Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Błędne koło - Ucieczka przed lękiem w pracę a pracoholizm

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
sadhana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 18 października 2015, o 11:25

5 lipca 2016, o 12:14

Elo. Nie tylko tutaj ale inne osoby polecają zająć się czymś żeby tylko nie myśleć.
Problem jest to że ja jednocześnie staram się pozbyć pracoholizmu. Przez ostatnie 15 lat uciekałem przed lękiem i negatywnymi emocjami w pracę.
W końcu organizm i psychika się zbuntowały i teraz mam dłuższy urlop.
Oczywiście czuję ogromne poczucie winy kiedy nic nie robię - nawet jeżeli jest to urlop. Jednak niejako nic nie robienie to jeden z podstawowych
sposobów żeby się nim zająć.
Tak więc walcząc z pracoholizmem poprzez nic nie robienie odczuwam poczucie winy, lęk i przerażenie. Powinienem się czymś zająć ?? ale to powoduje
że wpadam w pracoholizm i tak powstaje błędne koło, bo żeby walczyć z pracoholizmem muszę ograniczyć pracę i dać sobie przyzwolenie na nic nie robienie.
To powoduje wzrost napięcia.
Jak przerwać to błędne koło ?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

5 lipca 2016, o 15:25

Jeżeli ktoś mówi, że sposobem na wszystko jest zajęcie się tak BYLE tylko o tym wszystkim nie myśleć, to nie do końca ma rację. Zajęcie się jest jednym z czynników, który obecny np. w zaburzeniach emocjonalnych pomaga, bo daje np. pewne okresy ulgi i spowalnia ciągłe nakręcanie się i zwracanie uwagi na siebie. Ale nie jest to kwestia tylko tego aby nie myśleć. W dużej mierze wręcz należy myśleć :) tylko, że zazwyczaj w innym tonie niż to zwykle się robi i w inny sposób.

Pytanie dlaczego odczuwasz wzrost napięcia jeśli nic nie robisz? Czy to jest związane z obawami typowo nerwicowymi, czy jakimiś innymi obawami, które wynikają z np. obrazu samego siebie - jak dajmy na to to poczucie winy, że się w danej chwili nic nie robi - może ono wynikać z np. poczucia niedowartościowania.

Błędne koło zazwyczaj mozna przerwać kiedy potrafimy odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego tak się czuję i tak reaguję w danej chwili, czyli jesteśmy świadomi własnych reakcji.
A także zwykle dobrze jest zrobić odwrotnie niż emocja/impuls tego chce.
Warunkiem tego drugiego jest jednak pewna świadomość samego siebie, aby wiedzieć jaki ma w ogóle to cel nadrzędny. Bo inaczej to będzie zwykłe szarpanie się.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
sadhana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 18 października 2015, o 11:25

6 lipca 2016, o 12:15

Victor. Ja zadaję sobie pytania "czemu czujesz sie winny" albo "czego się boisz" i mam pustkę w głowie.
jamir
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 16 maja 2022, o 12:10

7 lutego 2024, o 11:33

U mnie samo się rozwiązało z dnia na dzień kregoslup . Jak wcześniej mogłam pracowac jednocześnie w jednym miesiącu na kilka prac tak teraz jestem uziemiona . Kiedyś myślałam, że 2 pracę To jest dużo dopóki nie pobiłam rekordu 5 ( oczywiście nie 5 na cały etat ) dokładnie to wpadanie w cug pracy / wir . Tlumaczenie sobie przynosiło efekty na max 3 msc później koło się zataczało.Tez nie potrafię odpoczywać Na pewno dobrze jest znaleźć sobie jakieś hobby: https://targiksiazki.bialystok.pl Od siebie polecam czytanie książęk.
ODPOWIEDZ