Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
hej co z tą nerwicą ? ;)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 2 listopada 2015, o 00:59
Hej nazywam się Alicja przypadkem znalazłam forum szukając jakiś informacji na temat, który mnie ostatnio dyplomatycznie mówiąc trapi. Żyłam z nerwicą i rożnymi jej skutkami przez wiele lat nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Na somatyczne objawy miałam jakiś sposób a niespokojne myśli starałam się lekceważyć. Życie prowadziłam dość dziwne a czasem różne impulsy pociągały mnie w różnorakie kierunki. Widziałam, że nie jest to powszechne, ale świadoma byłam jak spaczone było moje dzieciństwo (ojciec psychopata coś a'la osobowość dyssocjalna) i starałam się to akceptować i wypracować taki sposób życia, który unika tego co ciężkie. Pamiętam w pózniejszym dzieciństwie ostre jazdy nerwicowe nie zdawałam sobie wtedy sprawy gdyż uosobowiałam całe życie wewnętrzno-zewnętrzne z "piekłem" nie wiedziałam, że istnieje coś pozatym. Od 3 lat mieszkam sama a od 2-3 miesięcy objawy somatyczne nasiliły się do stopnia, który mnie przerastał. Szukając pomocy zapisałam sie do terapeutki po jednym ze spotkań przesłała mnie do innej terapeutki, która ma doświadczenie w uzależnieniach od narkotyków( nic nie biorę od 3 lat kiedyś miałam z tym problem jakos sama narzuciłam sobie dyscypline) a ta wysłała mnie do psychiatry ... ! To było dość duże zaskoczenie nie rozumiałam o co chodzi ale już czułam się przez te objawy przyciśnięta do muru chciałam tylko ulgi. I tak zaczęlo sie moje zdawanie sobie sprawy ze fundament poprzez, który odbieram rzeczywistość jest ostro spaczony i to to nakręca to wszystko. Jakbym nagle przejrzała wszystko hehe nie za fajne odkrycie bo co teraz? Dostałam na uspokojenie propranolol 3x10mg dziennie i na sen hydroxyzinum espefa biorę to od 2 tyg. Pojawiły się tylko we mnie wątpliwości jak to z tymi lekami jest aktualnie dość silnie i przykro odczuwam gdy przestają działać czy słabną. No i nie chciłabym ich brać cały czas ale mam takie wrażenie że pomimo wszystko nerwica nabrała jakiegoś większego rozmachu może z powodu tego, że czuję sie jakbym straciła grunt pod nogami. Sama mieszkam i utrzymuję się, pracuje, chodzę do szkoły. Nie mogę sobie pozwolić na totalne zajęcie się nerwicą i obawiam się o to, że tak ciężko mi ogarniać to co ogarniałam zawsze. Pewnie troche paranoi ujawniło się przypadkiem w wypowiedzi za co z góry przepraszam. Co myślicie z tymi lekami i w ogóle jak ja mam się za to zabrać?
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
Alicja z tego co ja wiem to na wszelkiego typu terapiach na wejściu trzeba zaliczyc wizytę u psychiatry.
Takie są przepisy, tak więc tym sie za mocno nie przejmuj.
A psychiatra jak to psychiatra wali leki bo za to mu płacą;)
Masz w sobie jakiś niepokój i fajne że będziesz mogła to przerobić na terapii ale ogólnie widać że dobrze sobie radzisz
cięzko coś konkretnie poradzić bo napisałaś o nerwicy dosyć ogólnie.
Takie są przepisy, tak więc tym sie za mocno nie przejmuj.
A psychiatra jak to psychiatra wali leki bo za to mu płacą;)
Masz w sobie jakiś niepokój i fajne że będziesz mogła to przerobić na terapii ale ogólnie widać że dobrze sobie radzisz
cięzko coś konkretnie poradzić bo napisałaś o nerwicy dosyć ogólnie.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Czesc Alicja. Z tym psychatra to jest tak jak marianna napisala. Przepisywanie lekow bez zastanowienia to ich domena. Bylem kiedys u lekarza w sprawie problemow ze snem. Bez zadnych badan przepisala mi tritico na wszelki wypadek bo sie po nim dobrze spi. Steierdzila rowniez ze jej zdaniem hydroksyzyne powinni dodawac do wody pitnej.
Wyszedlem od Pani oslupialy... Wyrzucilem te recepte natychmiast a problemy z snem minely. Jesli chcesz poczytac o terapiach lekowych to poczytaj moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html. Jest tam tez czesc o lekach ogolnie. Oczywiscie to spojrzenie Victora, z ktorym sie zgadzam, ale sama powinnas decydowac czy masz sile na walke bez lekow bo tak naprawde o to w rym chodzi. Leki wyciszaja i jest latwiej zyc ale same w sobie nie zalatwiaja problemu. Terapia jest jednym z elementow ale najwazniejsze jest nastawienie na "walke" wewnatrz siebie.
I jeszcze jedno - nie przepraszaj. Nie musisz sie czuc winna ze pytasz. Od tego tu jestesmy
Wyszedlem od Pani oslupialy... Wyrzucilem te recepte natychmiast a problemy z snem minely. Jesli chcesz poczytac o terapiach lekowych to poczytaj moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html. Jest tam tez czesc o lekach ogolnie. Oczywiscie to spojrzenie Victora, z ktorym sie zgadzam, ale sama powinnas decydowac czy masz sile na walke bez lekow bo tak naprawde o to w rym chodzi. Leki wyciszaja i jest latwiej zyc ale same w sobie nie zalatwiaja problemu. Terapia jest jednym z elementow ale najwazniejsze jest nastawienie na "walke" wewnatrz siebie.
I jeszcze jedno - nie przepraszaj. Nie musisz sie czuc winna ze pytasz. Od tego tu jestesmy

Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)