Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli gupie natrętne ...Boje się że staną się faktem

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
koala89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 16 lipca 2017, o 00:39

12 lutego 2018, o 14:06

Czesc kochani ... :DD

Pisze do was ..bo nie wiem jak sobie z natretami juz radzic czasami jak teraz w nerwach dopadaja mnie gupie mysli ... szczegolnie w nerwach boje sie ze sobie cos zrobie sek w tym ze nie chce tego ale podswiadomosc i mowi i podsyla obrazy i myli lękowe... wyobrazam sobie czasem w glowie ze co by bylo gdyby...tak wiem babcia miala wąsy :)

jak to stłamsić ? nie bać się ? mam nadzieje ze te mysli nie doprowadza mnie do tego , że wezme sznur albo skocze z balkonu :)

czy ktoś z was tak miał?

Jeśli tak to jak sobie radziliśćie?

Dodam , że często by zwrócić na siebie uwagę mowie do meza jak sie kloce ze jutro sie ide zabic :) wiem to gupie..a potem rozmyslam i gdybyam

ostatnio tez nie moge spac ...sen na jawie budze sie przerazona.. no masakra :) jak zyc :)

Dobre pomysly mile widziane

Dodam ze korzystam z terapii psychologa ale chiwlowo mam przerwe bo jestem po operacji i dwa miesiace jestem juz bez terapii :)
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1549
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

12 lutego 2018, o 14:11

koala89 pisze:
12 lutego 2018, o 14:06
Czesc kochani ... :DD

Pisze do was ..bo nie wiem jak sobie z natretami juz radzic czasami jak teraz w nerwach dopadaja mnie gupie mysli ... szczegolnie w nerwach boje sie ze sobie cos zrobie sek w tym ze nie chce tego ale podswiadomosc i mowi i podsyla obrazy i myli lękowe... wyobrazam sobie czasem w glowie ze co by bylo gdyby...tak wiem babcia miala wąsy :)

jak to stłamsić ? nie bać się ? mam nadzieje ze te mysli nie doprowadza mnie do tego , że wezme sznur albo skocze z balkonu :)

czy ktoś z was tak miał?

Jeśli tak to jak sobie radziliśćie?

Dodam , że często by zwrócić na siebie uwagę mowie do meza jak sie kloce ze jutro sie ide zabic :) wiem to gupie..a potem rozmyslam i gdybyam

ostatnio tez nie moge spac ...sen na jawie budze sie przerazona.. no masakra :) jak zyc :)

Dobre pomysly mile widziane

Dodam ze korzystam z terapii psychologa ale chiwlowo mam przerwe bo jestem po operacji i dwa miesiace jestem juz bez terapii :)
Hejka standard :)
Ja mam to samo :)
Nie ma innej opcji jak przyzwolenie na te myśli zaakceptowanie ich ;) nie ma szans żebyś coś sobie zrobiła nie ma takiej możliwości przede wszystkim chroni Cię przed tym lęk i fakt ze tego nie chcesz ;) olewaj te myśli wyśmiewaj je zmieniaj otoczenie myślowe stosuj zamianę wizualizacyjne ;) to jest tylko iluzja !!
czarnula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 12 marca 2017, o 20:32

12 lutego 2018, o 14:41

koala89 pisze:
12 lutego 2018, o 14:06
Czesc kochani ... :DD

Pisze do was ..bo nie wiem jak sobie z natretami juz radzic czasami jak teraz w nerwach dopadaja mnie gupie mysli ... szczegolnie w nerwach boje sie ze sobie cos zrobie sek w tym ze nie chce tego ale podswiadomosc i mowi i podsyla obrazy i myli lękowe... wyobrazam sobie czasem w glowie ze co by bylo gdyby...tak wiem babcia miala wąsy :)

jak to stłamsić ? nie bać się ? mam nadzieje ze te mysli nie doprowadza mnie do tego , że wezme sznur albo skocze z balkonu :)

czy ktoś z was tak miał?

Jeśli tak to jak sobie radziliśćie?



