Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Frustracja

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

24 grudnia 2017, o 14:25

Od czasu gdy zacząłem się odburzac często łapie mnie frustracja, znaczy szczególnie wtedy gdy dostaje denerwujący mnie objaw. Dostaje wtedy takiego jakby fali jej której nie mogę powstrzymać, Wypływa to prawie tak samo jak lek, falami, ściska mnie wtedy napięcie i właśnie wszystkie te emocje z frustracja związane. Jak się temu przeciwstawiać? Albo jak działać z tym. Tłumacze sobie ze przecież od razu objawy nie ustąpia ale mimo to flustracja staje sie duża.
maartini
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 25 października 2016, o 22:43

24 grudnia 2017, o 15:02

Ja tak samo! Taka mega złość i mega sie potrafię nakręcac i nie mogę się uspokoić.. . Czasem jest to błahostka która wywołuje taka lawinę frustracji. Ja sobie z tym do końca nie radzę.. . Ale staram sie podchodzić podobnie jak do leku. Przyzwalac, akceptować, nie obwiniać sie za emocje, przede wszystkim racjonalizowac, wyczuwac kiedy nadchodzi ta fala, tak aby się jeszcze mocniej nie nakrecac i mam cały czas w głowie ze to minie jak każda emocja. No i mija 😊😊😊😊
to co czyni nas wrażliwymi - czyni nas pięknymi
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

24 grudnia 2017, o 15:23

I to prawda, to jest emocje, która jest wyzwalana z powodu jakiegoś bodźca. W tym wypadku są to objawy oraz to, że nie mija to tak jak mamy to w planach.
Fakt jest taki, szarpiąc się z frustracją tylko ją nasilisz i jeszcze będziesz się potem możliwe obwiniał. I będziesz ciągle w dołku.
Sugeruję potraktować tą frustrację jako coś co na tym etapie Twojego życia pojawiać się i tak będzie. Czyli nie rób z niej wartościo tylko negatywnej, wroga bo to ona wykorzystuje.
Przepuszczanie jest dobrym rozwiązaniem.
I nie zapominanie o tym, że życie nie konczy się tu i teraz i jeszcze wiele przed Tobą lat bez frustracji.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

24 grudnia 2017, o 19:03

W sumie jeszcze oprócz frustracji jeszcze jedna emocja mnie zastanawia. Czasem czuję taką wewnętrzną potrzebę czegoś zrobienia, np pójścia na impreze itp. Takie jakby mój organizm domagał się żebym coś ze sobą zrobił zabawił się wyszalał - nie ukrywam że przez nerwice jestem trochę zasiedziały :D Dzieje się to zazwyczaj wtedy gdy bo po okresie gorsze samopoczucia następuję poprawa. I ta chęć pomieszana jest trochę zz lękiem tak jakbym chciał zacząc normalnie zyć gdzieś wyskoczyć zabawić się ale nerwica by mi na to nie pozwalała
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

25 grudnia 2017, o 00:20

Tak się zastanawiam czy nie mam czasem tak dlatego, że po prostu jako młoda osoba nie wyczerpuję energii. I potem gdy poczuję się lepiej to nagle czuję jej przypływ
Darka11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 14 lipca 2017, o 15:26

25 grudnia 2017, o 00:26

Hej, dzisiaj mam to samo. Sa swieta wszystko ladne piekne, czas z rodzina, nic sie nie dzieki zlego, a od kilku godzin bez powodu ta fala takiego niewiadomo czego, bo to ani lęk ani nerwica tylko po prostu wlasnie frustracja i jakis smutek ze czlowiek zaczal sie godzic z objawami a tu dolek ;(
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

25 grudnia 2017, o 10:36

To są emocje + lęk i trzeba się to po prostu cierpliwie zaakceptować i przeczekać.
Poza tym ruch i wyjście zawsze dobrze robi, nawet na spacer do parku.
Zdarzało mi się wyjść np. do parku i poryczeć się z lęku i poczucia bezsilności, złości ale starałam się jednak wychodzić.
Z czasem się okazało że te wyjścia, spotaknie z kimś, sprawy inne niż wałkowanie i analizowanie, są najlepszym lekiem ;)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

25 grudnia 2017, o 12:48

Właśnie Marianna. Często moje emocje mieszają się z lekiem, przez co ich nie rozumiem i czuję jakbym nie rozumiał siebie. Traktować to po prostu jako nerwicową bzdurę i pozwalać im być ?
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

25 grudnia 2017, o 15:52

No jasne, to przejdzie wiec nie ma sensu sie tym jakoś specjalnie zajmować
jak np. ja to robiłam.
Wiem że to ciężko ale naprawde warto sie zająć czymś innym;)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

26 grudnia 2017, o 14:40

Ogólnie myślę, że troche mało na forum jest o emocjach i radzeniu sobie z nimi. Przynajmniej patrze tak ze swojej perspektywy, co lepiej się czuję to wybijają sie u mnie emocje które mnie po protu straszą, są pokryte lękiem, pomieszane z lękiem. Czasem nawet szczęście miesza się mi z lękiem, zawsze mimo tego że wiem co to jest wydaje mi się niezrozumiałe i trochę się nimi straszę. Wtedy chyba najbardziej uwidacznia się moja chęć kontrolowania wszystkiego. Bo jak ja mogę w danej chwili mieć takie odczucia, odczucia których czasem sam nie rozumiem. I nie wiem za bardzo dlaczego tak się dzieje, wiele razy właśnie w tym momencie znowu zaczynam się cofać. Może to wynika ze strachu w ogóle przed emocjami ? Sam nie wiem
ODPOWIEDZ