lęków. Najlepiej myślec o czym innym i zdać sie na cudowna mądrość swego organizmu :) A w przypadku bezsenności zadziałało u mnie "nie chce mi sie spać? Trudno, organizm sam siebie nie wykonczy, myśleniem uporczywym tylko odstraszę sen. mogę tylko stworzyć odpowiednie warunki, żeby przyszedł a na bank kiedyś zasne." Zaczynałam myślec o czym innym, oddychać przeponowo słynnym systemem 3/3/6 (10 powtórzeń to jednak dla mnie za mało, robiłam czasem po 60 lub 100), w pewnym momencie było mi obojętne czy zasnę. Hehe... Rano zastanawiałam sie kiedy usnęłam :)
"Zastanów się, przed czym chroni cię twój strach, a zgodzisz się ze mną. I zobaczysz swoje szaleństwo."
Awatar użytkownika
Darecky1970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36

23 lutego 2015, o 23:32

Witam, ja na poczatku walczylem z problemem snu, czyli probowalem zasnac na sile ale nic z tego. Co mo pomoglo, poprostu znalazlem sobie zajecie,albo film, moze kasiazka albo nasze forum :D Chyba dzieki temu szybciej jakos sie robilem senny niz lezenie po cemku w lozku i czekanie az sie zasnie. Ale dla kazdego cos innego. Pozdr

-- 23 lutego 2015, o 23:32 --
Witam, ja na poczatku walczylem z problemem snu, czyli probowalem zasnac na sile ale nic z tego. Co mo pomoglo, poprostu znalazlem sobie zajecie,albo film, moze kasiazka albo nasze forum :D Chyba dzieki temu szybciej jakos sie robilem senny niz lezenie po cemku w lozku i czekanie az sie zasnie. Ale dla kazdego cos innego. Pozdr
Pełen_Lęku
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 8 stycznia 2015, o 10:46

3 marca 2015, o 08:32

Dziekuje wszystkim za dobre rady ;)

U mnie od jakiegos czasu pojawil sie wlasnie lek przed zasnieciem, przed zmiana stanu swiadomosci oraz tego ze nie jestem swiadomy kiedy snie. A przed tym lekiem mialem lek przed tym ze cos mi sie stanie od niespania i za wszelka cene chcialem zasnac. Strasznie dziwne figle potrafi platac nam umysl, nastapila zamiana o 180 st. Kiedys lubilem spac i nie myslalem nigdy nad procesem spania, a teraz jest slabo

-- 3 marca 2015, o 08:32 --
Nie powiem, sport troche pomaga, od 10 dni nie biore hydroksyzyny i spie po 7h dziennie, w tym czasie chodzilem na lyzwy i kosza. Ale przeciez tak naprawde i nie meczac sie nie powinienem bac sie snu, bo to jest nienormalne. Dzisiejsza nocka byla kiepska, obudzilem sie po 3h godzinach snu i juz nie moglem zasnac bo zaczalem czuc lek.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

3 marca 2015, o 13:42

Nienormalne w normalnym stanie umysłu, normalne w lękowym. Tu chodzi o Twój stan emocjonalny, umysł w lęku wyszukuje zagrożeń, obawia się różnych rzeczy, poza tym zobacz, podświadomość wyłapuje bodziec i znów kolisty: Pojawiła się panika/lęk przed snem/ wybudziłeś się z atakiem paniki ~~~~> jesteś "pełen lęku" więc dajesz podświadomości bodźce, komunikat: to straszne, sen = lęk więc boję się usnąć bo będzie lęk. Behawioralnie można by to wyjaśnić że bodziec i reakcja na niego czyli sytuacja lęku przed snem wywołała reakcje koła. Lęk przed lękiem, dlatego nie ważne są tutaj tak naprawdę te pboczne sprawy jak sporty, zmęczenia itp. Ważna jest Twoja postawa do lęku, puszczenie tego, nie nadawanie temu tak wielkiej wartości. O wiele prościej by Ci było po koszmarze w stanie normalnym umysłu. Wtedy kolejnego dnia byś się pewnie obawiał że znowu nocka będzie nie przyjemna ( zakotwiczony lęk w podświadomości ) ale nie analizowalbyś tego, czułbyś tylko nieprzyjemny klimat i lęk by minął już kolejnego dnia po normalnej nocce.

Za to zobacz co się dzieje w lękowym stanie umysłu, od razu analizy, doszukiwanie się zagrożeń, wymyślanie nicków Pełen_Lęku, tragizmy etc. A to tylko lęk który został zakotwiczony w ten sam sposób co przed koszmarem, jednak Ty w stanie lękowym zrobiłeś sobie z muchy słonia, nadałeś temu ogromną wartość więc sam do swojej podświadomości powiedziałeś: "słuchaj, to straszne, nie mogę spać przez lęk, sen = strach).

Więc teraz, by to odwrócić musisz podejść do tego inaczej, normalnościowo, masz prawo odczuwać każdą emcocje bo jesteś człowiekiem ale nie musisz jej utrzymywać swoim sposobem myślenia. To ta wielka różnica która odburza, z emocjami nie wygrasz ale możesz je kontrolować bo nie jesteś tylko nimi. Więc postaraj się podejść do tego normalnościowo, ściągnij to napięcie, nie nadawaj temu tak wielkiej wartości, wspomóż się czymś na uspokojenie i zmieniaj nawyk jeśli jesteś teraz pełen lęku. To podstawa do odburzenia. Właśnie zmiana nawyku podejścia lękowego co wpływa na całą Twoją postawę.

Umysł w stanie zagrożenia może i wręcz będzie Ci dawał rożnego typu bodźce i myśli wywołujące lęk, ale nie musisz wcale w to wchodzić, bo to iluzja lękowa, a by to sobie udowodnić zastanów się co się naprawdę zmieniło w Twojej rzeczywistości od czasu zaburzenia? Nic, tylko i wyłącznie Twój stan emocjoqnlny przez który odiberasz sprawy lękowo, także pracuj nad tym kolego i nie daj się wkręcać w lękowe koła, zacznij od dystansu ----> webinar-odnosnie-dystansu-t3569.html

Pozdrawiam :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
ODPOWIEDZ