Dodam , że często by zwrócić na siebie uwagę mowie do meza jak sie kloce ze jutro sie ide zabic :) wiem to gupie..a potem rozmyslam i gdybyam

ostatnio tez nie moge spac ...sen na jawie budze sie przerazona.. no masakra :) jak zyc :)

Dobre pomysly mile widziane

Dodam ze korzystam z terapii psychologa ale chiwlowo mam przerwe bo jestem po operacji i dwa miesiace jestem juz bez terapii :)
[/

doskonale Cię rozumiem... ja również miałam straszny problem z myślami typu, ze zrobię coś sobie albo komuś bliskiemu, bądź w przyszłości oszaleje i będę mordować. Te myśli wzbudzały we mnie okropny lęk... zaczęłam wtedy czytać dużo forum i się tutaj udzielać(nawet gdzieś jeszcze widnieje mój post o myślach „samobójczych”). Myśle, ze w dużej mierze pomogło mi wsparcie osób które to rozumieją oraz fakt, ze nie jestem odosobnionym przypadkiem i w nerwicy takie myślenie jest częste. :) Zaczęłam je ignorować i przestałam nadawać im emocje. z czasem lęk opadł, a myśli zniknęły same.. Obecnie zmagam się z hipochondria, ale cieszę się ze pozbyłam się tamtych natręctw bo wzbudzały u mnie największy lęk. Myśle ze w miarę pracy nad sobą, zdobywania wiedzy w tym zakresie poszczególne myśli i objawy znikają. Czasem pojawiają się inne, ale przerobienie każdego objawu zbliża nas do wyzdrowienia i tego się trzymam :) powodzenia i trzymam kciuki!!
czarnula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 12 marca 2017, o 20:32

12 lutego 2018, o 14:45

Co ważne, teraz jak wspomnę sobie te myśli to nie wywołują u mnie żadnego stresu ani strachu. I z Tobą napewno będzie tak samo, w miarę wychodzenia z nerwicy wszystkie myśli ustaną, a nawet jak jakaś się kiedyś pojawi to sama z siebie ją po prostu zingorujesz i nawet nie poświecisz jej uwagi. ;ok
Dlatego nie martw się, pracuj nad sobą, wyzbycie się tych myśli jest w 100% możliwe i jestem tego przykładem ;witajka
koala89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 16 lipca 2017, o 00:39

12 lutego 2018, o 15:01

czarnula pisze:
12 lutego 2018, o 14:45
Co ważne, teraz jak wspomnę sobie te myśli to nie wywołują u mnie żadnego stresu ani strachu. I z Tobą napewno będzie tak samo, w miarę wychodzenia z nerwicy wszystkie myśli ustaną, a nawet jak jakaś się kiedyś pojawi to sama z siebie ją po prostu zingorujesz i nawet nie poświecisz jej uwagi. ;ok
Dlatego nie martw się, pracuj nad sobą, wyzbycie się tych myśli jest w 100% możliwe i jestem tego przykładem ;witajka
Czy długo to zajęło i jakie metody do tego wykorzystałaś ?leki ?terapia?
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1549
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

12 lutego 2018, o 15:05

czarnula pisze:
12 lutego 2018, o 14:45
Co ważne, teraz jak wspomnę sobie te myśli to nie wywołują u mnie żadnego stresu ani strachu. I z Tobą napewno będzie tak samo, w miarę wychodzenia z nerwicy wszystkie myśli ustaną, a nawet jak jakaś się kiedyś pojawi to sama z siebie ją po prostu zingorujesz i nawet nie poświecisz jej uwagi. ;ok
Dlatego nie martw się, pracuj nad sobą, wyzbycie się tych myśli jest w 100% możliwe i jestem tego przykładem ;witajka
Dzięki za post bo daje on wiele nadziei ze mogą takie myśli całkiem przejść myśl to tylko myśl a to jest iluzja :) ja tez mam
Z tym problem chociaż coraz lepiej sobie z tym radzę to jest mój konik nerwicowy :) ale wiadomo ze jak tego niechcemy i mam przed tym lęk to wiadomo ze tego nie zrobimy :) u mnie najpierw była hipohondria a później jak wyszedłem z hipo to się pojawiły te śmieszne myśli które coraz częściej mnie bawią :) a Ty jak sobie z nimi poradziłaś ?y mnie głownie się pojawiają w jakiejś sytuacji stresowej
czarnula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 12 marca 2017, o 20:32

