Cześć, w ostatnim czasie pojawiły się u mnie myśli, że mam dziecko, a nie wiem o tym. Chodzi o to, że na początku lutego 2018 odbywałem stosunek przerywany ze wspollokatorą na wynajmowanym mieszkaniu. Ona wyprowadziła się pod koniec czerwca. Reasumując pojawia mi się myśl że może była w ciąży , ale przez 5 miesięcy nie wiedziała o tym. Przykładowo po wyprowadzce mogłaby się o tym fakcie dowiedzieć, ale nie miała kontaktu ze mną. Racjonalizując doszedłem do wniosku że to mało prawdopodobne żeby tak było. Ponadto dalej mieszkałem na wynajmowanym mieszkaniu i poprzez właściciela mogłaby dotrzeć do mnie.

Hej, widzę, ze masz taki problem jaki ja miałem kiedyś, czyli wymyślasz sobie problemy. Twój mózg jest przyzwyczajony do ciągłego lęku i przejmowania się, stad pojawiają się te myśli w głowie, które tworzą owy „problem”. Stary nie przejmuj się w ogóle tym, gwarantuje Ci, ze żadnego dziecka nie masz, pozwól przejść tym myślom i żyj spokojnie.
Pozdro!

Pojawiła mi się myśl, a może to był początek czerwca? W każdym bądź razie było to w czerwcu, bo doszedłem po wiadomościach w messengerze.

Nie filtruj tego stary, mówiłem nie rozmyślaj nad tym. Dasz rade tylko musisz sobie mocno to postanowić, a z każda chwila będzie co raz łatwiej.