Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Etap 4: 1/3 Derealizacja/Depersonalizacja - Omówienie
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
Haha, dziękujemy Andrewie
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45
Super wyjasnione te stany, tresciwie i uderzacie mysle w sedno, wszystko co potrzeba jednym slowem
Wyrazy uznania sie naleza chlopaki :***
Nie przejmujcie sie zadnymi negatywnymi komentarzami, i nie porzucajcie tego co robicie, bo tacy sie zawsze znajda, ktorzy nie chca sobie pomoc bo albo nie zalezy im na tym prawdziwie albo ni maja tak naprawde takiej potrzeby!
Wiec dzialajcie dalej bo jestescie wyjatkowi w tym co mowicie i piszecie. Ja w kazdym razie nie czytalam do tej pory lepszej ksiazki o wychodzeniu z nerwic niz wasze wpisy, choc to nie ksiazka to sa naprawde mega.
Tylko trzeba to rozumiec i potrzebowac pomocy.
Wyrazy uznania sie naleza chlopaki :***
Nie przejmujcie sie zadnymi negatywnymi komentarzami, i nie porzucajcie tego co robicie, bo tacy sie zawsze znajda, ktorzy nie chca sobie pomoc bo albo nie zalezy im na tym prawdziwie albo ni maja tak naprawde takiej potrzeby!
Wiec dzialajcie dalej bo jestescie wyjatkowi w tym co mowicie i piszecie. Ja w kazdym razie nie czytalam do tej pory lepszej ksiazki o wychodzeniu z nerwic niz wasze wpisy, choc to nie ksiazka to sa naprawde mega.
Tylko trzeba to rozumiec i potrzebowac pomocy.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45
No mam nadzieje bo nie wiem czy jakbym wkladala tyle starania a co jakis czas ktos by mi tak wiercil dziure w brzuchu i probowal podwazyc wszystko co robie to chyba bym tracila tym zainteresowanie aby dalej to robic. Bo jednak troche na pewno to demotywowuje.
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
Bez obaw, nie zaniechamy tego bo są właśnie takie osoby jak Ty które z tego korzystają i chwalą. Za co Wam serdecznie dziękujemy i się cieszymy że przyczyniamy się do Waszego szczęścia
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Weronia to troche kwestia jak w wychodzeniu z roznych nerwic czy tez problemow z potrzeba akceptacji, robieniem czegoś z presją itp.
Nauczylem sie wtedy cierpliwosci, oraz tego, zeby robic cos, co sie chce, na co sie ma ogolnie np ochote, bez zważania na opinie innych ludzi.
W tym wypadku jest tak samo, a jesli chce jakiejs rady, krytyki to po prostu kogos pytam.
Najwazniejsze to sprowadzac to do prostej zasady, robic swoje mimo wszystko ale najwazniejsze to robic to z jakimkolwiek humorem i przyzwoleniem sobie ze nie wyjdzie az tak jak sie chce, nie musi sie to koniecznie udac z wielkim sukcesem, czyli nie robic sobie prechy aby spodobało sie to w tym wypadku całemu swiatu
I to jest taka uniwersalna zasada do prawie wszystkiego co robi sie w zyciu. Jak mi sie odechce to ma to byc z uwagi na wlasną decyzje, moze znuzenie tematem, a nie tym ze ktos to krytykuje.
Nauczylem sie wtedy cierpliwosci, oraz tego, zeby robic cos, co sie chce, na co sie ma ogolnie np ochote, bez zważania na opinie innych ludzi.
W tym wypadku jest tak samo, a jesli chce jakiejs rady, krytyki to po prostu kogos pytam.
