Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dopalacze, alkohol odrealnienie , dziwne stany

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

19 lipca 2015, o 21:31

Witam, przez mniej więcej rok, co 3 tygodnie, albo miesiąc sięgałem po dopalacze (biały proszek najczęściej) czasami te do palenia, na początku miałem lęki co już mi przeszło, teraz głównym problemem jest uczucie odrealnienia, czuję się jak odklejony od rzeczywistości, jakbym nie był na tym świecie, często się zwieszam wzrokiem w jednym punkcie i mam ciągłe myśli w sobie , praktycznie cały czas, nic mi się nie wydaje fajne, wszystko jest nudne i nie takie jak dawniej, jakby kręcenie w głowie, jakbym był zamknięty w sobie, milion myśli na sekundę, aż praktycznie wytrzymać się nie da, jakieś rady ? Dzięki wielkie

-- 19 lipca 2015, o 21:31 --
https://www.youtube.com/watch?v=3RpNsds9W_I nagrałem taki kawałek, pokrywający się z tym, można powiedzieć
Awatar użytkownika
StiV
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 108
Rejestracja: 21 maja 2015, o 15:49

19 lipca 2015, o 21:34

Mam to samo, Jest to Deralizacja i Depersonalizacja poczytaj o tym na forum sobie i pooglądaj filmy.
Świat czy może ja? https://www.youtube.com/watch?v=joxrpvFBEk0
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

20 lipca 2015, o 11:26

Luknij sobie nagrania
nagrania-o-derealizacji.html

oraz ten temat
jak-wyjsc-z-dd-psycholog-ktory-sam-to-mial-t3504.html

I oczywiscie inne jak bedziesz zainteresowany w pierwszym dziale na forum na gorze.

Aha i oczywiście przebadaj się, zrob podstawowe badania, na pewno krew i tarczyce a poza tym na razie sugeruję ci wszystko odstawić łącznie z alkiem na jakiś czas.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

20 lipca 2015, o 16:17

Dzięki wielkie!, na pewno sprawdzę . Ja tylko jestem ciekaw czy u każdego działa to tak samo np. czy inne stany są po używkach jak np dopalacz, czy thc, a inne u osoby której same przyszły bez żadnych używek . Jest w tym jakaś różnica?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

20 lipca 2015, o 16:45

Nie ma roznic, czy ktos ma to po trawie czy stresie czy dopalach.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

20 lipca 2015, o 17:27

Przeczytałem mniej więcej, wieczorem dokończę lekturkę, ale aktualnie nie zauważyłem nic co dotyczy nie wiem, np uszkodzenia układu nerwowego w głowie, możliwe że to powstało przez to że mam np coś uszkodzone w głowie np nerwy w mózgu przez te używki? czy to po prostu naturalnie powstaje? bo nie wiem czy nie iść z tym do psychiatry, jeżeli to nie przez uszkodzodzenie nerwów przez te dopy itd, to nie pojdę. Wie ktoś coś na ten temat więcej?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

20 lipca 2015, o 17:34

Patro1995 pisze:Dzięki wielkie!, na pewno sprawdzę . Ja tylko jestem ciekaw czy u każdego działa to tak samo np. czy inne stany są po używkach jak np dopalacz, czy thc, a inne u osoby której same przyszły bez żadnych używek . Jest w tym jakaś różnica?


Jak Wojciech napisal nie ma ze wzgledu na to ze nerwica czyli zaburzenie lekowe jest to stan umysly w jaki wpadamy po uwczesnym dobrym nakrecaniu sie .

-- 20 lipca 2015, o 16:34 --
Patro1995 pisze:Przeczytałem mniej więcej, wieczorem dokończę lekturkę, ale aktualnie nie zauważyłem nic co dotyczy nie wiem, np uszkodzenia układu nerwowego w głowie, możliwe że to powstało przez to że mam np coś uszkodzone w głowie np nerwy w mózgu przez te używki? czy to po prostu naturalnie powstaje? bo nie wiem czy nie iść z tym do psychiatry, jeżeli to nie przez uszkodzodzenie nerwów przez te dopy itd, to nie pojdę. Wie ktoś coś na ten temat więcej?

