Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Dopóki nie utwierdze się w przekonaniu
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 20 czerwca 2018, o 21:03
Dopóki nie utwierdze się w przekonaniu doputy nie zaznam spokoju trudno jest mieć pamięć słonia kiedy się nie jest słoniem Jezuuuu jakie to jest chore a zarazem męczące Ja nie potrafię się cofnąć w czasie 10 lat temu ale Ja serio nie pamiętam żebym kogoś zabił a mimo wszystko widzę obrazy że kogoś zabiłem pamiętam że z kimś się pokłóciłem ale żeby zabić nic takiego nie pamiętam
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Witaj Alan, nic odkrywczego nie powiem, ale takie natręctwa są powszechne w nerwicy. Nigdy nie utwierdzisz się w przekonaniu, bo nerwica to lękowe koło j zawsze będzie "a co jeśli...?". Zamiast dążyć do osiągnięcia pewności, która jest niemożliwa, postaw lepiej na akceptację. Wyjdzie Ci na zdrowie 

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 20 czerwca 2018, o 21:03
A po akceptacji jak dalej pracować nad tym?
- Mun
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 82
- Rejestracja: 12 czerwca 2018, o 17:52
Jak zaakcpetujesz, samo przejdzie.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Jeśli przyjdzie akceptacja, to sam zobaczysz, że nie potrzebujesz pracować, bo będziesz wiedział, że to lękowy straszak, a nie prawda. Polecam Ci nagranie Divoviców o akceptacji 

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 21 lipca 2018, o 19:43
Może...
Ja dopóki się nie przekonam, jak coś działa (na tle nerwowym, że mogło mi zaszkodzić) dopóty nie zaznam spokoju... Niekiedy coś jest trudne do zrozumienia i meczy parę dni i nocy... Jak zrozumiem, przychodzi myśl - a co jeśli...?
Strasznie to męczy, nie potrafię zaakceptowac niewiedzy, bo przecież muszę się upewnić że mi to nie zaszkodzilo...
Ot i ZOK...
Jakieś rady?...
Ja dopóki się nie przekonam, jak coś działa (na tle nerwowym, że mogło mi zaszkodzić) dopóty nie zaznam spokoju... Niekiedy coś jest trudne do zrozumienia i meczy parę dni i nocy... Jak zrozumiem, przychodzi myśl - a co jeśli...?
Strasznie to męczy, nie potrafię zaakceptowac niewiedzy, bo przecież muszę się upewnić że mi to nie zaszkodzilo...
Ot i ZOK...
Jakieś rady?...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
Dokladnie mam to samo...Masakra pisze: ↑22 lipca 2018, o 21:16Może...
Ja dopóki się nie przekonam, jak coś działa (na tle nerwowym, że mogło mi zaszkodzić) dopóty nie zaznam spokoju... Niekiedy coś jest trudne do zrozumienia i meczy parę dni i nocy... Jak zrozumiem, przychodzi myśl - a co jeśli...?
Strasznie to męczy, nie potrafię zaakceptowac niewiedzy, bo przecież muszę się upewnić że mi to nie zaszkodzilo...
Ot i ZOK...
Jakieś rady?...