Najwazniejsze to sprowadzac to do prostej zasady, robic swoje mimo wszystko ale najwazniejsze to robic to z jakimkolwiek humorem i przyzwoleniem sobie ze nie wyjdzie az tak jak sie chce, nie musi sie to koniecznie udac z wielkim sukcesem, czyli nie robic sobie prechy aby spodobało sie to w tym wypadku całemu swiatu
I to jest taka uniwersalna zasada do prawie wszystkiego co robi sie w zyciu. Jak mi sie odechce to ma to byc z uwagi na wlasną decyzje, moze znuzenie tematem, a nie tym ze ktos to krytykuje.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 3 stycznia 2014, o 20:03
Wszystko fajnie tylko nie rozumiecie mojego punktu widzenia. Ja jako lekarz, czlowiek z medycyny widzi ze osoby chore, no bo kazdy z was ma jakies zaburzenie, nagryuwa cos to zastanawiam sie ile w tym tylko wlasnego punktu widzenia jest. Wy nie jestescie teoretykami bo wy to mowicie tylko z wlasnych doswiadczen. A teoria jest bardzo wazna.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Pomijając to, ze nazywasz ludzi chorymi a każdy z nerwicą jest osobą zdrową psychicznie, powiem ci Piotrze, że we własnym mniemaniu o sobie i byc może nie jest to do konca skromne mam pełne prawo teoretyzowac na tematy nerwic i derealizacji, depersonalizacji.
A to dlatego, ze kiedy rozmawiam i mówie o tych tematach nie patrzę na to tylko z własnych doświadczeń.
Ale przez wiele lat dążyłem do tego żeby to wszystko zrozumieć, co przyczyniło się w końcu do mojego pełnego odburzenia. W okresie 2007 - 2010 przeprowadzałem setki rozmów z osobami mającymi depersonalizację i inne problemy psychiczne, emocjonalne. Chyba każdy kto wówczas miał DD prędzej czy później rozmawiał ze mną.
To mnie doprowadziło do pewnych własnych wniosków, wszystko co mówię i pisze o depersonalizacji nie jest klepaniem jak papuga ani powtarzaniem tego co przeczytałem kiedyś i gdzieś, sa to wnioski wyciągnięte z wszelakich przypadków ludzkich o rozmaitych problemach psychicznych oraz życiowych.
A to, ze pokrywa się to z tym co na świecie mówi się o tych stanach odcięcia tylko umacnia mnie w tym, ze to wnioski są właściwe.
Wchodząc tu i uważając, ze z uwagi na to, iż jesteś lekarzem to całość tutejszych osób to zakompleksione, nie mające pojęcia o niczym głąby jest co najmniej niesmaczne.
Ale wiem z czego to wynika. Ostatnio Pan hydraulik robił mi w mieszkaniu rury, zwróciłem mu wagę, na jedną małą rzecz bo nie chciałem aby rura mi wystawała, zdenerwowany fuknał na mnie, ze on tu jest specjalistą
I na tym wlasni epolega problem lekarzy i psychologow z ktorymi mialem okazje sie spotykac, wiekszosc z nich za zadne skarby nie chciala dyskutowac, oni chcieli przedstawiac swoja racje bo sa specjalistami.
I drazni ich to ze ktos inny mowi o tych tematach w taki sposob, ktorego oni sami do konca nie potrafia a przeciez sa fachowcami, to oni sie uczyli!
A przeciez my tutaj polecamy i psychiatrow i terapeutow, bo zdajemy sobie sprawe ze nie kazdy ma samozaparcie dowiadywac sie o sobie we wlasnym zakresie, choc to jest tak naprawde najlepsza terapia z mozliwych, ale mimo to dobrze miec fachowca ktory wyjasni, wskaze, pomoze, zmotywuje dzieki swojemu autorytetowi bialego fartucha.
Pogadaj z rok z ludzmi z DD a sam bedziesz przytakiwal sluchajac tych nagran
A to dlatego, ze kiedy rozmawiam i mówie o tych tematach nie patrzę na to tylko z własnych doświadczeń.
Ale przez wiele lat dążyłem do tego żeby to wszystko zrozumieć, co przyczyniło się w końcu do mojego pełnego odburzenia. W okresie 2007 - 2010 przeprowadzałem setki rozmów z osobami mającymi depersonalizację i inne problemy psychiczne, emocjonalne. Chyba każdy kto wówczas miał DD prędzej czy później rozmawiał ze mną.
