Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

gubię wątek;)

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

19 stycznia 2016, o 20:33

Mimo lęków, czasem nieprzespanych nocy chciałabym spróbować sił znowu na etacie, w pracy gdzie ktoś patrzy na ręce
i jest jakaś tam presja żeby samej sobie udowodnić że mogę.
Dostałam zaproszenie na rozmowę i pojadę wybadać teren, boję się jednak tego jak reaguję.
W stresie tracę kompletnie wątek, zawieszam się, zapominam co i jak.
Ostatnio na zakupach zawiesiłam sie przy kasie, stanełam z kartą w reku do płacenia i nie wiedziałam co zrobić.
Patrzyłam bezmyślnie na terminal który wyświetał cene, powinnam odruchowo przystawić karte a ja nic... zapomniałam co mam zrobić.
Nie wyobrażam sobie żebym sie tak zawiesiła w pracy.
Po prostu w stresie treace wątek, nie wiem co chciałam zrobić, jak to zrobić i w ogóle o co chodzi.
Juz pomijam fakt że boję się że ktoś powie "no tak...blondynka"
Jak sobie z tym radzicie w pracy? Albo w nowej pracy?
Szukałam tego wątku o pracy na forum ale nie mogę znaleźć, będę wam bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
zagrody1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 6 listopada 2015, o 18:36

19 stycznia 2016, o 20:44

Ja niejednokrotnie w pracy straciłam koncentrację i nawet nie wiedziałam jak ma wykonać swoją pracę (choć robię to mechanicznie i z zamkniętymi oczami).... Powiedziałam do innych, że się po prostu zawiesiłam... To zawieszenie nigdy nie trwa wiecznie... ono przejdzie... Inni czasem tego nie zauważają, tylko my sami to wyolbrzymiamy... trzeba sobie na to po prostu pozwolić i nie obwiniać się, że tak się ma.. Wiem, to trudne, ale denerwowanie się na siebie jeszcze bardziej podnosi lęk... Czasem można powiedzieć, że się zamyśliłam... Inni wcale się nawet mogą nie domyślić... Widziałam wiele osób, którzy się zawiesili i mówili, że się zamyślili... Wcale to nie było dla mnie dziwne... Tak samo zareagują inni tolerancją, tylko my sobie na tonie pozwalamy...
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

19 stycznia 2016, o 20:57

Marianna słońce, powiem Ci ze u mnie te zawieszanie to na porządku dziennym i juz nie raz słyszałam że bladynka jestem, ale powiem ci ze mam to gdzieś co inni sobie myślą, ja wiem dlaczego tak się dzieje inni tego nie rozumieją wiec trudno, wcale się tym nie przejmuj ,czasami no może nas to spotkać w pracy, ale takie zawieszenie nie trwa długo i zaraz się powrotem wraca na ziemię, oczywiście jest to dla nas irytujące, ale co tam przecież nikt nas za to nie zabije, a co kto sobie pomyśli to jego problem, także Marianna głowa do góry.
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

19 stycznia 2016, o 23:05

Bardzo wam dziękuję, z tym zamyśleniem to dobry pomysł:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

19 stycznia 2016, o 23:24

Marianna a jak dopadnie cie to np.z rana to możesz powiedzieć ze jeszcze spisz, jak po południu to ze np.zmęczona jesteś, zawsze to jakiś kamuflaż hehe.
COCO JUMBO I DO PRZODU
kontousuniete
Gość

19 stycznia 2016, o 23:40

Generalnie tak jak napisali wszyscy wyżej, większość sytuacji, których się lękamy są przez naszą wyobraźnię wyolbrzymiane do ogromnych rozmiarów. Boisz się, że się zawiesisz w pracy, no i jakie będzie miało to konsekwencje w najgorszym wypadku? W najgorszym wypadku stracisz pracę. Jak stracisz pracę to zatrudnisz się w nowej pracy :), z tym, że tak naprawdę jaki jest % (5%?) szans na to, że z powodu głupiego zawieszenia stracisz pracę, no zakładam, że nie jesteś chirurgiem i od Twojego zawieszenia nie zależy czyjeś życie, więc jeśli z powodu zawieszenia Twój szef Cię zwolni to prędzej jego uznają za świra niż Ciebie. Jeśli chodzi o rozmowę kwalifikacyjna to generalnie na Twoim miejscu nie skupiałbym się na myśleniu "a co sobie szef/szefowa pomyśli jak powiem coś głupiego, zrobię coś głupiego, zawieszę się", bo tak naprawdę po drugiej stronie też siedzi CZŁOWIEK, który też ma uczucia i nawet jeśli Cię nie przyjmie do pracy to chyba nie masz na głowie kredytu do spłacenia i nie wjedzie Ci komornik na chatę żeby ją zlicytować jak tej pracy nie dostaniesz, prawda? No właśnie, więc spokojnie :), myślę, że jak pójdziesz na pierwszą rozmowę kwalifikacyjną i, nie życzę Ci tego, się nie dostaniesz, to na kolejnej już będziesz tak bardzo wyluzowana, że hej, bo sobie przypomnisz jak to jest. Potraktuj tą rozmowę tak, jakby to była zabawa. Ja tak zrobiłem z egzaminem na prawo jazdy. Dzięki temu zdałem :). Ogólnie jak zaczniesz pracować, zaczniesz zarabiać pieniądze, poczujesz się lepiej i bardziej dowartościowana (że spoczywa na Tobie jakaś odpowiedzialność i Ty podołałaś tej odpowiedzialności) i dzięki temu może szybciej wyzdrowiejesz. 3mam kciuki, powodzenia! :)
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