Psychiatra i tak nie jest od takich testow . Neurolog jak cos a do neurologa mozesz isc przeciesz to nic dziwnego . Nawet proponuje bo bedziesz sie nakrecal na te uszkodzenie mozgu wiem co mowie sam wpadlem przez jointy w to i troche meczylo mnie zanim uswiadomilem sobie ze z glowa wszystko ok aczkolwiek nie bylem u lekarza z tym .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

20 lipca 2015, o 17:42

No okej dzięki, bo gdzieś przeczytałem że te używki często uszkadzają jakieś nerwy w głowie i ciagle myśle że mam ten stan przez to że jakiś nerw w głowie mi się uszkodził, a nie jestem pewien co do tego, nie wiem w sumie co myśleć, czy to naturalnie powstało od nakręcania się, czy przez używki które uszkodziły mi nerwy w głowie czy cokolwiek , jak myślicie? muszę to ustabilizować żeby zabić te myśli w sobie?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

20 lipca 2015, o 17:48

Powiedz mi a co ry teraz robisz jak sie nie nakrecasz . Siedzisz i w gloqie masz tylko to czy czasem cos ci sie tam nie popsulo . Martwisz sie o siebie , masz wyzuty sumienia ze jaki ja glupi bylem ze bralem ten syf . To jest wlasnie nakrecanie sie bratku . Co do dopalaczy . Czlowieku pol polski wpierdziela te hujowizne . Wszystkiego mozna sie po nich spodziewac . Czy moglbys sie czegos nabawic po nich . Oczywiscie ze tak jak bys zlekcewarzyl to ze masz teraz taki bunt umyslu i cpal dalej to niewiadomo jak by to sie skonczylo . Myslisz ze dlaczego dostales takich obaw . Organizm nie jest glupi . Czy jak masz goraczke to czujesz si super nie , chcesz spac i lezec pod kolderka . Gdybys to zlekcewarzyl to tez moglo by sie skonczyc zle . To samo jest tu .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

20 lipca 2015, o 18:08

Kumam mniej więcej, czyli teraz jak zaprzestane to mi przejdzie bo już w sumie od 7,6 tygodni nie tknalem się tego ani razu, jak już to alkohol na weekendzie normalnie , ale nic więcej. Nakręciłem się tak bo przeczytałem wczoraj na forum, gość poruszał ten temat właśnie że ma to odrealnienie po thc i dopach i psychiatra odpisał w ten sposób :::" W takim wypadku najlepiej udać się do poradni leczenia uzależnień. Niestety marihuana i dopalacze powodują zmiany w układzie nerwowym, czasami mogą one być trudno odwracalne i potrzebna jest farmakoterapia. " :: .I właśnie OD tego momentu teraz myślę , że już mój mózg nie wróci do pierworodnego stanu i że muszę się leczyć czymś czy cokolwiek, a chodzi mi tylko o to czy mi to samo ustąpi czy jednak trzeba to leczyć, skoro psychiatra tak napisał pod podobnym pytaniem?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

20 lipca 2015, o 18:31

Patro1995 pisze:Kumam mniej więcej, czyli teraz jak zaprzestane to mi przejdzie bo już w sumie od 7,6 tygodni nie tknalem się tego ani razu, jak już to alkohol na weekendzie normalnie , ale nic więcej. Nakręciłem się tak bo przeczytałem wczoraj na forum, gość poruszał ten temat właśnie że ma to odrealnienie po thc i dopach i psychiatra odpisał w ten sposób :::" W takim wypadku najlepiej udać się do poradni leczenia uzależnień. Niestety marihuana i dopalacze powodują zmiany w układzie nerwowym, czasami mogą one być trudno odwracalne i potrzebna jest farmakoterapia. " :: .I właśnie OD tego momentu teraz myślę , że już mój mózg nie wróci do pierworodnego stanu i że muszę się leczyć czymś czy cokolwiek, a chodzi mi tylko o to czy mi to samo ustąpi czy jednak trzeba to leczyć, skoro psychiatra tak napisał pod podobnym pytaniem?
Po pierwsze mi sie wydaje ze psychiatrze chodzilo o to ze w momencie gdy gosc sie nakrecal nazwijmy to sam doprowadzal sie do nerwicy . Sciezki neuronowe zostaly przetarte wlasnie w sposob lekowy co spowodowalo zaburzenie lekowe. Ja to tak rozumiem . Ale zeby wyjsc z tego te sciezki trzeba spowrotem sprowadzic na odpowiedni tor czyli odburzyc sie . A samo napewno nie przejdzie tzn . Przejdzie ale tylko w odpowiedni sposob dobtego podchodzac . Ja nie jestem lekarzem . Nie wiem co ci jest . Warto bylo by pojsc do neurologa i zbadac sie . Paychiatra nie powie ci lub nie zrobi badan na to czy twoj system nerwowy jest wporzadku . Ogolnie powinno sie zrobic kompleksowe badania zeby uniknac niepotrzebnego wkrecania i byc pewnym ze wszystko jest ok . Do psychiatry chodzi sie po leki lub jezeli jest sie chorym psychicznie . Co on ma wspolnego z ukladem nerwowym .