12 lutego 2018, o 15:19

koala89 pisze:
12 lutego 2018, o 15:01
czarnula pisze:
12 lutego 2018, o 14:45
Co ważne, teraz jak wspomnę sobie te myśli to nie wywołują u mnie żadnego stresu ani strachu. I z Tobą napewno będzie tak samo, w miarę wychodzenia z nerwicy wszystkie myśli ustaną, a nawet jak jakaś się kiedyś pojawi to sama z siebie ją po prostu zingorujesz i nawet nie poświecisz jej uwagi. ;ok
Dlatego nie martw się, pracuj nad sobą, wyzbycie się tych myśli jest w 100% możliwe i jestem tego przykładem ;witajka
Czy długo to zajęło i jakie metody do tego wykorzystałaś ?leki ?terapia?

Nie korzystałam ani z leków, ani z terapii. Na psychologach się zawiodłam, a leków nie chciałam w ta włączać- uznałam ze sama się z tym chce uporać. Ciężko mi określić ile mi to zajęło i kiedy dokładnie myśli zniknęły bo po prostu przestały mi dokuczać a ja przestałam się nad nimi zastanawiać. Nerwica dopadła mnie rok temu- pierwsze 2-3 miesiące to był koszmar, myśli okrutnie mnie nękały. W marcu zeszłego roku trafiłam na forum i to mi bardzo pomogło- czytanie historii innych osób, uświadomienie sobie, ze nie jestem odosobnionym przypadkiem, ze to częste i powszechne w nerwicy oraz co najważniejsze- ZE TE MYŚLI NIE DOPROWADZAJĄ DO CZYNU. One tylko są, one nas straszą, wzbudzają większy lek. Ale w momencie gdy przestaniemy nadawać im uwagę bądź uczucia one znikną, nawet nie wiadomo kiedy.
Zauważ, ze boisz się tych myśli, jesteś w pełni świadoma tego, ze są one złe-o czym świadczy lęk. Stad już możesz wnioskować, ze skoro się ich boisz i boisz się, ze mogłabyś dopuścić się takiego czy innego czynu to go NIE ZROBISZ! I to jest klucz do sukcesu... gdy myśl się pojawi to uświadamiaj sobie ze jesteś tego świadoma boisz sie, wiec to tylko nerwica która chce cie przestraszyć, a nie prawdziwa chęć zrobienia sobie czy komuś krzywdy.
Polecam również zajęcie sobie czymś czasu.. ja poszłam do dorywczej pracy aby nie siedzieć w domu bezczynnie (na codzień studiuje) i zaangażować się w coś. Bardzo mi to pomogło :)
czarnula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 12 marca 2017, o 20:32

12 lutego 2018, o 15:22

Nipo pisze:
12 lutego 2018, o 15:05
czarnula pisze:
12 lutego 2018, o 14:45
Co ważne, teraz jak wspomnę sobie te myśli to nie wywołują u mnie żadnego stresu ani strachu. I z Tobą napewno będzie tak samo, w miarę wychodzenia z nerwicy wszystkie myśli ustaną, a nawet jak jakaś się kiedyś pojawi to sama z siebie ją po prostu zingorujesz i nawet nie poświecisz jej uwagi. ;ok
Dlatego nie martw się, pracuj nad sobą, wyzbycie się tych myśli jest w 100% możliwe i jestem tego przykładem ;witajka
Dzięki za post bo daje on wiele nadziei ze mogą takie myśli całkiem przejść myśl to tylko myśl a to jest iluzja :) ja tez mam
Z tym problem chociaż coraz lepiej sobie z tym radzę to jest mój konik nerwicowy :) ale wiadomo ze jak tego niechcemy i mam przed tym lęk to wiadomo ze tego nie zrobimy :) u mnie najpierw była hipohondria a później jak wyszedłem z hipo to się pojawiły te śmieszne myśli które coraz częściej mnie bawią :) a Ty jak sobie z nimi poradziłaś ?y mnie głownie się pojawiają w jakiejś sytuacji stresowej
Opisałam powyżej, choć ja nie stosowałam jakiś szczególnych sposobów terapeutycznych. Po prostu uświadamianie siebie i czytanie, zajęcie się czymś.
Aktualnie rozważam terapie bo walczę z hipochondrią. Ale jestem pełna nadziei, ze i to ogarnę 😁
ODPOWIEDZ