Witam,
od roku lecze sie na nerwice lekowa. Zaczelo sie po skonczeniu studiow. Podjelam prace i mialam bardzo ostrego szefa. Bardzo sie stresowalam i tak sie zaczelo. W pracy towarzyszyly mi dusznosci itd., balam sie ciagle, ze zostane zwolniona i zostane z niczym, czekalam tylko az skonczy sie okres probny. Najgorzej bylo zawsze jesienia i wiosna. Latem tego roku praktycznie w ogole nie mialam objawow, poznalam swietnego faceta, przestalam przejmowac sie praca i chcialam juz zrezygnowac z terapi a tu we wrzesniu wrocilo ze zdwojona sila. Dopadlo mnie hocd, a przynajmniej tak mi sie wydaje.
Ogolnie to musze przyznac, ze nigdy nie mialam orgazmu w mezczyzna, ale mimo tego seks i bliskosc zawsze sprawialo mi przyjemnosc. Zawsze ciagnelo mnie do mezczyzn i zakochiwalam sie w mezczyznach. Mialam jednak taki epizod w swoim zyciu, ze ogladalam lesbijka pornografie i zaczelam sie przy tym masturbowac i wtedy zawsze mialam orgazm. Najbardziej krecilo mnie chyba, ze to byl taki temat tabu. Nigdy mnie to jednak nie martwilo i nie rozmyslalam nad tym, poniewaz w realu nigdy nie ciagnelo mnie do kobiet, nawet mnie troche obrzydzalo. Calowalam sie czasem z kolezankami i bylam podrywana przez kobiety, ale w ogole nic przy tym nie czulam. Zero. Jak spotkalam mojego obecnego faceta, to przestalam ogladac te filmy, w ogole o tym zapomnialam.
Nagle jesienia zaczelam sie zastanawiac, dlaczego nie mam z nim orgazmu i wtedy mi sie przypomnialo, ze zawsze mialam orgazm przy lesbijskim porno i wtedy sie zaczelo. Natretne mysli, szukanie odpowiedzi w internecie, swiat zwariowal. Brak ochoty na seks, w ogole czasem to mysle, ze mam depresje, a nie nerwice. Nic mi sie nie chce. Nic mnie nie cieszy. Nie wiem, czego chce, kim jestem. Boje sie, ze zwariuje. Plus taki, ze techniki z mesturbacji wprowadzilam do mojego seksu z partnerem i normalnie dochodze przy seksie oralnym. Uspokoilo mnie to na troche, jednak ciezko sie pozbyc tych mysli. Moze naprawde jestem jaka ukryta lesbijka? Jednak nie wyobrazam sobie zwiazku z kobieta, nawet nie mam ochoty na jakis trojkat czy cos. Chce po prostu, zeby wszystko bylo jak dawniej. Nie jestem zadnym homofobem, mam znajome lesbijki, geji. Moja rodzina i znajomi sa mega tolerancyjni. Zyje w Niemczech, mega tolerancyjnym panstwie, wiec nie widze powodu, zeby to ukrywac. Zreszta jakbym byla les, to chyba wczesniej bym to zauwazyla, zakochala sie w jakies dziewczynie. Ja mam juz 26 lat.
Ma ktos podobne doswiadczenia? Wyszedl ktos z tego?
Z góry dziękuje za pomoc!
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Hocd/Rocd/Uzależnienie od Porno?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 19 września 2020, o 00:24
czesc.
