Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

derealizacja a marichuana a nerwica, to samo?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
qwert
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 30 maja 2014, o 08:20

30 maja 2014, o 08:24

Dziendobry wszystkim, mam pytanie bardzo wazne dla mnie czy w nerwicy depersonalizacja i derealizacja sa na pewno takie same jak po marichuanie? Chodzi mi o objawy i odczuwanie tych stanow? Czy to roznica ze ktos ma to tylko okresami a ktos caly czas i czemu tak jest? I skad wiadomo ze to to samo? Przeciez kazdy z nas moze to czuc inaczej nikt nie wie co drugi czuje :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 maja 2014, o 08:53

Tak można odczuwac to samo, stany DD to stany DD bez róznicy co jest ich początkiem, powodem.
dd-a-inne-zaburzenia-wyjasnienia-pewnyc ... t3793.html w sumie tu poruszylem te kwestie.
A skąd to wiem? po pierwsze po opisach ludzi z dd po marysce a przy nerwicy, czesto sa identyczne, a to nie przypadek bo zbyt czesto sie to powtarza.
Oraz ja sam jeszcze przed stanami DD przy nerwicy mialem takie przypadek ze zapalilem trawe i przerazilem sie, dostalem ataku paniki i przyszlo DD i trzymalo mnie pare dni, balem sie jak cholera ale wtedy bylem zajety ciekawym towarzystwem i Uwazam ze dlatego nie zanalizowalem tego i mi to przeszlo i dalem sobie z tym spokoj.
Jak dd przyszlo przy nerwicy z powodu presji, stresow i zaburzonej wrazliwej osoby, to juz niestety zaczalem sie tego bac, zwracac na to uwage, po miesiacu mialem mnostwo objawow juz DD i wielkie przerazenie a nie mialem pojecia z czym mam do czynienia,bo nawet wtedy w domu neta nie mialem. A lekarz nie kwapil sie nic powiedziec konkretnie, mowil ze depresja ale moje objawy byly dla mnie zbyt "chore" jak na depresje.

Ale depersonalizacja byla taka sama.

A znowu ktos inny po trawie moze dostac dd, zwroci uwage i zacznie sie bac, przyjdzie niepokoj (czyli nerwica) i zacznie sie analiza, nakrecanie, doszukiwanie i to wszystko co jest nam znane.

Co do tego ze u kogos trwa okresowo a u kogos dluzej, myśle ze to troche zalezy od predyspozycji i byc moze od tego na co zwrocimy uwage.
A dokladnie czasem widze osoby z nerwica lękowa, ktorzy boja sie o serce i skupiaja swioja strach na objawach serca, pluc, pulsu itp i mowia np cos takiego "aa mialem dd ale jakos nie myslalem o tym tylko to serce mnie meczy bo sie zawalu bardzo boje"
I byc moze w tym rzecz, ze on zawal wzial za zla monete, a inni objawy DD.

Natomiast niektorzy np maja DD tylko przy stresie albo tylko przy ataku paniki, albo tylko wtedy kiedy majac nerwice nakreca asie na jakas chorobe i lęk wzrosnie.
Tak wiec roznie to bywa i mysle ze to zalezy od danej osoby.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Freja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 4 czerwca 2014, o 08:01

4 czerwca 2014, o 09:14

qwert pisze:Dziendobry wszystkim, mam pytanie bardzo wazne dla mnie czy w nerwicy depersonalizacja i derealizacja sa na pewno takie same jak po marichuanie? Chodzi mi o objawy i odczuwanie tych stanow?
Niektóre objawy mogą być mocno podobne. Np. wrażenie "nieogarniania" słów, myśli, obrazów. Wrażenie "słoika na głowie". Wrażenie że świat jest jakiś inny. Ale w ogólności to są jednak dosyć róże stany i przede wszystkim różnie się do nich podchodzi. Człowiek, który właśnie zapalił, myśli sobie coś w stylu: "o jaka zabawna faza, jakie wszystko jest inne", a dzień-dwa później myśli sobie: "no dobra, mam zmułę po wczoraj, trza przeczekać i będzie oki". Człowiek, którego z powodu przestresowania dopadło DD (zwłaszcza, jak mu się to pierwszy raz w życiu zdarza i nie ma pojęcia, co się właściwie dzieje i dlaczego) myśli sobie zazwyczaj: "O, rany, rany. Co mi się takiego robi, pewnie: zaczynam wariować / mam atak serca / zator w mózgu / itp" i nie może z tego wyjść, bo: a) jest często obiektywnie przemęczony i postresowany, b) nakręca się coraz bardziej własnym strachem, objawami i męczy coraz bardziej zwalczaniem doświadczanej dziwności.
qwert pisze:Czy to roznica ze ktos ma to tylko okresami a ktos caly czas i czemu tak jest? I skad wiadomo ze to to samo? Przeciez kazdy z nas moze to czuc inaczej nikt nie wie co drugi czuje :)
Bo niektórzy z nas doświadczyli i tego, i tego, i tego? Poza tym można wnioskować po opisach cudzych objawów.
Awatar użytkownika
matolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: 26 listopada 2013, o 12:13

5 czerwca 2014, o 09:45

Tak samo, znam dd po trawie i znam po nerwicy, kropa w krope bym rzekl i mowie tu o dd po trawie ktora potem trwa a nie jest w trakcie ujarania.
ODPOWIEDZ