Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Co sądzicie

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
usuniete
Gość

2 lipca 2022, o 17:37

Cześć mam taki problem , prócz tego , że mam nerwice :)
Jestem z kobietą 14 lat jest już moją żoną nawet mamy dzieci, kochamy się. Jesteśmy ze sobą od 14 roku życia czyli bardzo wcześnie zaczęliśmy.
W tedy po dwóch tygodniach związku ona całował się z jakimś chłopakiem ja z nią w tedy zerwałem ale jakoś po tygodniu jej proszenia wróciłem do niej i jesteśmy razem do dziś. Wiem , że seksu nie było bo sam ją później rozdziewiczałem. Od tego czasu zmienila się o 180° jest dobrą żoną. Zawsze mi ten incydent siedział w głowie ale teraz po tylu latach często o tym myślę i boli mnie to, nawet nie wiem czy jej ufać. Wiem , że nerwica też w tym nie pomaga ale co wy o tym sądzicie? Rozmawiając o tym z terapeutą powiedział że jest to śmieszne...
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

2 lipca 2022, o 19:43

Lękliwy pisze:
2 lipca 2022, o 17:37
Cześć mam taki problem , prócz tego , że mam nerwice :)
Jestem z kobietą 14 lat jest już moją żoną nawet mamy dzieci, kochamy się. Jesteśmy ze sobą od 14 roku życia czyli bardzo wcześnie zaczęliśmy.
W tedy po dwóch tygodniach związku ona całował się z jakimś chłopakiem ja z nią w tedy zerwałem ale jakoś po tygodniu jej proszenia wróciłem do niej i jesteśmy razem do dziś. Wiem , że seksu nie było bo sam ją później rozdziewiczałem. Od tego czasu zmienila się o 180° jest dobrą żoną. Zawsze mi ten incydent siedział w głowie ale teraz po tylu latach często o tym myślę i boli mnie to, nawet nie wiem czy jej ufać. Wiem , że nerwica też w tym nie pomaga ale co wy o tym sądzicie? Rozmawiając o tym z terapeutą powiedział że jest to śmieszne...
Sądzę, że za bardzo chcesz kontrolować. A skoro chcesz kontrolować to znaczy, że się czegoś boisz. Sam sobie odpowiedz czy problem jest w żonie i w tym pocałunku, czy też zupełnie gdzie indziej.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
usuniete
Gość

2 lipca 2022, o 20:21

Zdaję sobie sprawę , że mam problem z poczuciem niskiej wartości i samooceny i stąd d takie głupie myśli. Chciałem po prostu zapytać kogoś z boku co o tym sądzi
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

2 lipca 2022, o 20:28

Lękliwy pisze:
2 lipca 2022, o 20:21
Zdaję sobie sprawę , że mam problem z poczuciem niskiej wartości i samooceny i stąd d takie głupie myśli. Chciałem po prostu zapytać kogoś z boku co o tym sądzi
Skoro masz świadomość, to do Ciebie należy decyzja co dalej z tym zrobisz, czyli 1.ruminujesz dalej przeszłość 2.pracujesz nad samooceną.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Arronax
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 14 października 2021, o 18:49

2 lipca 2022, o 23:35

Jeśli terapeuta wyśmiewa twoje problemy to zmień terapeutę.
usuniete
Gość

3 lipca 2022, o 12:09

Sam nie wiem co mam o tym sądzić, wiem że ja sam w sobie mam na pewno problem ale uważacie że ten incydent jest błachy i robie " z igły widły "? Pytam bez ironi
maggie2223
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 28 stycznia 2020, o 08:55

3 lipca 2022, o 18:28

nie wazne , jaki dla nas jest - ważny co on dla ciebie znaczy. moze tez tak jest ze sobie tego nie obgadaliscie porządnie jako para , tylko zamietliście pod dywan i ciebie to teraz męczy. a moze to jakies poprostu natręctwo, które przyszło np po stresujacym okresie w twoim zyciu , powodów moze być milion...

ja bym poszła do innego terapeuty i tyle ...albo pogadała z dobrym kumplem o tym
Red36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 10 listopada 2021, o 04:39

3 lipca 2022, o 20:18

Lękliwy pisze:
2 lipca 2022, o 17:37
Cześć mam taki problem , prócz tego , że mam nerwice :)
Jestem z kobietą 14 lat jest już moją żoną nawet mamy dzieci, kochamy się. Jesteśmy ze sobą od 14 roku życia czyli bardzo wcześnie zaczęliśmy.
W tedy po dwóch tygodniach związku ona całował się z jakimś chłopakiem ja z nią w tedy zerwałem ale jakoś po tygodniu jej proszenia wróciłem do niej i jesteśmy razem do dziś. Wiem , że seksu nie było bo sam ją później rozdziewiczałem. Od tego czasu zmienila się o 180° jest dobrą żoną. Zawsze mi ten incydent siedział w głowie ale teraz po tylu latach często o tym myślę i boli mnie to, nawet nie wiem czy jej ufać. Wiem , że nerwica też w tym nie pomaga ale co wy o tym sądzicie? Rozmawiając o tym z terapeutą powiedział że jest to śmieszne...
Dwa tygodnie po ślubie całowała się z kimś innym?

