Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Derealizacja, już sobię nie radzę błagam o pomoc

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
mustak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 20:16

20 czerwca 2015, o 20:35

Witam :) mam 16 lat i zmagam się z bardzo silną DD po prostu nie wiem, co mam dalej robić. Wszystko zaczęło się 5 miesięcy temu dokładnie 2 dni przed migreną. DD pojawiła, się nagle nie wiadomo z kąd. Nie miałem wcześniej żadnych stresów, nie używałem też nigdy narkotyków ani nie piłem alkoholu. W domu też nie mam problemów. Początkowo tak, się wystraszyłem tego stanu, że położyli mnie do szpitala na 3 dni. Ale po 3 dniach wypuścili bo tomograf i neurologia nie wykazały żadnych zmian. Cały ten czas czuję, się jak bym nie był sobą jak by moje niektóre części ciała były dla mnie obce (np dłonie) mam, też śnieg optyczny .Udałem się na terapię do psychoterapeuty przeszedłem przez 10 spotkań i w ogóle nie zauważyłem efektów psychoterapii więc z niej zrezygnowałem. Moi rodzice mnie nie rozumieją i cały czas wpierają mi, że nic mi nie jest. Nie mam ochoty nigdzie wychodzić najchętniej leżał bym cały dzień w łóżku chodź tego nie robię, bo chcę z tym walczyć. We wtorek lecę na wakacje za granicę, ale wcale nie chcę tam jechać bo po prostu się obawiam ale sam nie wiem czego ;//. Męczy mnie, już ten stan mam serdecznie dość błagam was o pomoc. Ile takie coś może jeszcze trwać? Jak się z tego wyleczyć? cały czas czuję się jak bym nie był sobą. Pomocy
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

20 czerwca 2015, o 21:38

Hej.
Stany derealizacji i depersonalizacji mogą być także związane z migreną i mogłeś się tak wystraszyć tego, że ten stan ci się utrzymuje.
Przykładem takim jest chocby koleżanka tutaj member/aoc/ ona też miała to związane z migreną.

O dd mógłbym pisać wiele ale na początek sugeruję tobie sobie o tym poczytac u nas na forum, objawy jakie wypisałeś są bardzo specyficzne i zawsze określają stany odcięcia, odrelanienia.
W sumie to możesz sobie posłuchac najpierw tych dwóch nagrań

etap-4-1-3-derealizacja-depersonalizacj ... t4531.html

etap-4-3-3-derealizacja-depersonalizacj ... t4535.html

A co do wpisów to masz cały dział tu
derealizacja-nierealnosc.html

Jeśli chodzi o nastawienie do tego stanu to zobacz sobie najpierw z tego działu te tematy:
wazne-pytania-i-odpowiedzi-derealizacja ... t3397.html
jak-wyjsc-z-dd-psycholog-ktory-sam-to-mial-t3504.html


Naprawdę zapoznaj się z tym, stany dd choć straszne w odczuwaniu i objawach dla osób, które się z tym stykają po raz pierwszy nie jest niebezpieczne ani nie jest to jakas anomalia, a co najwazniejsze - MIJA!
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

20 czerwca 2015, o 21:41

Na początku też miałam takie wrażenie, że nie jestem sobą kosmos jest w Twojej głowie, na zewnątrz nikt tego nie widzi. Jedyne co możesz zrobić to NIE WALCZYĆ z tym, bo to tylko pogarsza sprawę. Oczywiście przesłuchaj nagrania to Ci rozjaśni co i jak. Pomimo, że czujesz się dziwnie nieswojo to tak naprawdę nic Ci nie jest i nic się nie stanie, potrzeba czasu i cierpliwości żeby z tego wyjść. Ja kiedy odpuściłam, pogodziłam się z tym to objawy dd STOPNIOWO schodziły. 3 maj się jedź na wakacje i żyj jakby tego nie było
mustak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 20:16

20 czerwca 2015, o 22:07

Dziękuję Victorowi i Martynie za rozjaśnienie tego tematu :) Wykłady te znam, już prawie na pamięć, bo trafiłem na nie, już wcześniej w internecie. Ale mam jeszcze do was kilka pytań : Ile to może jeszcze u mnie trwać? Czy relaks na wakacjach w ogóle mi pomogą? Śnieg optyczny - w końcu zniknie?, i czy według was powinienem wrócić na terapie po powrocie z urlopu? zauważyłem, że nasila mi się to przy stresujących sytuacjach. Martyna po jakim czasie tobie to minęło?

Ps : dzięki za zaangażowanie :)
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

20 czerwca 2015, o 22:33

To zależy wszystko od Ciebie tak naprawdę jak do tego podejdziesz i kiedy zaczniesz wdrażać rady z forum w odburzanie. Mi to zajęło dość długo, bo bujałam się z tym niepotrzebnie rok czasu bo nie wiedziałam co to jest co mi jest, co powodowało, że żyłam lękiem o wszystko. Zaczęłam się odburzać dzięki forum kiedy powiedziałam sobie no ok mam to, sama w to wpadłam przez problemy i życie stresem, to sama z tego wyjdę, łatwo nie było, podczas stresu również mi się to nasilało, ale dawałam temu płynąć być. Obecnie jestem na etapie prawie zdrowotności, ale to zajęło mi ponad rok, walka z dd, natrętnymi myślami, lękiem, bardzo dużo objawów zeszło, ale jeszcze czasami coś odczuwam, jednak wiem, że jest to potrzebne by wyjść z tego całkowicie.

