4
Tylko, że Oskarone'a gdzieś wcięło.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Grupowa "terapia" we Wrocławiu
-
- Gość
Pierwszego jeszcze nie było - Oskarone'a gdzieś wcięło, Szymek coś pisał, że po 20 listopada dopiero może.
Trzeba się zorganizować - ustalić jakiś konkretny termin na spotkanie i zacząć wspólnie działać.
24 listopad (sobota), we Wrocławiu ?
Pisać w temacie !
Ta wspólna "terapia" to dobry pomysł - tylko trzeba działać.
Ja cały czas obstaje za sportem - pisać swoje propozycje.
Trzeba się zorganizować - ustalić jakiś konkretny termin na spotkanie i zacząć wspólnie działać.
24 listopad (sobota), we Wrocławiu ?
Pisać w temacie !

Ta wspólna "terapia" to dobry pomysł - tylko trzeba działać.
Ja cały czas obstaje za sportem - pisać swoje propozycje.
-
- Gość
Cały czas cisza w temacie.
Ćwiczenia siłowe - pełnią rolę technik uziemiania w stanie depersonalizacji.
Z mojej strony - może być siłownia, bieganie - zimą mogą być nawet miejskie trasy.
Obstaje za sportem - http://www.youtube.com/watch?v=lLFunBPgPOo
A może jakiś sport walki, w którym wszyscy dopiero byśmy zaczynali ?
Piszcie - ja przed końcem roku będę już na stałe we Wrocławiu, wtedy terminowo się dopasuje pod Was.
-- 16 listopada 2012, o 13:38 --
Stiepan, napisz w między czasie kilka słów o sobie
-- 16 listopada 2012, o 13:39 --
Proponuje sport, no bo co może być lepszego ?
Pogaduszki przy kawce ?
Ćwiczenia siłowe - pełnią rolę technik uziemiania w stanie depersonalizacji.
Z mojej strony - może być siłownia, bieganie - zimą mogą być nawet miejskie trasy.
Obstaje za sportem - http://www.youtube.com/watch?v=lLFunBPgPOo
A może jakiś sport walki, w którym wszyscy dopiero byśmy zaczynali ?
Piszcie - ja przed końcem roku będę już na stałe we Wrocławiu, wtedy terminowo się dopasuje pod Was.
-- 16 listopada 2012, o 13:38 --
Stiepan, napisz w między czasie kilka słów o sobie
-- 16 listopada 2012, o 13:39 --
Proponuje sport, no bo co może być lepszego ?
Pogaduszki przy kawce ?

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 225
- Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22
Sport będzie najlepszym rozwiązaniem. Tylko jaki ? Ja od razu mowie że mam mało czasu więc może być ciężko. Ja myślę o sztukach walki lub siłowni. Najlepszym rozwiązaniem moim zdaniem była by silownia z workiem treningowym 

-
- Gość
Ok - w takim razie nie pozostaje nic innego jak:
- odnalezienie naszej zguby, Oskarone'a
- wybranie siłowni
- ustalenia częstotliwości treningów
- ustalenia terminu pierwszego spotkania
- odnalezienie naszej zguby, Oskarone'a
- wybranie siłowni
- ustalenia częstotliwości treningów
- ustalenia terminu pierwszego spotkania
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 listopada 2012, o 17:32
Objawy derealizacji mam od ponad roku wczesniej stany lekowe uczucie ze zaraz zemdleje przyspieszone bicie serca .Teraz troche lepiej, probowalem relaksaji itp i chyba troche pomogla dzis kupilem zbior 11 ziół i zobaczymy silownia ok najwyzej bede mialdwa treningi dziennie co ciekawe psycholog powiedzialw bym chodzil dalej sory ze brak pl literek ale pisze na tablecie
jezeli to ma byc terapia to przy sportach walki nie pogadamy