-- 20 lipca 2015, o 17:31 --
Przez nirmalne jest ze biorac srodki psychoaktywne mozna sobie zrobic cos w gloqie jakies kuku . Ale jestes swiadomy co robisz czy straciles jakas swoja zdolnosc moowienie lub rowniwage . Nie napewno a zaburzenie lekowe to nie sa nerwy ! . To nic wspolnego z ukladem nerwowym nie ma .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

20 lipca 2015, o 18:42

Okej dzięki wielkie, czyli najpierw umówię się na wizytę u neurologa i przynajmniej się uspokoje, albo w druga strone, będę spokojniejszy po badaniach to na pewno. A jeśli nic nie będę miał uszkodzonego, to powinienem chyba sam z tego wyjść w sposób odkręcenia się z tego, nie myślenia o tym, działania w tym kierunku , starać się to zostawić za sobą i nie myśleć, może wtedy pojawią się jakieś skutki, no chyba że coś takiego leczy się jakimiś lekarstwami i terapiami ? Kto to wie ' odpowiedni sposób , dobrze do tego podchodząc? ' co dokładnie miałeś na myśli?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

20 lipca 2015, o 18:56

Sluchaj postawa jest najwazniejsza . Najlepszym sposobem poprostu jest nic nie robienie . Wrocic do zycia poprzedniego zajac sie swoimi sprawami i nie zwracac uwagi na objawy . Oczywiscie terapie sa pomocne to sa kwestie indywidualne . Leki tez sa pomocne ale to sa uspokajacze . Jezeli chcesz wyjsc z tego na zawsze musisz zrozumiec idee tego zaburzonego umyslu. Proponuje ci poczytac troche na forum . Posluchac nagran . Divovica . Ja nie jem zadnych tabletek i nie bylem nigdy u lekarza takiego jak psychiatra . Chodze czasem do psychologa poprostu pogadac . Badania jak najbardziej sobie zrob ale jezeli umiesz przejsc po lini bez zachwiania lub umiesz dotknac swojego nosa czubkiem palca to twoje nerwy sa wporzadku :). Bo nerwy to nie jest system ktory jest zaburzony zaburzone sa emocje . Mysli . To nad tym musisz pracowac . I daj sobie spokoj z tymi dopami czlowieku zycie jest piekne bez uzywek tylko trzeba to szczescie wygrzebac z siebie .

-- 20 lipca 2015, o 17:56 --
Czyli poprostu badz soba i zajmij sie zyciem zepchaj te leki na drugi plan staraj sie nie myslec o nich . Ale nie cpiej tego syfu . Mowie tu obpowrocie do staregi siebie tylko bez srodkow psycho .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

20 lipca 2015, o 21:02

Dzięki wielkie, bardzo mi pomogłeś, do dopów już nie wrócę, będę nad sobą pracował. Jak ktoś ze mną o tym porozmawiał, od razu poczułem się lepiej. A więc przed siebie! w razie czego będę pisał
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

21 lipca 2015, o 08:29

Człowieku, odpręż się, ja moja depersonalizację (od thc) mam cały czas ,tak jak męta w oku od 20 lat, po prostu cały czas o tym myślisz (do tego jakieś uszkodzenia mózgu wyimaginowane), raczej się tego nie pozbędę, tak jak męta, po prostu jest i nie zwracam na to uwagi.
Ostatnio mi się zaktywowało, ale kij z tym, żyje, leje na te moje dziwne odbieranie mojego głosu, wiem ,ze przejdzie jak się uspokoję.

Tak z ciekawostek, to co najbardziej mnie bawiło po upaleniu (czyli dziwne odbieranie swojego głosu), jest moim "utrapieniem" w stanie trzeźwości.
ODPOWIEDZ