Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak to jest być na antydepresantach??

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Marek123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 4 lutego 2025, o 13:46

16 maja 2025, o 12:41

Witam mam pytanie Jak to jest być na antydepresantach chodzi mi o stan po tych 3-4 tygodniach jak one się wkręcą czy rzeczywiście zmieniają świadomość? Czy ludzie np w pracy widzą zmianę w waszym zachowaniu? Jak to jest? Jak bardzo poprawiają nastrój? Czy nastrój wygląda jak pod wpływem alkoholu? Jak to jest?
Luk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 8 sierpnia 2020, o 18:56

16 maja 2025, o 15:17

Cześć, myśle, że u każdego to wygląda inaczej, zwłaszcza że istnieją różne antydepresanty. U mnie klasyczne SSRI "po tych 3-4 tygodniach" to jedynie wytłumiały emocje, zamulały, więc nie, nie miałem takiego samopoczucia jak po alkoholu. Więc olałem ten szajs. Za to pregabalina należąca do neuroprzekaźników GABA zadziałała na mnie za pierwszym razem świetnie, czułem się jak młody Bóg, miałem nie tylko super samopoczucie to jeszcze stałem się bystrzejszy, celnymi ripostami strzelałem na zawołanie, gdzie wcześniej dobra riposta to mi przychodziła do głowy następnego dnia xD Czyli podsumowując pregabaline - lepiej niż po alkoholu xD

No i z tymi "antydepresantami" to już tak jest, że co człowiek to inna historia i opinia.
Marek123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 4 lutego 2025, o 13:46

22 maja 2025, o 20:05

Szkoda, że nikt nie odpowiada bardzo mnie to ciekawi
Mokami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 11 czerwca 2024, o 22:07

23 maja 2025, o 06:42

Z mojego doświadczenia wygląda to tak, że jestem bardziej spokojna,mam więcej energii ale nie jest to taki stan jak np po alkoholu. Czuję się lepiej niż przed kuracją, ale miewam też gorsze dni więc nie licz na to, że tabletki odmienią Cię jak za dotknięciem magicznej różdżki. Nie czuję się inną osobą, to cały czas jestem ja.
bei
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 29 grudnia 2022, o 19:58

25 maja 2025, o 22:50

Czlowiek może różnie zareagować na różne leki. To jest kwestia indywidualna. Dobrze dobrane leki pomagają radzić sobie z objawami, czasami je eliminują, czasami ograniczają. Ich działanie może być zauważalne dla otoczenia, ale nie musi.
ILoveThiocodin
Nowy Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 16 lipca 2025, o 06:22

16 lipca 2025, o 07:05

Marek123 pisze:
16 maja 2025, o 12:41
Witam mam pytanie Jak to jest być na antydepresantach chodzi mi o stan po tych 3-4 tygodniach jak one się wkręcą czy rzeczywiście zmieniają świadomość? Czy ludzie np w pracy widzą zmianę w waszym zachowaniu? Jak to jest? Jak bardzo poprawiają nastrój? Czy nastrój wygląda jak pod wpływem alkoholu? Jak to jest?
są różne antydepresanty

SSRI/SNRI (sertralina,fluoksetyna,wenlafaksyna,paroksetyna itp itd): jak zaczynasz możesz czuć się naprawdę źle, skrajne myśli samobójcze. pobierzesz kilka tygodniu to jesteś jak robot. zwiększenie serotoniny zmniejsza dopamine co skutkuje tym, że odczuwanie przyjemności jest trudniejsze, cała seksualność zniszczona. nie odczuwasz emocji, czujesz się jakbyś był na autopilocie. w skrócie ssri daje ci coś co jest jednocześnie zaletą i wadą czyli brak emocji. to nie pigułki szczęścia, no ale po dłuższym czasie problemy z psychą są mniejsze

NDRI (bupropion): świat zaczyna być bardziej... ostry, jakbyś założył okulary. motywacja na maksymalnym poziomie, libido też, mega pewność siebie. lęk może być albo zwiększony (serduszko mocniej bije, pocisz się) albo zmniejszony (ego w górę, pewność siebie większe, mega uczucie polecam). stan podobny jak po amfetaminie

IMAO: (moklobemid itp.): Świat jest bardziej kolorowy, dosłownie i w przenośni, odczuwasz szczęście empatię. Jak po naprawdę małej dawce MDMA.

TYLKO SZKODA ŻE MOKLOBEMID, ODWRACALNY SELEKTYWNY INHIBITOR MAO PSYCHIATRZY TRAKTUJĄ JAKO LEK TAK NIEBEZPIECZNY, ŻE WYSTARCZY ZJEŚĆ TROCHĘ SERA I JUŻ UMIERASZ... jprdl to nie fenelzyna

waliłem 80 tabletek acodinu z moklobemidem więc chyba jest bezpieczny. to stare IMAO jak fenelzyna są niebezpieczne,
ODPOWIEDZ