20 stycznia 2016, o 01:23

Dziękuję wam, jak zawsze dodaliście mi otuchy:)
Bilbo niby nowy na forum a widzę że dobrze obcykany jesteś w temacie i będziesz dobrym wsparciem dla innych:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

20 stycznia 2016, o 01:36

Też mam czasem takie momenty, że nie wiem co i jak :D I też bałam sie, że w pracy mnie coś takiego dopadnie (moja praca trwała tylko przez tydzien, teraz szukam czegoś na stałe), a musiałam non stop gadac z ludźmi i czasem zapominałam o czym w ogóle miałam z nimi rozmawiać, a potem się jąkałam, przepraszałam, masakra xd Ale nikt raczej nie zwracał na to uwagi, a jeśli już to reagował sympatycznym śmiechem, albo sie jakoś w żart to obracało ostatecznie. Aaaa, i moja praca trwała tydzien, bo była pracą tylko na święta, nie wywalili mnie po tygodniu za zawiechy :D A poza tym, każdy ma zawiechy, moja promotorka na wykładach często zastygała w jakiejś pozycji z otwartymi ustami na minute i dopiero potem sie resetowała :D Bedzie dobrze!
No i jak odebrałam wypłate, to zapomniałam o tej całej nerwicy, także polecam xD
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

20 stycznia 2016, o 18:41

Marianna i jak rozmowa?
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

20 stycznia 2016, o 20:58

ja podjełam pracę miesiąc temu...tez się strasznie martwię tym, ze w lęku 'tracę rozum' i, ze pewnie mają mnie za idiotkę :)...myslę, ze trzeba miec w nosie co kto o nas mysli... konsekwentnie osmieszac takie mysli i budowac poczucie wlasnej wartosci przyjaznym, wewnetrznym dialogiem. NIkt nie jest idealny, dajmy sobie prawo do popelniania błedów:)
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

21 stycznia 2016, o 01:54

marianna, poprzednicy dużo już powiedzieli, ja dodam od siebie tylko - powiedz, tak naprawdę, co z tego, że się zawiesisz? To się zdarza wszystkim, tym bardziej i mniej znerwicowanym, a także i tym w ogóle nie znerwicowanym ;-) co się stanie? Ktoś sobie coś pomyśli? No i co z tego? ;-) Zwolnią Cię? Trudno, nie pierwsza nie ostatnia (takie czasy) praca :) Osobiście uważam, że nie ma co karmić naszego nerwika, szczególnie sprawami, które tak naprawdę nie są ważne :)
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

28 stycznia 2016, o 13:44

Złapałam się dziś na tym że chciałam schować zapałki do lodówki;)
Znowu sie zawiesiłam przy kasie, nie wiedzialam co zrobić z kartą;) ale jestem dzis poddenerwowana wiec widzę juz ze to po prostu z nerwow.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
świstakejro
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 93
Rejestracja: 24 czerwca 2013, o 12:50

14 marca 2016, o 17:19

Mam ten sam problem. Ogólnie mam ostatnio straszne problemy z koncentracją, najgorzej jest gdy jadę samochodem- raz się zawiesiłam i przejechałam na czerwonym :) Boję się że w końcu spowoduję jakiś wypadek. Czy to normalne że w nerwicy ciągle chce mi się spać, jestem rozkojarzona i nie wiem co robię? Mam tak jakby blokadę myślową. Kiedyś byłam bardzo błyskotliwa, potrafiłam prowadzić fajne żartobliwe dialogi, dać ciętą ripostę, pożartować a teraz czasem mam problem żeby sklecić sensowne zdanie. Jak gdzieś idziemy do znajomych to zazwyczaj mało się odzywam bo nic mi do głowy mądrego nie przychodzi żeby poprowadzić ciekawą rozmowę. Mąż się ze mnie nabija że jestem blondynka a to wcale tak nie jest. Boję się że mi IQ się od tej nerwicy obniżyło. Co robić?
Musisz pozwolić sobie umrzeć żebyś mógł dalej żyć
kucyki46
Gość

14 marca 2016, o 17:59

Świstakejro - Nie. To nie jest normalne. Człowiek ma umysł jasny, po to aby myśleć. Te objawy o których mówisz - ćma umysłowa, to jest zaburzenie spowodowane najprawdopodobniej niewłaściwą dietą. Pisząc niewłaściwą, mam na myśli to, że ona nie musi wyglądać ''niezdrowo''. Po prostu niektóre składniki jak gluten i białko krowiego mleka, mogą w pewnym momencie zacząć działać na mózg podobnie jak opium. Tak, jak opium!! Stąd zaczynasz powoli ''odpływać'' :) Badania przeprowadzane na dzieciach z ADHD (które całkiem odpływają :) ) nie pozostawiają wątpliwości, jaki wpływ ma dieta. Do tego produkty o wysokim IG, które fundują takie zaburzenia w funkcjonowaniu trzustki, a ta jest szczególnie wrażliwym organem na stres(kortyzol). Na początek jednak Aspargin - 2x na dobę. Powinno się trochę rozjaśnić :) http://www.tlustezycie.pl/p/paleo.html Łykasz jakieś prochy na nerwicę?
ODPOWIEDZ