-
- Gość
W momencie kiedy umysł jest wyczerpany / przeciążony - dochodzi do jego dysocjacji.
Żeby depersonalizacja zniknęła - jedyne co trzeba zrobić (co jednak jest bardzo trudne) - dać mu wypocząć.
I to powinno być celem, tej naszej grupowej "terapii" - wiadomo, że jak sami siedzimy w domu, albo gdzieś idziemy to myśli (a one przemęczają umył) będą towarzyszyć bez przerwy.
Kiedy jesteś z innymi ludźmi - nie masz czasu myśleć o niczym innym, jak o tym co tu i teraz.
I wtedy umysł się odświeża - tym samym dysocjacja ustępuje.
-- 17 listopada 2012, o 19:26 --
Moim zdaniem właśnie powinniśmy unikać tematu depersonalizacji - bo jak samemu się w tym pogrążamy myśląc o tym, to co będzie jak zaczniemy dołować się w kilka osób.
Trzeba zrobić wszystko - żebyśmy mogli całkowicie oderwać myśli od nerwicy i lęku.
Musimy mieć coś, na co będziemy mogli poświęcić cały wolny czas i co nas totalnie pochłonie.
Bardzo prawdopodobnie, że jeżeli każdy z nas na co dzień miałby właśnie takie zajęcia, że nawet przez moment nie mógłby pomyśleć o zaburzeniu - i byłyby one tak wyczerpujące, że po powrocie do domu wieczorem od razu by się zasypiało - nie myśląc o niczym, to depersonalizacja zniknęła by szybciej, niż byśmy się tego spodziewali. Co zresztą potwierdzają wpisy osób, które z tego wyszły "wpadłam w wir pracy, przestałam myśleć i zniknęło, nawet nie wiem kiedy" - prawie w każdym wpisie jest to samo.
-- 17 listopada 2012, o 19:29 --
Siłownia, jak dla mnie świetny pomysł - czy w ogóle sport.
Możemy spróbować od treningów na siłowni - z czasem dodać jakieś urozmaicenie.
Najważniejsze, żeby dać odpoczywać umysłowi - bo to warunek wyjścia z depersonalizacji.
-- 17 listopada 2012, o 19:31 --
Powiem Wam, że wraz z tą moją przeprowadzką - przyszła nadzieja, że niebawem może się to skończyć.
Tylko zróbmy wszystko co tylko możemy - a nawet więcej, żeby z tego wyjść.
-- 17 listopada 2012, o 19:36 --
Tak myślałem jeszcze, o ewentualnie jakiejś innej formie - ale raczej trudno będzie o jakieś wspólne hobby.
Dlatego sport chyba jest najlepszą opcją - najbardziej uniwersalną.
Żeby depersonalizacja zniknęła - jedyne co trzeba zrobić (co jednak jest bardzo trudne) - dać mu wypocząć.
I to powinno być celem, tej naszej grupowej "terapii" - wiadomo, że jak sami siedzimy w domu, albo gdzieś idziemy to myśli (a one przemęczają umył) będą towarzyszyć bez przerwy.
Kiedy jesteś z innymi ludźmi - nie masz czasu myśleć o niczym innym, jak o tym co tu i teraz.
I wtedy umysł się odświeża - tym samym dysocjacja ustępuje.
-- 17 listopada 2012, o 19:26 --
Moim zdaniem właśnie powinniśmy unikać tematu depersonalizacji - bo jak samemu się w tym pogrążamy myśląc o tym, to co będzie jak zaczniemy dołować się w kilka osób.

Trzeba zrobić wszystko - żebyśmy mogli całkowicie oderwać myśli od nerwicy i lęku.
Musimy mieć coś, na co będziemy mogli poświęcić cały wolny czas i co nas totalnie pochłonie.
Bardzo prawdopodobnie, że jeżeli każdy z nas na co dzień miałby właśnie takie zajęcia, że nawet przez moment nie mógłby pomyśleć o zaburzeniu - i byłyby one tak wyczerpujące, że po powrocie do domu wieczorem od razu by się zasypiało - nie myśląc o niczym, to depersonalizacja zniknęła by szybciej, niż byśmy się tego spodziewali. Co zresztą potwierdzają wpisy osób, które z tego wyszły "wpadłam w wir pracy, przestałam myśleć i zniknęło, nawet nie wiem kiedy" - prawie w każdym wpisie jest to samo.
-- 17 listopada 2012, o 19:29 --
Siłownia, jak dla mnie świetny pomysł - czy w ogóle sport.
Możemy spróbować od treningów na siłowni - z czasem dodać jakieś urozmaicenie.
Najważniejsze, żeby dać odpoczywać umysłowi - bo to warunek wyjścia z depersonalizacji.
-- 17 listopada 2012, o 19:31 --
Powiem Wam, że wraz z tą moją przeprowadzką - przyszła nadzieja, że niebawem może się to skończyć.
Tylko zróbmy wszystko co tylko możemy - a nawet więcej, żeby z tego wyjść.
-- 17 listopada 2012, o 19:36 --
Tak myślałem jeszcze, o ewentualnie jakiejś innej formie - ale raczej trudno będzie o jakieś wspólne hobby.
Dlatego sport chyba jest najlepszą opcją - najbardziej uniwersalną.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 listopada 2012, o 17:32
Na nowym dworze jest gymfigh sa tam worki jak kazdy napisze dzielnice wroclwia gdzie mieszkato wybierze sie srodek i poszuka silowni co do zainteresowan to moze znajda sie podobne
Udanej przeprowadzki
Hm... a moze na saune lub basen 24 listopada
-- 20 listopada 2012, o 21:21 --
Na nowym dworze jest gymfigh sa tam worki jak kazdy napisze dzielnice wroclwia gdzie mieszkato wybierze sie srodek i poszuka silowni co do zainteresowan to moze znajda sie podobne
Udanej przeprowadzki
Hm... a moze na saune lub basen 24 listopada
Udanej przeprowadzki

Hm... a moze na saune lub basen 24 listopada
-- 20 listopada 2012, o 21:21 --
Na nowym dworze jest gymfigh sa tam worki jak kazdy napisze dzielnice wroclwia gdzie mieszkato wybierze sie srodek i poszuka silowni co do zainteresowan to moze znajda sie podobne
Udanej przeprowadzki

Hm... a moze na saune lub basen 24 listopada
-
- Gość
Prześlijcie mi na pw swoje numery telefonu - odezwę się i będziemy się już konkretnie, poza forum umawiać.
-- 18 grudnia 2012, o 17:48 --
Szymek chyba olał temat - szkoda, bo bez niego nie ruszymy
-- 18 grudnia 2012, o 17:48 --
Szymek chyba olał temat - szkoda, bo bez niego nie ruszymy