Z tekstu to chyba niejednoznacznie wynika - bo jeśli związek nazwać okresem przed ślubem to można by pomyśleć że przed ślubem się całowała.
W sumie to już nie wiem kiedy się całowała ;)
usuniete
Gość

4 lipca 2022, o 11:44

Nie po ślubie. W wieku 14 lat w pierwsze dwa tygodnie na początku związku
Red36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 10 listopada 2021, o 04:39

4 lipca 2022, o 12:51

Kobiety mogą się zakochiwać, podkochiwać dziesiątki razy za życia, a potem maja to gdzieś! - tak wiec za bardzo jeden incydent poza małżeństwem nie ma specjalnie znaczenia, i jeszcze w tym wieku.

Ale kusząca jest myśl żeby pomyśleć - "a może żona lepiej pasuje do kogoś innego?, a może z tamtym była by szczęśliwsza?, a może istnieje jakaś magiczna moc przyciągania z tamtym?" - to ostatnie to bzdura (ale ludzie lubią w to wierzyć), a jeśli chodzi o dopasowanie - to takie szukanie bez końca, bo zawsze może znaleźć się ktoś lepiej dopasowany.

Wyszukiwanie podejrzeń u partnerki to ogólnie mówiąc szukanie swego - podejrzewasz coś, bo może się okazać, że twoja wyszukana wizja związku z nią może przestać istnieć.
To takie dążenie do swego.
Sama miłość (bez uczuć) jest tego pozbawiona - czyli nie podejrzewa i nie traci na to czas (i sam zauważyłeś pewnie, że podejrzenia są męczące i wysysają energię).

Najgorzej że człowiek nie potrafi kochać w 100%, wiec ciągle szuka w tym też swego - a wiec jak nie czuje że idzie po jego myśli to wyszukuje podejrzenia - a kochać w 100% tez nie chce, bo musi mieć "to coś" z góry dla siebie - wiec dalej podejrzewa, i tak w kółko..
usuniete
Gość

4 lipca 2022, o 13:08

Nawet nie wiem co odpisać, świetnie to napisałeś .Wysysa energię i to strasznie , ciągle siedzi w głowie i tak w kółko. Nie wiem jak sobie z tym poradzić wg nie mam pomysłu, mam nadzieje że ta terapia coś wniesie bo terapeuta uważa, że to w sumie nie problem tylko objaw moich natrętów.
Red36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 10 listopada 2021, o 04:39

4 lipca 2022, o 19:33

Lękliwy pisze:
4 lipca 2022, o 13:08
terapeuta uważa, że to w sumie nie problem tylko objaw moich natrętów.
Tylko jak to rozumieć?
Chyba tak:
Sam pocałunek żony to nie problem, ale problemem jest to dlaczego widzisz w tym problem.

Ktoś inny mógłby twierdzić, że czerwony samochód sąsiada przeszkadza mu jeść kolacje. Kolor samochodu nie jest problemem, problemem jest to dlaczego ktoś widzi w tym problem.
Ale ten ktoś mógłby pójść o krok dalej i zaplanować, że w nocy po cichu przemaluje samochód, myśląc że pozbędzie się problemu, który tak naprawdę nie istnieje, bo jest gdzie indziej.


Zrozumienie większej "całości" sprawia, że nie widać sensu wchodzenia w myśli o podejrzeniach odnośnie żony.
Z tego mi wychodzi - że żeby z łatwością nie wchodzić w te myśli najpierw musisz zrozumieć coś innego.
Ale ciężko przekazać co to takiego :D

Jak już nie będziesz miał myśli o podejrzeniach co do żony, to też może być trudno w związku - ale o tyle lepiej, że bez podejrzeń.
usuniete
Gość

4 lipca 2022, o 20:32

Nie za bardzo rozumiem przekazu twojej wiadomości
Red36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 10 listopada 2021, o 04:39

4 lipca 2022, o 21:51

Lękliwy pisze:
4 lipca 2022, o 20:32
Nie za bardzo rozumiem przekazu twojej wiadomości
ok,
pewnie tak skrótowo chciałem napisać, że aż wyszło mało zrozumiale
ODPOWIEDZ