+ dodam od siebie:
- brak poczucia łączności ze swoim ciałem
- "mgła mózgowa"
- mniej precyzyjne ruchy
- nierozpoznawanie samej siebie w odbiciu lustrzanym

Choć już tyle czasu minęło to wpiszę i ja swoje:

- osłabione czucie niektórych części ciała
- poczucie bycia poza ciałem, czyli całkowicie osłabiona sensoryka własnego ciała
- osłabiony wzrok, rozmycie, zamglenie, pogorszenie jakości widzianych obiektów
- poczucie izolacji od otoczenia "szklana szyba"
- poczucie obcości otoczenia, innych ludzi, siebie
- stępione emocje, momentami całkowite otępienie emocjonalne,

- adekwatne do odczuwanego stanu myśli natrętne bez emocji podczas ich całkowitego stępienia:
- jak to jest że ja mam ręce ?
- jak to jest że świat dookoła istnieje ?
- czy ja jestem sobą ?
- jak to jest że inni ludzie żyją i chodzą ?

- adekwatne do odczuwanego stanu myśli natrętne z lękiem:
- chyba wariuję ?
- coś dziwnego się dzieje ?
- czy to mi już tak zostanie ?

- wrażenie że nie jestem sobą
- obcości do siebie, podczas patrzenia w lustro jakbym patrzył na obcą osobę
- obcości myśli, słów, zachowań, jak coś mówiłem to mój głos wydawał się obcy, do tego myśli jak to jest że ja mówię
- pustka w głowie (brak myśli)
- lęk że to nigdy nie minie
- wzmożony lęk przed śmiercią, że mam uszkodzony mózg albo zwariuję
- wrażenie obcości bliskich osób
- jakby moje wspomnienia nie były moje
- trudności z przypomnieniem sobie wydarzeń z przeszłości, problemy z pamięcią i koncentracją
- chwilami wrażenie że obraz jest bardziej 'nasycony'
- wrażenie że funkcjonuję we śnie
- że nie kontroluje swoich zachowań, słów
- w domu czułem się jak w obcym miejscu ( logicznie wiedziałem że to mój dom i wszystko, ale takie wrażenie ..)
- obcość dobrze znanych miejsc, jakbym był tam pierwszy raz
- problemy z prowadzeniem rozmowy
- poczucie utraty tożsamości
- spłycenie odczuwania emocji
- nadmierna koncentracja na sobie
- podczas chodzenia chwilami wrażenie że jestem przy chodniku (tak jakbym się skurczył, nie wiem, miałem wrażenie/widziałem tak jakbym był niższy o połowę swojego wzrostu)
- poczucie bezsensu wszystkiego
- wszystko wydawało się obce, inne, zmienione