To mnie doprowadziło do pewnych własnych wniosków, wszystko co mówię i pisze o depersonalizacji nie jest klepaniem jak papuga ani powtarzaniem tego co przeczytałem kiedyś i gdzieś, sa to wnioski wyciągnięte z wszelakich przypadków ludzkich o rozmaitych problemach psychicznych oraz życiowych.
A to, ze pokrywa się to z tym co na świecie mówi się o tych stanach odcięcia tylko umacnia mnie w tym, ze to wnioski są właściwe.
Wchodząc tu i uważając, ze z uwagi na to, iż jesteś lekarzem to całość tutejszych osób to zakompleksione, nie mające pojęcia o niczym głąby jest co najmniej niesmaczne.
Ale wiem z czego to wynika. Ostatnio Pan hydraulik robił mi w mieszkaniu rury, zwróciłem mu wagę, na jedną małą rzecz bo nie chciałem aby rura mi wystawała, zdenerwowany fuknał na mnie, ze on tu jest specjalistą
I na tym wlasni epolega problem lekarzy i psychologow z ktorymi mialem okazje sie spotykac, wiekszosc z nich za zadne skarby nie chciala dyskutowac, oni chcieli przedstawiac swoja racje bo sa specjalistami.
I drazni ich to ze ktos inny mowi o tych tematach w taki sposob, ktorego oni sami do konca nie potrafia a przeciez sa fachowcami, to oni sie uczyli!
A przeciez my tutaj polecamy i psychiatrow i terapeutow, bo zdajemy sobie sprawe ze nie kazdy ma samozaparcie dowiadywac sie o sobie we wlasnym zakresie, choc to jest tak naprawde najlepsza terapia z mozliwych, ale mimo to dobrze miec fachowca ktory wyjasni, wskaze, pomoze, zmotywuje dzieki swojemu autorytetowi bialego fartucha.
Pogadaj z rok z ludzmi z DD a sam bedziesz przytakiwal sluchajac tych nagran
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Gość
Zreszta jak zlapie DD to bezie sie sluchalo tych nagran wkolo ;p bo one sa naprawde zbawienne dla osob z depersonka.
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
Drogi Piotrze S. Lekarzu medycyny, proponuję popracować nad ego i pokorą, bo ostro Ci daje w kość. To co przedstawiamy nie jest bazowane tylko ma naszym punkcie widzenia i doświadczenia ale na setkach przypadkach z którymi rozmawiamy, zresztą, ostatnio o tym mówiliśmy w nagraniu, więc proszę nie pisać głupot jeżeli nie masz o tym zielonego pojęcia.
A tak w ogóle to jeżeli się tak czepiasz to zrób swoje nagranie i będzie wszystko jasne, każdy "hejter" zawsze tylko pisze głupoty a robić nie ma komu. Zrób coś, wnieś bezinteresowną wartość, poświęć trochę czasu i wtedy pogadamy.
A jak już krytykujesz, to chociaż z sensem, jakoś nikt Twojego zdania nie podziela, oprócz Adama, który również nic nie wnosi tylko ma wieczny żal o coś co sam zaprzepaścił.
A tak w ogóle to jeżeli się tak czepiasz to zrób swoje nagranie i będzie wszystko jasne, każdy "hejter" zawsze tylko pisze głupoty a robić nie ma komu. Zrób coś, wnieś bezinteresowną wartość, poświęć trochę czasu i wtedy pogadamy.
A jak już krytykujesz, to chociaż z sensem, jakoś nikt Twojego zdania nie podziela, oprócz Adama, który również nic nie wnosi tylko ma wieczny żal o coś co sam zaprzepaścił.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Widzisz ja gdybym był lekarzem medycyny jak ty, i gdybym startował na specjalizacje psychiatrii, to bym wyedukował się tak jak obecnie i gadał o DD tak długo aż każdy psychiatra by pojmował temat konkretnie, bo miałbym wiekszą co do tego możliwość.
I masz racje człowieku tym się właśnie różnimy.
Ja mówię o tym co potrzeba, ty mówisz o tym czego nie chcesz mówić.
I masz racje człowieku tym się właśnie różnimy.
Ja mówię o tym co potrzeba, ty mówisz o tym czego nie chcesz mówić.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)