-- 20 czerwca 2015, o 21:33 --
Śnieg optyczny zejdzie, tylko zaakceptuj, że to jest, nie zwracaj uwagi, początki są ciężkie. Relaks na wakacjach jak najbardziej pomoże o ile nie będziesz żył lękiem
mustak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 20:16

20 czerwca 2015, o 22:40

Dziękuję Ci za wypowiedź będę śledził to forum na bieżąco mam WIELKĄ nadzieję, że mnie z tego wyciągniecie :)
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

21 czerwca 2015, o 13:29

Witaj mustak,

Od siebie jeszcze dorzucę kompendium mechanizmów objawów DD: kompendium-mechanizmow-objawow-derealiz ... t5356.html
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
mustak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 20:16

24 czerwca 2015, o 21:32

Dziękuję ,Ci divin za pomoc. Dziś w nocy jadę na wakacje mam nadzieje ,że umysł mi się zrelaksuje i poprostu da mi odpocząć ;)

-- 24 czerwca 2015, o 21:32 --
Witajcie jestem właśnie na wakacjach daleko od domu w ciepłych krajach ale dalej jest masakra. Mam częstsze objawy paniki pod względem swojego zdrowia w sensie "co się ze mną dzieję" Wyjadę mi się ze czasami tracę czucie w ręce. Czy to norma przy derealizacji? Nie mogę odpocząć, bo cały czas się martwię. Nie mam kontaktu z moim terapeutą widzę, że mi go brakuje. Wszyscy się świetnej bawią a ja odliczam dni do końca tego pobytu. Chciałbym,juz wrócić do domu. Nie chcę brać udziału w żadnych wycieczkach. W dodatku od 2 dni boli mnie brzuch po prawej stronie strasznie się boje czy to nie wyrostek. Przeraża mnie to wszystko. Tylko udaje, że jest super. Proszę was o pomoc.
Pozdrawiam.
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

24 czerwca 2015, o 21:37

Jestes po prostu bardzo slkupiony na sobie i wszystkie objawy niesamowicie wyolbrzymiasz a one do tego w takim skupieniu wielkim na sobie zawsze sie poteguja i po prostu trwaja.
Ja ci doradzam nie czytac w necie za duzo o cjhorobach i wyrostkach, czlowieka czasem cos bolec moze a to ze WYDAJE CI SIE ze tracisz czucie jest juz od razu na poczatku listy objawow od nerwicowych, lekowych po prostu.
Nie siedz jak na szpilkach, wykorzystaj to i ucz sie porzucania kontroli, nawet gdyby wyjazd mial sie nie udac to cos z tego mozesz zrobic tak naprawde pozytecznego.
Bo nie chodzi o to aby cie tylko terapeuta wkolko uspokajal ze nic ci nie jest i ze to na pewno nerwica.
A widac ze to wlasnie ona.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
mustak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 20:16

26 czerwca 2015, o 19:07

Dzięki Wojtek, ale trochę się z tobą nie zgadzam
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

26 czerwca 2015, o 19:08

Napisałeś że przeszedłeś CAŁE 10 spotkań u terapeuty ? Wg mnie zdecydowanie za mało. Ja już chodzę sobie prawie rok i dopiero od paru miechów zaczynam czuć efekty pracy nad sobą.
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

26 czerwca 2015, o 20:06

Nie przesadzajmy, nie kazdy musi zaraz 3 lata chodzic na terapie aby zniknela mu uwaga poswiecana na objawy. Szczegolnie ze mi cos mowi ze z uwagi na migrene gosc dostal odrealnienia i pokuplal ze strachu jak wiekszosc ludzi na forum i wpadl w typowe stany lekowe a teraz panikuje na punkcie zdrowia.

Mozesz sie nie zgadzac stary z oczywista oczywistoscia ale powiedz najpierw dlaczego, tylko jesli chcesz powiedziec ze dlatego ze objawy sa za silne to od razu ci podsylam temat

co-utrudnia-przeszkadza-w-odburzeniu-t4298.html

Ale oczywiscie grzechu ma racje i 10 spotkan to ogolnie malo u terapeuty.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 czerwca 2015, o 00:10

Pamietaj ze byles z tego zo rozumiem dokladnie przebadany w szpitalu, i ty tak naprawde ciagle sie czujesz chory z uwagi na zaburzone emocje a nie fizyczne problemy.
Nie mowie o bólu w prawym boku, ktory moze sie pojawic z około 100 błahych powodow i niekoniecznie trzeba od razu mowic ze to smiercionosny wyrostek a ty daleko od domu...zastanawiles sie nad tym czemu teraz do glowy ci wpadaja tylko grozne choroby? ;)
Nie bez powodu :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
mustak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 20:16

29 czerwca 2015, o 19:20

Viktor masz rację odezwę się w sobotę jak będę w domu
hoobastank
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 28 maja 2015, o 15:30

30 czerwca 2015, o 10:04

Ból w prawym boku może być zwykłą kolką nerwową, która towarzyszy niepokojowi... A w necie można sie naczytać i po moich krótkich doświadczeniach wiem, że dla Nas z dd strony internetowe z chorobami powinny być odcięte :) U mnie dd rozwinęło się przede wszystkim od objawów fizycznych i stresem z nimi związanymi. Mam nadzieje, że jednak trochę udało Ci się zrelaksować i wyciszyć :)
ODPOWIEDZ