Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Help! Jak wyjść ze strasznego kryzysu DD :(

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
nika
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 sierpnia 2015, o 18:15

28 sierpnia 2015, o 20:46

Pomocy:( po kilku dniach naprawde niemal normalnego samopoczucia dopadł mnie kolejny kryzys :( Od rana czułam, że nie jest tak jak powinno ale walczyłam racjonalizowałam, ignorowałam tłumaczyłam sobie moje myśli tak jak mi radziliście, ale dziś nie poszło tak jak zawsze niestety... Znów myśli czy ja żyje bo świat jakiś dziwny mi się wydaje :( Dodatkowo byłam dziś na wizycie kontrolnej u mojego psychiatry, opisałam jej moje objawy które pojawiły się ostatnio czyli DD i natretne myśli egzystencjalne uspokoiła mnie, że to nie choroba psychiczna tylko nerwica. Ale przed chwila znów poczułam się mega źle naszły mnie myśli, że moje sny są równie realistyczne jak moje wspomnienia z wczoraj i przestraszyłam się, że sen zaczyna mi się mylić z rzeczywistością:( i trace kontrole dodam, że wspomninia sprzed nerwicy, cale moje życie wydaje mi sie jakies odległe jakby nie było moje jakby było snem :(((( Co mam robić? Załamka tyle dni czułam się dobrze i takie g**** przed wyjazdem sie zdarzyło( jutro jade w dosyć długą podróż ale o tym juz wczesniej wspominałam;) jak zawsze proszę o Wasze opinie i pomoc nie chce tkwić w tym sama a wiem, że tyllko Wy jestescie w stanie mnie zrozumiec
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

3 września 2015, o 20:51

Nie podważaj wszystkiego ciągle, żadne zapewnienia, ani nasze, ani psychiatry nie będą wystarczające dla Ciebie długofalowo, jeśli sama nie nauczysz się ignorować tych myśli. Tzn., pozwolić im być, wiedząc, że pojawiają się z powodu nerwicy, ale przy tym nie nakręcać się tak nimi, nie reagować tak panicznie, nie wierzyć im. Wiesz, to tak jest, pracujesz nad czymś i nie ma szans, żeby nie było kryzysu, gorszego dnia. Bo zmieniasz ogromna część siebie i czasem nowe przemyślenia i przekonania będą miały efekt, a czasem wróci stare i znów się poczujesz gorzej. Tylko nie łam się, wiedząc, że to normalne. Wkrótce znów się wespniesz wyżej.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

3 września 2015, o 21:03

Też mam ostatnio gorszy okres ;) ale najwazniejsze jest to, żeby trzymać się szlaku ;) I zapamiętać to co ostatnio udało mi się zapomnieć - cały czas idziemy do przodu, nie ma kroków w tył :D

W dodatku nagrania DivoVica i już wchodzi się znowu na tą samą ścieżkę ;D
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
ODPOWIEDZ