Czytajac twoj post, dostrzegam w tresci tego, ze problem twoim w moim rozeznaniu sa wyrzuty sumienia. Gdyz , zarzuczasz sb iz poprzez ogladanie filmow okreslonej tresci rozbudzilas sb i to zaznacze OBAWY przypuszczenia co do twojej orientacji? Nic innego jak swiat analiz.. to u mnie przyczynialo sie do wkrecania sb karykatur np sexoholika, uwodziciela.. zbozenca... ja dzis z wlasnego doswiadczenia i pracy nad myslami.. wierze ze mysl to nic innego jak inf ktora jest prawda lub klamstwem... Jednak nie wchodze juz w analizy.. bo jak sama piszesz uzywasz slow"moze:'... " mysle ze".... wiec to tylko obawa strach przed czyms co w twoim przekonaniu jest nie do zaakceptowania... bo??
czy ja dzis pytam sb codzien" kim jeste? lub czy mam nerwice? nie.,, gdyz wierze w Boga.. i nic a napewno nie moje mysli mnie niszcza tylko czyny ktore uralnialbym robiac to do czego tzw mysli nakazujace probuja mnie wkrecic....
Trzymaj sie zdrowo... jestes w dobrym miejscu... pozdrawiam Dawid
Czytajac twoj post, dostrzegam w tresci tego, ze problem twoim w moim rozeznaniu sa wyrzuty sumienia. Gdyz , zarzuczasz sb iz poprzez ogladanie filmow okreslonej tresci rozbudzilas sb i to zaznacze OBAWY przypuszczenia co do twojej orientacji? Nic innego jak swiat analiz.. to u mnie przyczynialo sie do wkrecania sb karykatur np sexoholika, uwodziciela.. zbozenca... ja dzis z wlasnego doswiadczenia i pracy nad myslami.. wierze ze mysl to nic innego jak inf ktora jest prawda lub klamstwem... Jednak nie wchodze juz w analizy.. bo jak sama piszesz uzywasz slow"moze:'... " mysle ze".... wiec to tylko obawa strach przed czyms co w twoim przekonaniu jest nie do zaakceptowania... bo??
czy ja dzis pytam sb codzien" kim jeste? lub czy mam nerwice? nie.,, gdyz wierze w Boga.. i nic a napewno nie moje mysli mnie niszcza tylko czyny ktore uralnialbym robiac to do czego tzw mysli nakazujace probuja mnie wkrecic....
Trzymaj sie zdrowo... jestes w dobrym miejscu... pozdrawiam Dawid
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 30 listopada 2020, o 12:19
Dziękuje Dawid. Masz racje. Ciagle wszystko analizowałam od dziecka aż w końcu doprowadziło mnie to do nerwicy. Jak nie analizuje, mam mniej tych myśli i czuje się lepiej, ale nie jest łatwo przestać analizować. Może coś w tym jest... ale teraz mam 26 lat, jestem po studiach i już powoli chciałabym mieć męża i dzieci. Myślałam, ze może przez pornografię cierpię na zespół zakodowanych reakcji seksualnych:
Ten termin został pierwszy raz użyty przez Kazimierza Imielińskiego w 1974 roku. Zdiagnozował on problem kobiet, które wykazywały brak satysfakcji seksualnej podczas seksu z drugą osobą ze względu na to, że w okresie dorastania zakodowały one pewien bardzo specyficzny schemat osiągania orgazmu przez masturbację. Na schemat ten mogą składać się nie tylko konkretne ruchy, sposób dotyku czy miejsca, w których kobieta osiąga przyjemność, ale także konkretne sceny, fantazje czy wyobrażenia. Kiedy podczas seksu schemat ten nie jest powtórzony, kobieta ma problem np. z lubrykacją czy orgazmem.
Ten termin został pierwszy raz użyty przez Kazimierza Imielińskiego w 1974 roku. Zdiagnozował on problem kobiet, które wykazywały brak satysfakcji seksualnej podczas seksu z drugą osobą ze względu na to, że w okresie dorastania zakodowały one pewien bardzo specyficzny schemat osiągania orgazmu przez masturbację. Na schemat ten mogą składać się nie tylko konkretne ruchy, sposób dotyku czy miejsca, w których kobieta osiąga przyjemność, ale także konkretne sceny, fantazje czy wyobrażenia. Kiedy podczas seksu schemat ten nie jest powtórzony, kobieta ma problem np. z lubrykacją czy orgazmem.